Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Utracone życie Billa Kaulitza - 22 - ostatnia część :) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
KIKA
:(
:(



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 334 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:25, 12 Maj 2006 Powrót do góry

To opowiadanie jest cudowne,,, niemoge doczekać się nowych odcinków......... kocham je


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mey-key




Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 88 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 20:43, 12 Maj 2006 Powrót do góry

Cudne !A wracaja do Toma-Dupek do kwadratu!!a ta Katrin nie lepsza... Tom z dziewczyą z dzieckiem(co prawda nie jego) wskakuje do łóżka pierwszej lepszej, tak po prostu chop siup? Nie ludzie żenada(dotyczy oczywiście zachowania Toma a nie opowiadania ktore jest fenomenalne...)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Beata
:-(
:-(



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 22:12, 12 Maj 2006 Powrót do góry

Przeczytałam właśnie całe i nawet podoba mi się , bo nieźle piszesz.Mam zarzuty do kilku scen, a mianowicie nie podobała mi się na początku scena gwałtu na Mel,trochę to wyszło jak "Niezła laska z ciebie, chodź to cię zgwałcę"-trochę za mało dramatyzmu ,oraz wg.mnie, trochę tu nie potrzebny był wątek pedofila,chociaż bardzo dobrze opisane,aczkolwiek banalnie z tą jego wpadką pod samochód,no ale to tylko moje zdanie. Natomiast bardzo fajne sceny erotyczne,realnie napisane (doświadczenia własne...?)Super odcinek z wiązaniem rąk!A tak wogóle to z każdym odcinkiem coraz lepiej piszesz,akcja też niczego sobie!Będę czytać dalej!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
cookierek
:)
:)



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pią 22:45, 12 Maj 2006 Powrót do góry

NIE!! NO NIE MOGE!!! KOLEJNA SWIETNA CZESC!! cholera z tego Toma!!!;/ no ale w sumie dobrze sie skalda.. Bill swietnie pasuje do Mel i do roli tatusia:D
kocham twoje opko i ciebie koffam i wogole cudna czesc:)
I pierwszy kawalek tej czesci o tej ciazy...wzruszajace...
Nie no... cudo:*Całus.Całus.Całus.
juz czuje niedosyt.. wiecej wiecej...Smile)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ashley
:(
:(



Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 267 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: się tu wziełam?

PostWysłany: Pią 23:30, 12 Maj 2006 Powrót do góry

Boshe!
To było cudne! Julie zrobiłaś z Toma babiarza jakiegoś(o ile nim nie jest:P), Mel, pielęgniarka, Katrin, on się robi coraz bardziej denerwujący... za to Billa ja nie potrafię sobie wyobrazić jako tatusia buhehehehehehe! To opo powala w dosłownym znaczeniu tego słowa! Buhahahaha


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kruk
:(
:(



Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: masz pewność? skąd masz czelność? skąd masz tyle tupetu i skąd masz wiesz, że napewno?

PostWysłany: Pią 23:32, 12 Maj 2006 Powrót do góry

A to ci perfidny tom ^^ ale faaajnie ^^ szczególnie ostatni odcinek ^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Veren
:)
:)



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 635 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z krainy Wielkich Jezior

PostWysłany: Sob 8:41, 13 Maj 2006 Powrót do góry

Ashley napisał:
Boshe!
To było cudne! Julie zrobiłaś z Toma babiarza jakiegoś(o ile nim nie jest:P), Mel, pielęgniarka, Katrin, on się robi coraz bardziej denerwujący... za to Billa ja nie potrafię sobie wyobrazić jako tatusia buhehehehehehe! To opo powala w dosłownym znaczeniu tego słowa! Buhahahaha


Dołączam się Smile Też sobie jakoś Billa jako taty nie mogę wyobrazić, ale i tak świetne opo Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
~ddm
:(
:(



Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 314 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Sob 9:23, 13 Maj 2006 Powrót do góry

Uuu ale mnie ominelo...
Padam na kolana i blagam o wybaczenie Julie...
Wybacz mi nie wiernej...

A opko jest cudne. Ach ten Tomus... eh...
Ale tu mi sie najbardziej podoba nieprzewidywalnosc. Kocham to!
Nie moc powiedziec, co bedzie w nastepnym odcinku.
Julie - jestes wielka.
Pozdrawiam, jak zawsze pokorna i oddana:
~ddm


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wiedzma
:-(
:-(



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Sabatu

PostWysłany: Sob 11:10, 13 Maj 2006 Powrót do góry

fajne fajne Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wirginia
:-(
:-(



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z marzeń.....

