Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Miłość platoniczna... Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
~Princess~
:(
:(



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 342 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl;)

PostWysłany: Wto 20:42, 28 Mar 2006 Powrót do góry

April wiesz co... z tym że antyfani B27 zmieniają się w fanów musze się zgodzić...
Ale to jest dziwne bo patrz... My (antyfani) mówimy ze one się ubierają w lumpeksach, chodzą w rzeczach ze śmietnika itp. ale to samo mówią antyfani TH! Nie można słuchać zespołu ze względu na wygląd... może niektórym z tych byłych antyfanów spodobała się muzyka Trolla i Pralki... są gusta i guściki i nic na to nie poradzimy...
Jedno jest pewne: ja nie zostane fanką blogerek, nie podoba mi się to co tworzą...
I tylko takie kryterium można przyjąć, oceniając muzyke...

Żeby nie był offtop; Ja jeszcze z plakatem nie rozmawiam, a bez th wytrzymałam ponad 2 tygodnie xD dobra jestem... xD

Dziewczyny nie offtopujecie!! Chcecie pogadac o B27 to jest od tego dział!! Exclamation


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jula
:-(
:-(



Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Wto 20:49, 28 Mar 2006 Powrót do góry

Wow...~Princess~ ty tu rekordy bijesz!xDJa nie wytrzymuję bez TH godziny a co dopiero 2 tygodni....;]
Tak to jest prawda.Opócz tego że uwarzam że one ubierają się dość...echem..no właśnie to tworzą jakieś badziewie!;p
Acha!I uwaga..ja rozmawiając z palaktami(czytajcie:TH;p)umacniam...hmmm...jkaby to ująć Miłość do nich-tak to najprościej wytłumaczyćxDA...moja przyjaciółka przejadła się TH...dla niej było tego za dużo..niewiem czemu ale ja jak widzę ich teledysk lub coś o nich to jeszce bardziej mnie fascynują;]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
vera
:(
:(



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 392 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z podziemi....

PostWysłany: Wto 21:50, 28 Mar 2006 Powrót do góry

a ja musze sie przyznac ze mam poduszke z Billem i nie moge bez niej spac Smile co do plakatow to ze sie zgadzam z Shira. a jzeli chodzi o milosc platoniczna to jak juz pisalam wczesniej to jest wylacznie nasza sprawa i nikogo wiecej Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shira
Moderator



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:35, 03 Kwi 2006 Powrót do góry

moja miloś przechodzi stan kryzysowy...z jedej strony mam już go sosyć, i nie moge na niego patrzeć, i coraz częściej mnie wkurza (Bill) a z drugiej to ja normalnie oczek oderwac od niego nie mogę i nie potrafię sie odwrócić...częściej padaja słowa krytyki, ale tez róznie często sama siebie za to besztam...wiec cos jest nie tak...
ja i kumpele idziemy do psychoiloga...postanowione...własciwie to bardziej dla brachy niz dla siebie ale co tam...chcemy zobaxczyć jak zareaguje psycholog kiedy odwiedza go cztery dziewczyny pod rząd i wszystkie będą nawijac o tokio Hotel...a my sie niby nie znamy ;)
buzi :*

PeEs: nadal gadam z plakatami, a teraz to mi sie jeszcze pogorszyło, bo jak przytulam kołdrę, to wyobrażam sobie tego głupka...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
vera
:(
:(



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 392 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z podziemi....

PostWysłany: Pon 17:49, 03 Kwi 2006 Powrót do góry

shira nie martw sie ja caluje ta moja poduszke a z koldra to jest tak samo Smile wiesz moja mama jest psychologiem wiec mowi jej bardzo duzo i to mi pomaga. Ja tak samo jak ty mam juz chyba cos niepokolei bo tez gapi sie na niego calymi dniami a z drugiej strony.... juz sama nie wiem... to trudne. tyle ze jak gadam z poduszka albo plakatami to jakos lepiej sie czuje. wiem ze to glupie ale niestety.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
^Martoocha^
:(
:(



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 321 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ta pewność, że marzenia się nie spełniają? xD

