Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 W tym teatrze ja odejdę zanim ty zaczniesz...(jednopartówka) Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Kiane




Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: World of sick fictions.

PostWysłany: Śro 14:55, 17 Maj 2006 Powrót do góry

Bez zdbędnych słów...
Użyłam tu fragmentów piosenki Łez pt. Aniele mój (podkreślone)
Miłego czytania Very Happy

***

Siedzę na ławce w parku. Korony drzew kołyszą się w rytmie wszechmocnego wiatru. Zwiędłe, kolorowe liście szumią cichutko i wirują wokół moich stóp. Odpędzam je do siebie…tak jak Ciebie. Niestety, nie jestem w stanie. One uparcie próbują w całości otulić moje adidasy. Nie mogę ich przegonić. Może mi z tym dobrze…?

Poddaję się…jeszcze raz…ostatni raz…

Czekam na Ciebie.
Czekam na Ciebie cierpliwie.
Czekam na Ciebie…naiwnie.

Czekam na Ciebie…jeszcze raz…ostatni raz...

Miałeś przyjść już godzinę temu. Pewnie znów coś Ci wypadło. Ważne spotkanie, wywiad. Nie robi to na mnie większego wrażenia. Przyzwyczaiłam się do ciągłego spóźniania i pośpiechu. Nie miałam wyjścia.
Wiatr cichutko szeptał mi na ucho:

„ A kto pierwszy rzucił kamień nie zaprzeczy, że najszybsza miłość to ta bez pośpiechu…”

Nie chcę go słuchać…nie mogę…nie jestem w stanie. A tak bardzo bym chciała.
Nagle na mój policzek spływa ciepła kropla. Wypala trwały ślad na sercu, które tak bardzo Cię kocha. Jednak to nie ja płaczę. Ostrożnie podnoszę głowę i trafiam prosto na czekoladowe oczy całe we łzach. Dlaczego…?
- Przepraszam, nie chciałem…
Położyłam palec na ustach.
- Cicho…nic nie mów.
Tę zagrywkę znam dobrze.

Żałujesz.
Żałujesz przez chwilę.
Potem już nie żałujesz.

Wybaczam Ci…jeszcze raz…ostatni raz.

Gestem zapraszasz mnie do siebie i delikatnie całujesz moje usta. Jestem pewna, że to tylko na pokaz. Z pewnej odległości patrzy na nas Twój brat.
- Jesteście taką piękną parą…

„…jesteśmy wyjątkowo utalentowanymi aktorami…”

Masz zamiar zabrać mnie na sztukę teatralną.
- Nie mam ochoty. Idźmy na spacer. Chcę się tobą nacieszyć…proszę.
- Kochanie w teatrze będzie romantycznej...
Po prostu chcesz uniknąć kłopotliwych pytań. Uparty wiatr nucił:

„…może nie chcę zobaczyć wielu rzeczy…”

Ulegam Ci…jeszcze raz…ostatni raz.

Afisz wygląda ciekawie, ale często nie jest odzwierciedleniem prawdy. Rzeczywistość nie przybiera kolorów tęczy, jeżeli ktoś jej nie ubarwi. A lud Malarzy Życia dawno wyginął.
Siadamy na twardych krzesłach. Tak nieugiętych jak ty. Wielka, czerwona kurtyna delikatnie faluje. Za kulisami trwają przygotowania.

„…zacieranie prawdziwego, brutalnego życia…”

Kotara powoli podnosi się w górę zabierając ze sobą wszystkie smutki i rozterki codzienności. Z ciemności wyłaniają się odrętwiali ludzie na sznurkach. Są całkowicie bezradni . Ukryci w ciemności manipulatorzy robią z nimi, co chcą.

Gram z Tobą…jeszcze raz…ostatni raz.

