Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Trasa Tokio Hotel i...{18} Prawdziwy smak miłości... Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Aeterno
:-(
:-(



Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wiecznosci...

PostWysłany: Pią 14:16, 16 Cze 2006 Powrót do góry

Popieram Pryczke... Przekichane życie... No cóż co nam zostało... Pozostalo nam tylko czekać... Sad


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lovely
:(
:(



Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 392 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod Łodzi

PostWysłany: Nie 10:40, 18 Cze 2006 Powrót do góry

Witam, witam Smile Wreszcie mogę wam dać kolejną część opowiadanka. Jest ona trochę krótkawa, ale to dlatego, bo chciałam jak najszybciej wkleić new part Smile Wydaje mi się, że ta część nie wyszła tak jak powinna, ale mam nadzieję, że mi wybaczycie to...

(....)
- BILL!!! - usłyszał za sobą piskliwy głos, który spowodował u niego gęsią skórkę. Bill spojrzał się na brata, który był biały jak ściana. Czarnowłosy zesztywniał. "To jest niemożliwe!" pomyślał. Właścicielka piskliwego głosu popchnęła Julię i stanęła na jej miejscu na wprost Billa. Julkę w ostatniej chwili przed upadkiem złapał Gustav.
- No co?! Nie poznajesz swojej kumpeli? - Bill wykrzywił się w myślach; przed nim stała Tola z Blogu27.
- Jak mógłbym zapomnieć ten głos - powiedział z ironią.
- Och! Ja wiedziałam, że mnie nie zapomniałeś - Tolka zapiszczała ponownie i rzuciła się Billowi na szyję. Tom podbiegł do brata, który robił się coraz bardziej czerwony na twarzy i oderwał z siłą Tolkę od Billa. Dziewczyna odwracając się do dredzika miała mu nawrzucać, że za kogo on się ma, że odciaga ją od Billa; jednak jak zobaczyła, że łapie ją Tom, rzuciła się nia niego.
- Alka, przywitaj się z przyjaciółmi - Tolka krzyknęła do stojącej nieśmiało z boku blondynki. Alicja kiwnęła tylko głową i nic więcej nie powiedziała. Tom w tej chwili był masakrowany buziaczkami w policzki od Tolki. Nikt nie wiedział z całej grupy co ma zrobić. Julia podeszła do Billa, który masował swoją obolałą szyję.
- Nic Ci nie jest?
- Chyba nie, ale on... - wskazał na maltretowanego brata. Tom patrzył ze zrezygnowaniem na wszystkich. Tolka oderwała się od Toma, popchnęła ponownie Julię i zaczęła gadać do Billa. Julka się wściekła. Tego już było dla niej za wiele, aby jakaś mała i jeszcze dodatkowo znienawidzona gówniara nią rządziła i ją popychała. Podeszła do odwróconej do niej plecami Tolki i puknęła ją raz, drugi, trzeci...
- Czego? - wrzasnęła Tola nie przerywając gadaniny do Billa. Julia nie wiele myśląc złapała dziewczynę ostro za ramię i odwróciła do siebie.
- Słuchaj mała, czy ty sobie za bardzo nie pozwalasz? - spytała się Tolki po polsku.
- A ty to kto?
- Niedługo Twoja zmora życiowa.
- Nie przeszkadzaj mi! Nie widzisz, że rozmawiam z moim przyjacielem? - Tolka chciała się odwrócić do Billa, jednak Julia zacisnęła rękę jeszcze mocniej na jej ramieniu.
- Auuu - wykrzywiła się Tolka. - Za to Ci nie dam autografu.
- Słucham?! - parsknęła śmiechem Julka. - Ja od czegoś takiego nie chciałabym autografu.
- Co?! - Tolka wyrwała się z jej uścisku.
- Na mózg Ci się rzuciło czy co, że nie słyszysz?
- Jak śmiesz mnie obrażać?!
- A co?! Pójdziesz na skargę do swojego tatusia?! - Julia zaczęła gadać do niej po angielsku, aby chłopaki z Tokio Hotel mogli rozumieć, o czym gadają. - Och! Ale tylko nie płacz, bo Twoja przecudna tapeta odklei Ci się przez łzy - Tolka patrzyła na nią ogłupiałym wzrokiem. Było wiadomo, że nie wszystko co do niej Julka mówiła, ona rozumiała.
- Kim ty jesteś, że sobie tak pozwalasz? - spytała się Julki po polsku.
- Biedactwo zapomniało mówić po angielsku? - Julia ciągnęła rozmowę w obcym języku. - Przecież Ci mówiłam, że Twoją zmorą życiową. Jesteśmy zespołem też z Polski, który lepiej został przyjęty za granicą niż wasz! Bo my chociaż nie ruszamy się jakby kij od szczotki wbijał nam się w tyłek, i nie strzelamy min jakby prąd nami kopał - chłopaki z Tokio Hotel zaczęli cicho chichotać.
- Chociaż mamy swój własny styl - Tolka strzeliła jedyną w swoim rodzaju minę.
- Tak, tak, tak! Wieśniarski połączony z lumpeksiarskim.
- Umiemy śpiewać - Tolka starała się bronić.
- Jak wrona na drutach wysokiego napięcia!
- Ty...! - Tolka podeszła do Julii z zaciśniętymi pięściami, jednak złapała ją w ostatniej chwili Alicja.
- Tolu, chodź, bo my już wchodzimy na scenę. Chodź, proszę Cię!
- Jeszcze się policzymy! - krzyknęła Tola wchodząc na scenę.
- Już się boję! - Julia odwrócila się do grupki przyjaciół.
- Ale jej dogadałaś - uśmiechnął się Bill.
- Wreszcie powiedziałam jej prosto w twarz choć połowę tego co o nich myślę - wszyscy ponownie zaczęli się śmiać.
- Żeby tylko się nie poskarżyła.
- Nawet jeśli to co? Wiele gwiazd kłóci się ze sobą i nie lubi się. Nie jesteśmy w tym momencie wyjątkami.
- Też prawda - Tom spojrzał na zegarek - Za minutę wchodzimy chłopaki.
- Jakbyśmy o tym nie wiedzieli - Georg wziął gitarę, która była oparta o ścianę. Resztę czasu przeczekali w ciszy. Kiedy Blog27 skończył swój występ, chłopaki minęli je i zaczęli się cicho śmiać. Tolka na szczęście się nic nie odezwała.

