Jak zmieniło się wasze życie, gdy...

Jak zmieniło się wasze życie, gdy zaczęliście słuchać Tokio Hotel? Styl ubierania, wystrój pokoju? Czekam na odpowiedzi Wink

Na pewno przybyło trochę plakatów.
Poza tym nic.

No tak plakaty,a po za tym to ee siedzienie na 4 forach o TH, zapisywanie wszystkich fot jakie znajde co chwile ściąganie nowych filmików, użeranie się z pseudofankami i antyfanami, założenie fanclubu, myśl o koncercie, do tego poznalam nowych ludków...

To z takich rzeczy a co do muzyki: teksty dały mi dużo do myślenia i troche zmienily mój pogląd na świat. Muzyka poprawia mi humor, dodaje energi...
Jednym słowem dużo zmieniło TH i myśle ze na lepsze Smile

Przestałam zatapiać się w marzeniach i zaczęłam mysleć realnie. Dąże teraz do celu jak nigdy. Zarejestrowałam sie na fora o TH i do fanclubu. Odwiedzam więcej blogów związanych z nimi.
W stylu ubierania i wyglądu nic nie zmieniłam. Zastanawiam się tylko, jak można sobie wyprodukować takie czapki jak ma Tom xD

U mnie w sumie nic, no oprócz plakatów na ścianach z Tokio Hotel(i 2 razy więcej green Day{nic nie poradzę kocham Green Daya jak własną matkę]). Ale naraszcie zaczęli ludzie tolerować mój styl ubierania( Bo ubieram się dość punkowo. ), nawet zaczęli mnie papugowac , bo Bill i wogóle i przez to jest trochę gorzej :/ Ale przynajmniej nie mówią już o mnie, że zakładam sektę bo ubierałam się w koszulki z wizerunkami różnych kapel rockowo-Punkowych. Very Happy

Już jest git. ale znó robi się źle bo nasze szkolne "Plastikowe Laleczki" mnie papugują, bo kochają Tokio Hotel dlatego, ze mają Billa i Toma, którzy wedłuch nich są: "słiit", zaczynają ubierać się jak Bill chociaż lepiej im w różu i szpilkach. Takie jest moje żyvcie i zdanie o fałszywych fankach. Dziękuję. Autografy później.

Odkąd słucham Tokio Hotel wszytsko wydaje mi się takie proste i ładne. Nie mam żadnych problemów, one po prostu gdzieś wyparowały. To fakt, już nie raz spotykałam się z głupimi komentarzami koleżanek, ze jak można ich słuchać i chciałam popłniać różne głupstwa. Ale teraz wszytsko wydaje mi się idealne, nie myślę o tym co było wczoraj, to bo to się zdarzyło i już nie wróci. Powoli zaczynam myśleć realistycznie.
Jednak zaczęłam kupować coraz więcej gazety typu BRAVO czy POPCORN, które wcześniej uważałam za(sorry za wyrażenie) szmatławce, gdzie 12-letnie dziewczyny wypowiadają się, czy mogą już kochać się z chłopakiem który ma 18 lat:/
Na ścianach nie mam jakichkolwiek plataków, nie zaczęłam sie inaczej ubierać. To tyle.

O wiele dluzej i czesciej siedze na kompie, na forum o TH, wchodze na blogi o nich, sciagam zdjecia, nauczylam sie linkowac(!), porobilam troche sygnaturek(tapet, nie wiem), moze nie najlepszych, ale jednak, polubilam niemiecki, co w moim przypadku graniczy z cudem, potrafie sprawdzac co chwile program RTL, bo moze cos o nich byc, do nocy czekam na programy z nimi, juz nie nudzi mi sie na necie, bo zawsze znajde cos ciekawego, a to fotki, to filmiki, od wczoraj rano odstawiamy z moja siostra scenki do piosenek TH, tzn udajemy Billa i Toma, dni zaczynaja sie fajniej, nie siedze tyle na gg. W moim pokoju nie przybylo plakatow, od paru lat wisi w nim tylko plakat Seana Paula z naklejona glowa psa na jego twarzy i pomalowana korektorem, nie zmienil sie moj styl ubierania.
To wszystko. Sorka, ze pisalam tak wszystko po przecinku, ale spiesze sie, wybieram sie na dyske, a przed tym jescze do szkoly na probe i na chor. Dziekuje za uwage Smile

jestem troche szczesliwsza.

