Reakcje na Tokio Hotel

Siedzę sobie z taką Izą, o rok mlodszą w pokoju. Nie jest moją kuzynką, nawet nie wiem kim dla mnie jest, no ale na każde święta ją widzę Rolling Eyes

Cośtam gadamy, a ja między czasie zmieniam kanały. I trafilam na teledysk 'Der letzte Tag'
JA : "Oooo Tokio Hotel" - z ironią to powiedziałam, ale nie chciałam, samo tak mi wyszło xP
JA: Lubisz Tokio Hotel? - z kpiną xD przestraszyłam dziewczynę trochę xP
Ona: No trochę tam słucham. Tłumaczyliśmy ich teksty na niemieckim. - zaczeła kręcić.
JA: A ja lubię.
Ja: Nawet bardzo. - dodaje.
Ja: Właściwie to fanką jestem. - jeszcze później.
Ja: A czego słuchasz ogólnie?
Ona: Różnie, ale ogólnie jestem fanką techno.
Laughing

~~~~~~~~

Mój wujek wsłuchiwał się w Tokio Hotel. Powiedział, ze bardzo przyjemny rock. Bardzo mu się podobało. A i powiedział, że ze mną na koncert jedzie xD
~~~~~~~~
Inny wujek:
"Co ty takiej chały słuchasz? Ale jedna piosenka mi się podoba." - Z niego to wieczny fan klasycznego, polskiego rocka.

ehh...szkoda gadać co na temat TH sądzą inni....
np. mój tato zawsze,gdy ich słucham rzuca: "O matko a ty znowu słuchasz tych młodych tłoków" (:/)
moi znajomi wyzywają iczłonków Tokio Hotel od pedałów,lalusiów itd.itp....mówią,że Bill to dziewczyna...rozumiem,są różne gusta,o których się nie dyskutuje no ale sorry dlaczego my (fanki) jesteśmy tępione za to,że ich uwielbiamy a antyfani mogą na ich temat mówić co chca?!?! no przepraszam bardzo ale coś tu jest nie tak!!! kiedy ja komuś mówię,że kocham ich muzykę,podoba mi się ich styl zaraz padają pod moim (i ich) adresem wyzwiska, obelgi...ale kiedy próbuję ich bronić przed atakiem antyfanów,wtedy każdy mówi,że narzucam wszystkim swoje zdanie i zmuszam do tego aby lubili TH!!! PARANOJA!!!!

Dziś był u mnie Rafał.
A ostatnio pytał co ja mam za opisy.
A miałam ciągle z piosenek Tokio Hotel.
I mówię mu, że to z ich piosenek, bo ja ich bardzo lubię. Bo on ich nie zna.
A on, że sobie pare ściągnie.
No i dziś przyjechał, ja się go pytak jak tam Tokio Hotel.
A on:
Ja wolę kiedy mężczyzna śpiewa.
Ja:
Ale to śpiewa mężczyzna!
On:
Żartujesz? Ma taki kobiecy głos. Albo to jakiś tranzwestyta.

To ja się zaczęłam z nim kłócić. Że może stare piosenki ściągnął, kiedy Bill miał piskliwy głos. Że on jest świetny i ma super głos.

Jak można myśleć, że to śpiewa dziewczyna?!

Haha dzisiaj [ po północy ale to już dziś xD ] na dworze ktoś [ nawet go nie znam ! xD ]podchodzi do mnie i bełkocze: 'słyszałem, że słuchasz Tokijjjo Hotel' to ja mówię, że tak, a on 'aha' i odchodzi...
Była bardziej nawalony ode mnie x]

Odbieralam dzisiaj bilet z moim bejbe;D Nie powiedzialam mu, po co idziemy na poczte, az nie dostalam listu do reki. Jak zobaczyl, to hmm w sumie nie zareagowal jakos specjalnie zle ani specjalnie dobrze. Ale potem, jak zobaczyl, ze sie brecham jak glupia, to poiwedzial, ze widac, ze jestem szczesliwa. A na moje pytanie, czy nie uwaza mnie za debilke, skoro sie tak tym podniecam( chociaz powiedzialam mu, ze to dla mnie wazne, ale wiecie;P), to powiedzial, ze wcale nie, ze sie cieszy, ze jade i ze przynajmniej gdzies jade na koncert miedzynarodowego zespolu, a ze oni (moi znajomi) nigdzie tak nie byli. I oczywiscie chcial wiedziec, gdzie, jak, z kim itp, i czy bede tam sama, czy bede miala w ogole jak przyjechac i jak tam spac? No to mu wyjasnilam, ze jade z rodziacmi. I jescze powiedzial "fajnie, bedziesz na takim prawdziwym koncercie, z prawdziwym skakaniem i z prawdziwym potem", a ja na to"Noo!! Bede na takim koncercie, bede!!" i znow brech;D
Takze zareagowal fajnie. Kurde, az sie nie spodziewalam;D

jak moi bracia grzebali w moich dokumentach i zobaczyli zdjęcie Billa to sie zapytali "ty ich dalej słuchasz?". ja odpowedziałam, ze tak, a oni spojrzeli na mnie ze zdziwieniem.
jak na jakiś forach piszę, że słucham TH to zazwyczaj ludzie mówią "fajnie, że się tego nie wstydzisz".

