Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Warto mieć marzenia, doczekać ich spełnienia... (2-ost.) NEW Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Veren
:)
:)



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 635 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z krainy Wielkich Jezior

PostWysłany: Sob 19:21, 09 Wrz 2006 Powrót do góry

Komm und rette mich - ich verbrenne innerlich
Komm und rette mich - ich schaff's nicht ohne dich.

Słowa piosenki wydobywały się z ust młodego wokalisty.
Jeden z koncertów Tokio Hotel.
Ona też tam była. Stała przy samej scenie. Skakała, wykrzykując imię każdego z nich. W pewnym momencie jakaś starsza dziewczyna przygniotła ją do barierki.
-Uważaj! - krzyknęła jej siostra, przyciągając Milen do siebie.
Mała nie zważając na bolącą rękę śpiewała razem z Billem kolejne wersy piosenki.

Tak bardzo chciała, żeby wziął ją scenę.
Był już tak blisko...
Wybrał jednak kogoś innego.

Z hali wyszła z zawiedzioną miną. Przyszła wcześnie rano, żeby stanąć jak najbliżej. Niby się jej udało, ale czuła jakiś niedosyt…
-Milen, co jest? – spytała się jej siostra, kiedy wsiadały do taksówki.
-Nic… - odparła, odwracając się w stronę szyby.
Po jej policzku spłynęła słona łza, którą szybko otarła wierzchem dłoni.
***
W studiu zabrzmiały ostatnie dźwięki piosenki. Brunetka zdjęła słuchawki i weszła do pomieszczenia, aby sprawdzić wyniki dzisiejszej pracy.
-I jak, Marc? – spytała się, siadając na obrotowym krzesełku.
-Dobrze, nawet bardzo – blondyn uśmiechnął się szeroko.
Kiedy słuchali nagrania, do studia wszedł Robert – menager dziewczyny.
-Nieźle, nieźle…
Milen odwróciła się szybko.
-I jak? Rozmawiałeś? Zgodził się? – zasypała mężczyznę swoimi pytaniami.
-Powoli, powoli – zaśmiał się – Ustaliłem wszystko. Nagrywacie za dwa dni.
-Tak szybko? Dziękuję, jesteś kochany – krzyknęła, przytulając Roberta.
Ten tylko uśmiechnął się ciepło.
-Jesteś pewna, że chcesz nagrać z nim tą piosenkę? A tak właściwie, dlaczego on? – spytał, przyglądając się uważnie dziewczynie.
Ta tylko spuściła wzrok i powiedziała:
-Długa historia…
Nie drążył dalej tematu. Chwilę później wyszli ze studia rozmawiając o promocji płyty tej wschodzącej, szesnastoletniej gwiazdy…


Stała na korytarzu nie mogąc opanować drżenia rąk. Miała zimne dłonie i nerwowo przechodziła z nogi na nogę.
Po chwili usłyszała skrzypienie drzwi na końcu korytarza.
Miała ochotę uciec, po prostu wyjść. Próbowała jednak się uspokoić, wyrównać oddech.
Nagle zza zakrętu korytarza wyszedł jej menager i on.
-To może na początek… Milen, to jest Bill. Bill to jest właśnie Milen – powiedział Robert.
Bill wyciągnął rękę, uśmiechając się ciepło do dziewczyny. Spróbowała odwzajemnić gest, ale tylko nieznacznie skrzywiła wargi.
Po chwili skierowali się do studia.
Milen nie mogła opanować zdenerwowania.
-Poczekajcie na mnie moment, zaraz wracam…
Robert wyszedł zostawiając ich samych.
Brunetka była zakłopotana. Nie wiedziała, jak ma się zachować, co powiedzieć. Stała oko w oko ze swoim idolem z dzieciństwa. Zmienił się przez te sześć lat – wydoroślał. Jednak ona cały czas pamiętała go z początków jego kariery, kiedy to Tokio Hotel weszło na rynek muzyczny.
Tak jak ona teraz.
-Dziękuję – powiedziała w końcu lekko drżącym głosem.
-Za co? – zapytał się brunet.
-Za to, że zgodziłeś się nagrać ze mną piosenkę. W końcu ja dopiero zaczynam i …
-Nie ma, o czym mówić – przerwał jej – Z chęcią się zgodziłem. Masz talent i jeśli będę mógł coś z tobą nagrać, będzie to dla mnie czysta przyjemność.
Uśmiechnęła się, tym razem w pełni szczerze.
-No, już jestem – Robert wszedł do pokoju.
Ustalili, że ona ma śpiewać pierwszą zwrotkę, on drugą, a refren razem.
Potem pożegnali się i umówili na jutro, na dziesiątą. Milen wracała do domu, jak na skrzydłach.

Następnego dnia dziewczyna zjawiła się w studiu punktualnie. Bill razem z jej menagerem już na nią czekali.
-To jak, zaczynamy? – spytał Robert.
Obydwoje skinęli głowami i skierowali się do studia.

