Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 "Der Augenblick" - 11... Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Beata
:-(
:-(



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:16, 28 Maj 2006 Powrót do góry

Łza ... jedna,druga,trzecia, tylko Twoje opowiadanie wyzwala u mnie bezgraniczne uczucie wzruszenia zarazem ogromny żal niedosytu, że takie krótkie.Jesteś Czarodziejko niedoscigniona w swoich metamorfozach ,opisach i przenośniach, ubóstwiam Cię za to, przy Tobie jestem taka marna...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pexii
:-(
:-(



Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 123 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stockholm

PostWysłany: Nie 19:19, 28 Maj 2006 Powrót do góry

noo i co ja mam powiedzie co ?!
mam sie znow powtarzac ze piekne ile mozna....

Całus.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Joq
Gość





PostWysłany: Wto 16:40, 30 Maj 2006 Powrót do góry

... brak słów... nie umiem określić jakie to jest... piękne - to za mało...
poprostu napiszę...
CZEKAM...
czekam na dalsze części... pozdrawiam
~ddm
:(
:(



Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 314 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Sob 11:29, 03 Cze 2006 Powrót do góry

Dziekuje Wam moje kochane.
Nastepna czesc bedzie we srode.
Wroce z troszke zmienionym stylem, ale mam nadzieje, ze nie dostrzezecie zmian na gorsze.
Bardzo Was kocham i pozdrawiam Całus.

~DDM


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
~ddm
:(
:(



Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 314 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Śro 22:00, 07 Cze 2006 Powrót do góry

Dla Kamy i Beaty.

~9~ "Der Auftritt"

"Gdy stoisz nieruchomo, wszystko zdaje się wirowac i zataczac ciasne kręgi wokół twojej osoby. Czynny, czy bierny i tak jestes tylko porcelanową lalką, która gdy się ruszy, moze liczyc jedynie na kolejną rysę."


Długi, biały korytarz. Mocno podekstytowane pielęgniarki przebierały nogami wzdłuz jego długosci.
Drzwi pokoju 112 rzadko się zamykają na dłuzszy czas. Ciepłe, słoneczne promienie na siłę wpadają do srodka, przyjemnie muskając policzki siedzących tam osób. Otwarte na oscierz okno ukazuje malowniczy obraz okolicy, napełnia pomieszczenie swiezym powietrzem i ułatwia słoncu dostep do wnętrza. Zwiewna firanka porusza się majestatycznie pod wpływem lekkich podmuchów wiatru. Sliczna pogoda, więc dlaczego tłum ludzi zgromadził się w niezbyt atrakcyjnym budynku, jakim jest szpital?

-Nie wiedziałem, ze się na tym znasz... - powiedział zdziwiony Bill.
Carmen własnie stylizowala pielęgniarki. Przed nią siedziala, dość pulchna kobieta, ktorej dziewczyna zaplatała eleganckiego koka.
-Nie znam się, ale trochę o tym czytałam. Teraz mogę się sprawdzic -mówiła pochłonięta swoja pracą.
Czarnowłosy z zainteresowaniem przyglądał się, jak delikatne dłonie dziewczyny układają długie włosy. Gdy skonczyła, zajęła się makijazem. Zdecydowanymi ruchami, stawiała kreski na powiece kobiety. Dokładnie nałozyła cien i wytuszowała rzesy. Wyglądała, jak profesjonalistka. Towarzyszyło temu niezwykle skupienie.
-Co tak patrzysz? - zapytała po chwili, widząc jego wzrok.
-Mną tez się zajmiesz? -usmiechnął się szeroko.
-Jesli chcesz, nie ma sprawy -pokiwała głową i skonczyła malowac siedzącą kobietę. -No to wezmiemy sie za ciebie... -dodała z chytrym usmieszkiem.
Ruchem ręki wskazała Billowi, aby usiadł przodem do niej, na krzesle obok. Chłopak posłusznie siadł tak, aby dziewczyna miała do niego jak najłatwiejszy dostęp.
Carmen wyglądała tego dnia inaczej niz zwykle. Ubrana, specjalnie z okazji koncertu, w długą sukienkę i buty na małym obcasie. Proste włosy opadały jej na plecy, otulając je ze wszystkich stron. Zawsze szara i skryta dziewczyna, okazała swoje piękno, choc w tym jednym dniu. Na jej twarzy nie było zmęczenia trudem choroby, była radość. Znów wlano w nią nadzieję i pozwolono zapomniec o smutku.
Bill zmruzył powieki. Czekał az poczuje zapach kosmetyków. Jednak jego nozdrza zawiodły. Gdy dziewczyna nachyliła sie nad nim, poczuł cos innego. Domknął powieki, nie chciał widziec. Wolał zobaczyc, co potrafi jego wyobraznia. Fantazje jednak nie przerosły w znacznym stopniu rzeczywistosci...
Tak pachnie łąka - uchylił powieki.
-Zamknij, bo będzie krzywo! - upomniała go usmiechając się szeroko.
-Juz, juz... przepraszam... - wyszeptał.
Tak brzmi strumien - usmiechnął się słysząc jej głos.
-Ze mnie się smiejesz? - zapytała pudrując mu lekko nosek.
-Nie z ciebie, poprostu jest mi wesoło - zapewnił nieco głosniej.
Tak dotyka powiew wiatru - poczuł miły dreszcz.
***