Niespodziewanie jedna nitka się zrywa. Któraś z lalek z hałasem osuwa się na twarde deski. Publiczność jest zaszokowana. Na sile przybierają nachalne szepty:
- Co się stało??? Przecież wszystko było dobrze. Czyżby ten Idealny Świat stał nad przepaścią???
Powoli wstają krzeseł i kierują się do wyjścia. Nie chcą oglądać nieudanego przedstawienia.
Zostajemy tylko my. Wychodzisz na opuszczoną scenę. Powoli idziesz w stronę marionetki, która bez oparcia w kimś bliskim nie istnieje. Delikatnie podnosisz ją z ziemi i wiążesz supełek w „bolącym” miejscu. Supełek, który nigdy nie zniknie. Teraz kukła się nie wyślizgnie. Pewnie masz z tego satysfakcję. Teraz można zacząć przedstawienia, ale…
…ale tutaj nie ma już nikogo

Teraz to Teatr Jednego Widza
I Jednego Aktora.
Nie musimy udawać

„…tacy jak my, niewolnicy zmysłów…”

Kłopotliwą ciszę przerywa dziwne zdarzenie. Lalka zrywa tak misternie wiązane przez ciebie supły. Widocznie tego nie przewidziałeś. Chwilę potem szybko zeskakuje za sceny i biegnie w stronę wyjścia.

„…wiem, że chciałbyś zatrzymać mnie na zawsze, lecz ja nie dam ci tej satysfakcji…”

Na chwilę odwraca się…nie ma cię. Jest szczęśliwa, że zdobyła się na odwagę, żeby od ciebie uciec. Jednak podświadomie chciałby, żebyś ją zatrzymał i powiedział, że już teraz wszystko będzie dobrze. Widocznie ci nie zależy. Może specjalnie źle zawiązałeś sznurki???
Jestem ciekawa, co zrobisz, kiedy zobaczysz ją leżącą pośród szczelnie opatulających ją zwiędłych liści. Znów uronisz pustą łzę??? A może zaprosisz ją do kawiarni??? Jestem pewna, odmówi ci. Te jesienne liście pokolorowały jej świat. Zrobiły to za ciebie.
Wiatr wplątuje w jej włosy piosenkę, którą często nuciła bezczynnie czekając na ciebie:

„Ulotna miłość,
i twoje pożądanie
Aniele mój,
czy w moim śnie zostaniesz…”


Odchodzę od ciebie…jeszcze raz…ostatni raz…


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Veren
:)
:)



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 635 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z krainy Wielkich Jezior

PostWysłany: Śro 15:06, 17 Maj 2006 Powrót do góry

taka smutna trochę...ale pięknie napisana Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIKA
:(
:(



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 334 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:13, 17 Maj 2006 Powrót do góry

To było piękne..... uderzyło mnie i dziękuje ci za to bo tego własnie potrzebowałam...............tak to wszystko pasuje do mnie......... potrzebowałamtego w tym momencie Wink dziękuje


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
MeDi
Administrator



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 898 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:46, 17 Maj 2006 Powrót do góry

Oczywiście wieeeelki plus za użycie cytatów z 'Aniele mój' Łez Wink.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mia
:(
:(



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 357 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem

PostWysłany: Śro 15:54, 17 Maj 2006 Powrót do góry

o mein gott, popadam w kompleksy!!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hobo psec
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]

PostWysłany: Śro 17:08, 17 Maj 2006 Powrót do góry

Hmm... bardzo mi się podoba. Taka ciekawa, trochę tajemnicza. Masz talent. Muuua;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shira
Moderator



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:16, 17 Maj 2006 Powrót do góry

szczerze mówiąc do połowy mi się nie podobało...
ale jak zaczełam czytać o tym teatrze, to coś się we mnie ruszyło i zrobilo mi się na prawdę milo.
Autentycznie się cieszyłam, kiedy to przeczytałam...nawet nie wiem czemu...
cieszyłam się, że nie zrezygnowałam i dokończyłam...
jestem wdzięczna mojej zasadzie, ktora nie pozwala mi zostawiać czegoś niedokończonego.
ta jednoczęściówka miała dobrze ukryte znaczenie, ktorego wydobycie sprawiło mi swojego rodzaju satysfakcje...
ślicznie...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
partyzantka
:-(
:-(



Dołączył: 02 Kwi 2006
Posty: 189 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:24, 18 Maj 2006 Powrót do góry

mmm to jedna z tych genialnych jednoczęściówek... naprawdę bardzo mi się podobało Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
wirginia
:-(
:-(



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 104 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z marzeń.....