Milen odetchnęła i założyła słuchawki.

Why not
Take a crazy chance
Why not
Do a crazy dance
If you lose a moment
You might lose a lot
So why not
Why not

Why not
Take a crazy chance
Why not
Take a crazy chance*


Zaśpiewali piosenkę kilka razy, a potem w studiu wybrali najlepszą wersję.
-Jeszcze chyba nikt nigdy nie nagrał w tym studiu tak szybko jakiejkolwiek piosenki – zaśmiał się Marc.
-Będziemy pierwsi – odparł Bill.
Milen patrzyła na swojego idola i nie mogła uwierzyć w to, co się dzieje. Pamiętała, jak sześć lat temu, jako dziesięcioletnia dziewczynka była na jego koncercie; jak bardzo było jej przykro, że nie wziął jej na scenę. Teraz stoi obok niego, ba, nagrała z nim piosenkę.
Spełniły się jej marzenia.
Dzięki niemu zaczęła śpiewać. Widziała, jak na koncertach przekazuje ludziom pozytywną energię, jak potrafi sprawić, że ktoś się uśmiechnie.
Chciała to robić tak, jak on.
Pokochała muzykę.
Dzięki swojej wytrwałości i wielkim chęciom zaszła wysoko. Udało jej się nagrać własną płytę.
Udało jej się wybić, zmienić swoje życie.

-Jeszcze raz bardzo dziękuję – powiedziała Milen, żegnając się z Billem.
-A ja jeszcze raz odpowiadam, że nie ma za co – zaśmiał się brunet – Pewnie jeszcze się zobaczymy.
-Na pewno – dziewczyna uśmiechnęła się ciepło.

Bill patrzył za oddalającą się brunetką. Pomógł spełnić jej marzenie i czuł się tak … dobrze.
Pamiętał, kiedy jako szesnastolatek spotkał Nenę, swoją idolkę. Przeżywał to tak samo, jak Milen.
Lekko potrząsnął głową wyrywając się z zamyślenia.
Odwrócił się i ruszył w stronę hotelu…

Milen jechała samochodem z szerokim uśmiechem na ustach. Stało się to, o czym marzyła od kilku lat.
-Robert, możesz mnie uszczypnąć? – spytała, odwracając się w stronę menagera.
Ten tylko zaśmiał się cicho i spełnił prośbę dziewczyny.
Zabolało, a więc to prawda.
Uśmiechnęła się jeszcze szerzej…

Marzenia się spełniają. Przez tyle lat marzyłam o tym, żeby śpiewać.
Śpiewam.
Marzyłam, o tym, żeby nagrać piosenkę z Billem Kaulitzem.
Nagrałam.
Życie jest piękne, nieprawdaż?


Dziewczyna odłożyła pamiętnik i odpłynęła w objęcia Morfeusza…

***
*Evanescence - Why not

I jak? Nie jestem zbyt zadowolona, ale xD
Czekam na szczere opinie Smile


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Veren dnia Sob 17:33, 07 Paź 2006, w całości zmieniany 4 razy
Zobacz profil autora
Nevermind
:-(
:-(



Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 167 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: A kogo to obchodzi...

PostWysłany: Sob 19:49, 09 Wrz 2006 Powrót do góry

Czy ja ejstem pierwsza?:p

Kochana, nie wiem co powiedzec.
Prosto, bez zbędnych kwiecistości,
Ale pięknie.

Podobała mi się ta prostota.
Podobał mi się temat.
Niby banalny, lecz...

Właśnie jest to jedno L E C Z.

Cieszę się, że wkońcu miałam tę nielada przyjemnośc,
przeczytac coś twojego.

Pozdrawiam, całuję Całus.

Never.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sylas
:-)
:-)



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 874 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiedziałeś, że tu jestem Bill ? ;*

PostWysłany: Nie 8:00, 10 Wrz 2006 Powrót do góry

Podobało mi się ;D
Właśnie, niby banalne ale przyjemnie się czyta Wink
Bez zbędnych opisów, prosto... Masz fajny styl ;D
Jeszcze raz - jestem na TAK ;D
Pozdrawiam ;**


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asiulla
:-)
:-)



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:53, 10 Wrz 2006 Powrót do góry

Orginalny pomysł, nawet bardzo
Nie zakochali się w sobie tylko poprostu nagrali piosenke
Super
Podobało mi się.
I styl masz fajny.
Taki prosty.
Trafia to bardzo do człwieka.
Marzenia się spełniają.
Dajesz trochę wiary w tej jednopartóce - Jak nie teraz to kiedyś tak.

Pozdrawiam!Całus.
Asiulla


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Borat
:-)
:-)



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1221 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Nie 11:55, 10 Wrz 2006 Powrót do góry

Właśnie!
Właśnie to jest to!
To na co czekałam aż ktoś wreszcie napisał!
Było super!
Na prawde! Trafiłaś w 10!!! Pisz takich więcej. jezu, ale mam banana na twarzy... Jeeej!
Napisał prosta jednoczęsciówkę, ale ona coś dla mnie znaczy, jejj...
Całus. Wielki cmok w czoło!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gracja
:-)
:-)



Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1061 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nozdrzec

PostWysłany: Nie 12:59, 10 Wrz 2006 Powrót do góry

Veren...
Uf...
Jestem w szoku.
To było... orginalne.
Świetne. Ale dlaczego skoro było takie świetne to zrobiło mi się przykro?

