Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Internetowa znajomość <14 ;P> Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
stove




Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina gumy balonowej.

PostWysłany: Nie 10:20, 28 Maj 2006 Powrót do góry

Heh... przypominając sobie to opowiadanie mam gęsią skórkę na plecach... To było moje totalnie pierwsze... Amatoskie... Takie w ogóle ble... Ale słyszałam, że pełno świetnych pisarzy się na nim 'wychowało', więc cieszę się niezmiernie, że taki chłam czytało wtedy tyle ludzi...
Mi się nie podoba i nie wkleiłabym tego tu nigdy (już prędzej 'Zidentyfikuj mnie' ;P), ale za prośbą ugięłam się i może nie będzie tak źle? ;P
Banał, banał, banał... ale cóż xD

Część 1 ;)

Kolejny raz włączyła komputer.
Coraz częściej zdawała sobie sprawę z tego jak bardzo jest od niego uzależniona.
A właściwie to nie od komputera.
Tylko ona jedna wiedziała, że to nie komputer ciągle powoduje w jej ciele przyjemne dreszcze, to nie przez niego nie może spać i jeść, że to nie on tak na nią działa.
Codziennie od miesięcy rozmawiała na „skype”, z 17 letnim chłopakiem, nie znając nawet jego imienia. Ale, po co jej było jego imię? Głupi wyraz, który ułatwia porozumiewanie się w „realu”, zupełnie nie potrzebny w sieci.
Nie potrzebowała także jego fotki, adresu, nie wiedziała nawet skąd on pochodzi. Oni tylko rozmawiali… o WSZYSTKIM i o niczym… Jedyne, co wiedziała, to, to, że chłopak nie jest Polakiem. Rozmawiali po angielsku, ale on mówił, że nie jest też Anglikiem. Nic więcej nie dodał. Jedyne, co jej się kojarzyło z miejscem jego pochodzenia, to był wyraźnie Niemiecki akcent, ale ustalili, że nie będą mówić sobie danych osobowych, nie będą planowali spotkania, więc o to nie pytała. Tzn. ona mu powiedziała, że nie chce się z nim spotkać, bo on od tygodnia prosił ją o to. Nie chciała się zgodzić, gdyż tak dobrze jej się z nim rozmawiało, że nie miała zamiaru tego psuć. Jeszcze na dodatek zakochałaby się w nim i wszystko by prysło, cały urok ich „znajomości” rozpłynąłby się w powietrzu.
Tak, to ten chłopak był powodem uzależnienia od komputera.

-Cześć Księżniczko – jego głęboki, niski, już męski głos obudził ją z zamyślenia. Tak dobrze w końcu było go usłyszeć, tak jakby wszystkie jej zmartwienia ulotniły się z tą cudowną chwilą.
-Witaj Książe – zaśmiała się. Na szczęście godziny angielskiego, trzy razy w tygodniu opłaciły się, wreszcie mogła wykorzystać, doskonałą znajomość tego języka.
-Śniło Ci się coś?
-Wiesz, w sumie to nic, ale jak zwykle wieczorem nie mogłam spać. Może za kilka minut coś mi się przypomni…
-Mi nic się nie przypomni, bo wcale nie spałem… - jego głos tak jakby się trochę naburmuszył.
-Czemu?
-Myślałem wciąż o Tobie… czemu nie chcesz się ze mną spotkać?!
-Bo… po pierwsze: nawet nie wiem jak masz na imię. Po drugie: nie wiem, jakiej narodowości jesteś i jak będziemy mogli się wtedy spotkać, a po trzecie… nawet mnie nie widziałeś, a już chcesz się spotykać.
-Właśnie po to żeby Cię zobaczyć… a wszystko mogę Ci powiedzieć, moje imię, nazwisko, kraj, życiorys, CO CHCESZ! Tylko błagam Cię, zgódź się…
-Nie mogę… przepraszam, ale muszę już iść… - skłamała.
-Zostań! Proszę!
-Nie… idę… mama mnie woła… Pa

