Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 "Kocham Cię, wiesz?" ...:Epilog:... Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
hobo psec
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]

PostWysłany: Pią 16:28, 15 Wrz 2006 Powrót do góry

Haha xP Nio to macie szostą część opowiadania. Nie wiem czy ta dłuższa, ale jak narazie najdłuższa jest część numer dziewięć. Dobra już nie gadam tylko dodaje opo. Muuuua ;*

...:Part 6:... Cieszę się, że Was mam
- Katie, wieź nie rycz, bo ja też się popłaczę. A wiesz, że nie lubię mieć makijażu na policzkach. – Lily przytuliła do siebie rozklejającą się siostrę. Chłopaki, trochę nieprzytomni, stali oparci o samochód. Mama bliźniaków, była wyjątkowo rześka. Można byłoby mniemać, że cieszy się, iż pozbędzie się dwójki synów.
- No dobra, nie będę. Trzeba być twardym a nie miętkim. – szatynka uśmiechnęła się lekko i podeszła do chłopaków. Każdego wyciskała, ale oni – jak przypuszczam – nawet tego nie zauważyli. – Lily, jakby była ci potrzebna kasa to wiesz… daj mi znać, ok.? I jakbyś czegoś się dowiedziała, to dzwoń koniecznie!
- Jasne, siostrzyczko. Pa. – przytuliły się jeszcze raz i pocałowały w policzek. Blondynka usiadł z przodu samochodu, obok kierowcy, a chłopcy, nie protestując, przytulali się do siebie w tyłu.
- Chyba wstawanie o 5 rano to nie dla nich. – powiedziała pani Kaulitz patrząc w lusterko wsteczne. Lily uśmiechnęła się do uśpionych chłopaków i zapatrzyła się gdzieś w dal.

- Co? Już jesteśmy na miejscu? – zapytał rozbudzony Tom rozglądając się wkoło. – Ale ta samoloty w dzisiejszych czasach duże.
- Tom, to lotnisko. – zauważył inteligentnie Gustav.
- Wiedziałem, nie musiałeś mi mówić. – odpowiedział przedział, który przeciągnął się, uderzając przy okazji Billa w twarz. Czarnowłosy zaczął kopać nogami, przygniatając Georga do szyby.
- Z kim ja muszę żyć. – mruknęła Lily pod nosem widząc zachowanie chłopaków. – Wstawajcie, jesteśmy na miejscu. Za dwie godziny będziemy w samolocie.
Chłopcy wyczołgali się z samochodu i zabrali swoje rzeczy. Po jakiejś godzinie, kiedy cała piątka miała wsiadać do samolotu, żegnali się z panią Kaulitz. Wyciskała ona swoich chłopców, Gustava, Georga oraz Lily.
- Nie wiem czy to dobry pomysł. – jęknęła mama bliźniaków.
- Mamo, będzie wszystko dobrze. Postaramy się wrócić jak najwcześniej. Pa, mamo. – pożegnał się szybko z rodzicielką Tom.
- Lily, jak będziesz coś wiedziała, to zadzwoń do mnie, dobrze? – poprosiła pani Kaulitz, kiedy przytulała się do jedynej dziewczyny w gronie chłopaków.
- Oczywiście. – dziewczyna wzięła swoje rzeczy i poszła za chłopakami, machając na pożegnanie mamie bliźniaków ręką.

