Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Tokio Hotel- mniej ważni, niż kiedyś? Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Agata_Boss
:]
:]



Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 589 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stamtąd:)

PostWysłany: Sob 12:32, 21 Paź 2006 Powrót do góry

Zakladam ten temat, bo...chcialabym sie dowiedziec, jak to jest u Was. Czy lubicie TH tak samo, jak dawniej, kiedy to wszystko sie zaczelo? Czy nie znudzilo sie wam ich sluchanie? Czy nadal uwazacie sie za prawdziwe fanki zespolu? Czy np. na forum udajecie wielka sympatie do chlopakow, a tak naprawde dawno wam juz "przeszlo"?
O Tokio Hotel jest roznie, raz glosno, raz ciszej. Gusta rowniez nie sa takie same, zmieniaja sie.
Jak to z Wami jest? Czy TH jest tak samo wazne, jak kiedys?

Ja przyznam sie, ze mialam swoje "wzloty i upadki". Czasami mialam wrazenie, ze to juz nie to samo, co wczesniej. Ale zawsze zdarzalo sie cos takiego, po czym wszelkie watpliwosci znikaly i nadal TH przynosilo mi radosc oraz utwierdzalo mnie w przekonaniu, ze ten zespol szybko nie zniknie z mojego zycia:)

Czekam na Wasze wypowiedzi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
heidi
:-)
:-)



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1220 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:37, 21 Paź 2006 Powrót do góry

Na początku to była czysta fascynacja, z czasem to wszystko jakoś mi przeszło, ale nadal jestem z nimi i z niecierpliwością czekam na nowy album Wink.

Są takie dni, kiedy przeglądam stare filmy i zdjęcia, puszczam sobie ich płyte i nadchodzą wspomienia, czuje się jak na początku Very Happy A to było coś niesamowitego Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kama
Administrator



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1374 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Sob 12:46, 21 Paź 2006 Powrót do góry

Co do tego udawania fanki na forum, to nie mogłabym tak. Jeśli bym nią nie była to odeszłabym chyba stąd, przynajmniej jako adminka xD

Ja miałam jeden 'upadek' gdzieś w maju. Wywołany on był presją otoczenia, ogólnego narzucanego zdania przez innych, nierozumnością innych oraz moją własną głupotą, i postępami innych zespołów, którego wtedy porównywałam do TH. I sobie tego nigdy nie wybaczyłam i nie wybacze xPP Zrozumiałam to wszystko.

Dla mnie TH jest nadal tak samo ważne jak kiedyś. Nie istnieje ten podział, tak przez wielu widziany na nowe i stare TH. Wciąż tyle samo radości co kiedyś ;P Nadal jestem fanką i nie uwolnie się od nich tak łatwo xP


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hobo psec
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]

PostWysłany: Sob 13:14, 21 Paź 2006 Powrót do góry

Kocham ich tak samo jak kiedyś. Nie widzę sensu dzielić ich na stare i nowe bo to przecież ten sam zespół.
Czy miałam jakieś upadki? Nie pamiętam. Ale zdarzało sie tak, że moi kumple ciąle sie pytali 'a co tam nowego u twoich kolegów z Tokio Hotel?' Strasznie mnie to denerwowało i denerwuje do dziś.
Są dni kiedy oglądam stare zdjecia czy na okrągło puszczam sobie teledysk DDM. Nachodzi mnie tak czasem na wspomienia Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Borat
:-)
:-)



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1221 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Sob 13:50, 21 Paź 2006 Powrót do góry

Mniej ważne?
Może w Yami tak, ale u mnie nie.
Nadal czuję [ui]to samo.[/u] Chociarz więcej sie moge spodziewć, nie zaskocza mnie czymś aż tak bardzo.
ja tez miałam upadki. Chciałam zdjąć plakaty... itp. Ale nie. Musiałam w końcu zrozumiec, co dla mnie jest tak na serio ważne.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Coli15
:(
:(



Dołączył: 30 Kwi 2006
Posty: 350 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:34, 21 Paź 2006 Powrót do góry

Dla mnie Tokio Hotel są dalej bardzo ważni, tak jak kiedyś. To że mam sentyment do "starego" TH to dla mnie normalne, bo pokochałam ich jak byli takimi maluchami Very Happy hehe
Ale czas nic nie zmienił, dalej jestem ich fanką, i będę, bo fanem nie można przestać być z dnia na dzień Smile
ps. mam nadzieję ze mnie zrozumiałyście, bo moja polszczyzna jest trochęyyyy dziwna Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
mardzia
:)
:)



Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 751 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Gliwice

PostWysłany: Sob 15:00, 21 Paź 2006 Powrót do góry

Od samego początku do Tokio Hotel podchodziłam z dystansem.
Polubiłam ich- ok-, ale na tym się kończyło.
Nie chciałam się zakochwiać, Bóg wie jak bardzo w każdym z osobna.
Otwarcie mówiłam, że Bill najbardziej mi się podoba.
Jeżeli chodzi o muzykę to było różnie. Właściwie nie słucham Tokio Hotel na komputerze ani na mp3.
Słucham wtedy kiedy są w telewizji; jakieś teledyski bądź występy.
Na forum staram się być na 'tak' i na 'nie'.
Myślę, że prawdziwa fanka musi potrafić ocenić negatywnie swojego idola, więc i ja tak postępuję.