Wyłączyła komputer. Nie miała więcej ochoty z nim rozmawiać. Był taki jak każdy inny facet!
A już myślała, że jest inny…

Godzinę później, wyszła z pokoju i natykając się na roześmianą Mamę, pocałowała ją w policzek.
-Co tam kochanie? Książe Cię rzucił?
-Mamoo… -naburmuszyła się Magda
-No co? Żartowałam tylko! Siadaj i jedz śniadanie, kochanie – roześmiała się i nucąc cichutko jakąś melodię, zabrała się za przygotowanie jajecznicy mężowi.
Magda nic nie mówiąc usiadła przy kuchennym stole i zaczęła jeść kanapki.
„Kanapki pierwszego dnia wakacji.” - Pomyślała
Gdy już skończyła poszła się przebrać w Czarną bluzkę z krótkim rękawkiem i ciemne spodnie, które na jakiejś nudnej lekcji popisała sobie korektorem.
-Madziu… - dobiegł jej uszu wesoły głos mamy.
-Tak, mamo?
-Dziś gdzieś wychodzisz?
-Tak, za chwilę, do Anki…
-Aaa… tylko wróć przed czwartą, bo później, jedziemy z tatą na zakupy i musisz popilnować, Marcinka.
-Dobrze mamo!
Magda wzięła torbę i wyszła z domu. Gdy wyszła z ciemnej klatki schodowej, rażące promienie światła, zabrały jej pole widzenia na kilka sekund.
Poszła w kierunku Domu jednorodzinnego, który był zamieszkiwany przez przyjaciółkę.
W końcu zapukała do drzwi, aż te otworzyły się i zobaczyła wysoką brunetkę, z kręconymi włosami do ramion.
-Cześć Aniu! – Uśmiechnęła się
-Cześć, kochana! Wejdź…
Tylko Ania wiedziała o tajemniczym chłopaku. Jej mogła powiedzieć o wszystkim, więc powiedziała też, o jego chęci spotkania się z nią.
-…i wiesz, ja nie wiem czy mam się zgodzić czy nie… bo co będzie, jak on sobie tylko ze mnie jaja robi? I się okaże, że to ktoś z naszych kumpli? Ale będzie mi wstyd… - weszła do pokoju Anki i nie patrząc w głąb, dalej nawijała, o chłopaku.
-Czemu będzie ci wstyd? – Usłyszała dobrze znany jej głos. Nerwowo spojrzała na łóżko Anki, gdzie siedział Damian. – Jej chłopak.
-Yy… a co… co.. Ty tutaj robisz? – Zająknęła się
-Ania mi powiedziała, że będziesz, więc przyszedłem. – Uśmiechnął się, wstał i podchodząc do niej, objął delikatnie w pasie i leciutko pocałował. Ona jednak oderwała się od niego.
-Musiałeś, przy Ani? – Szepnęła mu do ucha.
-Musiałem, skarbie… - zamruczał w odpowiedzi i usiadł z powrotem na łóżku.

***
BLEEEEEEEEE...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez stove dnia Nie 17:38, 18 Cze 2006, w całości zmieniany 6 razy
Zobacz profil autora
Mrs. Nobody
:-(
:-(



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 159 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Kraju Kwitnącej Wiśni

PostWysłany: Nie 10:33, 28 Maj 2006 Powrót do góry

Hmmmm... Na początku świetnie mi się czytało, potem trochę gorzej.
Domyślam się, kto może być tym "internetowym księciem", hehehe xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hobo psec
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]

PostWysłany: Nie 11:39, 28 Maj 2006 Powrót do góry

Też się momyślach kto nim będzie ;P
Ale opowiadanie zapowiada się ciekawie. Będę czytać. Muuua;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
~ddm
:(
:(



Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 314 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Nie 12:09, 28 Maj 2006 Powrót do góry

stove...
Gdybym nie wiedziala, co bedzie dalej, z pewnoscia troszke bym skrytykowala...
Ale caloksztalt tego opowiadania przycmil mi rozum.
I wcale mi to nie przeszkadza.
A gdybys mogla wkleic tu "Zidentyfikuj mnie" padlabym Ci do stop i niegdy nie wstala.
Historie o niezwyklych spotkaniach w windzie... ahhh
Ja z natury zachlanna jestem wiec nie przejmuj sie:)
Nie bede wybrzydzac.
Czekam na dalsze czesci, pozdrawiam, jak zawsze pokorna i oddana:
~ddm


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
stove




Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina gumy balonowej.

PostWysłany: Nie 12:34, 28 Maj 2006 Powrót do góry

~durch_den_monsun :
Och, ja wiem! Ja wiem! Ale to były moje początki. Postanowiłam wkleić tu wszystko co napisałam, bez jakiejkolwiek zmiany... Żebyście zobaczyły jakie są początki. Teraz już mi wychodzi troche lepiej, choć wciąż mam do siebie dużo zastrzeżeń ;D
Zmieniłabym wszystko co do słowa. Ale postanowiłam, że tego nie zrobie... Tylko proszę te dziewczyny, które wiedzą kto to jest, żeby nic nei mówiły xD
To psuje od razu cały klimat ;D

Smacznego. ;P

edit:
Zidentyfikuj mnie? I tak zdaje mi się, że jest tu już za dużo moich opowiadań...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shira
Moderator



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:45, 28 Maj 2006 Powrót do góry

no stove...
nawet jak na początki nie było najgorzej...
ale pomysł jest cudowny...
przynajmniej tak mysle...
kolejne opowiadanie, które bedę sledzić jak nawiedzona?!
możliwe...
chcialabym...
mam nadzieję...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asiulla
:-)
:-)



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:40, 28 Maj 2006 Powrót do góry

Mm...
W ogóle sie nie domyslam kto może byc tym księciem...Wink
Szczerze to nie wiem co myslec.
Pomysł wydaje mi fajny i orginalny.
Czytać będę bo wypowiedzi innych o dalszych częściach zmuszają do tego...Wink
I jeśli mogla bys...to wstaw to opowiadanie "Zidentyfikuj mnie"...
Nie mam pojęcia czemu. Nie czytałam go ale nazwa KAŻE to przeczytac.
No więc pozdrawiam! Buziaki!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
~ddm
:(
:(



Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 314 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Nie 14:43, 28 Maj 2006 Powrót do góry

Nie, ja nic nie powiem, bede siedziec cicho.
A Twoich opek nigdy nie jest za duzo...
I nawet poczatki sa wspaniale w Twoim wykonaniu.
Czekam na kolejne party z niecierpliwoscia!
Jak zawsze pokorna i oddana:
~ddm


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Patti




Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Nie 15:04, 28 Maj 2006 Powrót do góry

Też domyślam się, kto może być tym "księciem" Razz .
Podoba mi się ta desperacja chłopaka Razz
Chcę więęęęcej! Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mały Szatanek
:(
:(



Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 281 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wola wiecie gdzie to jest??

PostWysłany: Nie 15:17, 28 Maj 2006 Powrót do góry

Hey!! Fajny początek i ciekawy temat sobie obrałaś. Również domyślalm sie kto moze być księciem No ala to są tylko domysły bo przeciez możesz nas jeszcze niźle zaskoczyć Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
partyzantka
:-(
:-(



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 189 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:31, 28 Maj 2006 Powrót do góry

mmm wyjechałam tylko na cztery dni a tu się tyle działo! Nowe opowiadanie Stove (znaczy nowe na tym forum Razz)!! Bosssssko :] Początek bardzo mi się podoba Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
stove




Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 94 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraina gumy balonowej.

