Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 ...something different, something funny... [part 2] Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Mary




Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 16:12, 22 Cze 2006 Powrót do góry

Opowiadanie to ma na celu wzbudzenie śmiechu, aczkolwiek zobaczymy...


Musiałam, wprost musiałam jechać na koncert Tokio Hotel do Berlina! A jak wiadomo Berlin jest stolicą Czeczenii. Dlatego też bałam się, że rodzice się nie zgodzą na mój wyjazd. Wiedziałam jednak, że muszę ich jakoś ubłagać, gdyż to był jedyny, unikatowy koncert Tokio Hotel w Czeczenii. Tak jak przewidziałam rodzice nie chcieli się zgodzić. Dopiero kiedy powiedziałam, że Muchman pojedzie ze mną, który bardzo dobrze zna Czeczenię oraz sąsiadujący z nią Wietnam, uspokoili się i wyrazili zgodę na mój wyjazd. Byłam w dziewiątym niebie. Wiele dla mnie znaczyło to, że się zgodzili, szczególnie, że poinformowałam ich o tym dwie godziny przed odlotem prywatnego samolotu (za który zapłacił oczywiście Muchman). Pojechaliśmy na lotnisko jego wypasioną różowo-szarą limuzyną. Podczas lotu myślałam tylko o tym, żeby Muchman wykorzystał swoje znajomości, abym mogła poznać chłopaków z Tokio Hotel. Gdy dolecieliśmy do Berlina okazało się, że czekała już na nas wspaniała zielono-różowa limuzyna z niebieskim szoferem. Muchman chcąc zrobić mi przyjemność zarezerwował apartament w Hiltonie. To ten sam hotel gdzie zatrzymał się Bill, Tom, Gustav i Georg. Apartament był boski. Miał 15 pokoi z łóżkami wodnymi, kryty basen, a także pozłacane podłogi. Jedynym minusem było to, że było trochę brudno. Ale to normalne w Czeczenii. Dałam Muszce torbę, żeby mi rozpakował, a sama poszłam się przygotować do koncertu. Niestety miałam na to tylko 291 sekund. Tak się spieszyłam, że zapomniałam założyć topu, w rezultacie czego pojechałam w samym koronkowym biustonoszu i jeansach. Nie zdziwiłam się gdy wszystkie fanki Tokio Hotel rzuciły się na Muchmana. W końcu był on bardzo urodziwy, bogaty oraz sławny. Pokonał nawet samego Chucka Norrisa, o czym pisano w gazetach przez 199 lat. Nakręcono nawet o tym film, który okazał się klapą, aczkolwiek przyniósł ogromne zyski. Postanowiłam nie przeszkadzać Muchmanowi, którego zaczęły gwałcić fanki TH i poszłam zająć swoje miejsce w loży tuż obok sceny, która została dostawiona specjalnie na życzenie Muchy. Zastanawiałam się co robią skrzynki z pomidorami i jajkami obok mojego fotela. To było dziwne. Zrozumiałam to dopiero po pięciu godzinach oczekiwania na koncert. Na scenę wyszły jakieś żebraczki i zaczęły przygotowywać się do śpiewania. Zapytałam Muchmana, który do mnie dołączył po 6 godzinach. Odparł, że to Blog27. Zapytałam go z czym to się je. Był zaskoczony, ale odpowiedział mi grzecznie, że z jajkami i pomidorami. Byłam wdzięczna Muszce za udzielenie mi tej cennej informacji, nareszcie dowiedziałam się po co stoją koło mnie te skrzynki. Nie czekając, aż zaczną śpiewać zaczęłam w nie rzucać pomidorami i jajkami. Przerwał mi Muchman mówiąc, że powinnam zaczekać aż zaczną śpiewać. Zgodziłam się niechętnie. Po 3 godzinach podeszły do mikrofonu i zaczęły śpiewać. To było cudowne doświadczenie posłuchać anielskich głosów Ali i Toli. Szkoda, że trwało to tylko 2 sekundy. Fankom Tokio Hotel musiała się bardzo podobać piosenka "Hey boy", ponieważ wzięły ze mnie przykład i obrzucały je jajkami i pomidorami. Te żebraczki bardzo się z tego ucieszyły, aż miały łzy w oczach ze wzruszenia. Niestety ich ojciec kazał im, żeby zeszły ze sceny ponieważ to może być niebezpieczne. Bardzo się szarpały, ale w końcu ustąpiły gdy tata obiecał im, że załatwi wejściówki na imprezę urządzaną przez chłopaków z Tokio Hotel po koncercie. Wreszcie ku mojemu ogromnemu zadowoleniu na scenę wszedł Bill, Tom, Gustav i Georg. Całkiem nieźle grali, aczkolwiek musieli przerywać koncert 15 razy ponieważ Billowi rozmazał się makijaż. Po koncercie prosiłam Muchmana, żeby przedstwił mnie chłopakom z Tokio Hotel, ale on nie chciał. Byłam bardzo smutna, ale rozumiałam, że nie chce zawstydzić Billa swoją urodą. A trzeba dodać, że Muchman był naprawdę piękny. Jego twarz miała wspaniałe rumiane policzki usłane mnóstwem pryszczy i wągrów, cudowne oczy zasłonięte były grubymi okularami, a włosy przetłuszczone były tak, że wyglądały jakby miał nałożony żel. Był ideałem wszystkich kobiet na świecie, a nawet mężczyzn. Nie chciało mi się czekać na podpis