Opętana Samotnością. [ The end. ]

o?

Kochanie...
Wysłałaś mi je kiedyś, prawda ? Pamiętasz, co wtedy Ci powiedziałam ? Nie zmieniam zdania.
I nie załsłużyłam na dedykacje. Ale bardzo Ci dziękuję.

Właściwie to nie wiem co powiedzieć...
Z tego opowiadania wręcz wylewają się emocje...
Myślę, że to będzie naprawdę coś XD

Nevermind...
Kochana... Jak ja za Tobą tęskniłam. Nawet nie wiesz.
Wiem, że różnie bywało w trakcie naszej znajomości.
Przepraszam Cię za to, co zrobiłam źle.
Czasem rzeczywiście zachowywałam się głupio, ale tak naprawdę bardzo Cię podziwiam i szanuję.

Opętana samotnością... Kojarzy mi się z piosenką "Czarny chleb i czarna kawa".
...Opętani samotnością, myślą swą szukają szczęścia, które zwie się wolnością.

Ale do rzeczy...
Mrr. Uwielbiam Twój styl pisania, mimo wszystko.
Ten mężczyzna. Jej. Już mi się podoba.
Mam słabość do takich facetów.
Poza tym przypomina mi kogoś. Kogoś, kogo jeszcze do przedwczoraj nazywałam moim ukochanym. Niektóre szczegóły się zgadzają. On też wiedział, co się dzieje, wiedział co myślę i czuję. Martwił się. A jednocześnie był taki pełen obojętności i braku zaangażowania.
Ale o opowiadaniu...
Podoba mi się.
Pan i niewolnica.
Czekam.
Czekam na następną część.

Nevermind...
Cieszę się, że wróciłaś. Może to nie jest to samo forum, co kiedyś, ale jest.
Pozdrawiam Cię ciepło.

o.

Nevermind...
Cudo. Cud, miód i orzeszki. I przystojniak w gratisie. Albo klasta Bidona, aby lepiej było. Idealnie !
Nie mam pojęcia, kto to może być. Ciągle się zastanawiam.
Zadziwiasz mnie, kochanie. Z każdym dniem coraz bardziej ;*
Ale i tak uważam, że nie zasłużyłam sobie na to opowiadanie.

Nevermind!
Czemu tak krótko?
Protestuję!
Ja chcę zdecydowanie dłuższe rozdziały.
Aaa.
Ja już kocham tego faceta.
Poważnie... Chcę mieć takiego!
Ona nie powinna czytać tej książki. A on dobrze zrobił, że ją przykuł do tego łóżka.
Zupełnie nie rozumiem dlaczego ja się pojawiłam przed tą częścią. To jest niemożliwe. Nie wierzę.

Ciekawe kto to jest.
Nie wiem. Nie chcę się domyślać. Ja chcę już wiedzieć!
Świetne to opowiadanie.
Zazwyczaj mogę coś więcej powiedzieć o opowiadaniu, po trzeciej, lub czwartej części. Przeczytałam drugą. I już je uwielbiam.
Szczerze...
Ten mężczyzna jest taki boski.
Ja już chcę nową część Never.
Proszę, proszę <robi słodkie oczka a'la kot ze Shreka>.
Jestem urzeczona. I trochę zafascynowana.
Piękne opisy.
Wspaniale Nevermind, wspaniale.

o?

Nevermind!
Tydzień temu rozstałam się (no dobrze, rzucił mnie) chłopak, który był podobny do głównego bohatera. Szczegóły. Mówił do mnie maleństwo.
Ale i tak nie był tak cudowny, jak ten z opowiadania.
Ten jest... Boski.
I nawet gdyby to nie był ten, którym jest, tzn. gdyby się tak nie nazywał to też by mi się podobał.
Władczy, odpowiedzialny, troskliwy, męski... Ideał.
Wiem, jestem psychiczna.
Ale nic na to nie poradzę.
Ta ich rozmowa... Mrrr... To, jak on kazał jej przynieść pamiętnik... Rozpływam się. Nawet nie wiesz jak to na mnie działa. Smile

Ale ona go nie może zostawić!
I nie powinna czytać tej książki, bo teraz ma wątpliwości!

Wielbię Cię Nevermind.

Piękne,cudowne,wspaniałe,idealne, i w ogóle!!!!!!!Czekam na dalszą część!!!

Przeczytałam wczoraj, ale byłam tak zaciekawiona naszą rozmową, że nie byłam w stanie nic napisać.
Nic się nie zmieniło w mojej opini. Nadal cudo i wątpie, aby zmieniło się na gorsze. Nie jesteś do tego zdolna.
Moja M. Tylko moja M.

mamy tylko siebie, wielką mamy moc...

Witam znowu Całus.

Opowiadanie...
Świetne.
Tak, stanowczo tak.
Dobrze się czyta, lekko, skupiam się tylko na tym co czytam, wyobrażam to sobie, jakbym stała obok...
Cudownie, naprawdę.

Tylko denerwuje mnie ten facet.
Nie lubię takiej stanowczości.
Nie lubię, gdy ktoś komuś mówi, co ma robić.
Ale tak naprawdę, to tak porywa w tym opowiadaniu.

I cholernie cieszy mnie to, że te opowiadania dodajesz tutaj.
Ożywiasz forum.
Stanowczo.

Aha...
Mimo, że odcinek dodałaś dopiero wczoraj, to... daj już nową część xD

Pozdrawiam ciepło! Całus.

Asiulla

Asiulla napisał:

Tylko denerwuje mnie ten facet.
Nie lubię takiej stanowczości.
Nie lubię, gdy ktoś komuś mówi, co ma robić.

Asia! Jak możesz?! Smile

Obrażasz mojego kochanka!
On jest tylko mój!
No... Dobra, mogę się podzielić z Never, w końcu to ona go wymyśliła.
Ale jest bardziej mój.
Smile

Never, kochana...
Dodasz nową część? Tzn. piątą. Bo czwartą już przeczytałam sześć razy. Smile

Podoba mi się, podoba.

o.

Nevermind...
Kocham Go.
Weź.
Ona nie może go zostawić.
Nie może jej się podobać ten Peter.

Za bardzo przeżywam to opowiadanie.
Za bardzo.

Masz talent.
Dawno Ci tego nie mówiłam.

Czwarta część świetna.
Piąta... Fenomenalna wręcz.
Aż boję się jaka będzie szósta.

To opowiadanie wywołuje we mnie dziwne emocje.
Przepraszam, nie mogę nic więcej napisać.