PostWysłany: Nie 16:13, 28 Maj 2006 Powrót do góry

Boże... dodałam pierwszą część, a tu już tłumy ;D
Do takiego chłamu - jak możecie xD
Ale nie... potem chyba już mi troche lepiej szło ;D

Proszę bardzo:

Część 2 ;)

Pierwszy raz siedziała u przyjaciółki jak na szpilkach. W przeciwieństwie do Damiana, on był wyraźnie nią rozbawiony. Leżał na łóżku i się ironicznie śmiał w stronę okna. To doprowadzało ją do szału. A jeszcze bardziej postawa Anki, która, gadała, gadała, gadała i jeszcze raz gadała… Magda, wiedziała, że Ance podoba się Damian, ale bez przesady, żeby musiała być taka zestresowana, tylko, dlatego, że on leży na jej łóżku.
Jej zdaniem Anka zwariowała. Magda, z chęcią by oddała przyjaciółce swojego „chłopaka”. Nie zależało jej na nim ani trochę, nie czuła do niego nic oprócz wstrętu. Miała dość… Nie chciała mieć go przy sobie, żeby tylko móc go pocałować w każdej chwili. To nie o to jej chodziło. Ona raczej oczekiwała wzajemnego rozumienia się, osoby, z którą nie nudziłaby się ani chwili, z którą mogłaby być 24 godziny na dobę. I taką osobą, był ten chłopak, którego nigdy nie widziała. Ale byłaby śmieszna, gdyby coś do niego poczuła. Jak, można się zakochać przez Internet?! Zawsze nabijała się z koleżanek, które poznawały chłopaków na czacie i potem okazywało się, że je wystawiali. A teraz? Sama się w taką sytuację zagłębia. Coraz częściej czuje coś więcej… do kogoś, kto siedzi setki, tysiące, miliony kilometrów- za jej monitorem.

Miłość, do jego głosu.

Nagle zaczęła się śmiać.
-Z, czego się tak śmiejesz, piękna? – Damian odwrócił głowę w jej stronę.
-Dawno już chciałam ci coś powiedzieć. – W tym momencie wstała.
-Co takiego? – Uśmiechnął się, widząc jej uśmiech.
Podeszła do niego, usiadła obok, przysunęła się do jego twarzy i gdy już jej usta ledwo stykały się z jego… powiedziała:
-Zrywam z Tobą… - i pocałowała go.
-CO?!
-Normalnie… - uśmiechnęła się.
-Ale jak to?! Nie kochasz mnie?!
-Nie – powiedziała spokojnie i wstała idąc do wyjścia.
-Ale, czemu?! Co ja Ci zrobiłem?!
-Muszę już iść.
-Madziu… błagam Cię! Powiedz, czemu?! O co Ci chodzi!? Co ty w ogóle mówisz?! – Złapał ją za rękę.
-Nie kocham Cię!
-Masz innego?
Uśmiechnęła się.

-Tak… jakby…



Część 3 ;)