Lily przypadło siedzenia między śpiącym Gustavem i podrywającym stewardessy i inne dziewczyny Tomem. Czemu bliźniaki nie siedzą obok siebie? Georg gadał z jakąś fanką, która co chwile zalotnie trzepotała rzęsami. Bill natomiast słuchał muzyki i wyglądał przez okno, nie zwracając uwagi na miłą panią proponującą mu coś do picia. Dziewczyna poszła w ślady czarnowłosego i, próbując zagłuszyć ciągle śmiech Toma i jakiejś dziewczyny, włączyła głośno muzykę.
- No Fear… - usłyszała początek piosenki. Przez resztę czasu myślała o Alexsie, a tym, co mu powie, kiedy go znajdzie, czy go pozna, czy on pozna ją. Poczuła, ze ktoś trąca ja w ramię. Wyjęła słuchawki z uszu i wyłączyła odtwarzacz, spoglądając na rozbudzone Gustava.
- Boisz się? – zapytał.
- Co masz na myśli? – spytała również Lily, chowając MP3 do kieszeni spodni.
- Przecież wiesz, że możesz do nie znaleźć. – wyjaśnił jej towarzysz. Tu dało się słyszeć prawie że szatański śmiech dziewczyny, z którą flirtował Tom.
- Tom, powiedz jej, aby przestała się śmiać. – blondynka zwróciła się do dredziarza.
- A dlaczego? – zapytał rozbawiony.
- Bo śmieje się jak ktoś, kto przed chwilą uciekł z domu wariatów. – Lily spojrzała na dziewczynę, która obrażona odeszła w stronę toalet.
- Poczekaj, ja ci to wszystko wyjaśnię! – krzyknął za nią, ale w odpowiedzi usłyszał tylko trzaśnięcie drzwiami. Tom zwrócił się do blondynki. – Dzięki, już dawała mi swój numer.
Dziewczyna jednak to zignorowała i odwróciła się do Gustava.
- Wiem o tym dobrze. Ale, wiesz… bardziej boję się czegoś innego.
- Czego? – spytał, biorąc łyk coli.
- Tego, że on mnie nie pamięta i tego że… - wstrzymała na chwilę głos. – Tego, że coś mu się stało i tylko odwiedzę jego grób.
- Nawet tak nie myśl. – powiedział Gucio. – Wszystko będzie dobrze. Zobaczysz.
Lily uśmiechnęła się lekko i spojrzała na oburzonego Toma wpatrującego się w dziewczynę z wariackim śmiechem. Obejrzała się na Georgia i Billa. Czarnowłosy uroczo wyglądał, kiedy spał, opierając się czołem o szybę samolotu. Georg natomiast w dalszym ciągu prowadził ożywioną konwersację z dziewczyną obok niego. Lily mimowolnie się uśmiechnęła.
- Cieszę się, że Was mam. – szepnęła do siebie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Vampirek
:-(
:-(



Dołączył: 18 Cze 2006
Posty: 140 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z popiołów, jak feniks;)

PostWysłany: Pią 16:44, 15 Wrz 2006 Powrót do góry

Przeczytałam całość Very Happy
Bardzo sympatyczne to Twoje opowiadania, napisane przyjemnym językiem, czyta się bardzo lekko Very Happy
Ogólnie podobało mi się Very Happy
I fabuła też nieoklepana Smile
Tylko dwa małe zastrzeżenia Wink Za krótkie części i trochę za szybko chyba. Ale to nie przeszkadza Smile
Czekam na ciag dalszy
Vampirek Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
LnD
:-)
:-)



Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1057 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Pią 16:57, 15 Wrz 2006 Powrót do góry

Ahhh jak faaajnie...
Ciesze się że Was mam...
<lol>
A ja jestem GÓPIA...
i mam faze...
ładnie,ładnie...psec xD
Czekam na next xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Veren
:)
:)



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 635 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z krainy Wielkich Jezior

PostWysłany: Pią 17:35, 15 Wrz 2006 Powrót do góry

Potwierdzam Very Happy
Twoja opowiadania czyta się tak... lekko Smile
Szkoda, ze tak krotko...
Czekam na wiecej Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
świrka
:]
:]



Dołączył: 21 Maj 2006
Posty: 441 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Pią 18:28, 15 Wrz 2006 Powrót do góry

hmm...czytałam od początku...
bardzo fajnie piszesz Wink
szczególnie spodobał mi się tekst "obok kiedrowcy,a chłopcy" xD
kierowcy-chłopcy, chłopcy-kierowcy xD
rany, jak mi odwala xD ale to normalne wieczorami ;]
tylko małe zastrzezenie:
troszkę zjadasz literki xP chyba głodna jesteś xD
w każdym razie czekam na nastepny odcinek Smile
;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
jadzia
:)
:)



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 633 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiesz że jesteś w tym lepszy odemnie? xD

PostWysłany: Pią 19:44, 15 Wrz 2006 Powrót do góry

No nowa notka nareszcie
hobo psec masz talent czekam na nastepny odcinek bo zapowiada sie ciekawie :d


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
heidi
:-)
:-)



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1220 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 19:50, 15 Wrz 2006 Powrót do góry

psec, zabij mnie Shocked Musze przeczytać wszystkie odcinki, ale siara xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sylas
:-)
:-)



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 874 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiedziałeś, że tu jestem Bill ? ;*

