Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 - Wojna Bliźniaków {5} - Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
shira
Moderator



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:58, 31 Mar 2006 Powrót do góry

aj! kocham juz te bliźniaczki (i blixniaków xD)...są fenomenalne...a te twoje teksy...cudo...eh super...teraz muszę zaczekać na kolejny odccinek...mam nadzieję, że szas mi szybko zleci...czyta sie tez dobrze...tak lekko...
buzi :*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mavis
:-(
:-(



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 227 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:28, 31 Mar 2006 Powrót do góry

No, no...
Druga część...
Ją chyba do końca życia zapamięta mój kuzyn XD
Odwiedził mnie wraz z moją ciotką jakoś w tegoroczne ferie... Dokładnie dzień po tym jak w nocy z 14/15 lutego przeczytałam bodajże wtedy do 9 części, bo tyle było, albo mniej - to było 15 lutego hihi - wywalaili mnie z łóżka...
Przeczytałam mu dwie części...
Chyba mu się spodobało, ale cierpliwości chłopaczek nie miał...

Najpierw reklamówki... Też bym w sweety-pinki plecaczku nie wyszła...
Potem te wejścia do klas....
Oh co to był za odlot...
Roxy dała popalić i to nieźle.
Laina jeszcze nie weszła, ale się bardziej zestresowała
A z tego imienia to płakałam - siostra Genowefa - oczywiście ze śmiechu płakałam - i pomyśleć, że... oj nie, nie zapędzam się bo już bym zaczerpnęła wątku...

I waiting 4 new part...
Pozdrawiam:*
Mua, mua, cmok, cmok


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Martula




Dołączył: 21 Mar 2006
Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Katowic

PostWysłany: Pią 20:34, 31 Mar 2006 Powrót do góry

Super haha poprostu siedziałam i się s miałam
zapowiada się niezła story
Czekam na next part

Roxi rulez Wink)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sylas
:-)
:-)



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 874 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiedziałeś, że tu jestem Bill ? ;*

PostWysłany: Pią 20:35, 31 Mar 2006 Powrót do góry

Rooooxy jesteś cudowna ;DD Wiem, że czytałam to opo już z 1ooo razy, ale będę cieszyła się jak głupia kiedy dodasz nową część ;PP Ahh milusio Wink Pozdrawiam ;**


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Lina




Dołączył: 01 Kwi 2006
Posty: 1 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:14, 01 Kwi 2006 Powrót do góry

Omg. Roxy na tym forum :P. Jak zobaczylam tytul "Wojna blizniakow" to myslalam, ze znowu plagiat -.-'. A tu prosze, po niku rozpoznalam :P. Na tamtym forum to my przy 18, czy 19 czesci jestesmy xD. Ale coz, tu tez moge poczytac :P.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kama
Administrator



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1374 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Sob 18:27, 01 Kwi 2006 Powrót do góry

No cóż, pozostaje mi czekać do 15 częsci. Ale moge komentować Wink
Ja a ciekawe co ją czeka w tej klasie (udaje że nie wie) xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Cyna




Dołączył: 09 Lut 2006
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z nieba ;-)

PostWysłany: Sob 21:23, 01 Kwi 2006 Powrót do góry

Nie no ja już je kocham dawaj dalej!!! Ja chce jeszcze !!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Ellie




Dołączył: 14 Mar 2006
Posty: 15 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: EdEnKoBeN

PostWysłany: Sob 21:43, 01 Kwi 2006 Powrót do góry

super... czekam na więcej Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sylas
:-)
:-)



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 874 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiedziałeś, że tu jestem Bill ? ;*

PostWysłany: Nie 19:40, 02 Kwi 2006 Powrót do góry

Roxy ale jesteś masz to opo już dzieś w wordzie zapisane a nie chcesz dodać Wink chyba, że piszesz nową część na tamto forum ;DD czekam na obydwu ;DD Pozdrawiam ;**


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hobo psec
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]