----
Pamiętam dobrze, jak postanowiłam założyć swój blog i pisać na nim opowiadanie o chłopakach. Zafascynowały mnie inne i tak to się zaczęło. Ale... od razu mówiłam, że nie mam żadnych fantazji z nimi, czy coś...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asiulla
:-)
:-)



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:47, 21 Paź 2006 Powrót do góry

Na początku była chora miłość.
Kupowanie gazet, nowe plakaty, nowe zdjęcia w necie.
Fascynacja.
Śpiewanie do wyimaginowanego Billa xD
Ale przeszło mi.
I teraz jest ok.
Mam do nich dystans.
Billa nie "Kocham".

Cytat:
Myślę, że prawdziwa fanka musi potrafić ocenić negatywnie swojego idola, więc i ja tak postępuję.

Ja też Smile

Tak jest fajnie\Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Borat
:-)
:-)



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1221 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Sob 16:06, 21 Paź 2006 Powrót do góry

Cytat:
Myślę, że prawdziwa fanka musi potrafić ocenić negatywnie swojego idola, więc i ja tak postępuję.


lol?
a jakby prawdziwa fanka musiała sie rzucać z mostu, to byś tez to zrobiła, bo tak postepuje prawdziwa fanka?
niee no to juz była przesada.
każda fanka jest inna. i tu nie ważne, czy mniej sie angazuje czy więcej, bo kazdy do TH podchodzi w inny spodób. Niektóre prawdziwe, bo pradziwe fanki podchodza bardzo sceptycznie, drugie emocjonlanie, a jeszcze inne negatywnie. Ale Ale ten przeklety "dekalog" fanki, czyli takie pier*olenie, ze tzreba znac teksty piosenek, nie brac wszytkiego na och i ach, to jest jedno wielkie kłamstwo, bo to od Nas zalezy jak bedziemy pokazywac, nawet tylko wewnatrz siebie jakmi jestesmy fankiami-pradziwymi cyz tez nie, czy to zauroczenie, czy cos stałego.
to od Nas zalezy czy bedziemy brać wszytkie objektywnie, negatywnie czy bardzo optymistycznie.
trzeba umiec być sobą w połaczeniu z byciem fanką.

a ja sie nie kochałam w sweetasnym Billusiiu i Tomusiu, tylko w muzyce.
=.="


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Agata_Boss
:]
:]



Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 589 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stamtąd:)

PostWysłany: Sob 16:30, 21 Paź 2006 Powrót do góry

Cytat:
bo to od Nas zalezy jak bedziemy pokazywac, nawet tylko wewnatrz siebie jakmi jestesmy fankiami-pradziwymi cyz tez nie, czy to zauroczenie, czy cos stałego.


Dlatego zalozylam ten temat- chcialam, zebysmy sie wypowiedzialy, co tak naprawde czujemy teraz, po dosc dlugim czasie sluchania TH. Czy same siebie uwazamy za takie fanki, jak na poczatku, kiedy wszystko sie zaczynalo. I obojetnie, czy to pokazujemy czy nie, tylko chodzi mi o to, co o tym myslimy w srodku, tak bez owijania w bawelne. Jaki jest nasz stosunek do zespolu po ponad roku jego popularnosci.
To wlasnie mialam na mysli, wiec piszmy na temat.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dark_Angel




Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 49 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z łóżka Gustava ;>

PostWysłany: Sob 17:43, 21 Paź 2006 Powrót do góry

Jasne, trochę się zmieniło moje nastawienie do chłopaków.
Na początku byłam po prostu zaślinioną fanatyczką - niamiętnie latałam po sklepach w poszukiwaniu gazety z chociażby tycim, tyciusnieńkim wycinkiem o TH.
Ale teraz już tak nie jest.
Lubię ich za muzykę i za wizerunek. Ale widzę też ich wady.
W sumie było kilka takich dni, że miałam ochotę zerwać ich plakaty, połamać płyty itd. Ale tego nie robiłam. I bardzo dobrze.
Lubię TH. Kocham...? Raczej miłość platoniczna. Ale zawsze jest...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asiulla
:-)
:-)



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:51, 21 Paź 2006 Powrót do góry

Ferlejka napisał:
Cytat:
Myślę, że prawdziwa fanka musi potrafić ocenić negatywnie swojego idola, więc i ja tak postępuję.