Centralny hall szpitala sw.Krzysztofa. Spory tłum ludzi zachęcony ulotkami i reklamami w prasie oraz regionalnej telewizji, zebrało się, aby zobaczyc charytatywny koncert Tokio Hotel.
Na scianach plakaty z kolorową twarzą Daniela. Co kilka metrów rozstawione duze, szklane skarbonki, napełniane przez dobroczynców. Przed sceną rząd zajęty przez najmłodszych pacjentów, pełnych przejęcia i radosci. Juz znikał ból, a przeciez się jeszcze nie zaczęło...

-Będziesz się ze mnie smiac, jak ci cos powiem? -zapytał Tom patrząc innym niz zwykle wzrokiem, na kolegę z zespołu.
-Hm? Co znowu wymysliłes? -Gustav nie chciał nawet zgadywac.
-Mam tremę... - usiadł na krzesle i schował twarz w dłoniach.
-Przeciez to chyba najmniej stresujący koncert w naszej karierze... bez przesady Tom... - poklepał go po ramieniu smiejąc się cicho.

Starszy Kaulitz nie potrafił stwierdzic, czym naprawdę się denerwuje. Nie ma tłumu rozwrzeszczanych fanek, nikt nad nim nie stoi i nie sledzi kazdego ruchu. Ma do zagrania tylko cztery utwory, o spokojnej melodii. Więc co nie daje mu spokoju?
Pokręcił głową na znak zrezygnowania i udał się na poszukiwania Billa. Cicho zapukał do pokoju i wszedł naciskając klamkę zdecydowanym ruchem.
-Gotowy? -zapytał patrząc na czarnowłosego przeglądającego się w lustrze.
-Tak... juz tak - zapewnił spoglądając ukradkiem na Carmen.
***

Absolutna cisza. Czterech chłopaków wychodzi na niewielką scenę. Kilkadziesiąt nieruchomo wpatrzonych w nich ludzi, siedziało sledząc kazdy ruch zespołu. Popłynęły pierwsze nuty, pierwsze szarpnięcie strun gitary. Die Unendlichkeit, przeciez nie tak daleka...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kama
Administrator



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1374 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Śro 22:01, 07 Cze 2006 Powrót do góry

1?
Kochanie, szkoda, ze tak krótko. Ja chce czytać Twoje słowa jak najdlużej Wink
Ale, cóż... za te serdecznie dziękuje. Bardzo dużo dają mi Twoje słowa.
Kocham to opko i już z zadnego się tak nie ciesze jak z tego Wink
To było boskie.
Cytat:
Tak pachnie łąka - uchylił powieki.
-Zamknij, bo będzie krzywo! - upomniała go usmiechając się szeroko.
-Juz, juz... przepraszam... - wyszeptał.
Tak brzmi strumien - usmiechnął się słysząc jej głos.
-Ze mnie się smiejesz? - zapytała pudrując mu lekko nosek.
-Nie z ciebie, poprostu jest mi wesoło - zapewnił nieco głosniej.
Tak dotyka powiew wiatru - poczuł miły dreszcz.

