Pocałunki...mmm

hm.
nie wspominam tego zbyt dobrze. chociaż wiem że wtedy mi się podobało.
w każdym razie też nie uważam tego za mój pierwszy pocałunek. prawdziwy pierwszy pocałunek ma być z miłości. a ja tamtego gościa wogóle nie kochałam.
i wogóle dawno to było. młoda i głupia byłam : P. cóż. ładny, wysoki blondyn.
ale pamiętam że jak wróciłam do domu to byłam jakaś zaćmiona, jakbym się najarała trawy. siedziałam godzine na krześle i patrzyłam w ściane. cała nim pachniałam i wogóle ekstaza. jeszcze mówił mi takie rzeczy, że byłam głupia i uwierzyłam. chodzilismy jakies 3, 4 tygodnie i potem kupa. z resztą to zbyt skomplikowane żebym opowiadała.
powiem tak 'bez przyjazni, niema miłości'.

a co do całowania bez zobowiązań to w sumie czemu nie !?.
ale jeszcze zależy z kim i w jakich okolicznościach.

dobra...pora na "wysniony pocałunek shiry"
jak to przeczytacie i nie zdechniecie ze smiechu/nudy/zazenowania/etc. to gut.

hmm...hmm...
w gre nie wchodzi żadna romantyczna scenka typu: plaza, słońce, big love, pierwsza miłość...etc.
chciałabym, żeby to sie stało w bardzo nietypowym miejscu (winda, piwnica, pociąg, ewentualnie środek zatłoczonej ulicy, jakiś smieszny balkon) powinno sie temu przygladać...powiedzmy przynajmniej 30 osób...
w ostaecznosci zniosę, jezeli bedzie to widział jedynie sprawca* mojego zakichanego humoru...
ja powinnam byc cholernie zła, wkurzona, zapłakana, uciekająca!
on powinien interweniowac...wiecie, cos w stylu "uspokuj się!", ale on ma to wykrzyczeć...koniecznie
no i wtedy ja wkraczam do akcji...rzucam wiązanką przekleńst, bluzgam i wyklinam cały swiat (taka histeria ;)
ni i on powinien mnie "przygwoździc" do jakiegoś muru, sciany, czy czgoś podobnego i tak cholernie, namietnie pocałować...zamknąc mi ta rozdarta gębę...
potem powinien nafuczeć na tego goscia/gościówę co to mnie wkurw*ło

______
*nie mam pojęcia, kto to by mógł byc...ma mnie wkurzyc, zranic czy coś :P

PeEs: ah te wizje by shira ;P

hehe Shira jaka wizja zlotko Smile

Ja to nie wiem dla mnie potrzebny jest tylko kochajacy chlopak. Nie wazne gdzie i kiedy....

Ja od kilku tygodni sie nie calowalam nigdy.... Taka jest wersja ok?? Smile

hmm... mój wymarzony kiss?
jest główny warunek: W DESZCZU
nie wiem, dlaczego, ale zawsze tak chciałam Very Happy

i do tego ja mam mu robić wyrzuty, że mnie namówił na spacer, a tu deszcze leje ;D no i on powinien wtedy sie słodko uśmiechnąc i mnie pocałować wsod kropelek deszczu

mmm... shira bardzo ciekawa wizja Very Happy

nie no mi się podoba Very Happy

a tak na marginesie, dla mnie jest głupotą pytać dziewuchę, czy można ją pocałowac. przynajmniej mnie nie należałoby się pytać, bo jestem cholernie nieśmiała i nici by z tego wyszły :/ a tak z "zaskoczenie" to kto wie

Hey,wy tam ,nie wiem ile was już jest ale dołańczam sie bo też jeszcze sie nie całowałam... i też nie oddam mojego pierwszego kizza byle komu... Very Happy

Hmyyy a co do idealnego pocałunku... jest kilka opcji...
1.Te sruty druty(powiedzenie Juli) z plażą no po prostu ful romantik..i wtedy
2.Coś podobnego do wyobrarzeń Shiry:P...tylko może zamiast tej piwnicy mógłby byc np.park. Very Happy

3. W domu w czasie wydurniania się Very Happy

...taki spontaniczny,zabawny...