PostWysłany: Sob 12:03, 13 Maj 2006 Powrót do góry

fajne
też zgadzam sie że z tego toma to dupek jakiś...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pryczka
:]
:]



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 485 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: LublIN ciTyyyy

PostWysłany: Sob 19:18, 13 Maj 2006 Powrót do góry

JA bym powiedziała, że Tom to nawet dwa dupki, a nie tylko jeden... Bo zdradz są dziewuchę która ma dzidziusia!!!! Katrin to jakaś szma*a jest Sad Nie wyjdzie z tego nic dobrego


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kamis
:-(
:-(



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Stoszowice

PostWysłany: Nie 17:08, 14 Maj 2006 Powrót do góry

Ale by było gdyby do tego Bill wszedł do jej pokoju w trakcie... Tom by chyba przez okno biegiem wyleciał hihi. Masz naprawde zajefajne opko pisz tak dalej pozdro pa!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kruk
:(
:(



Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: masz pewność? skąd masz czelność? skąd masz tyle tupetu i skąd masz wiesz, że napewno?

PostWysłany: Pią 0:18, 26 Maj 2006 Powrót do góry

Hop-hop ! Gdzie jest następna część mojego ukochanego opowiadania? XD Kruk się niecirpliwi XD Ale co ja mogę....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Julie




Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 99 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z książki.

PostWysłany: Pią 8:58, 26 Maj 2006 Powrót do góry

TROCHĘ Was chyba zaniedbałam Razz. Niedobra Julie <bije po głowie>!!
Już więcej nie będę, a przynajmniej się postaram Razz.
To opowiadanie zmierza do końca, już niewiele Wam zostało... Smile

Czytajcie Very Happy!

*


Bill podniósł płaczącego malucha, mając nadzieję, że to ostatni raz tej nocy. Mélanie spała niespokojnie, zresztą, zasnąć udało jej się dopiero niedawno. Dziecko wykańczało ją, lecz nie chciała się do tego przyznać. Bill wiedział jednak, że nie wybaczyłaby sobie, gdyby nie obudziła się na płacz Marca. Ale z dzieckiem wyraźnie było coś nie tak – obudziło się już siódmy raz tej nocy. Czarnowłosy chodził cicho po pokoju, kołysząc płaczącego chłopca i czując, że od ciężaru jego ciała powoli już omdlewają mu ręce.
Mél poruszyła się przez sen, a on odruchowo wstrzymał na chwilę oddech, nie chcąc, by się obudziła. Na szczęście spała dalej.
Wyszedł z dzieckiem z pokoju i w desperacji zaczął mu śpiewać.

W muszelkach Twoich dłoni
ocean śpi spieniony,
więc przystaw je do ucha
i słuchaj, słuchaj.....
A gdy otworzysz dłonie,
na każdej białej stronie
zobaczysz mapę życia
więc czytaj, czytaj
A dłonie tak bezbronne,
unosi życia prąd
jak białe brzuchy ryb
gdy gna je wodna toń.
Ławice białych śladów,
ktoś był i walczył z nurtem,
a teraz gna w niepamięć
wciąganym w wiry kutrem,
więc mocno ściskaj pięści,
jak gdybyś chciał na krótko
zatrzymać małe serce
co jest jak chwiejna łódka,
zatrzymać małe serce
co jest jak chwiejna łódka,
co jest jak chwiejna łódka,
co jest jak chwiejna łódka
Była to piękna piosenka i mały, zasłuchany w głos Billa, powoli przestawał płakać. Jego ciemne, szeroko otwarte oczy spoglądały na niego znad małego noska. Czarnowłosy skończył śpiewać i uśmiechnął się do synka. Miał przed sobą te same czekoladowe oczy... Mimo wszystko, czuł ból, kiedy na niego patrzył. Nie potrafił określić jego powodu, ale ten ból był, istniał i nie ustawał... Czyżby miało stać się coś złego?
Bill zamyślił się.

...widział ją, jak biegnie, z rozwianymi przez wiatr ciemnymi włosami, w dżinsach i zielonej górze od wiązanego na plecach i szyi kostiumu kąpielowego. Nie była może piękna, lecz miała w sobie „coś”, co przyciągało go do niej jak magnes.
I miała... skrzydła.
Dziewczyna z jego snu.
Nigdy nie powiedziała do niego ani słowa, choć ostatnio widywał ją każdej nocy. Nie mówił o tym nikomu, być może dlatego, że się po prostu wstydził swojej fascynacji tym snem. Na Boga, przecież ona nawet nie była ładna!
Za każdym razem widział w tym śnie ją, biegnącą i trzymającą jakieś małe dziecko i siebie, starającego się ją dogonić i jej to dziecko w jakiś sposób wyrwać. Kiedy wydawało mu się, że już mu się uda, że ją dogania, budził się. To było straszne. W dodatku potem niewiele pamiętał.
Teraz, patrząc po raz kolejny na oczy Marca, dotarło do niego, że to on był tym dzieckiem. A ta dziewczyna... Mogła być Aniołem Śmierci.