PostWysłany: Pon 19:33, 03 Kwi 2006 Powrót do góry

no to ja nie jestem wcale gorsza..... u mnie nie ma dnia zebym ie weszła na forum albo nie pogadała z plakatami czy nie pokopiowała kilka nowych zdjatek z blogów.....wydaje mi sie to potrzebne do zycia....i ja tesh myslałam o pomocy jakiegos specjalisty.......jutro mam klasowe spotkanie z psychologiem w budzie....... no moze sie umowi na jakas wizyte...... ehhhh... casami mam tak ze wydaje mi sie ze jush jest lepiej......bo przez godzine nie spojrzałam na plakat....ale po jakims czasie...stwierdzam ze nie warto sie "meczyc" wiec zaraz właczam rentgena i jazda po plakatach......no a troche ich mam w pokoiku.............z jednej strony chciałabym o nich zapomniec...a z drugiej w sumie to fajne uczucie...... Sad... Smile.... Sad.... Smile..... Sad...... Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jula
:-(
:-(



Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Pon 20:46, 03 Kwi 2006 Powrót do góry

Shira ja tak samo.Przytulam kołdrę i myślę że to Bill...serio:PA ja jakoś jeszcze nie myślałam o psychologu co tam;)A vera to ma dobrze...mama psycholog;)I Ja mam tak samo jak Martusia<3 wydaje mi się że że Th jest mi potrzebne do życia:P
OJ shira,nieładnie niedłanie tak Billa przezywaćRazz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shira
Moderator



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 1:01, 13 Kwi 2006 Powrót do góry

dzisiaj to ja mam wogóle shize...a jak ogladałam Stern TV...dżizys...
wyobraźcie sobie cos takiego:
mała czarna gryzie recznik (był pod reką), wali głową w materac i nie tylko, wali nogami w scianę, skacze i rzuca się na pół pokoju, prawie, że piszczy (przypominam, że to była godzina miedzy 23-24), gada do siebie i momentami płacze...zdarzyło jej się tez uderzyć samą siebie...dwa albo trzy razy...
tak zachowywała się shira...eh odwala mi...wiem
ta platoniczna miłość z normalnej dziewczyny, zrobiła obłąkana wariatkę...
ja tak nie chcę :( będe głupia...całkiem mi korę zryje, jak jeszcze troche tak pogadam do plakatów...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
vera
:(
:(



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 392 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z podziemi....

PostWysłany: Czw 6:55, 13 Kwi 2006 Powrót do góry

Wee Shira! Ja mialam tak samo. Tyle ze ja czasami sobie wyobrazam ze Bill albo ktorys z chlopakow stoji obok mnie i gadam sama do siebie SmileSmile hehe faza. A glupia nie bedziesz a jak bedziesz to i ja bede SmileSmile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jula
:-(
:-(



Dołączył: 12 Mar 2006
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Czw 12:42, 13 Kwi 2006 Powrót do góry

Shira nie jesteś żadną wariatką!Każda z nas coś takiego przechodzi...:DTYlko w inny sposób...jak widzę Rette MIch w telewizji to normalnie jak bym w transie była i za CHiny nikt mnie od telewizora nie odciągnie!Jak oglądam jakieś filmiki z nimi to się rumienie śmieję i powtarzam ich gesty(wiem jestem głupia)ale oni się tak słodko śmieją i takie fajne robią gesty(najbardziej Bill i Tom)Wczoraj to jeden filmik oglądałam z 5 razy po cąłyt czas powtarzałam gest Toma a późnij gest Billa.NIedawno jak był w/f wyobraziłam sobie że stoi tam Bill za zaczełam do"niego" biec....okazałao się że wcale tam nie stoi a ja zorbiłam przez to jakby takiego fikołka w powietrzu...;/Ech:PNo ale cóż:DWidzisz Shira nie jesteś sama;]
Pozdro:*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shira
Moderator



