Pocałunki...mmm

A ja nie mam zdania co do tego...
Tak bez zobowiązań fajnie, miło i przyjemnie, ale czasami wynikaja z tego nieciekawe plotki, a wtedy nie jest miło...

No może wyjść rzeczywiście z tego jakieś halo.
Ale ja lubię wyzwania i niebezpieczeństwo xD

mmmm całowanie....coś wspaniałego, tym bardziej jak masz kogoś kogo kochasz Smile

ale całowanie bez zobowiązań to niezła zabawa Smile

.

Ej, ja nie wiem, co Wy widzicie fajnego w tym 'całowaniu bez zobowiązań'. Wg mnie to takie troche... dziwkarskie?

misterka napisał:

Ej, ja nie wiem, co Wy widzicie fajnego w tym 'całowaniu bez zobowiązań'. Wg mnie to takie troche... dziwkarskie?

Jakby się z tym zgodzę. Całowanie się to nie jest gest jak np. podanie ręki. Pocałunek oznacza już większe uczucie, dowód zaangażowania i miłości. Pocałunkiem oddajemy część siebie, więc czy będziemy go dawać komuś 'bez zobowiązań'? Wy jak chcecie, ja nie. Tak uważam.

Gracja napisał:

misterka napisał:

Ej, ja nie wiem, co Wy widzicie fajnego w tym 'całowaniu bez zobowiązań'. Wg mnie to takie troche... dziwkarskie?

Jakby się z tym zgodzę. Całowanie się to nie jest gest jak np. podanie ręki. Pocałunek oznacza już większe uczucie, dowód zaangażowania i miłości. Pocałunkiem oddajemy część siebie, więc czy będziemy go dawać komuś 'bez zobowiązań'? Wy jak chcecie, ja nie. Tak uważam.

Oj... ślicznie z to powiedziałaś Gracja Całus.

A Ty Misterka masz cholerną rację.
A potem dodatkowo się o takich laskach tak mówi.

Asiulla napisał:

Gracja napisał:

misterka napisał:

Ej, ja nie wiem, co Wy widzicie fajnego w tym 'całowaniu bez zobowiązań'. Wg mnie to takie troche... dziwkarskie?

Jakby się z tym zgodzę. Całowanie się to nie jest gest jak np. podanie ręki. Pocałunek oznacza już większe uczucie, dowód zaangażowania i miłości. Pocałunkiem oddajemy część siebie, więc czy będziemy go dawać komuś 'bez zobowiązań'? Wy jak chcecie, ja nie. Tak uważam.

Oj... ślicznie z to powiedziałaś Gracja Całus.

A Ty Misterka masz cholerną rację.
A potem dodatkowo się o takich laskach tak mówi.

Eh, ale ze mnie zdzirowata sucz xP. Ja lubię się całować (na maksa lubię) z jakimś gościem, którego ledwo co znam xD. Najlepiej jak sie potem na ulicy spotykamy Laughing

.

shira napisał:

Eh, ale ze mnie zdzirowata sucz xP. Ja lubię się całować (na maksa lubię) z jakimś gościem, którego ledwo co znam xD. Najlepiej jak sie potem na ulicy spotykamy Laughing

.

No właśnie ja czegoś takiego kompletnie nie czaję.
Ja z reguły jestem bardzo niedostępna. Tzn. nie zgrywam takiej na siłę, bo 'chłopcy lubią zdobywać niedostępne laski', czy coś w tym stylu. Ja po prostu nie daję byle komu wepchnąć sobie języka do gardła. W ten sposób pokazuje chłopakowi, któremu dam się pocałować, jak wiele dla mnie znaczy.
I tu nie o to chodzi, że nie lubię pocałunków. Bardzo lubię, ale tylko z osobą, którą kocham (lub myślę, że kocham w tym momencie, hyhy Laughing

). Bo co to za frajda całować się z każdym gościem na imprezie, którego ledwo co znam?! Dla mnie żadna. Ja się po prostu czegoś takiego brzydzę. Trzeba mieć do siebie szacunek, dziewczyny, o.