Gdy obydwa zespoły skończyły swoje występy, udały się do hotelu, gdzie chciały zorganizować małą imprezkę, w której uczestniczyliby tylko oni. Imprezka miała się odbyć w pokoju bliźniaków. Georg szybko załatwił jedzenie, na które składały się właściwie tylko chipsy, frytki i pizze. W momencie rozpoczęcia imprezy do pokoju wpadł manager Scratcha.
- Co wy tu robicie? - Tom złapał w ostatniej chwili rozlatujący się w ręce kawałek pizzy.
- Małą balangę, a co? - Bill sięgnął po chipsy.
- Przecież jutro macie od rana sesje, wywiady, a dzień później lot do Paryża!
- No i co? - spytał się Tom pełną buzią
- To, że macie schować te rzeczy i w ciągu pięciu minut położyć się spać! A jeśli tego nie zrobicie, to taki wycisk dostaniecie, że wam się odechce - manager wyszedł i trzasnął głośno drzwiami.
- Jezu! Czy on zawsze jest taki? - Bill zaczął zbierać rzeczy
- Nie, chyba, że coś go zdenerwuje - Paulina zebrała plastikowe kubeczki. - No to my idziemy do siebie. Do jutra!
- Cześć! - dziewczyny wyszły z pokoju i udały się do swojego apartamentu na spoczynek.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aeterno
:-(
:-(



Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wiecznosci...

PostWysłany: Nie 11:44, 18 Cze 2006 Powrót do góry

heheheh... Nerwowy menager... nawet bardzo... ale spoko część... A ta Trola na pewno się poskarży... heh... Inaczej nie umie... Razz... Czekam na dalsze częsci... Całus.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
vera
:(
:(



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 392 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z podziemi....