Czesc, pisze tutaj pierwszy raz, ale posty na forum ogladam od...ho, ho Wink

...od wiekow!
Ja mam takiego gostka na oku, a moj wymarzony kisss (z nim, of kors! Smile

) bylby w damskiej toalecie- taki, ze on by mnie przygwozdzil do sciany Exclamation

, rzucil namietny pocalunek(z jezyczkiem) i wybiegl z kibla i nigdy juz ze mna nie rozmawial... ja nie przestawalabym o nim myslec, a to takie romantyczne Smile

PS chodze z nim do klasy i ciagle rzucamy na siebie tajemnicze spojrzenia..... Cool

moze cos z tego bedzie Razz

tyle ze on ma dziewczyne... Evil or Very Mad

ale coz... marny moj los Wink

PS2 pozdro dla wszystkich forumowiczek!
jestem ala i mam 13 latek Smile

mój pierwszy pocałunek odbył się na obozie w górach... bardzo go żałuję, bo wcale nie kochałam tamtego chłopaka, a magia pierwszego kissa juz mnie opuściła i nie wróci...a szkoda, bo wiele bym dała, abym mogła przeżyc jeszcze raz pierwszy pocałunek, ale taki wymarzony, z chłopakiem, ktorego będę kochała
A więc gdybym mogła cofnąc czas, to chciałabym, aby pocałunek był romantyczny i namietny, a idealnym miejscem byłby brzeg morza...
...stoję na plaży, chłodna woda delikatnie opływa mi stopy zabierając jednocześnie spod nich piasek.Opatulona swetrem wpatruję się w słońce, które nieuchronnie zatapia się w toni wody. Wiatr nieznacznie targa moje blond włosy, dlatego też nieśmiałym ruchem odgarniam nieznośny kosmyk włosów z moich zielonych oczu. Wpatrzona w różowe niebo, nie zauważam przybycia tego jedynego. On, niezmieszany magią chwili, subtelnie bierze mnie w swe ramiona. Jego jedna ręka przesuwa sie wzdłuż mojego ciała, aż dociera do szyji...Wpatrzny w głębię mych oczu wypowiada dwa slowa; "kocham CIę", a następnie oświetlony przez ostatnie promienie dnia, dotyka delikatnie swoimi wargami moich ust, tak jakby się bał, że zaraz zniknę...
I jak wam sie podoba moja wizja???

Hehe pryczka jaka wizja Smile

Wiesz ja tez zaluje i Shira takze wiec jedziemy na tym samym wozku Smile

Od tej chwili nie mialas pierwszego pocalunku a takiego jak chcesz mozesz doswiadczyc jeszcze Smile

spoko

ja mam taka nadzieje Smile

Jezeli chodzi o moja wizje to musi to byc chlopak ktory mnie kocha. Miejsce nie jest istotne. Moze to byc plaza, balkon, impreza u kumpla, usw. Wtedy poprostu mnie caluje tak delikatnie, ale zdecydowanie. Czuje sie jak w 7 niebie Smile

a moze piekle Smile

mnie to obojetne Smile

nie od parady nazywaja mnie sztankiem Smile

Wiem wtedy ze to jest ten jedyny i ze naprawde mnie kocha.
Ale od razu mowie ze zanim nie upewnie sie ze tak jest nie dam sie pocalowac Smile

I co wy na to??

To ja sie zgadzam...od tej chwili jestem 100% dziewicą... nie tknięta przez nikogo w żaden sposób Smile

Ja najbardziej lubie pocałunki delikatne, ale zdecydowane(^^) i oczywiście z miłośći. Nie mam nic przeciwko pocałunkom bez zobowiązań ale tez nieuwazam ze mozena sie całowac z pierwszym lepszym chłopakiem:))Buziaczki:**

Dla mnie pocałunki są oznakż jakiegoś uczucia, daltego całowanie się z każdym chłopakiem dla zabawy jest czyms nienormalnym... Buziak musi wypływac z miłości a nie z zachcianki...

Sandy Strix napisał:

a tak na marginesie, dla mnie jest głupotą pytać dziewuchę, czy można ją pocałowac. przynajmniej mnie nie należałoby się pytać, bo jestem cholernie nieśmiała i nici by z tego wyszły :/ a tak z "zaskoczenie" to kto wie

Dokładnie. Sądzę, że nie ma nic głupszego.

A ja mam takie samo zdanie na temat pocałunków bez zobowiązań jak Czarna_90. Tzn. chodzi mi o takie bardziej buziaki w usta czy w policzek, a nie namiętne całusy. Np. kiedyś mój KOLEGA dał mi buziaka w usta z okazji moich urodzin, a innym razem mój drugi kolega dał mi buziaka w usta po balu na zakończenie roku. I nie uważam tego za coś złego o.O Chociaż jeśli chodzi o te namiętne bez zobowiązań, to moja koleżanka całowała się właśnie w taki sposób (dodam, że z języczkiem) z kolesiem, z którym potem nigdy nic a nic i w ogóle nie tego Razz

Tzn. byli i chyba są do tej pory kumplami Wink

ach ta dzisiejsza młodzież Smile

... Je jestem bardziej konserwatywna w tych sprawach... Daltego dla mnie tez jest dziwne uprawianie sexu po kilku tygodniach znajomości Smile

pfy...żadna tajemnica :]
jaka?
że shira całowała się z dziewczyną...
to ta moja szaleńcza natura, beztroska życia, spontaniczne istnienie...
gdyby nie moje próby latania, już całkiem bym przepadła...