Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Używki Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
Kama
Administrator



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1374 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Pią 16:41, 10 Lis 2006 Powrót do góry

Med dedykacja już jest Very Happy ;*
No a jeśli o mnie chodzi to tak:
W papierosach odstrasza mnie dym, ogólnie bee. Alkohol. Zdarzało mi się kiedyś. Ale teraz mnie nie ciągnie to pić nie będę. Po cholerę mam to robić dla szpanu jak większość młodych pijących? Moi rodzice mają bar. Mogłabym to wykorzystać na 1000 różnych sposobów. Ale ja nie mam ochoty pić. Jeśli będę chciała to pewnie tak, ale to tylko moja decyzja, nikogo innego.
A narkotyki, nie próbowałam, ale też nie mówię, ze tego nie zrobię. Bo po cholerę mam się zarzekać, jak taka połowa świętych prędzej czy później bierze? Może tak, może nie, nie wiem co będzie. A jeśli w tym temacie uwzględnimy leki to kiedyś w rozpaczy probowałam z nimi kombinować, ale nie wyszło. Choć wiem, że cokolwiek bym próbowała to szybko się od tego moge uzależnić. Łatwo się zmieniam nieświadomie, ale trudniej mi coś zmienić swiadomie, jestem w końcu niereformowana xD
A odbiegając od tematu to przypominam sobie czas - jakieś 3-4 lata temu. Jakie to używki były odległe, papierosy i alkohol straszne, a narkotyki? Toż to przecież samo zlo, ale znane z telewizji, z niczego innego, be, nigdy, nigdy. A teraz są wszędzie, tak bliskie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
misterka
:)
:)



Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 767 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:46, 13 Lis 2006 Powrót do góry

Alkohol - okazyjnie. Nigdy dla szpanu, czy z przymusu.
Papierosy - raz zapaliłam i wiecie co? Ja podziękuję.
Narkotyki - stanowcze NIE! Nigdy w życiu nie wezmę tego świństwa.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Arges




Dołączył: 20 Sty 2007
Posty: 91 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Nie 0:30, 03 Cze 2007 Powrót do góry

Narkotyki - jeszcze nie zdurniałem

Papierosy - będę chciał się najarać, to pojadę na Dolny Śląsk (bez obrazy dla mieszkańców)

Alkohol/Piwo - mogą się walić na pysk, mój ulubiony napój to kranówa.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Dee_Dee
:-)
:-)



Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 1094 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: inąd

PostWysłany: Nie 9:28, 03 Cze 2007 Powrót do góry

Ja dla sprostowania mojego poprzedniego postu, nadal pije ZA dużo, teraz jeszcze palę. A tabaka? Feeeee...ale po narkotyki nie sięgne.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
polly chce krakersa




Dołączył: 02 Maj 2006
Posty: 48 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Bydzia

PostWysłany: Nie 11:11, 03 Cze 2007 Powrót do góry

Narkotykom mówimy asertywne "no", choć nikt nie wie, co przyniesie przyszłość.
Papieroskom mówimy "sometimes", czyli sporadyczne koncertowe popalania i tyle.
Tabace mówimy również "sometimes", mimo że nie przepadamy za nią, ale waniliowa jest całkiem wyrąbista, więc czemu nie? I tak tylko to mi sprzedadzą.
Alkoholowi mówimy również "sometimes", tylko okazyjnie i nie po to aby się upić do upadłego, tylko po prostu milsza forma nawodnienia organizmu. Przyjemne z pożytecznym.

I tyle raczej, ale postaram się być grzeczną dziewczynką, choć wydaje mi się, że jak na te czasy i tak nią jestem.

polly chce krakersa


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
sky16




Dołączył: 09 Maj 2007
Posty: 64 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Okolice Zielonej Góry

PostWysłany: Wto 19:11, 05 Cze 2007 Powrót do góry

Tiaa, narkotykom stanowcze NIE - to świństwo. Tak zgadzam się, ale mnie życie już nauczyło, nie mówmy że Ci co biorą to muszą być głupki itp. Uzależnić jest się b. łatwo, a skończyć? Tak, tu już dużo gorzej... Nie wiemy z jakiego powodu ktoś bierze i jak zaczął, więc nie oceniajmy... Osobiście: papierosy, narkotyki - jestem czysta, ale nie zarzekam się, wiadomo... Mam jedno uzależnienie (chyba mogę tak o tym powiedzieć, ale to nie używki;). A co do alko, to sporadycznie, jeden browar, czy kilka łyków i nic więcej!!! Apropos, mój ojciec też ma kawiarnięWink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
misterka
:)
:)



Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 767 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:54, 06 Cze 2007 Powrót do góry

Ej, wiecie co? Znudziły mi się fajki i alkohol. Serio. No bo kurde, ile można?
Nie palę już od dwóch miesięcy i jestem z siebie dumna. XD Co do alkoholu, to ostatnio na ogniskach w ogóle nie piję. Zrozumiałam, że żeby się dobrze bawić, nie potrzebuję zaliczać zgona. O.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kama
Administrator