chłopaków z TH, więc powiedziałam Muchmanowi, że chcę już jechać do naszego hotelu. Chętnie się zgodził, ponieważ znudziło go już to ciągłe gwałcenie przez fanki. W tym momencie zadzwonił jego super nowoczesny telefon komórkowy Siemens S6. Okazało się, że to dzwonił menager chłopaków z TH z pytaniem, czy mogą się oni zabrać z nami, gdyż ich Star się zepsuł. Muchman jako, że miał dobre serce nie zgodził się, ale zaproponował, że wezwie taksówkę. Menager się zgodził, gdyż wiedział, że po spotkaniu Billa z Muchmanem, temu pierwszemu będzie potrzebana pomoc specjalistów. Wróciliśmy po czterech godzinach do Hiltona, ponieważ ciężko się jechało szoferowi z fankami na masce limuzyny. Jak tylko weszłam do apartamentu to odrazu rzuciła mi się w oczy jakaś kartka. Podniosłam ją. Nie wierzyłam w to co tam pisało. Bill zapraszał mnie do swojego pokoju na imprezę! Był tylko jeden warunek. Miałam nic o tym nie wspominać Muchmanowi. Zaciekawiło mnie to. Zaczęłam się przygotowywać do wyjścia. Tym razem miałam więcej czasu, bo aż 697 sekund. Kiedy byłam już gotowa wyszłam z pokoju mówiąc Muchmanowi, że wrócę za tydzień, bo idę na rocznicę urządzaną z okazji pięciodniowego istnienia pierwszego wysypiska śmieci w Czeczenii. Zgodził się, ale musiałam mu obiecać, że będę do niego codziennie dzwoniła i wysyłała listy. Gdy dotarłam do pokoju chłopaków z TH zdziwiłam się, że nikogo nie ma. Zapytałam ich czemu tak sami siedzą, a oni na to, że nie mieli kogo zaprosić. Zrobiło mi się ich szkoda. Postanowiłam wyjść na bardzo zatłoczone ulice Berlina i zaprosić kilka osób. Długo szukałam jakiegoś człowieka. W końcu znalazłam jednego bezzębnego osobnika przed sklepem monopolowym. Postanowiłam go zaprosić. Obiecał, że weźmie swoich kolegów, również żuli. Po kolejnych kilku kilometrach natknęłam się na grupkę dziewczyn. Były bardzo ładne, tylko takie trochę płaskie. Jak się potem okazało to byli transwestyści. Ich też zaprosiłam. Ruszyłam w dalszą drogę. Tym razem napotkałam na swej drodze klub emerytów. Zaprosiłam ich. Byli bardzo mili. Obiecali, że przyjdą i przyprowadzą ze sobą klub rencistów. Byłam bardzo zadowolona z tego, że zaprosiłam tyle osób. Z poczuciem dobrze spełnionego obowiązku ruszyłam z powrotem do hotelu. Po drodze spotkałam jeszcze nazistów, fanów Blog 27, gejów i żydów. Zaprosiłam ich wszystkich. Po dwóch dniach nareszcie dotarłam do Hiltona. Jak tylko chłopaki mnie zobaczyli zaczęli mnie wypytywać czy ktoś przyjdzie. Powiedziałam im, że tak. Bardzo się ucieszyli. W tym momencie ktoś zapukał do drzwi. Goście nareszcie zaczęli sie schodzić. O godzinie 25.87 byli już wszyscy. Jako ostatnie przyszły Ala i Tola z Blog 27. Zapytałam kto je zaprosił. Po godzinie Georg odpowiedział, że tata tych żebraczek załatwił im wejściówki. Postanowiłam się tym nie przejmować i zadzwonić do Muchmana. Był bardzo poddenerwowany, gdyż nie dzwoniłam do niego już od trzech dni. Powiedział, że dobrze, że chociaż listy wysyłałam. Musiałam przerwać z nim rozmowę, gdyż dostałam w głowę arbuzem. Zemdlałam. Po pięciu dniach odzyskałam przytomność. Zapytałam Gustava co się stało, że Tom, Bill oraz Georg stracili przytomność. Odpowiedział mi, że jak zobaczyli, że zemdlałam to oni też. Zaciekawiło mnie czemu Gustav nie zemdlał razem z nimi. Zapytałam go o to. Po bardzo długim namyśle odparł, że ktoś musiał ich przecież pilnować. W tym momencie koło głowy przeleciał mi banan, który trafił w Tolę. Była bardzo szczęśliwa. Ala zaczęła krzyczeć, że też chce dostać bananem. Postanowiłam spełnić jej życzenie. Wzięłam ze stołu kiść bananów i rzuciłam. Niefortunnie Georg odzyskał wtedy przytomność. Kiść bananów zamiast w Alę trafiła w niego. Znowu stracił przytomność. Spostrzegłam, że Bill i Tom również odzyskali przytomność, a co gorsza szli w moją stronę. Byłam bardzo zdenerwowana. Przez to wszystko spociły mi się pachy i piersi. Zapytali jak podoba mi się impreza. Odparłam, że nie wiem, bo zemdlałam. A oni na to, żebym się nie przejmowała, bo to dopiero początek zabawy. Tola i Ala podeszły do nas. Chciały, żeby Bill z Tomem zatańczyli z nimi. Dopiero teraz dostrzegłam włosy łonowe wystające im ze spodni. Pomyślałam, że to jakaś nowa moda i zaczęłam się rozglądać czy Żydówki, emerytki i rencistki oraz transwestyci też takie mają. Dziwne, ale nie mieli. Byłam zdezorientowana. Gdy tak o tym myślałam poczułam jak ktoś mnie wyciąga na parkiet znajdujący się na suficie. Okazało się, że to Bill.