PostWysłany: Nie 15:39, 17 Wrz 2006 Powrót do góry

Mwwwwah ;D
Było... Fajnie ;D
W ogóle fajnie piszesz ;D
Aa broń Cię panie Boże nie są za często ;D
Iii... Nie wiem co powiedzieć... -.-
Po prostu bardzo podobał mi się ten odcinek ;D
Pozdrawiam ;**


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Borat
:-)
:-)



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1221 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Wto 14:59, 19 Wrz 2006 Powrót do góry

No i co ja mogę powiedzieć?
Że ładne?
Że mi sie podobalo?
Że wciaga?
Moge powiedzieć wszystko ;p
Dlatego nie będę orginalna.
I czekam na nstepną częśc ;*;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
aisuna_91




Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kutno

PostWysłany: Wto 16:14, 19 Wrz 2006 Powrót do góry

wlasnie zyskalas nowego stalego czytelnika. opowiadanie baardzo mi sie podoba. no i chyba nic wiecej nie trzeba?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hobo psec
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]

PostWysłany: Śro 21:09, 20 Wrz 2006 Powrót do góry

Heh, wiecie co? Powinnam się na Was obrazić. Tak marnie koemntuje się erotyki?!

...:Part 7:... Silver Moon
Lily nie marzyła o niczym innym jak wzięciem gorącej kąpieli i szybkim położeniem się do łóżka. Siedząc razem z chłopakami w żółtej nowojorskiej taksówce i kierując się do hotelu „Silver Moon”, dziewczyna ciągle rozmawiała z młodym taksówkarzem. Jak dobrze, że pilnie uczyła się angielskiego w szkole! Kiedy tylko zajechali pod hotel, boy hotelowy zajął się ich bagażami. Oni sami skierowali się do recepcji.
- Dobry wieczór. Miałam rezerwację w tym hotelu. – powiedziała Lily do recepcjonistki o wyjątkowo szerokim uśmiechu.
- Dobry wieczór. Pani nazwisko? – zapytała, otwierając duży zeszyt.
- Allman. Lily Allman. – odpowiedziała blondynka, oglądając się na chodzących po hollu chłopaków.
- Zgadza się. Pokój 315 i 316. – powiedziała, ściągając z niewielkich wieszczków dwa klucze.
- Dziękuję. – odpowiedziała Lily, zabierając kluczyki.
Dziewczyna ruszyła w kierunku schodów żywym krokiem. Chłopcy szybko ja dogonili, a boy hotelowy taszczył ich ciężkie walizki. Wjechali windą na 3 piętro budynku, skręcili w prawo i już znajdowali się przed drewnianymi drzwiami swoich pokoi. Lily otworzyła drzwi pokoju 315. Obszerny pokój, z dwoma dużymi łóżkami pod śnieżnobiałą ścianą, przykrytymi biało-zieloną pościelą. Okno, z którego widać było miasto tętniące życiem. Drugi pokój był również wyjątkowo obszerny. Trzy łóżka, na które każdy chciałby się położyć, białe drzwi prowadzące do łazienki i ten sam widok miasta.
- Lily, nic nie mówiłaś, że… że któryś z nas będzie z Tobą spał w jednym pokoju. – zauważył Tom.
- A w czymś ci to przeszkadza? – zapytał Bill brata, trącając go łokciem. – No idziesz braciszku.
Lily zauważyła, że boy hotelowy dziwnie się patrzy na bliźniaków i chyba było mu ciężko z tymi walizkami. Blondynka pozwoliła mu je zostawić, dała napiwek i spojrzała na chłopaków grających w ‘kamień, papier, nożyce’.
- To wy sobie grajcie, a ja idę do pokoju. – dziewczyna załamana zachowaniem chłopaków poszła do dwuosobowego pokoju, zabierając swoją walizkę. Zajęła łóżko najbliżej okna, rzucając na nie dżinsową torbę. Podeszła do okna. Stała w nim chwilę, dopóki do pokoju nie wszedł Bill.
- Przegrałeś? Czy to jest wygrana? – zapytała Lily siadając na parapecie, uśmiechając się do chłopaka. Czarnowłosy również obdarzył ją serdecznym uśmiechem. Chłopak od razu położył się na swoim łóżku, zatapiając twarz w miękkości białej poduszki.
- Cieszysz się, że tu jesteś? – zapytała dziewczyna, po chwili ciszy.
- Co masz na myśli? – spojrzał na nią ze zdziwieniem.
- No wiesz… w końcu Ty i reszta chłopaków zrobiliście sobie takie… wakacje. Tu nie ma fanek, koncertów… cieszysz się?
- Wiesz… kocham to, co robię, ale każdemu czasem przydają się wakacje. I cieszę się, że spędzę je razem z Tobą i chłopakami. – Bill uśmiechnął się szeroko. – Choć, rozpakujemy rzeczy. – potem puścił do dziewczyny oczko. Lily uśmiechnęła się lekko, ciesząc się, że to on trafił do tego pokoju.