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1374 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Śro 23:19, 13 Sty 2010 Powrót do góry

Kama napisał:
Med dedykacja już jest Very Happy ;*
No a jeśli o mnie chodzi to tak:
W papierosach odstrasza mnie dym, ogólnie bee. Alkohol. Zdarzało mi się kiedyś. Ale teraz mnie nie ciągnie to pić nie będę. Po cholerę mam to robić dla szpanu jak większość młodych pijących? Moi rodzice mają bar. Mogłabym to wykorzystać na 1000 różnych sposobów. Ale ja nie mam ochoty pić. Jeśli będę chciała to pewnie tak, ale to tylko moja decyzja, nikogo innego.
A narkotyki, nie próbowałam, ale też nie mówię, ze tego nie zrobię. Bo po cholerę mam się zarzekać, jak taka połowa świętych prędzej czy później bierze? Może tak, może nie, nie wiem co będzie. A jeśli w tym temacie uwzględnimy leki to kiedyś w rozpaczy probowałam z nimi kombinować, ale nie wyszło. Choć wiem, że cokolwiek bym próbowała to szybko się od tego moge uzależnić. Łatwo się zmieniam nieświadomie, ale trudniej mi coś zmienić swiadomie, jestem w końcu niereformowana xD
A odbiegając od tematu to przypominam sobie czas - jakieś 3-4 lata temu. Jakie to używki były odległe, papierosy i alkohol straszne, a narkotyki? Toż to przecież samo zlo, ale znane z telewizji, z niczego innego, be, nigdy, nigdy. A teraz są wszędzie, tak bliskie.



AHAHAHA.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora

Moderator



Dołączył: 20 Paź 2006
Posty: 672 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lublin

PostWysłany: Śro 23:25, 13 Sty 2010 Powrót do góry

Dokładnie Kama, hahahahahaha ;D
Patrzę na te wszystkie posty i zastanawiam się, czy wszyscy są teraz równie zdemoralizowani, co ja ;D

Piję, kiedy jest okazja, a okazja znajdzie się zawsze. Pierwszy poniedziałek tygodnia, itd. Nie no, żartuję oczywiście ;D. Wypady do barów, na jakieś imprezy, czyli zazwyczaj w weekendy. Wspólnie z rodzicami jesteśmy pasjonatami wina, więc codziennie lampka do obiadu.
Palę nałogowo, paczkę dziennie, ale nie rzucę. Lubię smak papierosów, sposób, w jaki mnie odprężają. Poranny papieros zawsze mnie rozbudza.
Co do narkotyków. Od momentu, kiedy wypowiadałam się ostatnio, zapaliłam jeszcze parę razy, ale nie ciągnie mnie do tego. Piguły też brałam, ale to już w ogóle masakra. Szczęka bolała mnie po tym chyba tydzień, a równie silnego kaca nigdy nie miałam.

Poza tym jestem uzależniona od naszej-klasy! Hahahahahaha ;D


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez aŚ dnia Śro 23:52, 13 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Kama
Administrator



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1374 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Śro 23:33, 13 Sty 2010 Powrót do góry

Myślę, że całkiem sporo takich ludzi będzie. Rób edit, ja też Very Happy.

Także, co do alkoholu, to tak tak tak. Alkołikend, a także czasem alkołikend w tygodniu, każda okazja jest dobra Smile.
Papierosy? No, popalam, szczególnie przy alkoholu właśnie, ale nie mam na szczęście, takiej wszechmocnej ciągoty, aby palić nałogowo, niech się więc to nie zmienia.
Jaranie? Tak, ale jakoś nie mam zbyt pozytywnych wrażeń, generalnie jestem na nie, ale pewnie spróbuję przy okazji, kolejny raz.

Tak czy siak, dno.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
MeDi
Administrator



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 898 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 12:35, 14 Sty 2010 Powrót do góry

MeDi napisał:
Kamuś, ten temat powinien być z dedykacją dla mnie ;D ;*.

Jestem abstynentką, totalną abstynentką. I nie tknę żadnych używek do osiemnastego roku życia, bo to przysięgłam przy Komunii. Tak, jak każdy z nas.

A po tej tajemniczej barierze wiekowej? A sądzę, że spróbuję wszystkiego, przy czym prochy albo fajki tylko raz. Ale tak sobie dumam tylko Smile. Bo nie mam zamiaru robić nic przesadnie.


HAHAHAHA Very Happy
I wytrzymałam do 18! Smile
Ale palić, nie palę (ale spróbowałam ;D).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez MeDi dnia Czw 12:35, 14 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gracja
:-)
:-)



Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1061 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nozdrzec

PostWysłany: Pon 21:09, 18 Sty 2010 Powrót do góry

Gracja napisał:
Narkotyków nie brałam i nigdy nie wezmę. Uważam, że to niepotrzebne niszczenie organizmu. Szczególnie po przeczytaniu książki "My, dzieci z dworca Zoo".
Papierosy- NIE. Nienawidzę papierosów. Mój tato miał raka kratni, przez palenie. Teraz jak czuje dym to wrzeszcze na palącego i się duszę.
Alkochol- Tak, ale zależy co. Wódki nie lubie, ale czasem jakieś piwo, czy winko się zdaża. Czasem z mamą pijemy sobie po piwie i oglądamy Tv.
Najbardziej Reeds, Karmi i Freq.


