Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Trasa Tokio Hotel i...{18} Prawdziwy smak miłości... Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
vera
:(
:(



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 392 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z podziemi....

PostWysłany: Wto 20:43, 25 Kwi 2006 Powrót do góry

fajne fajne fajne!!!!! podoba mi sie SmileSmileSmile ok czekam na wiecej Całus.Całus.Całus.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shira
Moderator



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:43, 25 Kwi 2006 Powrót do góry

joooo...ale odlot...
ja od początku wiedziałam, że one mu derdów nie obcieły... :P
ha...ale opowiadanie świetne...
aż dziwne, że mnie wciagnęło ;)
buzi :*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lovely
:(
:(



Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 392 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod Łodzi

PostWysłany: Wto 15:43, 02 Maj 2006 Powrót do góry

Hejo Smile Dodaję następną część i przepraszam, że tak długo nie dodawałam jej. Chciałabym ostrzec, że w pewnym momencie, będzie parę nieładnych tekstów. Nie scenzurowałam ich, bo doszłam do wniosku, że mogłoby to zniszczyć całą wypowiedź. Więc... życzę miłego czytanka Smile

Minęło parę dni, Tokio Hotel wraz ze Scratch'em nawiązało delikatną nić przyjaźni, oczywiście oprócz Julii i Toma. Tom cały czas omijał łukiem swoją koleżankę. Julce nie przeszkadzało to; dochodziła do wniosku, że nic na siłę. Jednak w momencie, kiedy w pobliżu byli gdzieś ich managerowie, udawali, że bardzo się lubią. Po pewnym czasie coś pękło...
Znajdowali się w Hamburgu. Parę nieprzespanych nocy, koncerty, wywiady i sesje zdjęciowe spowodowały u niektórych zły humor; do jednej z tych osób należał Tom. Był wściekły na pół świata, o wszystko o co się dało. Był po następnej próbie, bolały go palce i jeszcze czekała go późnym popołudniem nudna sesja zdjęciowa. Przed tym jednak czekał na niego i resztę zespołu obiad z dziewczynami.
Wszedł do restauracji i rozejrzał się, szukając stolika. Znalazł ich bez problemu, bo była to największa grupka siedząca przy jednym stoliku. Podszedł, rzucił wszystkim krótkie cześć i usiadł na swoim miejscu. Wszyscy mu odpowiedzieli, a Julka kiwnęła głową... pisała smsa. Tom się zdenerwował. Wybrał z menu danie i zaczął mówić do brata po niemiecku:
- I ty mi każesz być dla niej miły, jak ona jest taka chamska wobec mnie?! - Julka przestała pisać i zaczęła przysłuchiwać się rozmowie.
- Przecież pisze smsa, o co Ci chodzi? - Bill zdjął dłonie ze stolika, by kelner mógł postawić talerz. Z dworu dało się usłyszeć potężny grzmot.
- O to, że ma mnie gdzieś; dla wszystkich jest miła, oprócz mnie. Nawet ta małpa nie umie dobrze tego ukrywać - Julka zacisnęła w dłoni serwetkę. - Ciągle tylko robi te swoje ironiczne minki - nabił na widelec kawałek mięsa - jak jakaś popieszczona prądem - dla Julii było to już za dużo.
- Mamusia Cię gnojku nie nauczyła kultury, że nie wolno obgadywać ludzi w ich obecności? - spytała się go, mówiąc płynnie po niemiecku. Tom otworzył ze zdziwienia buzię, a kawałek mięsa spadł mu z widelca. - Chyba Cię jednak nie nauczyła - Julia rzuciła zmiętą serwetkę na stół, wstała i wyszła z restauracji. Przy stoliku nastała dziwna cisza, którą na sekundę przerwał następny błysk i grzmot. Po chwili:
- Ja nie wiedziałem, że wy znacie niemiecki - powiedział cicho Tom.
- Czyli w tym momencie można nas obgadywać? - Paulina spojrzała się na niego z wyrzutem. Bill wstał i ruszył w stronę wyjścia. Tom złapał go za rękę i powiedział:
- Ja to załatwię.
- I co?! Znów zrobisz jej przykrość lub ją wystraszysz?
- Nie! - Tom wybiegł z hotelowej restauracji. - Gdzie ty możesz być? - zapytał się sam siebie na głos. Sprawdził pokój dziewczyn, salę prób, wszystko co się dało. Przebiegając obok wejścia na hotelowy ogród, zauważył ją... siedziała na ławce, cała mokra...