PostWysłany: Nie 20:59, 02 Kwi 2006 Powrót do góry

Nio, Roxy masz talent. Bardzo fajne opowiadanko. A to wejście do klasy i teksty do nauczyciela... cud, miód i orzeszki! Pozdo:*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sylas
:-)
:-)



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 874 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiedziałeś, że tu jestem Bill ? ;*

PostWysłany: Wto 10:04, 04 Kwi 2006 Powrót do góry

Cii ja nie poganiam bo wierzę, że Roxy piszesz na drugie forum ;DD Jak narazie to podziwiam... ;DD Ahh very fajnie poczytać jeszcze raz... Od początku.. ;DD mrrau Wink Pozdrawiam ;**


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Roxy




Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 8 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:09, 04 Kwi 2006 Powrót do góry

Brat formatował kompa i nie mam Worda, więc napewno będzie dużo błędów -.-' Jak go zainstaluje, to dopiero wtedy pozostałe części posprawdzam xP

CZĘŚĆ 3

(...)
-Do odważnych świat należy - mruknęła Laina sama do siebie i westchnęła. Szarpnęła za klamkę, po czym delikatnie popchnęła drzwi i nim się zorientowała, jej wzrok odrazu napotkał czyjąś parę brązowych tęczówek. Właścicielem ich był stojący w progu czarnowłosy chłopak z mocnym makijażem, nażelowanymi włosami i kolczykiem w brwi. Na jego twarzy malował się strach, który po chwili znikł, gdy tylko zobaczył blondynę.
-Uf, już myślałem że to Malloney - powiedział z ulgą, patrząc na Lainę która stała w progu z otwartymi ustami ze zdziwienia - Radzę ci gdzieś usiąść, bo psorka zaraz przyjdzie... - dodał i przepuścił dziewczynę po czym sam usiadł przy swojej ławce. Blondynka staneła na środku klasy, w której panowało wielkie zamieszanie i rozejrzała się po niej. Nagle do pomieszczenia wparowała wicedyrektorka, a wszyscy momentalnie ucichli.
-Ten...ja tylko na chwilkę...słuchajcie, mam ważną sprawę i...wyjmijcie te książki z biologi... - wydyszała i podparła się biórka. Widać, że się bardzo gdzieś śpieszyła - Nie będzie mnie...wiec...tego...zajmijcie się rozmnarzaniem, dobrze? - powiedziała i wybiegła na korytarz, a klasa zaczęła się głośno śmiać. Laina również zachichotała i zaczęła rozglądać sie za wolnym miejscem. Dostrzegła je przy ścianie w środkowej ławce. Śmiało tam podeszła i położyła swoją reklamówkę na stole.
-Mogę? - spytała, gdy dziewczyna siedząca obok na krześle odwróciła się w jej stronę i po chwili uśmiechnęła. Blondynka wypakowała książkę z biologii i usiadła na swoim miejscu.
-Jestem Bonnie - rudowłosa dziewczyna z ławki podała jej rękę.
-Laina - uśmiechnęła się. Po chwili stała się ona głównym celem zainteresowania. Wszyscy podeszli do niej i zaczęli wypytywać o różne rzeczy. Nagle zorientowała się, że przed nią siedzi TEN GŁUPI chłopak z Tokio Hotel, który według niej popisuje się swoim 'śpiewem', wyglądem i razem ze swoim bratem lata za panienkami. Czarnowłosy odwrócił się do niej.
-Cześć, jestem Bill - powiedział wesoło i zilustrował ją wzrokiem co niezbyt ją zadowoliło. Blondynka w duchu cieszyła się, że chłopak niewie, jak bardzo ona go niecierpi. Chociaż na pierwszy rzut oka wydawał się sympatyczny...Laina gwałtownie potrząsnęła głową, by wyrzucić tą myśl.
