Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Z pamiętnika dziecka. - jednopartówka. Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Asiulla
:-)
:-)



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 15:35, 24 Sie 2006 Powrót do góry

Tak, to znowu ja.
Napisałam to, bo chciałam napisać coś o dziecku. Chciałam napisać o czymś innym.

Dedykacje:
Gracja - bo jesteś cudowna i ciesze sie, że Cię mam. Jesteś moją weną. Dziękuję Ci za wszystko. Dziękuję, że jesteś.Całus.
Blythe - jesteście świetne, zawsze wesołe i uśmiechnięte. Ciesze się, że Was poznałam. Dzięki Wam, zawsze mam lepszy humor. Całus.
Temcia - bo mogę zawsze z Tobą porozmawiać. Całus.
LnD - bo jesteś taką szaloną psycholką xD Mogę z toba porozmawiac o wszystkim i o niczym Całus.
Agata Boss - nie znamy się jeszcze zbyd dobrze. Wiem jedno - jesteś zajebista. Całus.
Joq - zawsze mi pomożesz, kiedy trzeba. Porozmawiasz i powiesz dobre słowo. DziękujęCałus.
Klaudia - nie mogę nigdy zapamiętać Twojego nicku :/ Bo jesteś Całus.

Dziękuję Wam:*

Ok czytajcie.
Proszę o szczere opinie.
Tylko nie bić zbyt mocno, jesli się nie spodoba.
_________

Znalazłam tą kartkę w swoim nowym domu. Na strychu, wśród wielu innych kartek. Była stara i pożółkła, ale jako jedyna zapisana. Reszty pamiętnika nie było. Nie wiem czy jest prawdziwa. Bardzo wstrząsnęła mną ta opowieść.

