Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Hilf Mir - Nowy Part!! III :) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Maniek




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 11:42, 11 Cze 2006 Powrót do góry

Tak... To jest moje opowiadanie... Pisane dość dawno temu więc odrazu widać, że to nie to co teraz... Mam nadzieje, że ujdzie w tłoku Smile

Part I


Siedziała na ławce pod ogromną wierzbą. Ciepły wietrzyk muskał jej twarz. Mogłaby tak spędzić wieczność. Przymknęła oczy i rozkoszowała się tą chwilą. Usłyszała płacz dziecka. Zaniepokojona spojrzała w stronę placu zabaw. Mały chłopczyk siedząc w piaskownicy płakał, bo zabrano mu jego narzędzie pracy - łopatkę. Samym sprawcą była Susane jej pięcioletnia córka. Z ociąganiem wstała i powolnym krokiem ruszyła ku placu zabaw.
- Susane, oddaj koledze zabawkę - skarciła córkę.
- Ale mamuś... Ja takiej nie mam!
- Ależ oczywiście, że masz... Dawałam Michelle. Właśnie gdzie twoja siostra?
Susane wskazała na huśtawki. Rzeczywiście na jednej z nich siedziała jasnowłosa dziewczynka. Ubrana była w niebieską sukienkę. Zresztą w taką samą jak jej siostra bliźniaczka. Podeszła do córki i spytała czy chcą już iść do domu. Oczywiście odpowiedź brzmiała nie. Więc musiała ją przekupić lodami. Z Susane nie miała problemu i już po chwili szła z dziewczynkami do cukierni.