-Yhm, cześć. Laina - odpowiedziała bez entuzjazmu. Rozmowy z uczniami były dla niej całkiem przyjemne.
-Masz rodzeństwo? - spytał nagle czarnowłosy.
-Siostre Genowefe - palnęła bez chwili namysłu dziewczyna, przez co Bill spojrzał na nią dziwnie - Coś się stało? - spytała a w jej głosie można było usłyszeć nutkę ironii.
-Nic, widzę że nie jesteś zbyt rozmowna - mruknął i odwrócił się w stronę tablicy. Laina patrzała jeszcze przez chwilę na jego plecy, po czym prychnęła.
-Zależy z kim się gada - powiedziała sama do siebie. Reszta uczniów do końca lekcji zaczęła ją wypytywać o jej zainteresowania, ulubione potrawy, napoje, zwierzaki...Dziewczyne powoli zaczynało to nudzić. Myślami i tak była daleko. Zastanawiała się, co teraz ciekawego robi jej siostra.
***
Gdy Roxy zauważyła błysk brązowych oczu, od razu odwróciła się w stronę nauczyciela i odruchowo zrzuciła nogi z ławki. Oparła się na krześle i próbowała przypomnieć sobie chłopców z gabinetu. Bliźniaków. A raczej jednego z nich, który również stał się teraz głównym celem zainteresowania pozostałych uczniów w tej klasie. Dziewczyna dziwiła się tylko, dlaczego.
-Yhm, przepraszam za to...wejście - rzuciła do profesora, który usiadł przy biórku i sięgnął po dziennik. Nawet na nią nie spojrzał, tylko zaczął sprawdzać obecność, a w tym czasie dziewczyna siedząca z Lainą odezwała się do niej.
-Hehe, masz odwagę. Jesteś drugą osobą, która tak do niego się odzywa - szepnęła podnieconym, a zarazem lekko przestraszonym głosem. Blondynka spojrzała na nią. Miała gęste, falujące, kasztanowe włosy, niski wzrost, ciemną, ładną karnację oraz miodowe oczy - Alisson - mrugnęła do niej po chwili i uśmiechnęła się.
-Roxy - powiedziała i podała jej rękę. Czuła, że ta lekcja będzie baardzo długo się ciągła. Zerknęła na nauczyciela, który nadal wyczytywał nazwiska uczniów - A właśnie, kto jest TĄ pierwszą osobą? - spytała z ciekawością w głosie. Nie musiała długo czekać na odpowiedź. Gdy usłyszała nazwisko 'Kaulitz' od razu zesztywniała i wyprostowała sie na krześle. 'Cholera, to jednak on!' powiedziała sama do siebie w myślach. 'Ja pieprze! Wykituje w tej klasie! Czemu akurat on! K****! Dupa, dupa, dupa, dupa!' powtarzała to sobie w głowie robiąc przy tym dziwne miny. Jej reakcja zaciekawiła Alisson.
-Tom jest słodki, no nie? - szepnęła, po czym zachichotała - Tylko szkoda, że dwa lata temu jego i Billa wywalili...byłaby okazja do podrywu - dodała ze smutkiem. Roxy spojrzała na nią z politowaniem, a potem na dredowatego z obrzydzeniem. Zauwarzyła że on, oraz jego kolega rysują coś na ławce i kartkach. Nagle Tom wstał i wolnym krokiem udał się w stronę kosza na śmieci, by wyrzucić jakiś pognieciony papierek. Przez cały czas wszystkie dziewczyny z klasy odprowadzały go tam wzrokiem. Roxy również ukradkiem na niego zerknęła, ale dopiero po chwili zorientowała się, że nauczyciel coś do niej mówi.
-Eee, może pan powtórzyć pytanie? - spytała zdezorientowana.
-Owszem - warknął mężczyzna i podszedł bliżej jej ławki - Jaki wynik ma wyjść w zadaniu 12a?