Piszę w tym zeszycie bo mama kazała prowadzić mi pamiętnik. Powiedziała, że to fajne. A jak już będę dorosły to przeczytam i będę się śmiać. Uznałem, że to nie jest taki głupi pomysł. Dodała jeszcze, że jak będę pisał naprawdę ciekawie to może, to co tutaj piszę, stanie się książką.
Mama pracuje w przedszkolu. Zawsze mi pomaga i rzadko krzyczy. Nie lubię, kiedy ktoś krzyczy. Zwijam się wtedy w kłębek, zatykam uszy rękoma i zamykam oczy. To mnie uspokaja.
Mama, na sam początek, doradziła mi żebym opisał swoje dotychczasowe życie a potem już to co robię i o czym myślę.
Jestem Max. Mam 16 lat, 4 miesiące i 16 dni. Nie mam kolegów, ale nie przeszkadza mi to. Lubię być sam. Moja mama zawsze wychowywała mnie sama. Taty nigdy nie miałem.
-Mamo – spytałem pewnego dnia. Stałem przy oknie i patrzyłem na przeźroczyste krople, spływające po szybie – gdzie jest tata? – nie spojrzałem na nią. Dalej oglądałem padający deszcz. Lubiłem kiedy pada.
-Nie wiem, Max. Nie wiem – odpowiedziała mi. Odwróciłem się i zobaczyłem, że patrzy w podłogę.
-Kłamiesz – powiedziałem. Zawsze wiedziałem kiedy ktoś kłamie. Kiedy się to robi, głos drży. Słyszę te drgania, bo mam bardzo dobry słuch. Podniosła wzrok na mnie.
-Tak, Ciebie nie da się oszukać... – spuściła głowę, by po chwili znów ją podnieść. Spojrzała w moją stronę poważnie – Już czas żebyś wiedział. Ale obiecaj mi, że jeśli będziesz miał dość i będzie Ci źle, powiesz mi to. Obiecujesz?
-Tak.
–Na pewno?
-Ja nigdy nie kłamię.
Rozejrzała się po pokoju. Wiedziałem, że myśli, wiec się nie odezwałem. Znów spojrzałem w okno. Palcem jeździłem po szybie.
-Twój tata był kiedyś sławną osobą. Miał własny zespół z którym nagrywał piosenki i grał koncerty na scenach. Wiele dziewczyn go wtedy kochało. Kiedy się spotkaliśmy, mieliśmy tyle lato co Ty, czyli 16. Zakochaliśmy się w sobie. W wyniku naszej miłości, powstałeś Ty.
-Czyli uprawialiście sex, tak? – musiałem się upewnić.
-Tak, uprawialiśmy sex...
-Ale przecież byliście za młodzi. Nie wolno uprawiać sexu w tak młodym wieku. Sama mi powiedziałaś.
-Tak Max, nie wolno. Ale... my złamaliśmy zakaz. A potem urodziłeś się Ty. Jak mówiłam tata był sławny i... nie mógł Cię wychowywać. Był zbyt zajęty... – podrapała rękę.
-Nie prawda.
-Prawda...- chodziła wzrokiem po całym pokoju.
-Głoś Ci drży. Wiesz, że mam dobry słuch. Kłamiesz. Kłamiesz. Kłamiesz. – zacząłem obracać się wokół własnej osi i powtarzać „Kłamiesz”. Zatkałem uszy rękoma. Podbiegła do mnie. Oderwała mi ręce od uszu.
-Max, uspokój się. Słyszysz? Uspokój się. Wszystko jest dobrze. Tak, kłamałam. Teraz powiem Ci prawdę, ale się uspokój. Max, powiem prawdę. Przysięgam. – stanąłem przestałem powtarzać „Kłamiesz.” i spojrzałem na nią – Ale nie teraz. Muszę zrobić Ci coś do jedzenia. Rozmowę dokończymy później. Zgoda?
-Zgoda – powiedziałem. Mama poszła do kuchni. Ja podszedłem do półki i wziąłem jedną książkę. Usiadłem na łóżku i czytałem.
-Max, chodź. – usłyszałem znany mi głos. Spojrzałem w górę i zobaczyłem mamę. Posłusznie wstałem i poszedłem za nią.
Usiadłem na moim krześle. Mówię moim, bo nikt inny, tylko ja, siadałem na nim.
-Twój ojciec – zaczęła. Nie przerywałem jej już, bo jadłem. Nie lubiłem, kiedy ktoś mówił do mnie podczas jedzenia. Ale teraz chciałem dowiedzieć się prawdy, więc nic nie mówiłem.- był zwykłym draniem – wzięła do ręki paczkę papierosów. Wyciągnęła jednego i zapaliła go czerwoną zapalniczką - Przed Twoim urodzeniem, często mówił, że mnie kocha. Ale kiedy zaszłam w ciążę wszystko się zmieniło. Twój ojciec się zmienił. A kiedy już się urodziłeś, odszedł. Był zwykłym draniem.
–Dlaczego?– spytałem. Nie rozumiałem czemu odszedł. Przecież kochał moją mamę. Mnie też mógł pokochać. Nie wiedział jaki jestem.
-Bo... wiesz, że jesteś inny niż inne dzieci. Prawda?
-Tak. Jestem nadzwyczajny
-Tak. Jesteś nadzwyczajny. A on był sławny i... To może być bardzo przykre, Max. Chcesz to usłyszeć?
-Chcę.
-Dobrze. On był sławny i nie chciał takiego dziecka. Powiedział, że możesz zepsuć wszystko, że takie osoby jak on, nie mogą mieć takich dzieci jak Ty.- spadł mi widelec... -Dobrze się czujesz Max? – mama się wystraszyła. Niepotrzebnie.
-Tak. Spadł mi widelec. – powiedziałem zgodnie z prawdą. Nie z tego, co się dowiedziałem. Po prostu źle go trzymałem.
-To dobrze. Twój tata był zły, ale już go nie ma. Zapomnij o nim.
-Dobrze, ale ja chcę wiedzieć jak się nazywał. – chciałem znać imię mojego ojca.
-Gustav.
-Aha. – Wstałem od stołu i skierowałem się do dużego pokoju.
-Gdzie idziesz?
-Pooglądać telewizję.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Asiulla dnia Czw 15:46, 24 Sie 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
lovely
:(
:(