Ten fragment był śliczny ;D
Ciekawa jestem dalszego przebiegu koncertu... Wink
Kocham Cie słonko, dziękuje za wszystko (za to, ze nie musialam siedzieć w szafie tez) i czekam na kolejnego parta Razz


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kama dnia Śro 22:21, 07 Cze 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Beata
:-(
:-(



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 22:05, 07 Cze 2006 Powrót do góry

No właśnie , że tym razem Cię zbiję.
Spiorę Cie jak nie wiem co !
po 1) okłamałaś mnie!
po 2) jest krótkie!

Do rzeczy !
Okłamałaś mnie , że nie bedzie mi się podobało !
Jest piękne, cudowne , forma jest boska, czuje się całą Ciebie, bo to jet właśnie Twój wspaniały styl , który kocham, moja Czarodziejko !
Nie ciesz się i tak dostaniesz , bo jest za krótkie, ledwo sie rozbujałam , a tu juz koniec!
...ale i tak Cię kocham...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Joq
Gość





PostWysłany: Czw 6:31, 08 Cze 2006 Powrót do góry

Mam nadzieję, że to opowiedanie nie skończy się szybko...
Krótki kawałek, ale tak wiele potrafiłaś w nim ując...
Poprzednie części czytałam już po raz któryś i za każdym razem działają na mnie tak jak za pierwszym...
Bardzo wzruszająca historia... nie wiem co mam ci jeszcze napisać, bo naprawdę brak mi słów...
Poprostu czekam na ciąg dalszy tego przepięknego opowiadania
pexii
:-(
:-(



Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 123 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stockholm

PostWysłany: Czw 7:00, 08 Cze 2006 Powrót do góry

piekne piekne i jeszcze raz piekne!
tylko krotkie,no ale wazne ze jest powinnismy sie cieszyc ze wogule jest xD

;*;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mia
:(
:(



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 357 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem

PostWysłany: Czw 15:46, 08 Cze 2006 Powrót do góry

kurde, zwinęli wszystkie fajne słowa i nie mam czym skomentować... :/
miodzioooooo!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
~ddm
:(
:(



Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 314 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Pią 6:41, 09 Cze 2006 Powrót do góry

Och...dziekuje Wam kochane.
Obiecuje, ze nastepnym razem postaram sie lepiej.
Jak bede miala czas, to napisze cos dluzszego i bardziej wyszukanego, bo to kompromitacja byla, jak zgodnie przyznali niektorzy czytelnicy.
Dziekuje Wam za to, ze mimo wszystko czytacie i jestescie tu ze mna.
Wiecie, ze Was kocham? Wiecie. No to koncze Laughing

Pozdrawiam.
~DDM


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Beata
:-(
:-(



Dołączył: 26 Kwi 2006
Posty: 217 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:22, 09 Cze 2006 Powrót do góry

Hej , hej moja panno ! O jakiej kompromitacji mowa ?
A któż to powiedział ???
To , że za krótkie to rozumiem , ale żeby od razu kompromitacja ?
Przesadziłaś.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pexii
:-(
:-(



Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 123 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Stockholm

PostWysłany: Pią 11:55, 09 Cze 2006 Powrót do góry

wiemy wiemy hhaha xD

eee.czy ktos mi wytlumaczy co to znaczy kompromitacja ?! :/ ^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
vera
:(
:(



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 392 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: z podziemi....

PostWysłany: Pią 12:08, 09 Cze 2006 Powrót do góry

DDM czekalam i juz prawie stracilam nadzieje ale musze stwierdzic ze warto bylo poczekac nawet tyle zeby przeczytac kolejna czasc Smile Z utesknieniem wpatruje sie w monitor i wierze ze doczekam sie jak najszybciej kolejnej czesci Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
~ddm
:(
:(



Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 314 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w Tobie tyle zła?

PostWysłany: Pon 18:29, 19 Cze 2006 Powrót do góry

Oglaszam wszem i wobec, ze nowy, 10 juz part jest aktualnie w przygotowaniu.
Mysle, ze do konca tygodnia powinien sie pojawic, choc nie obiecuje.
Dziekuje wszystkim za piekne komentarze, ktore mnie motywuja do pisania.
Dziekuje, ze Was mam.
Pozdrawiam:
~ddm


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)