PostWysłany: Nie 14:24, 18 Cze 2006 Powrót do góry

Lovely swietna czesc:) Tolce sie dostalo. Ja rowniez chcialabym im przygadac. Ale poco? Mam nadzieje ze jeszcze nie raz zaskoczysz mnie tak swietna czescia Smile pozdrawiam Całus.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lovely
:(
:(



Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 392 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod Łodzi

PostWysłany: Śro 15:07, 09 Sie 2006 Powrót do góry

Hej Smile Witam ponownie, po długiej przerwie. Patrząc na ostatnią część i na aż dwa komenty, przekonują mnie one w tym, że może zrezygnować z pisania tego opka Sad Ale mam nadzieję, że zmienię jeszcze zdanie... a narazie o to kolejna część opowiadania.

Następny dzień dla Tokio Hotel i Scratcha niczym niby się nie wyróżniał. Był to dla nich zwykły dzień wypełniony tylko po brzegi sesjami i wywiadami, w których powtarzały się jedne i te same ciągle pytania i odpowiedzi. Ten dzień niczym by się nie wyróżnił, gdyby nie to, że w tym samym miejscu sesje zdjęciowe miał zespół US5...
Julia wraz z Pauliną opierały się o ścianę przy drzwiach i czekały na chłopaków, którzy byli cały czas w łazience.
- Boshe! Gorzej niż baby! Co oni tam robią? - Julka wyjęła telefon i spojrzała się na wyświetlacz, który pokazywał godzinę.
- Lepiej nie pytaj - Paula się uśmiechnęła.
- Ja tego nie założę! Takim debilem to ja nie jestem! O nie! Pomarz sobie! - do sali wszedł ze zdenerowaniem Izzy Gallegos. Kopnął stojący stolik mrucząc cały czas przekleństwa .Odwrócił się i zobaczył wtedy wpatrzone w siebie dwie pary oczu.
- Cześć wam! Izzy jestem - podał im rękę i uśmiechnął się szeroko. Obydwie dziewczyny poczuły, że się rumienią. - Wy też macie sesję? - Julka dała radę tylko kiwnąć głową. W tym momencie do pomieszczenia weszli chłopcy z Tokio Hotel. Izzy spojrzał się na nich i wykrzywił delikatnie usta. - Oni też mają?
- Tak, mamy, a coś Ci nie odpowiada? - Tom naprężył się i stanął naprzeciw Izzy'iego. Byli równego wzrostu. Izzy zmierzył go wzrokiem, uśmiechnął się ironicznie i powiedział:
- Nawet jeśli, to mi nic nie zrobisz.
- Uważaj!
- Bo co? - Izzy groźnie spojrzał mu w twarz.
- Izzy gdzie jesteś?... Co się tu dzieje? - do sali wszedł Jay
- Nic, tylko ten mały, dostał chwilowego napadu nadymania się - Izzy wyszedł z pomieszczenia, puszczając do dziewczyn oczko.
- Jaki mały? - Tom chciał już biec za Izzym, ale złapał go brat.
- Nie popisuj już się przed nim. Jest po prostu jak reszta zespołu zazdrosna, że jesteśmy bardziej znani od nich - do pokoju wszedł fotograf i Tom nie miał już możliwości powiedzieć bratu co myśli na temat US5. Sesja rozpoczęła się na dobre. W pewnym momencie, podczas zdjęć chłopaków z Tokio Hotel, weszli członkowie zespołu US5 i usiedli niedaleko Scratcha. Widać było, że bardzo chcieli zagadać dziewczyny. Wreszcie Izzy wstał i podszedł do lasek z zapytaniem czy dosiądą się do nich. Dziewczyny ochoczo przyjęły propozycję. Gdyby w tym momencie, kiedy dosiadały się do US5, zobaczyły miny Toma i Billa, ich zazdrosny wzrok zabiłby je na miejscu. Dziewczyny przywitały się z czlonkami zespołu i rozpoczęli wszyscy rozmowę. W pewnym momencie Izzy poprosił dziewczyny o numery telefonów. Bill zrobił z tego powodu taką minę, że fotograf wściekł się, bo musieli powtarzać po raz piąty jedno i to samo ujęcie. Na szczęście chłopaków było to ostatnie zdjęcie. Po męczarniach z ostatnimi pozami, Tokio Hotel wraz z dziewczynami mogli wrócić do hotelu. W powrotnej drodze prawie nikt się nie odzywał. Wreszcie w pokoju dziewczyn, kiedy Tom usiadł na fotelu, spytał się:
- Co oni od was chcieli?
- Pogadać, a co? - Paulina zerknęła na Julię porozumiewawczo
- Nic - Tom burknął. - A po co brał wasze numery telefonów?
- Tak sobie.
- Jasne - Tom jeszcze bardziej się naburmuszył. Nagle w pokoju rozległ się cichy dzwonek telefonu Pauli. Właścicielka komórki szybko wzięła i odebrała telefon. Podczas rozmowy, wszyscy obserwowali reakcję Pauliny. Robiła się ona coraz bardziej czerwieńsza na twarzy, a uśmiech coraz szerszy. Wyłączyła telefon i rozejrzała się.
- Kto to był? - Julka spytała się z zaciekawieniem
- Izzy... - w tej chwili Tom wstał, wyszedł z pokoju i trzasnął głośno drzwiami.
- Co mu jest? - Paula usiadła na fotelu
- Nieważne - Bill pokręcił głową. - Co chciał?
- Spotkać się.
- Idziesz? - Bill spojrzał się na nią.
