Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Fanatyzm/ Fanatyczki TH Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Poll :: Czy jesteś fanatykiem/czką czegokolwiek?

Tak.
40%
 40%  [ 12 ]
Nie.
36%
 36%  [ 11 ]
Sam/a nie wiem.
23%
 23%  [ 7 ]
Wszystkich Głosów : 30


Autor Wiadomość
~Princess~
:(
:(



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 342 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl;)

PostWysłany: Sob 12:55, 20 Maj 2006 Powrót do góry

"Na początku każdy ma taki zapał, że chce wszystko mieć, ale to z czasem mija, i pozostaje dla nas ważna tylko muzyka... "
Heidi jestem na to najlepszym przykładem!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Agata_Boss
:]
:]



Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 589 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stamtąd:)

PostWysłany: Sob 13:52, 20 Maj 2006 Powrót do góry

Ja nie jestem fanatyczka nikogo i niczego. Tak, moze i jest jakies uzaleznienie od TH, slucham ich muzy, interesuje sie ich zyciem, lubie ogladac zdjecia, filmiki, ale nie umieram, bo nie widzialam dzis Billa czy Toma. Nie uwazam, ze wszystko co dotyczy TH i oni sami sa swieci i doskonali. Jak mnie cos rozbawi, to sie z nich smieje, bo czemu nie? Bo w tym, ze bardzo lubie, a mimo to czasem zasmieje sie z opowiadania itp, nie widze nic zlego.

Zgodze sie z tym, ze to jest niezalezne od naszej woli(guw ;D), bo czasem "lubienie" moze wymknac sie spod kontroli, i niedaleko od fana do fanatyka. Ja stwierdzam, ze jestem jedynie fanka.

Fanatyczek i fanatykow raczej nie znam osobiscie.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Borat
:-)
:-)



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1221 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Sob 14:47, 20 Maj 2006 Powrót do góry

Hm. A co by było, gdyby nagle Ciebie Agata dotknął fanatyzm? nie chodzi mi tylko o TH.
Interesuję się akuart tym tematem i tak szperając w googlach znalazłam, kilka ciekwostek i wypowiedzi.
Np: Fanatyzm dzieli się na religijny, społeczny, medialny (tutaj mowa o zaliczyć TH min.), rodzicielski, polityczny itd.

Lekiem na fanatyzm jest miłość.
"Fanatyzm jest objawem nienawiści, więc najskuteczniejszym
antidotum na niego mogłaby się stać będąca jej przeciwieństwem
miłość, w szczególności miłość bliźniego. Kochać bliźniego
swego jak siebie samego to jednak wymaganie heroiczne, a
niektórzy powiedzą, że powiązane z przesłaniem religijnym,
którego oni nie muszą akceptować i do tego także podatnym
na fanatyzm, pozostaje więc wymaganie skromniejsze i neutralne
wobec wszystkich religii, ideologii, ras, klas, narodowości czy płci:
szacunek dla innych. Choć skromniejsze oczekiwanie, to niemniej
trudne do zaspokojenia, czego liczne świadectwa wokół nas.
"
//Janusz A. Majcherek

Fanatyzm towarzyszy człowiekowi juz od bardzo dawna. Krzyżacy tez byli fanatykami Wink nic dobrego z tego nie wyszło.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hobo psec
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]

PostWysłany: Sob 15:16, 20 Maj 2006 Powrót do góry

Różnica miedzy fanem a fanatykiem jest duża. Czasem sobie myśle o tych niemkach, który np. wytatuowały sobie logo TH na karku jak Bill, czy ich imiona na plecach. Kolczyki - looz, moga zostać. Ale tatuaże? On przeciez zostaje na całe życie! A co się stanie, jak nagle odwidzi sie komuś TH?
Fanatyzm to choroba. Fanatyczki TH przeżywają każdy dzień, bo nie widziały ich teledysku w TV czy nie przesłuchały ich płyty 10 razy tylko 9:/
Ale nie sądzę, ze prowdzai do samobójstwa. One żyją we własnym świecie, gdzie są ich idole. Ferli(Całus.) napisałam, ze lekiem na fanatyzm jest miłość. Ale czasem fanatycy nie dostrzegają otaczającego ich świata. Dla nich istanieje ta idealna postać z plakatu i to on jest najpiękniejszy/sza. Jak tu się zakochać?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
grucha
:-(
:-(



Dołączył: 10 Mar 2006
Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:02, 20 Maj 2006 Powrót do góry

heidi napisał:
Ale jeżeli nawet po czasie ktoś drży na samą myśl, że będzie nowe DVD, będzie jakaś gazeta, pożycza nawet na to wszystko kase, no to przepraszam...objawy fanatyzmu....