I jak? Nie bijcie za mocno za takie głupoty... Jednakże, jeżeli Wam się spodoba to napiszę ciąg dalszy. Buziaki =*


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Mary dnia Pon 18:25, 31 Lip 2006, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
Gracja
:-)
:-)



Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1061 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nozdrzec

PostWysłany: Czw 16:24, 22 Cze 2006 Powrót do góry

Mary...
Pisz, pisz ciąg dalszy!
To było bombowe. Zaczęłam się śmiać na haśle "Czeczenia".. Potem już wszystko było śmieszniutkie i wspaniałe.
Szkoda tylko, że nie było dialogów, wtedy czytało by się lepiej. Tekst nie byłby taki ciągły. ALe i tak jest super.
Skąd Ty wzięłaś pomysł na takie opowiadanie?
Ekstra!

Ps. Jestem pierwsza. tralalala.. Jupi


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hobo psec
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]

PostWysłany: Czw 17:49, 22 Cze 2006 Powrót do góry

Popieram Grację. Gdyby były dialogi czytałoby się lepiej. Ogólnie to nawet fajne, trochę śmieszne, ale poczekam na dalszy ciag. Muuua;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Patti




Dołączył: 27 Maj 2006
Posty: 55 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Szczecin

PostWysłany: Czw 18:36, 22 Cze 2006 Powrót do góry

Jak dla mnie średnie. Nie rozbawiło mnie zbytnio, ale nie było beznadziejne. Ale może to taki początek. Mam nadzieję, że później się rozkręcisz Smile .
Popieram Grację i Psecinka, tutaj przydałyby się dialogi! Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mia
:(
:(



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 357 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem

PostWysłany: Czw 19:02, 22 Cze 2006 Powrót do góry

też tak sądzę- DIALOGI!! bo takie ciągłe trudno się czyta.
najbardziej podobał mi się fragment z B27 Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mary




Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 19:23, 22 Cze 2006 Powrót do góry

Bardzo Wam dziękuję za jak narazie pozytywne opinie. Cóż... co do dialogów, to nie przewiduję ich w najbliższym czasie, aczkolwiek postaram się zrobić akapity, albo coś. Może wtedy lepiej się będzie czytało, ale dzięki za radę. Prawdę mówiąc wolę pisać bez nich. Lepiej wychodzi. Przynajmniej takie jest moje zdanie, ale może spróbuję. Zobaczymy. Naprawdę bardzo cieszy mnie, że podoba Wam się to co napisałam.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kruk
:(
:(



Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: masz pewność? skąd masz czelność? skąd masz tyle tupetu i skąd masz wiesz, że napewno?