Hm... Koleżanka na Sylwku:
- Uwaga ! Włączam BLOG 27 !
- Niee - zajęczałam xDD
- Dobra, ja puszczę to a potem posłuchasz sobie tego Tokio Hotel z płaską wokalistką.
- Dobra Very Happy

[ już olewam jak ONA tak mówi xD bo powtarza to tak często, że eh.. a potem razem obgadujemy b27 Very Happy

]

Dzisiaj na religi pan dogadał tekstem o Tokio Hotel i zaczął się śmiać... Ja się popłakałam i uciekłam do kibla. Wyrządził mi wielką krzywde...

hahah jakiś rok temu nawet lubiłam tokio hotel ;D a właściwie to mi sie tom strasznie podobał ;DD grzebałam w internecie po ich zdjęciach bagle wchodzi tata, patrzy na fote billa i mówi:
- noo, fajna laska, ale płaska troche
- tato, ale to chłopak...
- aaa, ta miriam ?
myślałam że padne ahahahahahah Very Happy

Lacuna napisał:

Dzisiaj na religi pan dogadał tekstem o Tokio Hotel i zaczął się śmiać... Ja się popłakałam i uciekłam do kibla. Wyrządził mi wielką krzywde...

Izka ty nie rycz z byle powodu!!! Ten nauczyciel to totalny dziwak cytuje co kiedyś powiedział o Billu: "Cłopak nie powinien rezygnować ze swojej płci" Confused

. Idiota...

dzisiaj moja koleżanka powiedziała że robię sobie siare bo na plecaku mam naszywki z TH...nie rozumiem jej,a co w tym złego że mam ich naszywki?? jak moja inna koleżanka zobaczyła że mam poduszkę z Billem to powiedziała :"O boże ty już do reszty zwariowałaś!"....

A ostatnio siedzę sobie na komputerze.
Przychodzi mój szwagier, w głośnikach leciało DDM a on z tekstem.
"Ta piosenka mi się podoba".
Myślałam, że padnę.
Zawsze się wkurzał, że ich słucham a tu takie coś!

Jak tak teraz patrze na to wszystko, to musze stwierdzic, ze jakos nigdy specjalnie nie mialam nieprzyjemnosci z powodu tego, jakiej slucham muzyki. Doszla do nas nowa kolezanka i jedna jej sie pyta"Jakiej muzyki sluchasz?" Ona na to"Roznej". "No, bo my z Agatka to Systemu sluchamy, ale nie tylko". Ja"No, np, ja lubie Tokio Hotel". "O, widzisz". Nie wiem, czy trafiam na samych tolerancyjnych i kulturalnych ludzi, czy jak. Ale zeby ktos sie brechal, albo cos, to naprawde sie nie spotkalam. Taa, chyba, ze raz jak mialam pierwszy raz koszulke z TH na wf, to dziewczyny z innej klasy sie tak usmiechaly. A ja, bo podejrzewalam, z czego sie tak glupio szczerza, tez sie brechalam, bo jakos mnie to rozsmieszylo strasznie;D
Poza tym nic. Bo to chyba normalne, ze kazdy slucha czego innego. A przynajmniej powinno byc normalne...

Wczoraj pisałam z Rafałem i on mi mówi, żebym wzięła jak będziemy jechać po moją siostrę jakąś płytę. I będziemy słuchać w aucie. Ja powiedziałam że nie mam. To on ściągnął.
I dzisiaj jedziemy (on, ja i moja mama). Rafał włącza radio. Na początek: Rette Mich. Ja ucieszona słucham, moja mama się wkurzać zaczyna.
Potem Schrei.
Rafał powiedział, że to specjalnie dla mnie, bo ja będę z nim jechac.
Wtedy zaczęli rozmawiać.
Moja mama mówiła, że Bill wygląda jak pedał, że ma głos jak pedał.
A Rafał (nie wiem czy się chciał przypodobac mojej mamie, czy co), powiedział, że on też tak myślał. Ja na niego spojrzenie a'la zaraz zginiesz. A on dodaje: Ale teraz to jakoś mi obojętni są.
I mówią, jaki to dziwny, głupi ten zespół (szczegolnie moja mama, bo Rafał się mało na ten temat odzywał). I ona gada, że sobie robie bóstwa itp. że oni wcale nie są fajni, że są beznadziejni.
Wkońcu się wkurzyłam i im mówię "Skoro myślicie, że mnie takim głupim gadaniem zniechęcicie to się nie odzywajcie, bo mnie to, co mówicie- naprawdę nie obchodzi. Ja i tak ich lubię, bez względu na to co wy mówicie".
I się zamknęli.
To mnie nauczyło, że trzeba być zdecydowanym.

Wracaliśmy grupą ze spotkania do bierzmowania.
Kaśka: A ja mam płytę blog27 hahahaha
Ja: Ta i plakat tolki nad łóżkiem ;/
Przyjaciel [ Very Happy

]: Płyta ta taka z futerkiem fioletowym ? Łaaaahahaha
Kaśka: Co się śmiejesz ?! A Wrona kocha Billa, tą płaską wokalistkę ! [ cóż, irytuje mnie już to; innych określeń/słów nie zna chyba ;/ ]
Magda: Tak ?!?! *wielkie oczy*
Ja: Nie kocham go, ale jego głos.
Kaśka: Jaasnee hahahaha [ zawsze się popisuje jak z kimś jesteśmy ;/ Neutral

]
Ja: Dobra, zamknij się, nie wiesz, że najgłośniej krzyczy ten, co sam ma coś na sumieniu ? *w sensie, że też słucha TH*
Kaśka: :O Neutral

Przyjaciel: Niech sobie Madzia [ ja ] słucha co chce. Ona ci o frogach nie gada ciągle ;/
Ja *wielki smile for Przyjaciel* Very Happy

Magda: Zimno mi idziemy do domów ! Very Happy

I się rozeszliśmy ;] Very Happy