Roxy obojętnym wzrokiem zerknęła do książki, a potem na profesora. Zauważyła, jak Tom wrzuca papierek do śmietnika, podchodzi do biórka, zerka na nią, a potem do notatek mężczyzny i pisze coś na tablicy.
- x=78 - powiedziała szybko, wlepiając wzrok w tablicę, na której widniał wynik, a potem na dredowatego, który zmazał go gąbką i siadł z powrotem przy swojej ławce. Posłał jej swój cwaniacki uśmiech, który jednak na nią nie zadziałał w przeciwieństwie do reszty dziewczyn. Roxy nie zaszczyciła go jednak spojrzeniem i zaczęła coś rysować na ostatniej stronie zeszytu. Zerknęła na swoje dzieło - manga. Wyrwała kartkę, która spadła na ziemię. Nie wiedziała, że pierwszy dzień w nowej szkole będzie dla niej AŻ TAK męczący. Po pewnym czasie łokieć oparła o ławkę, twarz za to o swoją dłoń i ze znudzeniem zaczęła słuchać pana Collina, jak to tłumaczył kolejne zadanie na tablicy. Miała wrażenie, że na powieki ktoś sypie jej tone piasku i że one same powoli jej się zamykają. Łokieć, którym nadal się opierała, powoli zaczął zjeżdżać w bok, a twarz prawie zderzyła by się z ławką, gdyby nie to że poczuła kulkę zgniecionego papieru, którą jej ktoś podrzucił pod sam nos. Zdezorientowana odskoczyła na oparcie krzesła. Szybko rozglądnęła się po sali zaspanym wzrokiem i po chwili sięgnęła po pogniecioną kulkę.
-Głupie żarty - mruknęła do siebie, rozwijając papierek, na którym było napisane 'Śpiochu, obudź się bo psorek dziwnie się na Ciebie patrzy'. Roxy zmarszczyła po chwili brwi i po raz kolejny przeleciała wzrokiem pomieszczenie. Nauczyciel patrzał na nią spode łba, ale potem wrócił z powrotem do prowadzenia lekcji. Jej wzrok zatrzymał się na chłopcu w dredach, który bacznie jej się przyglądał. Dziewczyna zmrużyła gniewnie oczy, sięgnęła po długopis i z grymasem na twarzy odpisała 'Wiedz, że jestem wzruszona dobrocią Twojego serca, ale daruj sobie troski'. Zgniotła w dłoniach papierek, który przeistoczył się w niedbale złożoną kulkę i rzuciła w stronę chłopaka. Kątem oka zauważyła, że po przeczytaniu liściku, na jego twarzy pojawił się krzywy uśmiech. Ponownie oparła łokieć na ławce i wlepiła wzrok w zegar na ścianie. Znowu poczuła się senna, a jej łokieć zaczął ześlizgiwać się. Gdy już zapadła w lekką drzemkę, usłyszała głośny huk, a potem poczuła mocny ból.
-AAAŁŁAAA! MÓJ NOS! - wrzasnęła i odskoczyła do tyłu jak oparzona - KURDE!
Szybko chwyciła się za bolące miejsce, a klasa zaczęła się śmiać z jej nagłego, komicznie wyglądającego wybuchu.
-I z czego rżycie!? - warknęła siląc się na poważny wyraz twarzy. Momentalnie nastała cisza. Groźnym wzrokiem przeleciała pomieszczenie, po czym sama parsknęła niekontrolowanym śmiechem i od razu dołączyła do niej reszta. Z trudem podniosła się z krzesła i mijając zdenerwowanego pana Collina, wyszła za drzwi ciągle chichocząc, gdy na korytarzu rozległ się upragniony dzwonek. Oparła się o ścianę i chwyciła za bolący nos i brzuch. Humor zaczął dziś wkońcu jej dopisywać. Od razu wokół niej zebrali się uczniowie z klasy z bananami na twarzach. Obsypali ją tekstami w stylu, że widać, że jest sobą, że nie udaje, że jest zabawna, śmieszna, super i że chcieliby się z nią zaprzyjaźnić. Ona szybko kiwała głową w odpowiedzi na pytania i z trudem przedarła się przez tłum, nie umiejąc powstrzymać śmiechu. Podążyła wzdłóż korytarza, ciągle brechtając się, ale po chwili się uspokoiła. Musiała kogoś znaleźć.