Dołączył: 17 Kwi 2006
Posty: 392 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod Łodzi

PostWysłany: Czw 15:43, 24 Sie 2006 Powrót do góry

Hm... nie wiem co powiedzieć...
Taka inna ta jednoczęściówka....
Ale ciekawa, nie zaprzeczę Smile
Zaskoczyła mnie końcówka, bo myślałam, że ojcem będzie Tom... albo góra Bill... ale Gustav? Tego się nie spodziewałam Smile
Życzę cały czas takiej dobrej weny literackiej:*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Borat
:-)
:-)



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1221 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Czw 15:48, 24 Sie 2006 Powrót do góry

Fatycznie zaskoczka z tym Guciem, ale giteees.
Mi się tam podoba, ze to żaden z bliźniaków Razz

Hm ja od początku wiedziałam, ze coś z tym chłopcem jest nie tak. Że nie jest on zwykły... Nie jest on normalny. Bo zachowywał się jak dziecko, a pisał bardzo hm dorosle, i miał juz pewna wiedze, np jesli chodzi o sex. Podoba mi się ta wizja.
Podbalo mi się, a szczególnie ten pomysł. Orginalny.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Veren
:)
:)



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 635 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z krainy Wielkich Jezior

PostWysłany: Czw 17:48, 24 Sie 2006 Powrót do góry

Baaardzo mi sie podobalo.
Zaskoczylas na koncu Smile
Jeszcze chwila, a zaczelabym plakac. Naprawde, oryginalny pomysl i swietne wykonanie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
heidi
:-)
:-)



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1220 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 18:24, 24 Sie 2006 Powrót do góry

Veren napisał:
Baaardzo mi sie podobalo.
Zaskoczylas na koncu Smile
Jeszcze chwila, a zaczelabym plakac. Naprawde, oryginalny pomysl i swietne wykonanie.


Nic dodać, nic ująć Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gracja
:-)
:-)



Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1061 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nozdrzec

PostWysłany: Czw 18:57, 24 Sie 2006 Powrót do góry

Asiulla...
Nie wiem co powiedzieć...
Dziękuję... Jesteś kochana, wspaniała i cudowna...
Dziękuję...
Jednoczęściówka jest świetna. Tak...
Powtórzę się, ale muszę to powiedzieć:
-podoba mi się, że to Gustav jest ojcem Max'a. To dodaje jednoczęściówce rozmaitości;
-bardzo podoba mi się temat; oryginalny; ciekawy; świetny;
-bardzo, bardzo podoba mi się zakończenie; jest takie zwyczajne. Max się dowiedział tak ważnej rzeczy i co? Idzie obejrzeć telewizję. świetne;
-a juz najbardziej podoba mi się to "kłamiesz". Cudowne.

Nic więcej powiedziec nie potrafię, nie mogę. Dziękuję.


Na zawsze Twój Diabełek:
gracja


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dranisiaa
:-(
:-(



Dołączył: 23 Maj 2006
Posty: 221 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiesz, że chcę być szczęśliwa?

PostWysłany: Czw 19:30, 24 Sie 2006 Powrót do góry

To...to...ja nie mogę.
Po prostu wmurowało mnie w ziemię.
Napiszę, że to była świetna jednoczęściówka.
Jesteś jedną z najlepszych pisarek na tym forum.
Więcej nie powiem.
Nie mogę się wysłowić.
Przepraszam.
Naprawdę mnie zaskoczyłaś.
Pozdrowienia


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
BlackAngel




Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła, kochanie?

PostWysłany: Czw 21:06, 24 Sie 2006 Powrót do góry

A ty, która podarowałaś mi życie,
Czasem w piekło potrafisz je zamienić.


Był inny.
Lepszy.
Widział więcej, ponieważ patrzył.
Słyszał więcej, ponieważ słuchał.
Czuł więcej, ponieważ miał serce.

Choroba, która wybrała właśnie jego.
Był czującym człowiekiem.
Owoc miłości dwojga nastolatków.
Szorstko potraktowany przez chłopaka, który bojąc się odpowiedzialności tak po prostu powiedział, że to koniec.
Odkochał się, tak szybko.
Skur*wiel.
Wybaczcie, za przekleństwo.