***

Po słodkim objadaniu się lodami z niechęcią ruszyły w stronę domu. Po drodze dziewczynki kłóciły się o to, która pierwsza pójdzie się kąpać.Tym razem wypadło na Michelle. Szczęśliwa wystawiła siostrze język. Ta oburzona stanęła w miejscu i zaczęła płakać.
- Ja z wami kiedyś zwariuję - zaśmiała się.
Naszczęście były już niedaleko domu. Wzięła zapłakaną Susane na ręce i powolnym krokiem ruszyła. Przy drzwiach postawiła ją na ziemi. Wyciągnęła ze skrzynki pocztę i weszły do domu.
- Może się razem wykąpiecie? - spytała.
- No dobra - powiedziała ze smutkiem Michelle.
Poszła do łazienki i nalała wody do wanny. Dodała ich ulubionego płynu do kąpieli. W tym momencie dwa małe golasy stanęły w progu. Roześmiana Ashley wsadziła je do wody i poszła do kuchni. Cała szczęśliwa atmosfera prysła jak mydlana bańka. Usiadła przy stole i ukryła twarz w dłoniach. Zawsze gdy była sama wracała myślami do tamtego dnia. Dnia, który zmienił całe jej życie. Bardzo kochała dziewczynki, jednak nigdy nie miała odwagi powiedzieć im prawdy o ojcu. Może dlatego, że są jeszcze za małe. Gdy były młodsze często pytały o tatę. Teraz już przyzwyczaiły się do jego nieobecności. Zresztą one go nawet nigdy na oczy nie widziały. Niewiedza dziewczynek na ten temat była dla niej bardzo odpowiednia.Tak bardzo kochała Marc'a. Mineło już pięć lat, lecz ona wciąż myślała o tym co się stało. Nadal obwiniała się o jego śmierć. Z zamyśleń wyrwał ją dzwonek do drzwi. Z ociąganiem wstała i poszła otworzyć.
- Hej Ashley. - w progu stała uśmiechnięta Emily, siostra Marc'a
- Cześć. - powiedziała zamykając za nią drzwi.
- Gdzie dziewczynki? - spytała.
- Kąpią się.
- Okey to ja się tylko z nimi przywitam i pójdziemy porozmawiać, bo nie wyglądasz mi za dobrze. - powiedziała z troską i ruszyła w stronę łazienki.
Po chwili obie stały w milczeniu na balkonie opierając się o poręcz. Emi wyciągnęła z kieszeni paczkę papierosów i poczęstowała przyjaciółkę. Zapaliły. Ashley zaciągnęła się mocno, po czym powoli wypuściła ochydny dym przez nos. Wiatr lekko kołysał jej jasnymi włosami. Spojrzała na Emily. Była tak bardzo podobna do Marc'a. Wysoka ciemnowłosa kobieta o ciepłych oczach w kolorze oliwki. Miała takie same kości policzkowe jak brat. Często, gdy spoglądała na nią przypominało jej się to wszystko. Cała ta historia. Skończyła palić papierosa. Zgasiła go i rzuciła przed siebie. Powoli spadał w dół po czym zniknął jej z oczu. Bez słowa weszła do mieszkania. Usiadła spowrotem przy kuchennym stole. Na przeciwko niej usadowiła się Emily. Spojrzała jej w oczy. Nie spuszczjąc z niej wzroku spytała:
- Ash co się z tobą dzieje? - w jej głosie dało się wyczuć zatroskanie i zmartwienie.
- Nie radzę sobie. Wiem, że minęło dużo czasu. Jednak ja dalej nie mogę przestać myśleć o tym wszystkim. Poprostu nie mogę - wyszeptała bezradnie.
Czarnowłosa wstała i podeszła do Ashley. Oparła brodę o jej ramie i przytuliła mocno.
- Wiem jak to jest. Czuję dokładnie to samo. Nie możemy obwiniać się o to. Musimy być silne. Wiesz, że kocham cię jak siostrę.
- Wiem. Ja ciebie też kocham - powiedziała.
- No, więc koniec tych smutasów. Zrób kawę, a ja pójdę zobaczyć co u małych czyściochów.
Gdy Emily wyszła z kuchni jasnowłosa wstała i zabrała się do parzenia kawy. Przy okazji zrobiła dziewczynkom kolację. Po chwili postawiła na stole dwa kubki z gorącym napojem i talerz z kolorowymi kanapkami. Susane i Michelle ubrane w zielone szlafroki i duże puchate kapcie w tym samym odcieniu, usiadły na swoich miejscach. Em zajęła krzesło obok nich.
- Jak zwykle świetna kawa - powiedziała upiajając łyk. - Kanapki też pewno dobre. Chyba się skuszę - dodała patrząc maślanym wzorkiem na talerz.
Ashley śmiejąc się pod nosem sięgnęła po poczte. W oczy rzuciła jej się brązowa koperta. Rozerwała papier i zaczęła czytać list.
- Dobry Boże ten list napewno do mnie? - z niedowierzeniem kilka razy sprawdziła czy adres na kopercie zgadza się z jej danymi.
- Co tam wyczytałaś? - spytała zaciekawiona Emi.
- Wydadzą moją książkę - pisnęła.
- Co zrobią? - w tym momencie oczy czarnowłosej przypominały denka butelek po piwie.
- Zgodzili się wydać moją książkę - krzyknęła uradowana.
Ashley skoczyła w stronę przyjaciółki i uściesnęła ją najmocniej jak potrafiła. Po czym wykonała swój dziki taniec szczęścia. Czarnowłosa spojrzała zdziwionym wzorkiem na Ash.
- Napisałaś książkę i nic mi o tym nie powiedziałaś?! - spytała oburzona.



----


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maniek dnia Śro 10:46, 02 Sie 2006, w całości zmieniany 3 razy
Zobacz profil autora
Gracja
:-)
:-)



Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1061 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nozdrzec

PostWysłany: Nie 11:49, 11 Cze 2006 Powrót do góry

1?
Przeczytałam..
Zapowiada się bardzo ciekawie.
Chociaż z reguły nie czytam wielopartówek (bo mi się wszystko miesza), to Twoja mnie bardzo zaciekawiła i... zaintyrgowała. Czym? Nie jestem w stanie określić dokładnie.
Podoba mi się to, że nie jest o nastolatce zakochanej w TH. Chociaż mam nadzieję, że będzie tam Th.
Jest dojrzałe i ciekawe.
Czekam na kolejną część.
Całus.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Veren
:)
:)



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 635 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z krainy Wielkich Jezior

PostWysłany: Nie 14:42, 11 Cze 2006 Powrót do góry

O_o
szkoda, że takie krótkie Razz
Maniek, bardzo lubię twoje jednopartówki, więc myślę, że to opo też będzie świetne:P
A zapowiada się ciekawie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mia
:(
:(



