Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Zemszczę się! - jednopartówka by Maniek Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Maniek




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:58, 19 Maj 2006 Powrót do góry

Srebrzysty blask księżyca rozświetlał mały pokój. Odrapane ściany, stolik z wyłamaną nogą i łóżko wyglądające tak, jakby zaraz miało się zapaść pod cieżarem koca i starej poduszki. W kącie siedziała skulona dziewczyna. Jej jasne włosy zakrywały bladą twarz. Znów to zrobiła. Znów, choć tak bardzo tego nie chciała. Tak jak kiedyś. Czuła jak ciepłe strużki krwi ciekną po jej nadgarstku. Upuściła żyletkę na ziemię. Nie zwracała już uwagi na ból. Można było powiedzieć, że nawet przyzwyczaiła się do niego. Nigdy jednak nie cierpiała tak jak teraz. Wszędzie widziała obrazy z tamtej nocy. Zamknęła oczy, lecz to nic nie dało. W głowie zabrzmiał jej głos. Głos, który prześladował ją przez dwanaście lat. Bardzo dobrze pamiętała chwilę, kiedy mama kazała jej schować się pod łóżko. Potem słyszała jak wszedł do domu... i rozmowę.

- Czego ode mnie chcesz? - w głosie mamy wyczuć można było panikę.
- Nie będziesz mi rujnować życia. Ani ty ani ten bachor. - prawie krzyczał.
- Gorzko mi za to wszystko zapłacisz! Powiem o paru rzeczach pewnym osobom.

Dziewczyna usłyszała tylko cichy jęk przerażenia i odgłos upadającego ciała. Potem trzask zamykanych drzwi. Wyszła spod łóżka i na palcach poszła do przedpokoju. Na ziemi leżała mama. Z jej głowy sączyła się krew. Cichutko uklękła koło niej i złapała ją za zimną rękę.
- Mamo? Co ci jest? - wyszeptała przez łzy.
Lecz mama jej nie odpowiedziała... Nigdy...

Miała wtedy tylko pięć lat. Pięć lat, gdy zamordował najważniejszą osobę w jej życiu. Oczywiście ludziom jego pokroju zawsze się udaje uciec od sprawiedliwości. Został uniewinniony z powodu braków dowodów zbrodni. Ona jednak wiedziała kim był, wiedziała jak może się zemścić. Powoli otworzyła oczy. Kilka ciepłych łez spłynęło po jej wychudzonych policzkach. W głowie miała tylko jedną myśl - "Muszę być silna".
Wstała i powoli podeszła do okna. Spojrzała na niebo. Było bezchmurne gdzieś nad horyzontem było widać słońce budzące się do życia. Zupełnie tak jak ona... Dziś był jej dzień... Dzień w którym spełni się jej najskrytsze marzenie... Wzięła do ręki gazetę i z niechęcią zagłębiła się w jednym z wielu artykułów.


Jutro w jednym z berlińskich sądów odbędzie się sprawa rozwodowa gitarzysty Tom'a Kaulitza i znanej aktorki Heidi Marshell. Narazie mało wiadomo na ten temat, miejmy jednak nadzieje, że dowiemy się czegoś więcej na konferencji prasowej, która ma miejsce już jutro. Chcemy również przypomnieć, że jest to już piąty rozwód pana Kaulitza. Tom, Tom kiedy znajdziesz tę jedyną?


Ze złością zmięła gazetę i rzuciła ją kąt. Usiadła na parapecie i przymknęła oczy. Po chwili zasnęła. Jednak już po kilku godzinach obudziły ją promienie słońca. Przemyła twarz zimną wodą, po czym założyła na rękę kilka bransoletek, by zakryć ślady pozostawione po żyletce. Wiedziała, że wkońcu dopełni tego, co kiedyś sobie obiecała. Była przerażona, lecz dziś był dzień spełnienia jej misji. Drżącymi rękoma podniosła z ziemi torbę i po cichu wyszła z kamienicy.

Szła jedną z berlińskich ulic. Mijała przeróżnych ludzi, lecz wszystkich łączyło jedno - byli tacy beztroscy. Bez problemów, bez zmartwień. Spojrzała na zegarek: wskazywał równo dwunastą.
- Już czas... - powiedziała sama do siebie.