- Bill… ty masz dwa razy więcej ciuchów niż ja. – blondynka opadła na swoje łóżko, zamykając szufladę w nocnej szafce.
- Nie, no co ty. – odpowiedział Bill z łazienki.
- Zajmują dwa razy więcej miejsca w szafie niż moje. – krzyknęła.
- Przepraszam, czy ty coś sugerujesz? – zapytał wychodząc z łazienki i siadając na swoim łóżku.
- Oczywiście, że nie. W każdym razie… ja idę się myć, a potem spać. Jutro idę do detektywa. – powiedziała dziewczyna, biorąc z łóżka zielone bokserki w słoniki i czarną koszulkę.
- Już kogoś znalazłaś? – zapytał z całkowitym niedowierzaniem Bill.
- Tam. Mój wujek… znaczy, przybrany wujek był kiedyś detektywem. Teraz pracuje w policji, tu w Nowym Jorku. Obiecał, że mi pomoże. – blondyna, zamknęła za sobą drzwi łazienki. Szybko się umyła, zmyła makijaż, przebrała w piżamę i wróciła do pokoju, gdzie czekało na nią ciepłe łóżko, ale i nie tylko. Na jej dużym łóżku, w którym miała zamiar spędzić miło noc rozsiedli się chłopcy i gadali na temat dziewczyn.
- Ludu wypad z mojego łóżka. Macie swoje. – odpowiedziała Lily, składając ubrania i kładąc je na fotelu.
- Idzie, nasza ślicznotka. – odezwał się Tom, spoglądając na dziewczyną do góry do dołu.
- Ty coś piłeś? – zapytała Lily, patrząc na radosnego dredziarza.
- Nie, no skądże. – odpowiedział, z szerokim uśmiechem.
- W takim razie, może będziesz tak kochany i wyjdziesz z mojego łóżka, bo chce się wyspać? – blondynka stanęła obok łóżka, zganiając z niego Gustava i Georga. Tom w dalszym ciągu był wesoły.
- A ładnie prosisz? – zapytał, robiąc maślane oczka. Lily pokręciła przecząco głową i pożegnała się z Gustavem i Georgiem. Blondynka pocałowała wesołego chłopaka w policzek. On po chwili zszedł z łóżka, i sam ucałował ją w policzek i mruknął jej na ucho.
- Zrobiłem to tylko, abyś mnie pocałowała. Dobranoc. – potem wyszedł z pokoju, zamykając za sobą drewniane drzwi.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sylas
:-)
:-)



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 874 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiedziałeś, że tu jestem Bill ? ;*

PostWysłany: Śro 21:17, 20 Wrz 2006 Powrót do góry

1 Very Happy

EDIT:

Hah, Tom wykorzystywacz niewinnych dziewczyn jako maszynki do całowania ;P Yeah ;D Mwwah odcineczek jak zwykle wspaniały Wink Bardzo podobała mi się rozmowa Billa z Lily ;D
No, i jak zwykle, biduję, że tak krótko... ;P
Buziak ;**


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
heidi
:-)
:-)



Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1220 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:29, 20 Wrz 2006 Powrót do góry

Przeczytałam, wszystkie części, zgodnie z obietnicą Very Happy.
Podoba mi się, i nie mam zamiaru znowu przerwać czytania Rolling Eyes.
Kiedy 8 część, hm? xP.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
jadzia
:)
:)



Dołączył: 21 Sie 2006
Posty: 633 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiesz że jesteś w tym lepszy odemnie? xD

PostWysłany: Czw 15:14, 21 Wrz 2006 Powrót do góry

No mi się to podoba od samego początku Razz
Ta cześć była tez fajna Smile
czekam na nastepna ;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
aisuna_91




Dołączył: 05 Maj 2006
Posty: 10 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kutno

PostWysłany: Czw 16:39, 21 Wrz 2006 Powrót do góry

ah, ah i jeszcze raz ah! cudo!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)