Cytat:
Życie jest piękne, nieprawdaż?

Chyba przez to zdanie.
Odpowiedź: zdecydowanie nie.

Ale opowiadanie bardzo mi się podoba. Podoba mi się postawa Milen.
Tak...
Masz talent...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Veren
:)
:)



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 635 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z krainy Wielkich Jezior

PostWysłany: Pon 14:53, 11 Wrz 2006 Powrót do góry

Nevermind - cieszę się, że ci sie podobało. Pamiętam, to co mi mówiłaś, ale i tak się cieszę xD
Madziaa ;**, Asiulla - dziękuję Całus.
Ferlejka-Ja trafiłam? Łooo... cieszę się xD Baaardzo mi miło Całus.
Gracja - Hm... czy ja wiem? Życie wcale nie jest takie złe. Oczywiście zależy od tego, jak kto na to patrzy i jakie kto ma problemy. Jednak cieszę się, że ci się podobało Całus.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Beata
:-(
:-(



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:40, 11 Wrz 2006 Powrót do góry

No cóż, wybrałaś cudną piosenkę, to muszę Ci przyznać na wstępie.
To ma być wieloczęściówka, mam nadzieję i myślę, że masz w planach spełnić wszystkie jej marzenia?
Powiem też, że podobało mi się, to co przeczytałam. Piszesz bez zbędnego patosu, tak po prostu, ale bardzo ładnie opisujesz wydarzenia, czyta się lekko i przyjemnie.
Podoba mi się postać bohaterki, jest taka ufna i spontaniczna, a Bill za te 6 lat?
No bardzo jestem ciekawa, czy nie zwariuje z wyglądem do reszty.
Pozdrawiam:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Veren
:)
:)



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 635 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z krainy Wielkich Jezior

PostWysłany: Wto 16:13, 12 Wrz 2006 Powrót do góry

Hm... to z założenia miałabyć jednopartówka, ale...
Hm... teoretycznie może być i wielo xD
Tak więc, co o tym myślicie?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kruk
:(
:(



Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: masz pewność? skąd masz czelność? skąd masz tyle tupetu i skąd masz wiesz, że napewno?

PostWysłany: Wto 18:32, 12 Wrz 2006 Powrót do góry

zależy jak napiszesz xD
I myślę, że lepszy efekt będzie, jeżeli rozbudujesz tą jednoczęściówkę na wielo ^^
jak dla mnie zbyt szczęśliwe...
Wybacz, ostatnio mam mroczną fazę x{
Nie mogę, nie potrafię rozkoszować się optymistycznymi opowiadaniami.
Nie chodzi o to, że mi sie nie podobało, ale
Nie ścięło mnie i już.
siedzę i nie czuję nic...
A chciałam coś poczuć...
Trudno ^^`
Czekam na dalsze losy Milen Całus.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hobo psec
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]

PostWysłany: Wto 19:38, 12 Wrz 2006 Powrót do góry

Jestem na tak.
Najbardziej mi się podobało to, ze się w sobie nie zakochali. Czysta oryginalność! Bardzo mi się podoba.
hobopa ;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gracja
:-)
:-)



Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1061 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nozdrzec

PostWysłany: Wto 20:52, 12 Wrz 2006 Powrót do góry

Szczerze mówiąc to nie wiem.
Może byłoby dobrze, gdyby to została jednoczęściówka?
Ale z drugiej strony chciałabym się dowiedzieć co dalej z Milen.
Może wtedy nie byłoby tak pięknie.
Więc wydaje mi się, że może być wielo.
Więc czekam na Twoją decyzję i może kolejną część.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Beata
:-(
:-(



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:09, 12 Wrz 2006 Powrót do góry

Jestem za wieloczęściówką.
Możesz śmiało to rozbudować, zrobić niezłą wieloczęściówkę i pokazać, czy ma jeszcze inne marzenia...?
A czy sie spełnią, to zależy tylko od Ciebie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Borat
:-)
:-)



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1221 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Śro 14:24, 13 Wrz 2006 Powrót do góry

Wolałabym to cudo jako partówkę, ale jestem ciekawa jak bedzie wyglądać wielo wiec możesz pisać Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sylas
:-)
:-)



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 874 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiedziałeś, że tu jestem Bill ? ;*

PostWysłany: Czw 15:40, 14 Wrz 2006 Powrót do góry

Zdaje mi się, że lepiej by wyglądało jako jednoczęściówka, ale jestem zbyt ciekawa jak napisałabyś wielo. ;D Więc jestem za tym, aby to była wielopartówka ;D
Pozdrawiam ;**


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)