PostWysłany: Nie 18:05, 25 Cze 2006 Powrót do góry

AHAHA!!!! Tyle powiem, a raczej wydam z siebie takie odgłosy x]


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mary




Dołączył: 22 Cze 2006
Posty: 5 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:23, 31 Lip 2006 Powrót do góry

Gdy mnie obiął, poczułam śliczne damskie perfumy. Bardzo się podnieciłam tańcząc z Billem. Każda osoba w pokoju mi zazdrościła. W sumie sama sobie też zazdrościłam. Gdy Bill chciał mnie pocałować w policzek zemdlałam. Zdezorientowany również zemdlał. Najgorsze było to, że na mnie. Było mi niewygodnie, więc się na chwilkę ocknęłam, żeby go trochę przesunąć. Gdy tak leżałam nieprzytomna, przypomniałam sobie, że już bardzo dawno nie dzwoniłam do Muchmana i pewnie się martwi. Obudziłam się. Wzięłam telefon Billa, bo nie wiedziałam gdzie mam swój.
Musiałam dzwonić aż trzy razy zanim Muchman odebrał. Zapytałam go czemu tak długo. Odpowiedział, że zawsze odbiera telefon od nieznajomych dopiero gdy dzwonią po raz trzeci. Zapytał również kim jestem. Zdziwiłam się, gdyż sądziłam, że pozna mnie po głosie. Nic bardziej mylnego. Przedstawiłam się. Na początku nie chciał mi uwierzyć, że to ja. Dopiero kiedy powiedziałam mu, że ma jednego siwego włosa pod pachą uwierzył mi. Mówił, że bardzo się stęsknił i ma dosyć tego ciągłego gwałcenia przez fanki i fanów Tokio Hotel. Rozumiałam go. Biedny nawet spokojnie nie mógł iść do łazienki posilić się. To musiało być dla niego naprawdę straszne. Rozmawialiśmy przez 5 sekund.
Bardzo mi pomogła ta rozmowa. Dzięki niej doszłam do wniosku, że chciałabym żeby Bill pocałował mnie w policzek. Wyrzucałam sobie, że mam takie zbereźne myśli. Dobrze, że nikt ich nie słyszał, bo jeszcze by się zgorszył. Aż mi było wstyd samej przed sobą. W tym momencie Bill się ocknął. Spojrzał w lusterko czy aby się nie rozmazał. Oczywiście jego makijaż był nienaganny, ponieważ cały czas Gustav z Georgem mu go poprawiali. Schował lusterko. Zbiżył twarz do mojej i pocałował mnie w policzek.
Wystraszyłam się, że ktoś zobaczy ten intymny gest. Zawstydziłam się. Uciekłam z parkietu i zamknęłam się w łazience. Nawet nie zauważyłam, że był tam Tom. Siedział na klozecie i się masturbował dotykając swoich wspaniałych dredów. Wydawał przy tym bardzo intrygujące dźwięki. Gdy mnie spostrzegł po dwóch godzinach, zapytał co tu robię. Zgodnie z prawdą odparłam, że uciekłam ze wstydu od Billa. Chciał wiedzieć czemu. Bardzo wstydziłam się mu powiedzieć, ale w końcu po 4 godzinach jakoś się przemogłam. Wyjaśniłam mu, że to przez pocałunek w policzek.
Zemdlał. Byłam tak przejęta, że myślałam, że umarł. Wpadłam w panikę. Wzięłam trochę wody z klozetu i na niego wylałam. Miałam nadzieję, że to pomoże i Tom ożyje. Podobno woda z klozetu ma uzdrawiającą moc. Faktycznie, po kilku sekundach niepewności Tom otworzył oczy. Myślał, że znajduje się w niebie. Nie chciałam wywołać u niego szoku mówiąc prawdę, więc powiedziałam, że znajduje się na Plutonie, a nie w niebie. Ucieszył się. Mówił, że zawsze chciał się znaleźć na Plutonie. Pytał co się stało z jego bratem bliźniakiem. Powiedziałam mu, że dalej bawi się na imprezie zorganizowanej przez nich na Ziemii. Zapytał mnie czy będzie mógł wrócić na Zieloną Planetę. Po długiej chwili zastanowienia powiedziałam, że owszem może, ale już nigdy nie wróci na Plutona. Wahał się trochę, ale w końcu uznał, że Bill go potrzebuje do robienia mu makijażu, dlatego też wróci. Wytłumaczyłam mu, że musi tylko zamknąć oczy i pomyśleć o Ziemii. Zrobił tak jak mu mówiłam.