Wysłany: Śro 19:51, 01 Mar 2006

Od kiedy słucham TH:

1. Na ścianach mojego pokoju, w którym nigdy nie wisiały plakaty moich idoli, pojawiły się dwa... wiem może niektóre z was to rozśmieszy, że tylko dwa... ale i tak wszyscy się dziwią, że znalazłam miejsce pośród moich pejzaży i zdjęć z znajomymi itd...

2. Zastanowiłam się dogłębnie nad sobą... Szczególnie po utworach "Rette mich", "Ich bin nich' ich" i "Gegen meinen willen"
3. Mam mnóstwo fotek na kompie, filmów itd...

A tak poza tym to raczej nic więcej... Mojego stylu nie zmienię, ponieważ nie chcę być Billem tylko sobą. Ubieram się trochę inaczej niż wszyscy i to mi odpowiada... Twisted Evil

Nadal jestem romantyczną realistką, dziwnie brzmi ale to szczera prawda jestem romantyczna, ale myślę realnie...

Gość

U mnie oczywiście więcej plakatów (plakaty z Olsenkami, Orlando Bloomem, Haydenem Christensenem, Daniejem Radcliffem, Crazy Frog, Green Day ITP zamieniłam na Tokio Hotel ), pokłuciłam się też z paroma koleżąnkami bo one nie lubią TH, a UWIELBIAJĄ Blog27...bleee... noi założyłam FunClub Tokio Hotel w mojej klasie...zyskałam 3 przyjaciólki z, którymi nigdy wcześniej bym nie pomyślała, że się zaprzyjaźnie...noi to tyle, albo więcej tylko nie pamiętam Smile

Wysłany: Czw 13:37, 02 Mar 2006

U mnie niezmieniło się wiele poza tym że w pokoju mam ich plakaty. Jeśli chodzi o ubieranie to zawsze lubiłam czarne ciuchy i nic tego nie zmieni:)
Zaczęłam jednak trochę inaczej spoglądać na świat. Teraz wydaje mi się taki jakiś fajny i tak sobie myśle co by to było gdyby TH nie było.
No i oczywiście więcej czasu spędzam przed moim kochanym komputerkiem (min.6 godz dziennie to norma)

Wysłany: Sob 15:38, 04 Mar 2006

Moje ściany ozdobiły plakaty z TH, dłużej i częściej siedzę przy kompie, na wakacje (bo w szkole byłaby afera) planuję z moją przyjaciółką zmienić styl na czarny (paznokcie, oczy, ubrania itp.), zaczęłam się uczyć niemieckiego, już planuję (z kuzynką i ta przyjaciółką) wyjazd do DEUTSCHLAND ale dopiero mamy 14lat więc musimy poczekać jeszcze conajmniej 4latka:/ moi rodzice mnie nie rozumieją dlaczego tak się zmieniłam bo nie lubią Tokio Hotel... Ich problem...Ale wolałabym żeby ich polubili...

Wysłany: Nie 22:35, 05 Mar 2006

Gdyby nie Tokio Hotel to pewnie nie "znalabym" Was~! Smile

) pozatym oni nie od razu przypadli mi do gustu, zawsze jak lecial ich teledysk wylaczalam tv zanim sie zaczal..ale raz sie zawzielam ..zobaczylam caly..i ...zakochalam sie w tej muzyce:))
pozatym chlopcy ( w szczegolnosci blizniacy) zafacynowali mnie:))
zaczelam o wiele bardziej zwazac na to jak wazna jest nauka jezykow:)...no a w pokoju... oczywiscie plakaty:) i w kolko krazace w CD hity TH:))

Wysłany: Śro 15:23, 08 Mar 2006

a moje życie zmieniło się tak, że teraz jestem wytykana palcami.

Wysłany: Śro 20:18, 08 Mar 2006

No to tak po pojawiło sie pare plakatów dokłdnie 3. No przesiadywanie na blogach, forach. Założyłam blog. Poznałam wielu ludzi Very Happy

i chyba tyle Wink