- Hm... właściwie to nie wiem, ale chyba tak.
- Dobra, ja idę do brata - czarnowłosy wstał gwałtownie i miał już wyjść, kiedy do pokoju wszedł manager z Tomem.
- Idziecie dzisiaj na imprezę organizowaną przez niemieckie wydawnictwo Yam.
- Więc chyba nie pójdziesz - Julia szepnęła do ucha kumpeli.
- Zaprosił mnie właśnie na tą imprezę - Paula uśmiechnęła się szeroko.
- Aha... no to musisz się zrobić na bóstwo.
- Może - Paulina zerknęła na Toma, który patrzył się zawzięcie w podłogę.
- No to chłopcy, proszę iść do siebie i ubrać się tak, jak przystało na Tokio Hotel - manager wyciągnął Billa za koszulkę z pokoju dziewczyn. Kiedy drzwi zamknęły się za nimi, Paula usiadła na brzegu łóżka i westchnęła ciężko.
- Myślałam, że dzięki spotkaniu z Izzym, Tom jakoś zwróci na mnie uwagę, nawet z zazdrości, ale chyba widocznie - wzięła głęboki oddech - nie czuje nic do mnie - powiedziała po chwili.
- Wydaje mi się, że jednak coś czuje, jeśli tak się wnerwił.
- Przecież mógł się zdenerwować tylko dlatego, że jak jego koleżanka po fachu może się umówić z jego wrogiem.
- No też prawda - Julia podeszła do okna. - Czy ty spotkasz się Izzym tylko po to, żeby zrobić na złość Tomowi i go przetestować czy też dlatego, bo podoba Ci się Izzy?
- To i to - uśmiechnęła się Paulina.
- No to chodź, musimy się wystroić - Julka podeszła do ich walizek. Po dziesięciu minutach zawziętej dyskusji na temat: "Co założyć?" dziewczyny wybrały ciuchy. Julia miała błękitny top, z odkrytymi plecami, z czarnego dżinsu spodnie i czarne szpilki. Natomiast Paula założyła czarny top wiązany u szyi, dżinsową spódniczkę i japonki. Obydwie rozpuściły włosy i zrobiły sobie delikatny, ale podkreślający ich urodę makijaż. Zdążyły w ostatniej chwili zrobić się, bo kiedy odkładały kosmetyki, do pokoju weszli chłopcy.
- Wow - Bill uśmiechnął się.
- Chyba trzeba będzie wynająć dodatkową ochronę - Gustav oblookał koleżanki. Tom stojąc z tyłu grupy, patrzył się z delikatnym rozmarzeniem na Paulinę. Po chwili poczuł ostrego kuksańca w żebra.
- Auu! - zawył
- Tom! Może zostaniesz nowym wokalistą Tokio Hotel? - Georg dławił się od śmiechu
- Bardzo śmieszne - dredzik masował obolałe miejsce. - Dlaczego mnie walneliście?
- No bo tak byłeś zapatrzony w jeden punkt, że myśleliśmy, że Ci się coś stało - Tom poczuł, że się rumieni.
- No i dobrze! Nie wolno mi?!
- Wolno, wolno - Bill uśmiechnął się i spojrzał na Paulinę, która tak samo jak jego brat dostała kolorki na policzkach. Grupka przyjaciół wreszcie przestała dokuczać Tomowi i ruszyła na dół do limuzyny, która czekała już na nich. Po dwudziestu minutach jazdy i stania w korkach, znaleźli się przed jednym z najlepszych klubów w Berlinie. Wstęp do niego, miały tylko gwiazdy i osoby bardzo bogate. Przed wejściem do klubu, leżał czerwony dywan, a po jednej i po drugiej stronie jego, przy barierkach stali paparazzi, którzy co rusz robili komuś zdjęcia i rozpiszczane fanki. Gdy z pomocą swoich ochroniarzy Tokio Hotel i Scratch weszli do środka, ukazała im się duża sala, na której po środku tańczyły już niektóre gwiazdy. Po bokach, przy ścianach stały stoliki i sofy. Po prawej stronie był bar. Przyjaciele od razu poszli w stronę sof i się rozsiedli. Po chwili podszedł do nich uśmiechnięty Izzy. Pocałował Paulinę w policzek, pomachał ręką na przywitanie Julii i obejmując dziewczynę skierował się z nią na środek parkietu. Paula była zbyt oszołomiona, aby w jakikolwiek sposób zareagować, na to, co robił z nią Izzy. Wsród siedzących na sofie nastała niezręczna cisza; nikt się nie odzywał. Każdy kątem oka patrzył na reakcję Toma. Na pierwszy rzut oka, wydawał się on obojętny, jednak po dłuższej obserwacji można było zauważyć nerwowe ściskanie pięści i zacięty wyraz twarzy. Ciszę przerwała Julia.
- Dobrze, że chociaż ona ma z kim tańczyć.
- Ta... - tylko to usłyszała od Toma - Dziwne, że... - ale dredzik już nie skończył, bo w jego stronę kierowała się zalotnie, wysoka blondynka, która miała więcej odsłoniętej niż zakrytej powierzchni ciała. Blondi stanęła na wprost Toma i spytała się czy zatańczy z nim. Każdy z grupki myślał, że Tom się zgodzi, ale on tylko pokręcił przecząco głową i zaczął ponownie szukać wzrokiem Pauliny. Blondynka zdenerwowana brakiem zainteresowania ze strony gitarzysty z Tokio Hotel, odeszła z obrażoną miną. Nastała ponownie cisza...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Xenia




Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 100-lica

PostWysłany: Pią 12:29, 18 Sie 2006 Powrót do góry

Świetna czesc!!! Naprawde, pomyslow to ci nie brakuje. I nie zwazaj na ilosc komentarzy, a nawet nie proboj przestac pisac! Naprawde, swietnie ci to wychodzi, a niedlugo i tak bedzie wiecej komow, bo ludzie powracaja z wakacji. Tez pewnie docenia to opowiadanie, wiec naprawde, NIE KONCZ!
Zycze ci nadal takiej weny i wielu pomyslow. Czekam na nastepna czesc.
Pozdro Całus.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asiulla
:-)
:-)



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:01, 18 Sie 2006 Powrót do góry

PRZEPRASZAM...
Zapomnialam o tym opowiadaniu...
Przepraszam...

No no, opowiadanie jest świetne!
Akcja się rozwineła^^

Zajebiste!Very Happy

I błagam Cię, nie przerywaj opowiadania.
Doprowadź je do końca.
Proszę...

Pozdrawiam!
Asiulla


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Aeterno
:-(
:-(



Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 133 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z wiecznosci...

PostWysłany: Sob 9:32, 19 Sie 2006 Powrót do góry

Dawno mnie tu nie było... A po tak długiej przerwie przeczytałam tą część z przyjemnością... Coś się dzieje a nasówa mi sie pytanie czy tom coś zrobi... Zostaje mi tylko czekać na dalsze party... Całus.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lovely
:(
:(



Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 392 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod Łodzi

PostWysłany: Pon 17:27, 21 Sie 2006 Powrót do góry

Cześć wam ponownie!
Zdziwiłam się bardzo jak zobaczyłam, że są komentarze Smile Myślałam, że wszyscy już o tym opowiadaniu zapomnieli. Opowiadanie się będzie jak na razie ciągło, bo mam już dość sporo dopisane i jeszcze parę pomysłów nie przelanych na kartkę. Ciekawe jak długo będe miała dopływ ideii na to opko. Jak na razie życzę miłego czytania Całus.