Ups... Łuech, ja tak mam! Nie straszcie mnie! heh Wink
Chociaż z drugiej strony toleruję tych, którzy nie lubią TH, nie wściekam się na konstruktywną krytykę, potrafię się śmiać, jeśli ktoś z nich zażartuje i nie ograniczam się tylko do ich muzyki i nadal rozwijam swoje inne zainteresowania.
Ale na widok gazety itp. dostaję głupawki.
Myślicie, że ze mnie fanatyczka? Wink

Dodam jeszcze, że w spokoju stałam sobie przy kiosku, łypiąc jednym okiem na okładkę specjalnego wydania Bravo (którego egzemplarz miałam już of cors w domku), a tu nagle niemal nie dostałam zawału, bo jakieś dwie dziewczyny zaczęły wrzeszczeć mi nad uchem (przysięgam, że chyba było to z dwieście decybeli!) coś w rodzaju "TOKIO HOTEL, BILL, TOM, NAKLEJKI! O MÓJ BOŻE! AAAAA!"
I poszły, lamentując głośno, bo żadna nie miała kasy.
Ludzie odprowadzali je wzrokiem, hmmm, "lekko" zdziwionym.
Na szczęście ja tak jeszcze nie mam Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Borat
:-)
:-)



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1221 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Sob 18:53, 20 Maj 2006 Powrót do góry

Grucha, te dwie laski co opisałaś? Fantyzm?! jaaaasne. Jakieś dwie podniecone lasencje. To moze nawet nie były prawdziwe fanki. fantyzm siedzi głęboko w Nas i zeby okreslic kogoś mianem fanatyka trzeba go poznać. Poznac jego inny,zamkniety tylko dla jedej ideii świat.
Grucha ja mam tak samo prawie jak Ty, nie jestes fanatyczka, bo przeżyłabyś bez TH jakis czas? hm Very Happy na pewno Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mrs. Nobody
:-(
:-(



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 159 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Kraju Kwitnącej Wiśni

PostWysłany: Nie 9:40, 21 Maj 2006 Powrót do góry

~Princess~ napisał:
Nie jestem fanatyczką, nie byłam i nigdy nie będę.
Lubię TYLKO muzykę TH.
Chłopaków już coraz mniej...(więc o fanatyzmie nie ma mowy)
Denerwuje mnie ich zachowanie.
Możecie po mnie za to jeździć, ale mam to gdzieś i zdanie nie zmienię.

Nic dodać, nic ująć. Princess, czytasz w moich myślach? ;>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shira
Moderator



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:24, 21 Maj 2006 Powrót do góry

u mnie się zaczeło od samej muzyki...
potem miałam taki okres, który niejako można by podciągnąć pod fanatyzm...
wiecie...bezdech na ich widok, o bosh w nowym bravo jest aż pół strony o nich, o jesu kocham Billa...
ale to były zaledwie dwa miesiące...ale ciężko mi z tym było...
tyle, ze taki prawdziwy fanatyzm jest niebezpieczny i niszczy człowieka...
dopółki sie nad nim panuje, to jest wszystko ok...ja panowałam...
taki fanatyzm kontrolowany jest czasem nawet fajny...ma się tą swoją próbe marzeń i zawodu...
mam to już za sobą...cieszę się że to przeżyłam, bo bądź co bądź czułam sie fantasycznie z moja małą obsesją i urojonymi nadziejami...
nie zmieniałam się przez to...jedynie czegoś naczyłam...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Agata_Boss
:]
:]



Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 589 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: stamtąd:)

PostWysłany: Pon 15:46, 22 Maj 2006 Powrót do góry

FerLeJka_th napisał:
Hm. A co by było, gdyby nagle Ciebie Agata dotknął fanatyzm? nie chodzi mi tylko o TH.


Nie wiem, co by bylo, gdybym stala sie nagle fanatyczka czegos. Jeszcze nigdy mnie takie cos nie spotkalo, kto wie, jakbym sie zachowywala. Na razie chyba sie nie zapowiada, aby ogarnal mnie fanatyzm czy TH, czy czegokolwiek. Ktos napisal, ze fanatycy slepo wierza w "wyznawane" poglady, uznaja je za doskonale itp. Ja nic takiego nie odczuwam, dlatego za przyklad podalam to, ze nie uwazam TH za 8 cud swiata, i ze tez potrafie sie z nich smiac albo stwierdzic, ze cos mi sie nie podoba.

Czy o to chodzilo w twoim pytaniu?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kasiula
:]
:]



Dołączył: 30 Sty 2006
Posty: 403 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl:P

PostWysłany: Czw 9:18, 25 Maj 2006 Powrót do góry

Ojj tak widze, że rozmowa się już rozkręciła. Więc ja osobiście nie będę pisać co moim zdanie jest fanatyzm, bo już to jest napisane xD
Całkowicie się zgodzę z shirą! Widzę, że nie ja jedna tak miałam i mam.
Zachowanie chłopaków jest trochę wkurzające ( bo skupiamy się głównie na TH ale i też nie tylko)
Liczy się muzyka! Wygląd też jest w jakimś stopniu ważny ale nie słucha się muzyki dlatego i uważa się za fana, bo : " wokalista jest śliczny" :/
Tam na początku Princess napisała, że wszystkie barbie to fanatyczki. DOKŁADNIE!
I tylko patrzeć jak grono "fanatyczek" US5 będzie rosło:/ a może już niedługo nowy zespolik z wielkim JEDNYM, DENNYM hitem się pokaże.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kama
Administrator



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1374 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Czw 19:21, 25 Maj 2006 Powrót do góry