lol?
a jakby prawdziwa fanka musiała sie rzucać z mostu, to byś tez to zrobiła, bo tak postepuje prawdziwa fanka?
niee no to juz była przesada.
każda fanka jest inna. i tu nie ważne, czy mniej sie angazuje czy więcej, bo kazdy do TH podchodzi w inny spodób. Niektóre prawdziwe, bo pradziwe fanki podchodza bardzo sceptycznie, drugie emocjonlanie, a jeszcze inne negatywnie. Ale Ale ten przeklety "dekalog" fanki, czyli takie pier*olenie, ze tzreba znac teksty piosenek, nie brac wszytkiego na och i ach, to jest jedno wielkie kłamstwo, bo to od Nas zalezy jak bedziemy pokazywac, nawet tylko wewnatrz siebie jakmi jestesmy fankiami-pradziwymi cyz tez nie, czy to zauroczenie, czy cos stałego.
to od Nas zalezy czy bedziemy brać wszytkie objektywnie, negatywnie czy bardzo optymistycznie.
trzeba umiec być sobą w połaczeniu z byciem fanką.

a ja sie nie kochałam w sweetasnym Billusiiu i Tomusiu, tylko w muzyce.
=.="


Lol?
Chodziło tu o to, że prawdziwa fanka powinna widzieć i wady i zalety idola.
Nie powinna widzieć w nim idealności i mówić "Moj kochany Billuś jest taki och ach ech i najlepszy"
Jak czegoś nie rozumiesz to nie komentuj.
Całus.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shira
Moderator



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:18, 21 Paź 2006 Powrót do góry

Mialam kilka takich momentów, kiedy chciałam, zeby znikneli z mojego życia. Wiadomo... Chwile rozgoryczenia, zawodu...
Ostatnio chociażby... Słuchając Through the Monsoon, tak strasznie sie popłakałam, że chciałam ściągnąć wszystkie plakaty. Ściągnęłam dwia... I...?
I powiesilam je z powrotem, a dotego dowiesiłam kilka nowych... Nie potrafię się na razie z nimi rozstać. Ich muzyka "żyje we mnie". I wcale nie przestałam ich słuchać... Czasami, kiedy robie sobie krótką przerwę, bo zwyczajnie playlista nie trafia na ich piosenki, brakuje mi tego. Wtedy specjalnie włączam świętą dla mnie płytę TH, i wszystko pulsuje jak awniej...

Miałam wczoraj taką sytuację. Moja przyjaciółka, która była równie zagorzałą fanką, co ja, przestała ich po prostu słuchać. Znudzili jej się...
Dostała wczoraj wiadomośc na gadu, o treści "i jak tam tokio hotel?"
i przykro mi bylo kiedy odpisała "buhahaha już ich nie słucham bo z Billa sie zrobibił taki pedal xD"
Wiecie co? Myślałam, że jej walne...
Prawie sie pokłóciłyśmy.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
jadzia
:)
:)



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 633 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiesz że jesteś w tym lepszy odemnie? xD

PostWysłany: Sob 18:31, 21 Paź 2006 Powrót do góry

Ja nadal uwazam sie za zwykła fanke zespołu Wink
Kiedyś miałam taki okres kiedy o TH zapomniałm ale nie tak do konca przestałam poprostu słuchac ich muzyki, zawsze kupowałam gazety z nimi, i czytałam opowiadania zwiazane z nimi.
Gdy kupiałm sobie ich płyte Schrei (reedycje) słuchałam ich na okrągło.Teraz słucham tylko niktóre piosenki które mam na kompie.
Czasami mam taki chwile i oglądam filmiki i smieje sie z ich gestów i takie tam (kit ze nie kapuje niemieckiego ale ok Razz)
Jednak nadal jestem z nimi zarejestrowałam sie tu i nie udaje kogos kim nie jestem poprostu chce wiedziec o nich jak najwiecej i poznawac ludzi którzy ich lubia i kochaja. Smile

Edit:

I gdy Bill sie zmienił tz zaczął nosic ubrania takie jak dziewczyna nie powiedziałam ze to pedal tylko ze lekko przesadza i rzeczywiscie wyglada jak taka baba. Ale gdy ktos mowi a to te pedały zawsze mowie ze sami sa pedalami np do mojego brata Very Happy
Mam nadzieje ze nie zapomne o nich w najblizszym czasie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gracja
:-)
:-)



Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1061 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nozdrzec

PostWysłany: Sob 19:29, 21 Paź 2006 Powrót do góry

Kocham Tokio Hotel mocniej niż kiedyś.
Nie tylko nie przestałam, ale ta miłość wzrosła. Wiele zrozumiałam, dostrzegłam.
Nie mogłabym bez nich być.
Bo oni są teraz częścią mnie. I z każdym dniem kocham ich coraz mocniej. Nie chodzi o to, że "kocham" w sensie "Tomuś jest słodki", ale kocham jak coś, co daje mi dużo dobrego. Kocham ich muzykę. Aczkolwiek nie jestem jakąś fanatyczką, że ciąglę ich słucham, oglądam i wogóle. Jeśli mam na to ochotę- robię to. Bez przesady.
Raz było gorzej, raz lepiej.
Myślałam i mówiłam różne rzeczy, ale w głębi serca Tokio Hotel jest dla mnie bardzo ważne. Nie mniej ważne niż na początku.
Nie wyobrażam sobie, że mogłabym udawać, że ich lubię, jeśli by tak nie było. Nie muszę udawać.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)