Weszła do dużego budynku. Marmurowe schody, czerwone dywany... Recepcjonista ubrany w garnitur. Przy wejściu pokazała ochroniarzowi legitymację. Spojrzał na nią podejrzliwie, po czym kazał iść za sobą. Szła czując, że zaraz się rozmyśli i ucieknie pozostawiając wszystko to co tak długo planowała. Nie mogła opanować drżenia rąk. Przez te wszystkie lata myślała tylko o jednej rzeczy. Zemścić się. Pchnęła lekko drzwi i weszła do dużej sali. Jej wzrok spoczął na przeciwległym końcu pokoju. Stół, mikrofony i co najważniejsza... On... Wzebrała się w niej nienawiść. Tak bardzo cierpiała, a teraz wszystko odżyło. Była pewna swojej decyzji. Zajęła miejsce zaraz przy drzwiach i przez kilkadziesiąt minut słuchała idiotycznych pytań dziennikarzy oraz równie idiotycznych odpowiedzi członków zespołu. W końcu podniosła rękę. Mężczyzna siedzący na końcu stołu wyznaczył jej kolej.
- To moja chwila... na którą tyle czekałam - pomyślała.
Wzięła głeboki oddech i spokojnie zadała "mu" pytanie.
- Co czułeś zabijając Nicole Heidmann?
Na sali zapanowała błoga cisza.Sprawa przycichła kilka lat temu i nikt nie chciał do tego wracać. Spojrzała mu głęboko w oczy. I co ujrzała? Strach, panikę. Tak długo czekała na tę chwilę. Napawała się nią. Czuła narastające podniecenie. Teraz to ona była górą i nikt nie odważył się odezwać. Ścisnęła kurczowo rękę na metalowym przedmiocie w torbie. Poczuła się pewniej.Wstała i podeszła bliżej stołu. Wszyscy, bez wyjątku śledzili jej ruchy. Jednak czuła, że to jeszcze nie to. Musi go pogrążyć... Przed oczami stanął jej obraz nieżywej matki. Wiedziała co zrobić...
- Tato - dodała.
Wybuchło zamieszanie. Dziennikarze, menadżer, członkowie zespołu... Wszyscy na nią spojrzeli. Niektórzy zaczęli robić jej zdjęcia. Jednak ona wzrok miała utkwiony tylko w jego oczach. Była jak w transie. Wszystko działo się w zwolnionym tempie. Gdzieś w oddali słyszała głos menadżera zarządzającego koniec konferencji. Lecz ona wiedziała, że Tom będzie za bardzo przerażony by się ruszyć z miejsca. Na tym jej zależało... Na jego panice... strachu. Powoli wyciągnęła broń z torby. Strzeliła trzy razy. Trzy razy prosto w jego pozbawione uczuć serce. Usłyszała krzyk Bill'a. Ktoś wzywał karetkę. Nic nie widziała... Oczy zaszły jej mgłą...Teraz pozostała już tylko jedna rzecz... Przyłożyła pistolet to skroni i nacisnęła spust.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mia
:(
:(



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 357 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem

PostWysłany: Pią 16:37, 19 Maj 2006 Powrót do góry

o jezu... piąty rozwód... to sobie zabalował stary sukin**n!! Razz bez obrazy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
^Martoocha^
:(
:(



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 321 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ta pewność, że marzenia się nie spełniają? xD

PostWysłany: Pią 17:02, 19 Maj 2006 Powrót do góry

o matko... nie wiem co powiedzieć, nie stać mnie na wydukanie żadnego mądrego słówka... Sad powiem jedno... to było COŚ!!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Veren
:)
:)



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 635 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z krainy Wielkich Jezior

PostWysłany: Pią 17:55, 19 Maj 2006 Powrót do góry

poryczalam sie pod koniec...
swietnie napisane i baaardzo ciekawe Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Johanna




Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 76 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chojnów

PostWysłany: Pią 17:55, 19 Maj 2006 Powrót do góry

Wow! To było piękne i bardzo smutne jednoczeście...
Jestem pod wrażeniem. Z pewnością ta jednoczęściówka zostanie długo w moim sercu. Tego nie da się zapomnieć.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hobo psec
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]

PostWysłany: Sob 14:50, 20 Maj 2006 Powrót do góry

Piaty rozwód? Wow, nieźle! Ale opowiadanie napisane świetnie. Podoba mi się, bradzooo! Muuua;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pryczka
:]
:]



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 485 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: LublIN ciTyyyy

PostWysłany: Sob 19:01, 20 Maj 2006 Powrót do góry

troche straszno, ale pomysł wywalisty Smile Szkoda mi Tomcia, ale tym razem sobie zasłużył :[ buzaile dal ciebie Całus.Całus.Całus.Całus.Całus.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nicky
:-(
:-(



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 211 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: POLICE

PostWysłany: Sob 19:12, 20 Maj 2006 Powrót do góry

strasznie drastyczne...ehhh Sad i smutne... a mnie nie jest szkoda Tomcia bo przecież to tylko opowiadanie... Sad to znaczy jednoczęściówka... mi się podobała Sad pozdrawiam i sorki za smutne minki... Sad pa...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
partyzantka
:-(
:-(



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 189 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:30, 20 Maj 2006 Powrót do góry

łoooo mocne... O.O


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maniek




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 10:19, 21 Maj 2006 Powrót do góry

thanx za opinie Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shira
Moderator



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:35, 21 Maj 2006 Powrót do góry

troszke mnie męczyło czytanie tego...
a może raczej meczylo mnie to, że chcąc nie chcąc sama je sobie uzupełniałam...
wiem! nie powinnam, to wbrew zasadom...
opowiadanie powinno zostac takie, jak zostało napisane przez autora...
ale jednat ta suchość była mecząca...
chciałabym cie pochwalić jednak za oryginalność...zwłaszcza końcówka miala niesamowity efekt...
a jednak, nie jestem zachwycona :(
może to tylko moja wina, a może nie moja...
nie przejmuj się moim beznadziejnym komentarzem...
nie zawsze można trafić z taką precyzją, aby kazdy był zachwycony do łez...
pozdrawiam :)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
cookierek
:)
:)



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Pon 6:37, 22 Maj 2006 Powrót do góry

;-(;-(;-( swietne!! <beczy>


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gracja
:-)
:-)



Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1061 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nozdrzec

PostWysłany: Śro 7:59, 24 Maj 2006 Powrót do góry

Bardzo fajne. Tylko takie.. okrutne? I chyba własnie o to chodziło. To właśnie ta okrutność nadała tej jednoczęściówce czar i klimat. Świetne. A ten wątek z piątym rozwodem Cool
Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kruk
:(
:(



Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: masz pewność? skąd masz czelność? skąd masz tyle tupetu i skąd masz wiesz, że napewno?

PostWysłany: Pią 0:25, 26 Maj 2006 Powrót do góry

Dość dramatyczne, ale naprawdę fajne XD Podobało mi się nawet bardziej od tych przesłodzonych jednopartówek XD


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maniek




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:57, 09 Cze 2006 Powrót do góry

dzięki za opinię Smile szczerze mówiąc takie opowiadania są chyba lepsze niż te "przesłodzone" Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)