Nasze zwierzęta

Ja mam jednego zwierzaka, który nawiasem robi za co najmniej 4. Owczarek niemiecki imieniem Guard. Cóż... jak mi się uda to cyknę mu fotkę, ale on za tym nie przepada.

To jest moja [link widoczny dla zalogowanych].
Prawda, że słodka?

Jaki kociak. ^^ Wczoraj miałam też okazje zobaczyć takie maleństwa.
A to moja Suzana. xD Very Happy

nareszcie doczekałam się psa!! Mama kupiła mi ślicnego shar pei'a, suczkę, takie maleństwo 7 tygodniowe Smile

piękna jest:) Very Happy

.

Obecnie mam psa rasy Yorshirre Terier. Oto on:
[link widoczny dla zalogowanych]

Przez miesiąc miałam kota. Zwał się Killer i był dziki, haha. xDDD
Tzn. na początku był dziki, skakał na mnie i gryzł, ale potem tato go oswoił i kot zrobił się normalny. O ile 'normalny' to pojęcie względne, bo Killer nie umiał przejść przez płot, nie spadał na 4 łapy, nie miałczał jak inne koty i jak mu się nudziło, to siadał przed kwiatkiem i się na niego patrzył. Jadł tylko szynkę, takie kulki Whiskas i kiełbasę.
Ale kota już nie ma, bo gdzieś poszedł. I jest beznadziejnie, bo już zdążyłam pokochać tego dziwoląga. ;P

to własnie moja Gabusia Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

Prawda, że cudowna? Smile

A ja mam teraz takiego wrednego, głupiego owaczarka niemieckiego. Gówniarz 4 miesiące, a już go utrzymac nie mogę, to sie wkurzyłam i kupiłam mu kolczatkę xD.
Zdjęcia pstryknąć oczywiście też mu się nie da, bo albo obślini cały obiektyw, że nic nie widać, albo zwiewa [chyba mam za wolny aparat na niego ;P].

3 koty(Bongo,Kulka i mały Giewont)+pies Saba+chomik Pyton=W domu czysty armagedon.
Ale kocham moje zwierzaki no Wink

Ja mam psinkę,piękną suczkę imieniem Mela(byłam malutka wymyślając to imię:)jest kundelką...kochaną,wierną kundelką Smile

.
W moim życiu miałam oprócz Melci 3-4 zwierzaki,zaraz się okaże...
-Max-owczarek niemiecki...miałam go jakieś 2 godzinki i mi zwiał niewiem gdzie
-Maciek-kundel,miałam 5 latek jak mi brzytko mówiąc zdechł Sad

-Fredi-także kundel,wpadł mi pod samochód w ostatni dzień wakacji 2006:-(stało się to przy mnie:-(
Tęsknię za nimi....
teraz pilnuję Meli jak oczka w głowie żeby nic jej się nie stało

Ja w dalszym ciągu mam mojego Amora, jednak całkiem zmieniłam o nim zdanie. Co prawda w dalszym ciągu podczas spaceru ciągnie się do tego stopnia, że wygląda, jakby to on wyprowadzał mnie na spacer, a nie ja jego, ale jest kochany. Uratował mi nawet życie, gdyby nie wskoczył na mnie w porę, wpadłabym pod samochód Wink

Jest straszną lebiodą ;D Potrafi biec, ile tylko sił w nogach, w pewnym momencie odwrócić głowę i walnąć w... dom ;P Poza tym sądzę, że jest gejem. Chcieliśmy dopuścić go do kilku suk, ale nie był nimi zainteresowany - po prostu szedł do budy i usypiał. Co innego, gdy w grę wchodzi kundelek naszych sąsiadów - posuwa go z największą przyjemnością ;D

A to jego zdjęcie: [link widoczny dla zalogowanych] - trochę nieaktualne, bo jakoś z wakacji, jednak Amor nie jest pasjonatem modelingu ;P

Od miesiąca mam psa! Aaaa. Kocham go szalenie, mimo, że jest głuuupkiem. Smile

Mały pekińczyk, który płacze, gdy mnie nie ma. W ogóle to kocham moje zwierzęta.

A ja nadal nie mam zwierząt i nie zanosi się żebym miała. No i okej.

LnD, ty masz młodszą siostre i więcej ci do szczęścia nie trzeba xD
Ja mam dwa koty, rybki i myszoskoczka ^^ kiedyś zdjęcia wrzucę, ale obecnie mi się nie chce, o!

Kot <3