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 357 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem

PostWysłany: Nie 17:27, 11 Cze 2006 Powrót do góry

jak jednopartówki idą tak dobrze, to wieloczęściówka będzie wunderbar!! ;*;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pryczka
:]
:]



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 485 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: LublIN ciTyyyy

PostWysłany: Nie 17:51, 11 Cze 2006 Powrót do góry

Olalala Smile
Ciekawy temat, będę musiała głębiej sie temu przyjrzec Smile
ładnie napisane- więc jednym słowem: Piękne Smile
Dodaj szybko naową częśc.
PzdR Całus.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shira
Moderator



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:56, 12 Cze 2006 Powrót do góry

dobra...powiem szczerze, że mnie za bardzo nie zaciekawilo...
ale jednak...postaram sie czytać dalej...
zobaczymy...
swoją ostatnią jednopartówką tak mnie3 oczarowałas, zachwycilas, że siłą kosmosu, na siłę a na razie, połki nie zmuli mnie (o ile zmuli - wierze w ciebie ;) ) będe czytać...
pozdrawiam...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maniek




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:36, 16 Cze 2006 Powrót do góry

thanx thanx Smile dziś napewno jeszcze dziś dam nową część... mama nadzieje shira ze cię nie zmuli... Choć opowiadanie stare i napewno styl nie ten sam co dzis Very Happy Ja robie postępy :d ahhh ta skromnosc... Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maniek




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 15:26, 18 Cze 2006 Powrót do góry

Part II



- Ja...Bo wiesz...Jest coś o czym nie wiesz - odprała nie racząc przyjaciółki wzorkiem.
- To może mnie oświecisz?
- Ta książka... ona...
- No wyduś to wkońcu z siebie! - krzyknęła.
- Ona jest o Marc'u - powiedziała niepewnie.
- Jak to? - spytała zdziwiona.
- O nim i o reszcie...
- Masz na myśli.. - urwała.
Ashley z niechęcią pokwiała głową. Nie mogła spojrzeć Emily w oczy. Nie chciała wiedzieć jak zareaguje. Bała się, że gdy podniesie wzrok w jej oczach ujrzy żal, a co gorsza niezrozumienie. Zawsze próbowała się usprawiedliwiać. Pisząc tę książkę miała nadzieje, że wkońcu uwolni się od wyrzutów sumienia.Tak bardzo pragnęła pozbyć się winy. Nadaremno. Nigdy nie przestała o tym myśleć.
- Ashley - wykrztusiła przez łzy Emily.
Jednak nie były to łzy szczęścia. Wzrok jasnowłosej wkońcu spotkał się z zapłakanymi oczami przyjaciółki.
- Nie płacz - powiedziała głaskając ją po głowie. - Ja.. ja nie wiedziałam...Ja nie chciałam - dodała.
Chwilę milczały po czym Ashley znów się odezwała:
- Obiecuję, że napiszę jeszcze dziś list do redakcji z odwołaniem. Nie wydadzą tej książki.
- Oczywiście, że ją wydadzą... Poprostu przeraziło mnie to, że ludzie przeczytają to wszystko. - powiedziała lekko uśmiechając się.
Jasnowłosa mocno przytuliła przyjaciółkę.
- Mam nadzieje, że nie opisałaś tam tego jak zwymiotowałam naszemu wychowacy na samochód! - na jej twarzy malowało się przerażenie.
- Wiesz szczerze mówiąc miałam na to wielką ochotę. Biedak do dziś nie wie kto to zrobił. - obie wybuchnęły śmiechem.
- Gdzie ona jest? - spytała Emily.
- Co?
- Książka! Chcę ją przeczytać. Teraz i tu.
Ashley poszła do sypialni i już po chwili czarnowłosa siedziała w kuchni zatopiona w lekturze.