...Nastała ponownie cisza. Bill przyjrzał się uważnie bratu, a potem spojrzał smutnym wzrokiem w stronę Julii. Ta westchnęła ciężko i znów zaczęła mowić.
- Tom, jeśli tak nie chcesz, żeby Paulina była w towarzystwie Izziego, to pójdź po nią czy coś takiego.
- A co to da? - Tom spojrzał się przenikliwie w jej oczy. Dziewczyna speszona tym, odwróciła wzrok. - Właśnie! Raczej nic - chłopak wstał i ruszył w stronę tłumu.
- Gdzie idziesz? - Bill starał się przekrzyczeć muzykę
- Do łazienki albo coś kupić do picia - i dredzik zniknął w tłumie. Po chwili, na podbój parkietu poszli Georg i Gustav. Na sofie został tylko Bill z Julią. Czarnowłosy zerknął na nią. Już chciał ją zaprosić do tańca, gdy nagle jakiś chłopak zabrał mu ją sprzed nosa. Julia spojrzała tylko przelotnie na Billa i już po chwili znalazła się na parkiecie. Starała się nie myśleć o Billu tylko dobrze się bawić, jednak te pierwsze myśli były mocniejsze. Gdy dziewczyna miała już zamiar podejść do czarnowłosego, ktoś złapał ją za ramię i ponownie została wciągnięta na parkiet. Wreszcie po paru minutach podeszła z jakimś przystojnym blondynem do baru. Kiedy oczekiwali drinków, Julka zauważyła swoją przyjaciółkę. Pomachała do niej. Po chwili zaczęły rozmawiać.
- No i jak się bawisz z Izzym?
- Średnio. Myślałam, że będzie lepiej. Właściwie cały czas albo tańczymy, albo on wlewa w siebie drinki. A gdzie jest Tom?
- Nie wiem, po tym jak poszłaś z Izzym, on zniknął - do Pauliny podszedł od tyłu Izzy i objął ją.
- O, cześć - powiedział do Julki.
- No cześć - dziewczyna starała się nie pokazać po sobie, że drażni ją zapach alkoholu lecącego od Izziego.
- Chodź ze mną, potańczymy, a potem coś Ci pokaże - dredziarz wymruczał do Pauli ucha. Oboje odeszli, a Julka wraz z drinkiem w ręce rozglądała się. Ponownie spojrzała w stronę oddalającej się dwójki. Coś było nie tak; Izzy zaczynał się agresywnie zachowywać w stosunku do Pauliny, a ona nie dawała sobie rady z nim. Julia przeraziła się. Odstawiła drinka i zaczęła kierować się w stronę Izziego i Pauli, którzy pomału znikali jej z zasięgu oczu. Jak na złość, na jej drodze było dużo ludzi i musiała cały czas się przepychać. Nagle ktoś ją złapał za ramię. Chciała się wyrwać, jednak uścisk stawał się coraz mocniejszy.
- Julia, gdzie się tak spieszysz? - dziewczyna odwróciła się i zobaczyła Toma.
- Tom, jak dobrze, że to ty.
- Hm... miło mi. Dawno nikt tak nie cieszył się na mój widok - chłopak puścił Julii oczko.
- Tom, do Pauliny się chyba Izzy dobiera - dredzik od razu spoważniał.
- Gdzie ona jest?
- Tam - dziewczyna wskazała palcem oddalającą się dwójkę. Tom ruszył w ich stronę. - Tom - Julka złapała chłopaka za ramię. - Uważaj, bo on jest pijany.
- Nie ma sprawy - dredzik zniknął w tłumie. Paulina cały czas odpychała od siebie Izziego. To jednak dawało odwrotny efekt. Chłopak stawał się coraz bardziej natarczywy i agresywny. Wiadomo było co chciał prawdopodobnie zrobić. Delikatnie popchnął ją na ścianę.
- Ekhm - usłyszała znajomy głos.
- Czego? - Izzy odwrócił się w stronę Toma. - A ty tu czego chcesz? Nie widzisz, że jesteśmy zajęci?
- Yyy... ja miałem tylko przekazać, że Paulina musi już jechać do hotelu.
- Ona na razie jest ze mną. Najwyżej ją odwiozę.
- Ale...
- Żadne ale, spadaj mały... - Tom się zdenerwował. Wiedział, że jest na przegranej pozycji jeśli chodzi o siłę. Spojrzał się na tłum i nagle go oświeciło.