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:38, 15 Kwi 2006 Powrót do góry

iszpinda napisał:
Nie ma sensu iść w życiu drogą jaką jest Tokio Hotel bo gdyby nie cała komercyjna oprawka wokol TH tego forum by nie było... Myśle ze każda z was dojrzeje bo narazie moze wam sie wydawać ze jestescie dorosłe ,ale tak naprawde kochacie sie w plakatach?!?! za pare lat uswiadomiscie sobie ze to było smieszne.. kazda z was bedzie szukać milosci z ktora bedzie mogla spedzac czas, całe zycie... z ktora bedzie mogla pogadc szczerze o uczuciach tak naprawde zadna z was nie moze isc droga tokio hotel bo to nie ma najmniejszego sensu... mozna byc fanem i sie rajcować ze sa na topie... ale to minie... zadna z was nie wie jacy oni sa naprawde bo ludzi poznaja sie z miara czasu... a nie po wywiadach, jakis komentarzach, wygladzie itp. ich wizerunki sa po to zeby miec z tego kase... tak jest wszedzie... Mysle ze nie ma sensu marnować czastki swojego zycia tylko po to zeby zyc zludzeniamu, marzeniami... trzeba ustać zastanowic sie czego chce i co jest dobre... nie lepiej znalesc sobie jakiegos chlopaka ktory nigdy nie bedzie slawny, nie bedzie umial spiewac... nie bedzie sie tak ubierał i zachowywal.. ale bedzie Cie szczerze kochal... bedzie przy twoim boku gdy bedzie zle.. gdy bedziesz potrzebowac przyjaciele.. nie lepiej miec kogos kto Cie pokocha? nie lepiej robić wszystko aby druga osoba co jest zawsze obok byla szczesliwa.. zadna z was nie bedzie z zadnym z tych panów z TH to jest oczywiste wiec prosze o mały umiar.. wiem ze pewnie mnie pojedziecie ze G**** wiem co czujecie itp. ale ja bym ostatnio mogl stracic kogos kogo KOCHAM ta osoba mogla zmarnowac czastke zycia... wiem ze kiedys by to zrozumiała bo jest inteligentna osoba,ale dzis mogla sobie z tym nie pomoc.. mogla spadać.. spadać.. pozniej nigdy nie powstać :(( zycze wam abyscie znalazly milosc... ale miłość gdzies obok was... bo napewno jest ktos co bardziej zasluguje na uczucie niz zespol TOKIO HOTEL!! speszyl4youWREDNUSIA:P

shira napisał:
iszpinda...wiesz, może to dziwne ale przyznam ci racje (po cześci)
ta droga raczej nie ma sensu ale nie wystarczy powiedzieć "opanujcie sie", żeby to mineło...
widzisz...tak to jest, że niektórym z nas bardzo pasuje to życie złudzeniami i marzeniami...ja to uwielbiam, mimo ze to jest totalnie bez sensu...
nie wiem...nie wyobrazam sobie w obecnej chwili, żebym za pare lat mogła żałować mojej "platonicznej miłości"...teraz tak jest, że to mi sie wydaje jedynym marzeniem, celem...kierunkiem życia?
tak sie własnie czuje i nie mam zamiaru nawet próbowac wyrzekać sie swoich poglądów i decyzji...
uwierz, że chłopak tu nic nie pomoże...pomijajac to, że zaden nie ma u mnie szns bo bedzie porównywany z tym gościem z plakatu...chore? a no tak, ale ja nie potrafie teraz inaczej...
co do jednego mam głebokie zastrzeżenie...owszem TH jest dobrym tematem komercyjnym, ale mylisz sie co do jednego...ich od urodzenia przeciez nie przygotowywali do kariery...sami sobie wyrobili taki styl...
tak wiec ja cie rozumiem...nie wiem czy ty potrafisz zrozumiec nas...

iszpinda napisał:
Ja nie moge was zrozumieć bo moze jestem juz zastary hihi, ale jestem jednogo pewien ze wam to minie.. moze nie bedziesz tego zalować,ale bedzie Cie to smieszyło.. Dla mnnie wiekszy sens w zyciu ma ZYCIE!!!!!!! Kocham Zycie i dlatego nie rozumie dlaczego wy nie chcecie z niego korzystać.. Dlaczego nie probujecie MIŁOSCI?! Moze juz was omineła prawdziwa? Moze ty shira nigdy nie kochalas szczerze? Ja wiem ze kocham i to uczucie jest dla mnie wazne.. Wiem, ze nie ma sensu kochac sie w plakacie blądynki.. bo wiem ze nigdy jej nie spotakm.. nie pogadam.. wole pielegnować swoja milosc.. wole byc wsparciem dla tej dziewczyny.. wole ja darzyc uczuciem bo to jest cos wspanialego jelsi mozesz powiedziec komus KOCHAM CIE, przytulić , spojrzec gleboko w oczy, usmiechanac sie do niej.. zyc jej zyciem.. a nie zyc miloscia platoniczna..