Ferlejka dokładnie. Barbie w większosci nie są fanatyczkami. Też moge sobie napisać "koffam Billusia".
Fanatyzm na tym nie polega. Wystarczy sobie porownać je do fanatykow, którzy slepo byli zapatrzeni w Hitlera.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
April
:(
:(



Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 287 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 14:33, 26 Maj 2006 Powrót do góry

Ech, ja tam sądzę, że miałam podstawy fanatyzmu, właśnie do TH. Nie takiego całkowitego, ale inaczej tego nie nazwę. Były wszystkie filmiki, zdjęcia, słuchanie 24/7. A teraz? No cóż... Jak dla mnie, oni za bardzo się zmienili. Tak strasznie tęsknię za tym DDM... Za tym głosikiem, mangą i uśmiechem... Piosenek nie słucham, bo przypomnia mi się to, co nie powinno. Oglądałyśmy dzisiaj z Princess oba Sterny... Spostrzeżenia? Przynajmniej dla mnie pomiatają wszystkimi fanami. Chociaz nie może pomiatają to za mocne słowo... ale są nimi już znudzeni, ale kto by nie był? Jak można płakać, bo TOM KAULITZ kogoś przytulił. To jest obsesja... Przydałby się im ktoś, kto postawi ich do pionu...

To było o TH. Ja przez jakiś czas miałam coś takiego również do Sarah Connor, piosenki non-stop marzenia o koncercie... Było - minęło :]

Powinno być na początku, z słownika wyrazów obcych:
"Fanatyzm zaślepienie, żarliwość, zagorzałość (zwł. religijna) nie uznająca tolerancji, ustępstw, kompromisu; bezkrytyczna wiara w słuszność sprawy, idei; namiętność do szerzenia, choćby i gwałtem, własnych przekonań i do zwalczania odmiennych."

No to stwierdzam, że fanatyczką nie jestem i nie będę...
Nie mam zamiaru nikogo gwałcić...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sylas
:-)
:-)



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 874 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiedziałeś, że tu jestem Bill ? ;*

PostWysłany: Pon 16:22, 24 Lip 2006 Powrót do góry

psecinek napisał:
Różnica miedzy fanem a fanatykiem jest duża.


Tak, zgadzam się z tym, ale granica pomiędzy nimi jest bardzo mała ;]
Denerwują mnie takie osoby co to nie dadzą złego słowa powiedzieć na temat 'swoich chłopaków/mężów/narzeczonych' ( buhaha autentycznie poznałam taką dziewczynę, która mówiła wszystkim, że Bill to jej mąż *co jest* ).

April - też za tym tęsknię Sad Wtedy byli naturalni, cieszyli się jak dzieci, kiedy na scenę ktoś wrzucił malutkiego misia, a teraz... Sad oj bardzo się zmienili... Sad ale najważniejsza jest muzyka ! ;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Borat
:-)
:-)



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1221 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Sob 10:08, 30 Wrz 2006 Powrót do góry

Wracając do tematu zauwazyłam że pojęcie jest bardzo mylone. Kiedy Nam się coś podoba chcemy zazwyczaj miec to przy sobie, ciagle sie na to gapić itd. Nawet jesli chodzi o płytę TH. Zakochać się w ich muzyce i słcuhać ją 24/7 to wcale nie świdczy o fanatyzmie.
To uczucie jakie czuje fanatyk jest głebokie i trudne. On jest zaślepiony i zrobi wszystko, by obiekt uzaleznienia zatrzymac przy sobie.

Czasem jest tak, ze coś nam sie okropnie spodoba i mamy na tym punkcie fioła. Lecz to po pewnym czasie znika. To nie był fanatyzm.

Cytat:
April - też za tym tęsknię Wtedy byli naturalni, cieszyli się jak dzieci, kiedy na scenę ktoś wrzucił malutkiego misia, a teraz... oj bardzo się zmienili... ale najważniejsza jest muzyka ! ;*


Dziwisz sie? Maja się cieszyć z tyyyysięęęcy miśków, skoro na scenie rzucaja im nawet tampony?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kama
Administrator



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1374 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Przemyśl

PostWysłany: Sob 11:35, 30 Wrz 2006 Powrót do góry

Tak Ferley, czy to, że się nie cieszą z misków oznacza, ze im sława odbiła do głowy? Prędzej by tak było gdyby właśnie cieszyli się z każdego miśka wśród tysięcy innych. Widać by było, że z nimi coś nie tak ^^

A co do fanatyzmu, to Ferlejka znów masz rację. Fanatyzm to dość szerokie pojęcie. Bo spójrzmy np na islamskich fanatyków. Grożą, zabijają innych, zabijają siebie, a wszystko przez to, że są w stanie zrobić wszystko dla swojej religii czy czegoś tam jeszcze innego. Tak więc wynika z tego to, iż fanatyk jest zdolny do różnych rzeczy. Dużo osob myli fascynacje z fanatyzmem. To, że ktoś może słuchać TH na okrągło, uśmiecha się widząc kazde zdjęcie itp. nie oznacza, ze jest się fanatykiem.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)