- Ty, Izzy, tam szła Kelly Clarkson - Izzy jak na zawołanie oderwał się od Pauliny i rozejrzał się dookoła.
- Gdzie? Gdzie poszła?
- Tam - Tom pokazał byle jaki kierunek, a Izzy pobiegł w tamtą stronę. Tom szybko złapał za rękę Paulinę i wręcz pobiegli do sofy, gdzie zostawili na samym początku przyjaciół. Wszyscy ze zdenerwowaniem czekali na nich. Kiedy pojawiła się zaginiona dwójka, reszta grupy odetchnęła z ulgą.
- Wyjdźmy stąd szybko - Tom złapał oddech.
- Nie ma sprawy - Bill pomachał do stojącego niedaleko ich ochroniarza i już po chwili wszyscy siedzieli w limuzynie, i jechali do hotelu. Po paru minutach jazdy, znaleźli się w "oazie spokoju" jak Tokio Hotel nazywało każdy hotel. Chłopcy jak to było w ich już zwyczaju, odprowadzili dziewczyny do drzwi ich apartamentu. Julia pożegnała się z chłopakami i weszła do pokoju. Bill widząc, że Tom chciałby porozmawiać z Paulą, pociągnął Georga i Gustava do swoich apartamentów. Dredzik z Pauliną zostali sami.
- Dziękuję - wyszeptała Paulina i spojrzała się na Toma. Chłopak spoglądał na nią i łagodnie się uśmiechnął. Dziewczyna z wrażenia się zarumieniła.
- Nie ma za co. Dobrze, że spotkałem wtedy Julię, jak chciała Cię ratować. Nie wiem co bym zrobił, gdyby coś Ci się stało - na te słowa Paulina podniosła ponownie wzrok.
- Martwiłeś się o mnie?
- Tak - obydwoje zamilkli i zaczęli podziwiać podłogę Wink
- No to ja już pójdę. Dziękuję jeszcze raz - Paulina szybko dała buziaka w policzek Tomowi.
- Tylko takie małe buzi? - Tom uśmiechnął się i poczuł, że rumieni się.
- To co chcesz? - Paulina dostała odpowiedź pod postacią namiętnego pocałunku złożonego na jej ustach. Kiedy się oderwali, Tom uśmiechnął się.
- Miłych snów - i pocałował ją ponownie.
- Dziękuję - Paula zarumieniona po uszy weszła do pokoju, a dredzik oddalił się do swojego apartamentu. Gdy otworzył drzwi, do jego uszu doszedł dźwięk głośnej muzyki. Rzucił czapkę na stolik, który stał przy lusterku i skierował się do miejsca, skąd dochodziła muzyka. Bill widząc wchodzącego swojego brata, wyłączył muzykę i patrzył wyczekująco na bliźniaka. Tom nic nie mówiąc rzucił się na łózko i patrzył w sufit. Jednak nie potrafił wytrzymać palącego wzroku brata i rzekł.
- Czemu się tak gapisz?
- Podziwiam ślady pocałunków na Twoich policzkach - Tom zerwał się z łóżka i podbiegł do lusterka. Na jego policzkach widniały ślady po błyszczyku Pauliny. Chłopak uśmiechnął się do siebie i wrócił do Billa nie ścierając różowych "pieczątek" na policzkach. Na twarzy czarnowłosego zawitał jeszcze szerszy uśmiech.
- No co? - Tom się speszył
- No nic. Może się pochwalisz?
- Czym niby? - Tom usiadł na brzegu łóżka.
- No... nie wiem... ale chyba te pocałunki o czymś świadczą?
- Całowałem się z Pauiliną, to prawda.
- Kochasz ją?
- Chyba tak.
- A Julia? Przeszło Ci z nią? - Bill spojrzał teraz na brata ze strachem.
- Posłuchaj mnie Bill, owszem podobała mi się ona na samym początku. Niezła jest z niej laska, jednak ona do mie nie pasuje. Julia ma bardzo podobny charakter do Ciebie. Wrażliwa i romantyczna, choć tego na codzień może nie pokazuje. Z resztą widać, że ona na Ciebie leci - w oczach Billa pojawiły się iskierki radości.
- Czyli przeszło Ci?
- Podobać mi się podoba, ale wolę Paulinę - Tom rozmarzył się i rzucił się na łóżko.
- Ktoś się tutaj chyba zakochał - Bill dostał poduszką od brata. - Auu, a to za co?
- Za ojczyznę - Tom znokautował brata kolejną poduchą.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asiulla
:-)
:-)