Jednopartówka bardzo ładna.
Uczuciowa.
Nie, jak inne suchary.

Gratuluję.
~Black.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Joq
Gość





PostWysłany: Czw 21:34, 24 Sie 2006 Powrót do góry

Asiulla... po pierwsze chciałam podziękować za dedykacje... jesteś kochana, ale... ja na nią nie zasłużyłam..!
Jednopartówka przepiękna... nic więcej nie umiem powiedzieć. Zatkało mnie poprostu... Zdziwiłaś mnie końcówką. Jednak to był Gustav... a ja od początku myślałam, że to któryś z bliźniaków, jak zawsze... Zazwyczaj o problematykę dzieci to ich się obarcza...
Jednak Ty zrobiłaś wyjątek...
Dziękuję, że dane mi było to przeczytać i skomentować... Kolejne dzieło na forum

Pozdrawiam serdecznie
LnD
:-)
:-)



Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1057 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 9:21, 25 Sie 2006 Powrót do góry

Jak sie ciesze...De-de dla mnie...xD
Nawet nie wiesz jaka mam radoche xD
Zaskoczylas mnie :]
Baaardzo pozytywnie xDDD
TNo tak psycholka ze mnie xDDD
ha!
A co tam xDDD
No dobra ale na temat xD
Tak więc jednopartówka...Przepięknie...
Gustav i zły ojciec...Mmm...ślicznie.
Urzekła mnie ta historia...
Pierwsyz raz czytam coś takiego...Jest na prawdę fenomenalne xD
Dziękuję Całus. (za wszystko :])


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wirginia
:-(
:-(



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z marzeń.....

PostWysłany: Pią 13:07, 25 Sie 2006 Powrót do góry

ta jednoczęściówka była taka inna...
orginalna...
mi sie bardzo podobala ...
gratulujęSmile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
blythe




Dołączył: 19 Lip 2006
Posty: 81 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wiesz, że jest nas dwie?

PostWysłany: Pią 13:21, 25 Sie 2006 Powrót do góry

A to mnie ugodziłaś! Dobrze wiesz dlaczego Razz
Inna, inna...
Ale inne znaczy lepsze, no nie?
Nie no, nie mogę przeboleć tego faktu.
Mimo tego i tak mi się podobało Razz
Dziękuję za dedykację. Sonia też Razz
Widzisz? Mówiłam, że później już będziesz musiala pisać i tyle, hehe.
No, ja zawsze mam rację Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
cookierek
:)
:)



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Sob 12:56, 26 Sie 2006 Powrót do góry

Koniec mógłby być troszkę inny.. niop ale nie czepiam sie, bo praktycnzi enie mam czego... to bylo swietne, naprawde!!
Oryginalne... pamietnik - super! Bardoz, bardoz ladnie opisane!!! Super!!
Swietna 'robota'Smile Pozdrawiam:*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Agata_Boss
:]
:]



Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 589 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stamtąd:)

PostWysłany: Sob 14:29, 26 Sie 2006 Powrót do góry

Dzieki za dedykacje, ale zaszczyt:) Wiedz, ze mam takie samo zdanie na twoj temat;*

Asiulla.Ta jednopartowka baardzo mi sie podobala. Byla inna. Mam mieszane uczucia po niej, ogarnal mnie taki jakis dziwny spokoj:)

To najbardziej podzialalo na moja wyobraznie, oddawalo nastroj tej rozmowy, trudnej dla matki:
Cytat:
wzięła do ręki paczkę papierosów. Wyciągnęła jednego i zapaliła go czerwoną zapalniczką


;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asiulla
:-)
:-)



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 10:08, 28 Sie 2006 Powrót do góry

Nie będę odpisywać każdej z osobna, bo wszędzie napisałabym to samo:
DZIĘKUJĘCałus.
Ciesze się, że się spodobałoSmile
Po takich komentarzach naprawdę chce się pisać.

Dziękuję jeszcze raz, Kochane:*

Aniołek.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)