-Laina, gdzie jesteś... - mamrotała pod nosem, szukając wzrokiem siostry. Zrezygnowana zaczęła podążać w stronę toalety. Na jej nieszczęście wpadła na osobę, której najmniej się teraz spodziewała. Próbowała GO ominąć, ale oparł rękę o ścianę, co uniemożliwiło dziewczynie ucieczkę.
-Heh, najpierw podpowiadasz mi na matmie, potem martwisz się że facet na spaniu mnie przyłapie, a teraz boisz się że nie trafię do kibla? - spytała Roxy z ironią. Dredowaty popatrzał na nią dziwnie po czym na jego twarz wkradł się wielki rogal, co blondynę trochę zaskoczyło.
-Czemu od razu takim tonem? Jestem Tom - wyszczerzył się jeszcze bardziej, co dziewczynę doszczętnie skołowało.
-Yhm, jakbym nie wiedziała - przewróciła oczami - Roxy.
Chłopak zilustrował ją wzrokiem z góry do dołu. Dziewczyna speszyła się tym spojrzeniem, ale nie dała po sobie tego poznać. Już wolała przyglądać się jakimś plastikom, które stały przy parapecie i popiskiwały na widok Toma, niż jemu samemu.
-Jesteś tu nowa. Może poznamy się bliżej? - zasugerował dredowaty i podniósł znacząco jedną brew. Zauważyła, jak jego ręka ze zniecierpliwienia lekko drgnęła w jej stronę i tylko czeka, by wykonać jakiś ruch. Roxy, wiedząc co się szykuje odepchnęła jego dłoń, podeszła do niego bliżej, nie krępując się, że ma ona jakieś 164cm wzrostu i podniosła wzrok, zbliżając swoją twarz do jego. Nastała chwilowa pauza.
-Wybacz, ale chyba pomyliłeś mnie z jedną z tych Barbie - powiedziała, wskazując na laski nadal stojące pod oknem, po czym wyminęła chłopaka, zostawiajac go samego.
***
-Pff, nie jestem zbyt rozmowna...JA nie jestem zbyt rozmowna... - mamrotała pod nosem Laina, idąc do pracowni chemicznej z naburmuszoną miną - On za to jest ciekawski...co go obchodzi moja rodzina!? A w dupie go mam...Niech się wysra...
Długo jeszcze tak do siebie by gadała, gdyby nie to, że ktoś gwałtownie na nią wpadł. Był to Tom.
-To jak, Roxy, co z tym spotkaniem? - wyszczerzył się. Laina nie wiedziała o co chodzi. 'Jaka Roxy do cholery!?' pomyślała.
-Eee, że co? - zmarszczyła czoło. Czyżby Jej siostra się z nim umówiła? Na szczęście rozmowa nie trwała długo, bo jedna z dziewczyn zawołała Toma, który odrazu do niej podszedł. Nim Laina zrobiła pare kroków, to znowu ktoś na nią wpadł i szybko zaciągnął do damskiej toalety. Zdezorientowana dziewczyna dopiero po chwili domyśliła się, że jest to Roxy. Zauważyła, że na jej twarzy maluje się gniew i wściekłość. Bała się zapytać, co się stało, chociaż coś już podejrzewała. Kiedy wkońcu odważyła się to zrobić, całą szkołę wypełnił wrzask.
-NIENAWIDZĘ KAULITZA!!! - Laina raptownie odskoczyła od rozdrażnionej siosty bojąc się, że zaraz na nią się rzuci. Roxy dyszała ciężko, a jej twarz pod wpływem zdenerwowania zaczęła przybierać wszystkich odcieni czerwieni. Gdy dziewczyna się uspokoiła, opowiedziała Lainie o tej podpowiedzi na tablicy i o liściku. Zapomniała natomiast powiedzieć jej o najważniejszym - o zaczepce.