shira napisał:
no jasne! pewnie ze prawdziwa miłośc jest lepsza od gadania z plakatem...
mówisz, że ja nigdy nie kochałam...coż mam dopiero 15 lat...i msz racje, nie spotkałam jeszcze kogoś takiego, z kim chciałabym byc na dobre i złe...
a co do tego, że bedzie mnie to śmieszyło...możliwe...
ale powiedz...jaką mam pewność, że moje marzenia się nie spełnią? nie mozna porzucać marzeń, nawet jak sa mało realne...o to chodzi w marzeniach, żeby były, kiedy nic innego nie ma...
ja Cie doskonale rozumiem...ty mnie nie...ale mysle, że zrozumiesz przynajmniej jedną rzecz, kiedy Ci napisze, że dla mnie to jest pewna idea...stać przy tym i dażyc do celu...głupi bo głupi, ale cel...


przerzuciłam to ze "zmiany w zyciu człowieka" :]
mozemy kontynuować watek...

EDIT:
iszpinda...jezeli choć troszke chciałbyś nas zrozumieć polecam opowiadanie Martusi na forum "proza" o temacie "I'm going under... wszystko przez Was...- jednoczęściówka"
może choć troszkę zgłebisz swiat "miłości do TH"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
iszpinda




Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:56, 15 Kwi 2006 Powrót do góry

wiesz tą dziewczyną , którą tak mocno KOCHAM to właśnie Martusia ;(( Ja mam 18 lat i duzo juz miłości przezyłem.. takich prawdziwych, platonicznych i zauroczeń! Wiem jedno ze jeśli ma się szanse na miłość nie wolno tej szansy marnować i wmawiać sobie, ze moje marzenia zwiane z th sie spełnia i porzucic całe swoje dotychczasowe zycie... i zaczać żyć zyciem o nazwie tokio hotel... Ja np. Cie moge zrozumieć... masz 15 lat , mieszkasz w małej miescowości..nie wiem czy masz chlopaka wiec zyjesz takim zyciem.. milsocia platoniczna.. ja bym tylko chcial z calego serduszka uratować swoja milosc.. czastke zycia Marty.. Ja walcze o swoja milosc.. mam nadzieje ze zrozumiesz..


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shira
Moderator



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:12, 15 Kwi 2006 Powrót do góry

znowu cię rozumiem...
gdyby mój chłopak (nie mam chłopaka) wzdychał do plakatu Paris Hilton, wyobrażał ja sobie zamiast mnie, i o niczym innym nie myslał, tez bym o niego walczyła, gdybym go kochała...
to dobrze, że chcesz ją odzyskać...bedzie lepiej dla was obojga...

ja bym czasami chciałabym zyc teraz "normalnie", np. byc antyfanka albo wogóle ich "nie poznać" i nie gadać z plakatem...ale to tylko takie przebłyski zdrowej świadomości...zaraz potem sama na siebie "krzyczę", że o czym ja myslę?!
i wlasciwie gdybym miała szanse calkowicie sie z tego wyleczyć, kto wie czy bym nie skorzystała...chyba bym sie poważnie zastanawiała bo faktycznie życie złudzeniami do nikąd nie prowadzi...
ale jak na razie dobrze mi z tym, chociaż te cztery buźki, a dla scisłosci jedna...doprowadzają do szału...mam czsem przez to okropnego doła...
ogólnie ja jestem bardzo świadoma tego, że to nie jest żadna droga w życiu, tylko marzenia durnej nastolatki...wcale mi to nie pomaga
czasami sie zastanawiam "dlaczego?" - nigdy nawet nie przyblizyłam się do odpowiedzi na to pytanie...
może gdybym teraz na prawde kogos pokochała, to bym wysmiała swoje zauroczenie niemieckim zespołem...nie mam pojęcia
teraz jest dla mnie niemozliwością wogóle myslenie, że mogłabym się odwrócić od swoich marzeń tylko dla tego, że przyjdzie do mnie ktoś kogo obdarze "uczuciem"
poza tym zdaje mi się, że w moim wieku jeszcze nie ma szans na "prawdziwą miłość"