Hilf Mir!
Rozdział 1


Zanurzyła się w ciepłej wodzie. Powietrze w łazience przesiąknięte było konwaliowym płynem do kąpieli. Kochała ten zapach. Zawsze ją uspakajał. Zwykle w takie upalne dni jak ten brała szybki, chłodny prysznic. Jednak dziś miałą ochotę na słodkie wylegiwanie w wannie. Zamknęła oczy i rozkoszowała się tą chwilą. Do jej uszu dobiegł dźwięk dzwonka do drzwi i głos mamy rozmawiającej z kimś.
Usłyszała strzęp rozmowy:
- Tak jest, ale nistety teraz się kąpie.
- Ja mogę poczekać. Mam bardzo ważną sprawę.
- No dobrze. Skoro musisz. Poczekaj chwilkę.
Mama spowrotem zamknęła drzwi i po chwili rozległo sie pukanie do łazienki.
- Mogę wejść? - spytała.
- Tak.
W progu stanęła wysoka kobieta o kruczoczarnych włosach. Na jej twarzy malował się szeroki uśmiech.
- Zgadnij kto przyszedł! - prawie krzyknęła.
- Nie mam zielonego pojęcia - odpowiedziała tępo spoglądając na swoją rodzicielkę.
- Marc!
Jeśliby tak spytać mamę Ashley co się stało w tej chwili odpowiedziałaby napewno, że nie wie. W jednej sekundzie jasnowłosa dziewczyna wyskoczyła z wanny i ubrała się w szlafrok. Już chciała biec do Marc'a. Tego ósmego cudu świata (miała zwyczaj go tak nazywać). Jednak mama w porę zatrzymała ją.
- Ashley opanuj się! - złapała ją i lekko nią potrząsnęła.
- Ale on tam stoi! Ja.. muszę.. iść!- próbowała się wyrwać z uścisku kobiety.
- W szlafroku?
- No dobra, dobra. - westchnęła zrezygnowana.
- Idź po ciuchy i ubierz się, a ja zaprosze go do twojego pokoju...- powiedziała spokojnie.
- Nie! Tylko nie do mojego pokoju! Tam... dużo...plakatów... Tokio Hotel... On... Nie lubi...! - Ashley nieudolnie próbowała złożyć zdanie.
- No dobra posadzę go w kuchni.- powiedziała uspokajającym tonem i wyszła.
Po chwili dziewczyna wychyliła głowę z łazienki w celu sprawdzenia gdzie jest Marc. Słysząc jego cudny głos dochodzący z kuchni poszła szybko do swojego pokoju. Tak... To jest wada mieszkań w bloku. Są takie małe!
Otworzyła szafę wciąż rozmyślając o tym czego chce od niej owy chłopak. Marc był jednym z najprzystojniejszych chłopaków w szkole. Zawsze otaczał go wianuszek dziewczyn wpatrujących się w niego jak w bóstwo. Jednak nigdy nie zwracał na nie uwagi. Nie był typem chłopaka, który zmienia obiekty zainteresowań co tydzień. I właśnie to podobało się Ashley w nim najbardziej. Ale.. trzeba przyznać, że z wyglądu też jest niczego sobie. Kiedyś z koleżankami doszła do wniosku, że jest bardzo podobny do Tom'a z Tokio Hotel.
Jego ciemne dredy sięgały ramion. Zawsze były przewiązane żółtą opaską. Ciemna karnacja i brązowe oczy sprawiały, że wyglądał jakby go żywcem wyciągnięto z Jamajki.
Kocha się w nim już chyba od trzech lat. Zawsze ze swoją przyjaciółką znajduje najbardziej wymyślne preteksty, żeby iść na stołówkę. Bo właśnie tam Marc przesiadywał większość przerw. Razem ze swoimi kumplami metalami. Oczywiście nigdy nie brakowało tam też jego fanek. Siedziały zawsze kilka stolików dalej, patrząc na niego maślanym wzrokiem.
Z zamyśleń wyrwał ją odgłos otwieranych drzwi.
- O Boże..- szepnęła gdy w progu stanęła jej czternastoletnia siostra.
- Hej wszystkim - krzyknęła rozbierając buty.
- Sharon chodź na chwilkę - powiedziała do siostry próbując zachować spokojny ton.
Jednak ta jak zwykle nie usłuchała jej. Wpadła do kuchni. Widać już zauważyła Marc'a, bo dało się słyszeć cichy pisk zadowolenia. Sharon nie lubiła Marc'a i nigdy nie przepuszczała okazji żeby narobić jej wstydu. Jasnowłosa wygrzebała z szafy czarne spodnie i bluzkę na ramiączkach tego samego koloru. Szybko nałożyła na siebie ciuchy i wparowała do kuchni jak oszalała.
- Hej Marc! - powiedziała z uśmiechem na twarzy. - A może pójdziemy się gdzieś przejść - kontynuowała nie czekając na jego odpowiedz.
- O nie będziemy im przeszkadzać. Pewno chcą zostać sam na sam - na twarzy Sharon pojawił się wredny uśmieszek.
- Oh nie trudź się kochana my wychodzimy - mówiąc to złapała oniemiałego Marc'a za rękę i pociągnęła go w stronę drzwi.
Szybko się ubrali. Wychodząc z domu Ashley posłała siostrze mordercze spojrzenie. Ta z zawiedzioną miną opadła na krzesło. Jasnowłosa oczywiście nie zawiązała glanów i schodząc po schodach runęłaby jak długa gdyby nie Marc.
- To gdzie idziemy? - spytał po chwili.
- Hymmm może chodź do parku.
Zapadło niezręczne milczenie. Usiłowała wymyśleć jakiś rozsądny temat, lecz nic nie przychodziło jej do głowy.
- Eeee... Jaka to była sprawa? - spytała po chwili.
- Aha no tak.. prawie bym zapomniał - odpowiedział z tajemniczym uśmiechem.