Kolejny raz poczuła wibracje w kieszeni; "Pewnie znów Paulina" pomyślała. Siedziała cały czas skulona na ławce. "To nie miało być tak! Ciągle ktoś mnie obraża.".
- Mogę? - usłyszała za sobą cichy i nieśmiały głos. Spojrzała się i zobaczyła Toma.
- A jeśli powiem, że nie?
- To będę stał i czekał - delikatnie się uśmiechnął. Odwróciła głowę w drugą stronę i spojrzała się na drzewa.
- Siadaj, jeśli się nie boisz, że portki Ci zmokną - Tom usiadł obok niej i poczuła jego wodę kolońską. "Boże! To jest ten sam zapach co ma... " nie dokończyła; wyrwał ją z tego głos Toma.
- Ja... ja chciałem przeprosić...
- Jeśli oni Ci kazali, to wiesz...
- Nie! Ja... ja poczułem wyrzuty sumienia... nie powinienem... w ogóle nie powinienem... nawet robić tego kawału... tego wszystkiego - mówił nieskładnie. - Po prostu byłem zły, że się wtedy ze mną nie przywitałaś, poczułem się wtedy tak jakbyś się wywyższała, jakbyś była lepsza; potem ten Twój kawał, to doszłem do wniosku, że ty mnie nie lubisz... nie odzywałaś się do mnie... i w ogóle... A ja nie lubię jak dziewczyny mają mnie w nosie - delikatnie zarumienił się.
- Ja to samo pomyślałam - uśmiechnęła się smutnie Julia. - Że ty się nie odzywasz, bo mnie nie cierpisz za to, że zrobiłam ten głupi kawał, i za to, że Ci nie podałam dłoni... ale Tom, ja mam swój mały powód...
- Ja coś zrobiłem? - spojrzał się na nią.
- Nie! - zauważył w jej oczach łzy. - To ktoś inny.
- Bill?
- Nie - pokręciła głową. - Ktoś inny. Ktoś, kto jest skejtem, ma blond dredy i... był moim chłopakiem. Było pięknie, dosłownie jak w bajce. Kochany i w ogóle. Kiedy rozpoczęła się nasza kariera, zaczął robić się dziwny. Po pewnym czasie zaczął puszczać plotki, że on ze mną uprawiał seks, że przespałam się ze wszystkimi producentami by nagrać tylko płytę...
- ...Ja nie wiedziałem... przepraszam.
- Tom, za co ty chcesz mnie przepraszać? Za tamtego niedorobionego chłopaka? Przecież nie wiedziałeś o tym!
- Bardzo jest podobny do mnie? Dlatego nie chciałaś mi podać dłoni? Miałaś wrażenie, że ja jestem jego odzwierciedleniem?
- Tak... - poczuła znów wibracje i cichą melodyjkę. - Pewnie znów Paula.
- To odbierz, niech się nie martwią - Julka wyjęła z kieszeni telefon (dobrze, że ma wodoodporny Very Happy ). Okazało się, że ktoś puścił jej sygnał. Miała w skrzynce pocztowej nieodebranego smsa. Zaczęła czytać go i robić się na twarzy coraz bardziej blada.
- Smsa napisała?
- Nie, to nie ona.
- A kto? On? - Julia kiwnęła tylko głową.- Co on napisał?
- Cześć obciągaro! Co słychać u Ciebie kurwiszonku? Przespałaś się już ze wszystkimi chłopakami z tego pojebanego zespołu Tokio Hotel? A może już zaliczyłaś pół Niemiec? Odpisz do mnie, do swojego ukochanego Razz - przetłumaczyła Tomowi smsa. Spojrzała się na niego. Patrzył na telefon. Widać było po nim, że jest zdumiony i zdenerwowany.
- Często takie smsy dostajesz?
- Na szczęście nie. Ostatnio dostałam wtedy przy kolacji, co mnie potem wystraszyłeś.
- Dlatego wyszłaś... Dlaczego nie zmienisz numeru komórki i nie oskarżysz go za obrazę i puszczanie nieprawdziwych informacji na Twój temat?
- Oskarżenie już wpłynęło do sądu; stąd te smsy.
- On chce Cię zastraszyć i zrobić przykrość... zmień numer.
- Jak będziemy miały przerwę w trasie, to zmienię. Na razie tak to nie mogę, bo urwie mi się kontakt z przyjaciółmi.
- Aha - zamilkł - Pogodzimy się? - wyciągnął do niej dłoń
- Jasne - uśmiechnęła się i podała mu swoją.
- Nie martw się tamtym idiotą - objął ją i przytulił do siebie. Deszcz wzmocnił się i poczuł, że Julia trzęsie się z zimna. - Może chodźmy, bo cali już jesteśmy mokrzy.
- Dobra - wstał i podał jej dłoń, by pomóc jej wstać. - Tom, jeśli Bill będzie się pytać co Ci mówiłam...
- Jasne! Nie powiem mu nic.
- Nie, właśnie chcę by oni też wiedzieli; żeby potem nie wyszły podobne sytuacje jak ta.
- Jak chcesz - Tom objął ją ramieniem i weszli do hotelu.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pryczka
:]
:]