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:13, 22 Sie 2006 Powrót do góry

O.
Świetny odcinek.
Ha!
Waleczny Tom xD
Coś się układa.
Fajnie.
Czekam na kolejny odcinek!
Pozdrawiam!
Asiulla


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
vera
:(
:(



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 392 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z podziemi....

PostWysłany: Wto 22:22, 22 Sie 2006 Powrót do góry

swietne opo lovely jak juz pisalam wiele razy i powtorze jeszcze raz Smile Pisz dalej bo nie moge sie doczekac!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
zulozula




Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: eee zapomniałam

PostWysłany: Śro 11:30, 23 Sie 2006 Powrót do góry

buhehehe najlebsze zakończenie łikwikkwikkwik czkawki dostałąm kwik kwik pozdro-kwik-wienia Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
zulozula




Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: eee zapomniałam

PostWysłany: Śro 11:32, 23 Sie 2006 Powrót do góry

buhehehe najlebsze zakończenie łikwikkwikkwik czkawki dostałąm kwik kwik pozdro-kwik-wienia Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Xenia




Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 9 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: 100-lica

PostWysłany: Śro 16:43, 23 Sie 2006 Powrót do góry

zulozula napisał:
buhehehe najlebsze zakończenie łikwikkwikkwik czkawki dostałąm kwik kwik pozdro-kwik-wienia Very Happy


Hehe... Podzielam zdanie Very Happy
Świetna czesc.
TYlko tak dalej!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dranisiaa
:-(
:-(



Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 221 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiesz, że chcę być szczęśliwa?

PostWysłany: Czw 11:28, 24 Sie 2006 Powrót do góry

Uhuhu coś się zaczyna dziać Wink
Extra, aż chce się czytać.
Cieszę się, że do nas wróciłaś Razz
Już nie mogę doczekać się new parta.
Pozdrowienia Exclamation


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)