----

Krótko... Przepraszam... Mam nadzieję, że zaakceptujecie moją starą twórczość... Co prawda mogłabym to przerobić... Ale tak jakoś nie potrafię... Ah jaka ja sentymentalna jestem Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gracja
:-)
:-)



Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1061 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nozdrzec

PostWysłany: Nie 16:35, 18 Cze 2006 Powrót do góry

Pierwsza!
Maniek...
No coraz ciekawsze się to robi! Super! Ekstra!
Jednak nie rozumiem jednej rzeczy.
Napisałaś już dwie części, a opowiadanie zaczęło się dopiero w 2 rozdziale? Czy może Part I i Part II to wstęp? Mi się wydaje, że to przyszłosć i wracasz so przeszłości. Nie wiem...
Czekam na kolejną część, bo się zastanawiam co to Marc może powiedzieć Ashley i co będzie dalej.
Całus.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maniek




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:53, 18 Cze 2006 Powrót do góry

tak tak tak Smile To jest przeszłość Smile Ten 1 rozdział... to jest książka, którą czyta Emily Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mia
:(
:(



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 357 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem

PostWysłany: Nie 20:10, 18 Cze 2006 Powrót do góry

Oryginalny pomysł Smile mam nadzieję, że "Dann wird alles gut" Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shira
Moderator



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 6:27, 19 Cze 2006 Powrót do góry

Maniek...ty wiesz, że teraz już nie ma zmiłuj :P
musze przyznać, ze nie spodziewałam się czegoś takiego...wogóle...
i powiem całkowicie szczerze, że teraz to mi się bardzo podoba :)
styl masz taki, jaki to ja sobie upodobałam dawno temu, wiec od pierwszej linijki tej całej książki byłam przekonana, że będzie mi się podobać...
co do wykonania też nie mam nic do powiedzenia oprócz tego, że bardzo dobrze mi się czyta...lekko, przejrzyście i przyjemnie...
z pomysłem jest całkowita czarna dziura...nie mam pojęcia o czym to będzie i tym mnie bardzo zaintrygowałaś...
powodzenia :*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Veren
:)
:)



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 635 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z krainy Wielkich Jezior

PostWysłany: Pon 13:00, 19 Cze 2006 Powrót do góry

robi sie coraz ciekawiej. Czekam na wiecej Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maniek




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:03, 19 Cze 2006 Powrót do góry

ziaaa... Smile shira wiesz jakiego si.e komentarza z twojej strony spodziewałam? "no przykro mi maniek ale jest nudne" Very HappyVery Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
^Martoocha^
:(
:(



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 321 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ta pewność, że marzenia się nie spełniają? xD

PostWysłany: Wto 18:25, 20 Cze 2006 Powrót do góry

narazie mi sie bardzo podoba no i pewnie mi sie bedzie podobało hehehe czekam na dalszy ciąg... buziam Całus.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)