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 485 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: LublIN ciTyyyy

PostWysłany: Wto 18:52, 02 Maj 2006 Powrót do góry

Aloha Smile pogodzili się... I całe szczęście...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asiulla
:-)
:-)



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:17, 02 Maj 2006 Powrót do góry

Smile Fajnie ,ze się pogodzili...Smile hehe
Nie wiem czemu ale akurat to opo(czyt.to opo i ta częśćWink ) poprawily mi humor...Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
vera
:(
:(



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 392 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z podziemi....

PostWysłany: Wto 20:08, 02 Maj 2006 Powrót do góry

swietne SmileSmileSmileSmile strasznie mi sie podoba SmileSmileSmile lovely pisz dalej i to szybko prosze )SmileSmileSmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ashley
:(
:(



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: się tu wziełam?

PostWysłany: Wto 20:52, 02 Maj 2006 Powrót do góry

to była bez zastanowienia najlepsz część(z tych dotychczasowych oczywiście)! Mam nadzieję że następne będą ruwnie świetne! Pozdrawiam i weny życzę!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
partyzantka
:-(
:-(



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 189 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:36, 02 Maj 2006 Powrót do góry

coraz bardziej mi się to opowiadanie podoba Very Happy pisz często Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wiedzma
:-(
:-(



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Sabatu

PostWysłany: Czw 9:16, 04 Maj 2006 Powrót do góry

odcinek cudo!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pryczka
:]
:]



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 485 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: LublIN ciTyyyy

PostWysłany: Czw 18:04, 04 Maj 2006 Powrót do góry

Tak sobie pomyslałam,ż e to jest wielkie szczęscie,że te dziewki z twego opowiadania niepodjeżdzaja pod "urocze" B27


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
lovely
:(
:(



Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 392 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod Łodzi

PostWysłany: Nie 19:22, 07 Maj 2006 Powrót do góry

Przepraszam, że tak długo znów nie dawałam następnego odcinka, ale coś mnie ostatnio wena na to opko opuściła Sad. Z tego więc powodu ta część może nie być taka fajna jak reszta (przynajmniej mnie się tak wydaje), bo pisałam ją troszkę na przymus. Obiecuję poprawę Smile
Oczywiście pozdrawiam i przesyłam buziaczki moim stałym czytelnikom:*Całus.Całus.