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
iszpinda




Dołączył: 14 Kwi 2006
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:20, 15 Kwi 2006 Powrót do góry

"No na przykład żaden z chłopaków z Tokio Hotel mi się nie podoba. Dziwne? Wcale nie. Są sympatyczni, tyle mogę powiedzieć. Żeby ktoś mi się spodobał, musiałabym mieć ku temu podstawy. Nie wystarczy fotka." te słowa zostały napisane przez dojrzała osobe emocjonalnie.. Ja uwazam identycznie!!!!! Żeby mi sie ktoś spodobał albo bym mial sie w kims zakochać nie wystarczy zdjecie,wiwiad w brawo czy w tv.. ja musze kogos poznac jego charakter, zyc jego zyciem.. ja mysle ze lepiej byc antyfanem niz fanatykiem i tylko cierpieć bo tak naprawde kazda z was ma marzenia (ja tez mam pełno marzeń takie co mozna spełnić i takie co są poza zasiegiem) wiem ze kazda bedzie bronic swoich marzen,ale przez marzenia nie powinno sie cierpieć! Marzenia kojarza mi sie raczej z czyms miłym.. Ja mysle ze nie było by Ci cieżko troszeczke wyluzować z TH i zaczac zyc.. moze poznać jakiegos fajnego chlopaka.. Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
vera
:(
:(



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 392 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z podziemi....

PostWysłany: Sob 14:12, 15 Kwi 2006 Powrót do góry

Jezeli moge sie wtracic do tej rozmowy to powiem tylko ze obie macie racje. To nie jest zdrowe ale jak sam napisales iszpinda my mamy po 15 lat i mieszkamy na jakichs wiochach. Nie wiem czemu ale mi ta milosc pomaga. Moja prawdziwa miloscia jest muzyka i tak strasznie chce zaistniec na rynku muzycznym w Niemczech ze sobie nawet nie wyobrazacie. Ale np. w Ełku nie ma kogos kto by mnie interesowal wiec nie mam takiego zmartwienia. Wiem ze chcialbys wyzwolic Marte z tej obsesji ale chyba ona wie co jest dla niej najlepsze. Zakochujac sie w osobie nieosiagalnej dla nas mamy rowniez swiadomosc ze jest ona dla nas NIEOSIAGALNA. matrzenia marzeniami. przyznam sie ze takze bardzo kocham chlopakow a najmocniej Billa (nie przez wzglad na jego slawe ani to ze jest akurat wokalista, ale dlatego ze caloksztalt to moj typ) Wiem ze ich nie znam i nie wiem jacy sa naprawde. ale nie bardzo mnie to obchodzi. kazdy ma jakies marzenia i to nie jest zbrodnia. poco od razu niszczyc plakaty? tego akurat nie rozumiem. w kazdej chwili mozemy przestac o nich myslec. no ja napewno. a kazdy i tak kiedys bedzie zyl tak jak chce zyc i nawet jezeli to bedzie zycie marzeniami.
Tak no w zasadzie przez takie cos mozna potracic przyjaciol i rezlny swiat ale chyba jest jakas czasta umyslu ktora mowi stop w tej sytuacji.

Nie pisze tego aby stanac po stronie Shiry bo jest moja przyjaciolka, ale dlatego ze oboje macie duzo racji. Shira wiem ze to trudne i napewno kazda z nas przechodzila zalamanie nerwowe i miala dola bo uswiadomila sobie ze nigdy nie spotka swojego ukochanego. Ja mysle ze moze kiedys mi sie uda zaistniec i moze wtedy ich poznam. ale to narazie moje bardzo glebokie marzenie Razz. pozdro!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)