Przestraszył się swoich myśli.
- Obiecuję, że nic ci się nie stanie – mruknął do zasypiającego chłopca i zaniósł go do łóżeczka.


*

Katrin oglądała mały, błyszczący przedmiot trzymany w obu dłoniach. Był to srebrny łańcuszek Billa, który kiedyś zdjęła mu z szyi tak, że nawet nie zauważył. I pewnie do tej pory nie miał o tym pojęcia, bo jakoś się nie upominał o swoją własność.
Wróciła pamięcią do tamtego dnia, kiedy po raz pierwszy udało jej się dowieść Billowi, że ma nad nim swego rodzaju władzę. Uśmiechnęła się mimo woli. Był taki kochany, taki skrępowany... Taki słodki. Brakowało jej na niego słów. Tom za to – zupełnie inny. Mimo jego początkowego wahania, widać było, że chciał, że bardzo tego pragnął, podobnie jak ona.
„Musisz wybrać, kochana”, pomyślała, uśmiechając się do siebie.
Ale jakże ona lubiła wyzwania! Życie na ostrzu noża nie było dla niej nowością.
Delikatnie pogładziła cieniutki łańcuszek opuszkami palców. Dotykając go, czuła się tak, jakby dotykała Billa.
„Ale Bill nie ma teraz dla ciebie czasu”, przebiegło jej przez myśl. „Teraz stał się tatuśkiem”.
Prychnęła ze złością. Nikt nie będzie zabierał jej Billa, jeśli nie będzie tego chciała!
Zawstydziła się, lecz było to tylko chwilowe uczucie. W końcu to ona, Katrin...


*

Wzięła ze stołu kartkę i kilka zdjęć, które zrobili sobie kiedyś z Billem w automacie podczas wieczornego spaceru po mieście. Nie były najlepszej jakości, ale najważniejsze, że w ogóle COŚ było widać. Czy raczej KOGOŚ.
„Nazywam się Katrin i jestem dziewczyną Billa Kaulitza...” – napisała na kartce.
Nie, jak to wygląda? Powinna sobie raczej zmienić imię. Spróbowała więc po raz kolejny.
„Nazywam się Nell Erstaunlich. Od pewnego czasu spotykam się z wokalistą zespołu Tokio Hotel, Billem Kaulitzem. Myślę, że wszyscy powinni się o tym dowiedzieć, aby jego fanki już go nie nękały. Teraz będą wiedziały, że jest już zajęty...”
Uśmiechnęła się z zadowoleniem, włożyła kartkę i zdjęcia do koperty i napisała na niej dwa pierwsze słowa: „Die Zeit”. Wpisawszy znaleziony na okładce gazety o tym tytule adres, wrzuciła list do skrzynki przed domem, aby listonosz mógł go zabrać.
Niektórzy mają za dobrze. Nawet na pocztę nie muszą chodzić.
„Teraz Bill będzie mój, a ja będę sławna”, pomyślała, puszczając wodze wyobraźni. „Może uda mi się wybić, poniekąd dzięki niemu?”
Katrin rozmarzyła się. Już wiele lat temu jej wielkim marzeniem było wznieść się na szczyt, być może jako światowej sławy modelka, aktorka... Jednak wtedy nie było to możliwe. A teraz...? Teraz była piękna i świat leżał u jej stóp.
Jednak, czy uroda, nawet nieziemska, to wszystko, czego potrzeba, aby być szczęśliwym?
- Pewnie, że wszystko – odpowiedziała sama sobie. – Jesteś boginią, Kat... Jeśli zechcesz, możesz mieć wszystko!
Dzięki Billowi Kaulitzowi?
Być może.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
LnD
:-)
:-)



Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1057 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 9:02, 26 Maj 2006 Powrót do góry

No jak zwyle Katrin wykorzystuje biednego Billa...buuuu
ahhh jak mi go szkoda.Normalnie nie wiem....
czytalam co bedzie dalej ale i tak drugi , trzeci czy dziesiaty raz nie zaszkodzi xD
Kochana pięknie,doskonale i nie wiem jak...
Kisss Całus.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)