PostWysłany: Czw 12:43, 18 Maj 2006 Powrót do góry

poprostu piękna....
brak słów żeby to ocenić....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nicky
:-(
:-(



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 211 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: POLICE

PostWysłany: Czw 13:17, 18 Maj 2006 Powrót do góry

a ja jej nie za bardzo zrozumiałam... nie wiem czemu... poprostu nie zrozumiałam... nie gniewaj się ale mnie się nie za bardzo podobała... przykro mi... Sad nie wiem co mi odbiło... pomysł oryginalny ale to chyba nie dla mnie ... pozdrawiam i wybacz jeżeli cię to obraziło w jakis sposób bo nie o to mi chodzi tylko o to żeby szczerze ci powiedziec co o tym mysle... pa:*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
cookierek
:)
:)



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Czw 21:08, 18 Maj 2006 Powrót do góry

ulala... ale swietne opowiadanie... cudna alzuja z ta lalka... wprost bajeczne:*Całus.Całus.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kiane




Dołączył: 14 Maj 2006
Posty: 19 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: World of sick fictions.

PostWysłany: Pią 14:43, 19 Maj 2006 Powrót do góry

Nicky napisał:
a ja jej nie za bardzo zrozumiałam... nie wiem czemu... poprostu nie zrozumiałam... nie gniewaj się ale mnie się nie za bardzo podobała... przykro mi... Sad nie wiem co mi odbiło... pomysł oryginalny ale to chyba nie dla mnie ... pozdrawiam i wybacz jeżeli cię to obraziło w jakis sposób bo nie o to mi chodzi tylko o to żeby szczerze ci powiedziec co o tym mysle... pa:*


Nie gniewam się ani trochę. Przecież nie wszystkim musi się podobać to samo. I naprawdę dziękuję za szczerą opinię Wink

Dziękuję również reszcie za wyrażenie swojego zdania Całus.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Johanna




Dołączył: 20 Kwi 2006
Posty: 76 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chojnów

PostWysłany: Pią 18:14, 19 Maj 2006 Powrót do góry

Szczerze mówiąc to też na początku nie zrozumiałam, ale przeczytałam ponownie i wszystko stało się bardziej wyraźnie. Wydaje mi się, że znalazłam to ukryte znaczenie. Po prostu piękne. Masz dziwny styl pisania, co oczywiście nie oznacza, że jest zły! Mi jak najbardziej się podoba!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Strix
:-(
:-(



Dołączył: 26 Sty 2006
Posty: 232 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: The Village

PostWysłany: Pią 18:28, 19 Maj 2006 Powrót do góry

smutna
piękna
tyle jestem w stanie wydusic
Kiane...
zauroczyłas mnie...
teraz powiem to twarcie:
Ta jednopartówka, jest o wiele lepiej napisana od Twojego opowiadanie...
przynajmniej ja tak uważam
teraz wiem, na ile cię stac...
może się mylę?
może poprzeczka "końca" Twojego mistrzostwa jest jeszcze wyżej?
z chęcię się przekonam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Borat
:-)
:-)



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1221 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Pią 18:35, 19 Maj 2006 Powrót do góry

Kiane... To. Było. Piekne. Urocze. Dzieło. Tak jest. Zrozumiałam wszytko bez większych zastanowień. Dzieło. Serio. Jestem mile zaskoczona. Te wszytkie aluzje co do tej marionetki były tak swietnie przez Ciebie napisane, ze niemoge tego jakoś do konca wyobrazić. Z jednej stronie współczułabym tej dziewczynie, zdrugiej wspołczułabym Billowi, ze chcąc zatrzymac sowja dziewczyne, np z miłosci, a nie ma czasu, bo jest bardzo zajety, i przez to on tez bedzie cierpiał. Bradzo mi sie spodobało... Crying or Very sad <to ze wzruszenia Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)