-Hehe, pilnuj się siostra - powiedziała Laina - Wiesz, spotkałam jego brata...eee chodze z nim do klasy - skrzywiła się i tym razem ona zaczęła opowiadać dziewczynie o zachowaniu Billa. Po chwili wpadła na pewien pomysł. Głęboko zaczęła zastanawiać się nad czymś, a trwało to dobre 10 minut. Nagle Laina zaniosła się w chisteryczny śmiech. Twarz jej siostry znowu przybrała surowego wyrazu. Laina wiedziała doskonale, że łatwo idzie siostrę zdenerwować, a tym bardziej jeśli chodzi o Tokio Hotel. Domyśliła się, że dla Roxy będzie to wielką męczarnią chodzenie przez pare lat do tej samej klasy z osobą, której nienawidzi teraz najbardziej na świecie. Roxy zato przypomniała się rozmowa z Tomem. Z początku chciała o niej powiedzieć, ale nie zrobiła tego, bo znając jej Lainę to nie powstrzymałaby się od głupich komentarzy. Nie wiedziała jednak, jakie myśli aktualnie chodzą po głowie jej siostry. Od czasu do czasu Roxy zastanawiała się jak by wyglądało takie spotkanie z jednym z braci. Zielone oczy dziewczyny momentalnie powiększyły się w szoku. Przez myśl przechodziły jej myśli typu obmacywanie, całowanie, podrywanie, flirtowanie, gwałt i wykorzystanie. Zaczęła śmiać się ze swojej głupiej wyobraźni. Z powrotem na ziemię sprowadził ją wesoły głos Lainy.
-Roxy...Czy Tom czasem do ciebie nie zagadał? - spytała. Dziewczyna pokiwała przecząco głową. Nie zamierzała jej o niczym mówić - I chodzisz z nim do klasy, a my...my jesteśmy siostrami... - ponownie się zamyśliła. 'Skoro ona kiedyś umówiła mnie na randkę z najgorszym chłopakiem w okolicy, a teraz JA spotkałam TOMA, który mówił coś o jakimś spotkaniu to...może szło by to wykorzystać?' zastanowiła się i wyszczerzyła. Roxy spojrzała na nią pytającym wzrokiem. Uśmiech na twarzy Lainy stawał się coraz to większy.
-JUŻ WIEM! - zawołała nagle. Roxy nie miała pojęcia o co jej chodzi, więc postanowiła się wtrącić.
-Ale co wiesz? - odezwała się. Rozległ się dzwonek na lekcje, ale Roxy nie dawała za wygraną - Powiedz, na co wpadłaś!?
-JESTEM GENIALNA! - krzyczała z bananem na twarzy, specjalnie ignorując dziewczynę.
-Dlaczego jesteś genialna!? Powiedz!
Dziewczyna nie zwracała wogóle na nią uwagi, tylko nadal się śmiała.
-Laina...o co ci chodzi?... - spytała niepewnie Roxy, a na twarz siostry wpełzł chytry uśmieszek.
-Zobaczysz - odpowiedziała i zachichotała.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
antośka




Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 3 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: koło Lublina

PostWysłany: Wto 14:32, 04 Kwi 2006 Powrót do góry

A ja wiem co będzie dalej ;p Very Happy Nie lepiej przeczytać to opo po prostu na tamtym forum. Roxy, dawaj new part!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hobo psec
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]

PostWysłany: Wto 19:57, 04 Kwi 2006 Powrót do góry

Bardzo fajna część i domyślam się, co planują siostry... czekam! Pozdro:*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shira
Moderator



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:47, 04 Kwi 2006 Powrót do góry

geniusz...literacki geniusz :D pokochałam to opowiadanie...i czekam na kolejny odcinek ;)
buzi :*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)