Buhiha.
A więc.
Piję. Dużo za dużo. ;d I lubię już wódkę. xD
Papierosa zapaliłam raz. Nie chcę więcej.
A narkotyki... Ehm. No, zmieniłam się. Biorę.

Kurcze, jak to wszystko się zmienia. Nie wierzę. ;D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asiulla
:-)
:-)



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:50, 24 Sty 2010 Powrót do góry

Łuuuh Very Happy
No ładnie sie z Wami porobiło ;p

Palę nałogowo, dzien w dzien, tak jak aŚ poranny papieros mnie rozbudza, też lubię zapalić, rzucać nie chcę Very Happy Jedyny minus, jak dla mnie to taki, że dużo pieniędzy na to idzie. Szczegolnie zapalic lubię do alkoholu mmmm.
Jeśli chodzi o alkohol, piję duuużo. Alkoweekendy to standard. Umawiając się ze znajomymi nie ma pytania "Widzimy się dziś?" tylko "Chlejemy?". Imprezy łuh łuh, alkohol i alkohol + faajki i zabawa mmm:) Jak reszta - okazji jest wiele, właściwie nie ma weekendu bez okazji Very Happy W tygodniu nie piję, to czas na naukę.
Jeśli chodzi o narkotyki, to nie biorę. Jakoś nie lubię, chociaż chciałabym popróbować, bo w życiu spróbować trzeba wszystkiego.
Jestem kompletnie zdemoralizowana Very Happy Jednak zgona zaliczyłam tylko raz, w domu, na pępkowym (urodzila mi się chrześnica, wiecie kolejny powód ; p) Z imprezy kompletnie nie pamiętam nic. Podobno, gdy Mama powiedziała do mnie "Asia jesteś pijana" odpowiedziałam, że wcale nie bo ja przecież brzydzę się alkoholem xD No cóż. Ale to tylko jeden raz w takim stanie byłam. Czasami zdarzy mi się też, że zapominam jak wchodzi się po schodach i muszę przypominać sobie wszystko na nowo. Ale to czasami xD Jednak jak piję to nigdy tak, żebym się przewracała, czy urywa mi się film. Mam standardową banie, śmiechu dużo, przypały i robienie głupich rzeczy. Uwielbiam to osobiście, chociaż czasami się martwię, że nie potrafię już bawić się bez alkoholu. Mam też bardzo słabą głową, ale to dobrze, tak zwana "tania bania". Z koleżankami mamy też system, jak pić by chwycić szybką banie, oo tak. Piję standardowo, wódka, browary i wino czasami(jednak tylko domowej roboty bądź to za 5 zł xD).

To może brzmieć dziwnie, dziewczyna powinna być porządna bla bla bla, ale ja to uwielbiam. Imprezy to może życie. Jestem podlamana, rok osiemnastek i jednocześnie najlepszych imprez się zakończył, boli to bardzo ale są jeszcze dyskoteki, jednak to nie to samo. xD

I marzę o lecie. Picie w barach jest baardzo drogie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Agata_Boss
:]
:]



Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 589 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stamtąd:)

PostWysłany: Nie 21:50, 24 Sty 2010 Powrót do góry

Jeny dziewczyny, aż was nie poznaję ^^. Nie chcę tu prawić kazań, ale rzeczywiście trochę się pozmieniałyście ;D A dlaczego? Bo nowa szkoła?

Jeśli chodzi o mnie to w sumie bez zmian- alkohol jak jest okazja, czasem rzadziej czasem częściej. Ale jak już, to w sporych ilościach Wink Teraz 'impreza' ma się odbyć po sesji, każdy tylko o tym myśli ;P Papierosy? W liceum popalałam, nawet chyb a więcej niż teraz. Aż dziwne, bo bez rodziców tu mogę robić praktycznie wszystko, a jakoś mnie nie ciągnie. Dalej popalam, ilość zależy od dnia, nastroju, itp- czasem kilka, częściej jeden lub wcale. Chyba, że na imprezie do alkoholu, to zdarza się więcej. Narkotyki? Nie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gracja
:-)
:-)



Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1061 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nozdrzec

PostWysłany: Pon 14:53, 25 Sty 2010 Powrót do góry

Haha, Asia. "Tania bania". Skąd ja to znam. ;D
Mi film urwał się... Hm. Dwa razy. Ale tak totalnie, że w ogóle nie pamiętam nic. Najgorsze jest potem słuchanie od przyjaciółki co się działo. Np., że kolega niósł mnie na rękach prawie pół kilometra do domu, bo ja usiadłam na drodze i powiedziałam, że nie chce mi się iść. ;D .

Życie jest fajne. Trzeba tylko potrafić się nim bawić, póki jesteśmy młode.

Ejj, Asia. Co to za sposób na szybką banię? Podziel się. ;D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)