Wleciała do pokoju i szybko włączyła „skype” niestety jego już nie było.
Postanowiła, więc połazić sobie po stronach internetowych, ale nic ciekawego nie znalazła, więc włączyła radio i położyła się na łóżku.
-A teraz miejsce pierwsze na naszej liście! Nowy zespół, z naszego sąsiedniego państwa, Tokio Hotel!
„Wyłączcie to gówno!” – Pomyślała wściekła i włożyła głowę pod poduszkę. Jednak po chwili wyjęła ją z powrotem.
„Hm… wcale nie jest takie złe, jak mówiły dziewczyny!” i zaczęła się wsłuchiwać w melodię „Durch Den Monsun”, aż zasnęła. Obudziła się o 14.30 gdy jej rodzice już szykowali się do wyjścia, a ona miała zostać z dwuletnim braciszkiem. Wstała i przeciągając się wyłączyła radio. Szybko włączyła komputer i poszła do dużego pokoju, by przechwycić coś słodkiego.
-Kochanie, tylko pamiętaj…
-…tak wiem! Nie otwierać nieznajomym, nie włączać zapalniczek, podać braciszkowi kaszkę, nie ignorować go, zająć się nim… tak wiem Mamo!
-No to dobrze… kochanie, uważaj na niego, ok.?
-Dobrze… paa! – Powiedziała wymuszając już szybkie wyjście rodziców.
Gdy już zamknęła z nimi drzwi i odetchnęła z ulgą, poszła do pokoju braciszka i wzięła go na ręce, po czym poszła zobaczyć, czy „ktoś” jest na „skype”.
TAK! BYŁ… od razu zadzwoniła do niego…
-Tak, wiem, że nie chcesz się ze mną spotkać – wymruczał smutno do mikrofonu.
-Hm… a może zmieniłam zdanie? – powiedziała radośnie.
-NAPRAWDĘ?! – Jego głos nagle zrobił się szczęśliwy a w tle słychać było jakieś roześmiane głosy, które mówiły po… Niemiecku!
-No… tylko jak masz zamiar to zorganizować? – Uśmiechnęła się i pocałowała brata w policzek, który już wyrywał się z jej rąk.
-Ciicho… mały… poczekaj chwilkę – powiedziała po polsku.
-Co mówiłaś?
-Nie… to nie do ciebie… a więc jak?
-A… mógłbym się dowiedzieć, w jakim kraju mieszkasz? – Zaczął się śmiać
-Hm… wiesz… właściwie to w…Polsce… ale nie jestem pewna… - roześmiała się
-A! w Polsce za dwa tygodnie mamy… - nagle umilkł… - tzn. przyjeżdżam do Polski za dwa tygodnie…
-Do rodziny? – Spytała puszczając malucha z kolan, który zaczął ganiać po pokoju wywalając się, co chwilkę i śmiejąc się radośnie z tego powodu.
-Nie, można powiedzieć, że na wakacje. Będziemy w… poczekaj…
Nagle w tle zaczęły się jakieś rozmowy i po pięciu minutach powiedział:
-W Warszawie, Krakowie, Gdańsku i Poznaniu. – Tak śmiesznie brzmiało to z jego ust, że Magda aż parsknęła śmiechem.
-Oo… to świetnie – uśmiechnęła się – jak będziesz w Gdańsku, to daj znać, gdzie się zatrzymałeś.. aa! Magda jestem – roześmiała się
-A ja… Mark –powiedział po chwili zastanowienia.
-Nie pamiętasz jak masz na imię? – Zaczęła się śmiać
-Pamiętam, pamiętam. – Uśmiechnął się i powiedział, że musi kończyć.

***

Boże! Jakie ja krótkie te części pisałam xD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pryczka
:]
:]



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 485 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: LublIN ciTyyyy

PostWysłany: Nie 16:37, 28 Maj 2006 Powrót do góry

Króciutkie ale fajniutkie Smile
Podoba mi się, mimo że na początku miałm małe problemy. Ale teraz jest Wszystko Ok Smile
Może dodasz kolejną częśc???
PZDr Całus.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hobo psec
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]

PostWysłany: Nie 16:46, 28 Maj 2006 Powrót do góry

Krótkie, ale fajne. Bardzo mi się podoba. Stove to nie jest chłam. Przeczytaj sobie moje, a zobaczysz co to chłam xD Muuuuua;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asiulla
:-)
:-)



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 17:33, 28 Maj 2006 Powrót do góry

Mysze Cie zkrytykowac.
Bosh co to ma byc?! Za krótkie.
Nie spełnia norm unijnych...I i norm czytelników...
Z tym "co to ma byc" zartowałam:)
Opowiadanie jest świetne...Smile
Jesli mozesz to dodawaj częsciej częsci:)
Prosimy...
Pozdrawiam:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)