- Gdzie oni się podziewają? - Paulina nerwowo chodziła w kółko po pokoju
- Miejmy nadzieję, że nic im nie jest - powiedział Bill. Nagle ktoś otworzył drzwi. Wszyscy na zawołanie wstali i pobiegli do nich.
- Boże! Jak wy wyglądacie - Paula podała im momentalnie ręczniki.
- Trochę zmoknęliśmy - Tom zaczął wyciskać dredy.
- Trochę to mało powiedziane - skrzywił się Gustav.
- Żebyście się tylko nie przeziębili - powiedziała Paulina z zatroskaniem - Julcia, idź wziąć ciepłą kąpiel. - Julia posłusznie poszła do łazienki
- Pogodziliście się? - spytał się Bill Toma
- No i widzicie, jak mój brat się mną martwi? Mnie to on nie zaproponuje ciepłej kąpieli - dredziarz zmienił temat.
- Dobra, jak chcesz; idziemy - chłopaki wyszli wraz z mokrym Tomem. Gdy byli już w swoim pokoju, dredzik Wink wykąpał się; kiedy wyszedł z łazienki, na kanapie czekał na niego Sąd Najwyższy Smile.
- Powiesz nam czy się z nią pogodziłeś czy nie? - spytał się Bill
- Pogodziliśmy się jeśli o to wam chodzi. Julia prosiła mnie, bym powiedział wam coś.
- Co? - wszyscy się nachylili w jego stronę i słuchali w milczeniu, kiedy Tom opowiadał im o exchłopaku Julii.
- Jaka świnia z niego - wydusił z siebie Gustav.
- Ona chociaż wie, o co on się przyczepia do niej? - zaciekawił się Georg
- Chyba nie.
- Dobrze, że sobie wszystko wyjaśniliście - Bill przeciągnął się. - Sorry chłopaki, ale ja muszę się przespać.
- No to my idziemy do naszego pokoju - Georg wstał i pociągnął za sobą Gustava. Bill skierował się do sypialni.
- Bill!
- Hm?
- Pamiętasz jak powiedziałem Ci kiedyś, że jak będę miał dobry humor, to porozmawiam z Tobą na temat Julii?
- No tak, a co?
- Możemy teraz?
- No, dobra - Bill z ociąganiem usiadł na fotelu. - O co chodzi?
- Bo widzisz.... ona też mi się podoba - czarnowłosy schował głowę w dłoniach.
- Czyli już sobie mogę o niej pomarzyć, bo przecież jak ty zaczniesz, to ja już jestem bez szans.
- Chłopie, ty się od razu nie załamuj! One obydwie mnie się podobają, tyle, że ona bardziej. Jednak ja proponuję, byśmy się zachowywali tak jak teraz i wybierze tego, którego będzie chciała. Ja i tak jestem na przegranej pozycji - usiadł na przeciw brata. - Przypominam jej exchłopaka - spojrzał się na Billa.
- Dobra - Bill podniósł głowę. - Mogę iść spać?
- Kto ostatni do łóżka, ten stawia pizzę - Tom zerwał się z fotela i pobiegł do sypialni.
- No i jak zawsze ja muszę stawiać - skrzywił się Bill.

Tymczasem w pokoju dziewczyn...
- Wszystko jest ok? -Paulina zmierzyła wzrokiem Julię, gdy tamta wyszła z łazienki.
- Tak!
- Na pewno? Jesteś taka blada na twarzy i smutna.
- Znów przysłał - Paula pokręciła głową.
- I pomyśleć, że po tym świecie takie małpy chodzą. A z Tomem się pogodziłaś?
- Tak. Wie o tamtym.
- Aha... - i nastała taka niezręczna cisza Smile - Julcia...
- Hm..?
- Mnie się któryś z nich podoba... - Paula się zarumieniła.
- Który ? - Julka zapiszczała radośnie
- Tom. Nie mówiłam Ci wcześniej o tym, bo bałam się, że się wściekniesz.
- No, dzięki! To ja takim potworem jestem?!
- Nie! - Paula zaśmiała się - Ja mam nadzieję, że ty wiesz, jak Bill się na Ciebie patrzy?
- Eee tam! - Julia machnęła ręką. - Wydaje Ci się.
- No nie wiedziałam, że mam wadę wzroku - Paula uśmiechnęła się do kumpeli i dodała - Podoba Ci się Bill?
- Nie wiem?
- Yyy?
- No po prostu nie wiem. To jest za krótki okres, abym mogła Ci opisać co do niego czuję.
- Czyli coś czujesz - Paula się uśmiechnęła.
- Może. Dobra! Zmieńmy temat. Nie gadajmy tylko o facetach.
- Jak sobie życzysz.

Minęły dwa tygodnie i rozpoczęła się trasa koncertowa za granicą niemiecką. Pierwszym państwem do którego pojechali, była Hiszpania. Powitała ona ich ponad trzydziestostopniowym upałem.
- Chodźmy nad basen - powiedział Tom wachlując się gazetą.
- Dobry pomysł - Gustav wstał i poszedł do sypialni po kąpielówki. Po chwili cała czwórka stała w pokoju dziewczyn i błagała je by poszły razem z nimi. Po długich prośbach zgodziły się i razem ruszyli na podbój hotelowego basenu Smile. Dziewczyny rozłożyły się na leżakach i zaczęły się opalać. Chłopaki za to pływali i wygłupiali się w basenie.
Julia poczuła po pięciu minutach, że może się spalić na słońcu, wzięła olejek do opalania i spytała się:
- Kto może mi posmarować plecy?
- JA!!! - krzyknęli razem bliźniacy i spojrzeli na siebie
- No, to który z was mi posmaruje? - dziewczyna powtórnie się spytała. Chłopaki patrzyli na siebie, wreszcie Tom uśmiechnął się i powiedział:
- Bill Ci posmaruje, bo jest świetnym masażystą - i odszedł. Bill wziął do ręki olejek i delikatnie posmarował rozgrzane już plecy Julii.
- Dziękuję Ci - uśmiechnęła się do niego, gdy skończył.
- Zawsze do Twoich usług - spojrzał się w jej oczy. Miała takie ciemne...
- Bill!!! Idziesz wreszcie do nas czy sami mamy grać w piłkę wodną - darł się Tom.
- Idę, idę - powiedział Bill nie odrywając wzroku od Julii i odszedł w stronę chłopaków.
- A nie mówiłam, że mu się podobasz? - Paulina zdjęła okulary przeciwsłoneczne
- Dobra! Miałaś rację, poddaję się - Julia podniosła ręce. Dziewczyny przeliczyły się nieco do opalania; po godzinie, skóra zaczynała im się zaczerwieniać, postanowiły więc przenieść się w zacienione miejsce.
- No to się wykąpiemy - Tom podbiegł do idącej Julki i popchnął ją do basenu.
- Ty człekokształtna istoto! Jak chcesz mnie utopić to mi to powiedz - powiedziała Julia wyłaniając się z wody.
- A co?
- A to! - złapała go za kostki i wciągnęła do basenu. Paula rzuciła rzeczy i wskoczyła do rozbawionej grupki, do basenu. Po chwili wszyscy razem chlapali się wodą. Wrócili dopiero do hotelu późnym wieczorem, cali spaleni przez słońce Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
grucha
:-(
:-(



Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:47, 07 Maj 2006 Powrót do góry

Lovely, bardzo fajne, super! Ten i poprzedni odcinek był naprawdę świetny! Fajnie akcja się toczy, jestem baaardzo ciekawa co dalej, pisz szybciutko, bo dobrze Ci idzie! Smile Czekam z niecierpliwością!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ashley
:(
:(



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: się tu wziełam?

PostWysłany: Nie 22:54, 07 Maj 2006 Powrót do góry

Fajne?
Świetne?
Genialne?
Ja nie wiem jak ma to ująć!
Powiem że czekam na next parta i pozdróffka;)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wiedzma
:-(
:-(



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Sabatu

PostWysłany: Pon 5:39, 08 Maj 2006 Powrót do góry

fajne'Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Shadowgirl




Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pon 14:25, 08 Maj 2006 Powrót do góry

Fajne, fajne.
Dopiero teraz zaczęłam czytać to opo i od razu mi sie spodobało.
Nie ważne ze te pomysły juz były.
Ty opisujesz to bardzo fajnie.
Masz taki dziwny styl, ale fajny.
Pozdrawiam gorąco


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)