Otworzył oczy po kilku sekundach i zapytał czy jest już na Ziemii. Powiedziałam, że tak. Tak się ucieszył, że przypadkiem odsłonił moją łydkę. To było straszne! Tom podziwiał teraz moją najbardziej intymną część ciała. Myślałam, że spalę się ze wstydu. Tom wpatrywał się w moją łydkę z szeroko otwartmi oczami. To była najdłuższa sekunda w moim życiu. Gdy już zasłoniłam łydkę Tom zapytał czy może jej dotknąć. Byłam w szoku. Jak on mógł w ogóle o czymś takim pomyśleć! Nie zgodziłam się. Dopiero jak zagroził, że powie wszystkim, że widział moją łydkę, zgodziłam się bardzo niechętnie.
Gdy mężczyzna ujrzy kobiecą łydkę jest to większą hańbą niż utrata dziewictwa. Mimo tego, że dotknął jej przez spodnie i pięć par skarpetek, poczułam, że znajduję się w niebie. Nawet nie przypuszczałam, że to może być takie przyjemne. Tego uczucia nie da się opisać słowami. To coś takiego jak ekstaza Hindusa czytającego Koran. Kiedy Tom odsunął palec od mojej łydki bardzo się zawstydziłam. Miałam do siebie żal, że się na to zgodziłam. Owszem było mi bardzo dobrze, ale zostałam zchańbiona. Tom widząc moją smutną miną zapytał się czy bolało. Odparłam, że nie. Jeszcze raz go poprosiłam, żeby nic nikomu o tym nie wspominał. Znając Toma rozpowiedziałby o tym wszystkim znajomym albo co gorsza powiedział w wywiadach. Na szczęście pomyślałam o tym wcześniej i zagroziłam, że naślę na niego Muchmana jeżeli powie o tym komukolwiek. Tom się bardzo wystraszył. W końcu ktoś przerwał nam dobijając się do drzwi łazienki. Zwolniliśmy ją, ponieważ i tak długo tam siedzieliśmy.
Kiedy siedziałam sobie zawstydzona w kąciku, odnalazł mnie Bill. Zapytał czemu jestem smutna i zawstydzona. Powiedziałam, że to dlatego, że byłam zamknięta tyle czasu w łazience z Tomem. Bill posmutniał. A chwilę po tym podszedł do swojego brata bliźniaka. Krzyczał coś. Nie rozumiałam słów, bo to było po polsku. A jak wiadomo jestem Polką. Dlatego też nic nie zrozumiałam. Ale chyba o coś się kłócili, bo Bill walnął Toma z pięści w przestrzeń między nogami.

**********
Części nie było wcześniej gdyż wyjechałam na wakacje. Mam nadzieję, że podobała Wam się 2 część, mimo, że nie ma dialogów.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Borat
:-)
:-)



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 1221 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 5/5

PostWysłany: Wto 10:22, 01 Sie 2006 Powrót do góry

Faktycznie-dialogi by sie przydały Wink Nawet z częśći treści dałoby sie przetworzyć Very Happy
Ale powiem jedno xD smieszne^^ Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asiulla
:-)
:-)



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:05, 01 Sie 2006 Powrót do góry

Hehe...Very Happy
Na początku nie podobało mi się, ale przeczytałam drugi raz i stwierdziłam, że jednak jest fajne:D
No, te dialogi, ale można przymknąć oko.
W sumie mi tak bardzo nie są potrzebne ^^
Poprawił mi się tez humor przez to opo. To dobrze:D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asiulla
:-)
:-)



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:06, 01 Sie 2006 Powrót do góry

Hehe...Very Happy
Na początku nie podobało mi się, ale przeczytałam drugi raz i stwierdziłam, że jednak jest fajne:D
No, te dialogi, ale można przymknąć oko.
W sumie mi tak bardzo nie są potrzebne ^^
Poprawił mi się tez humor przez to opo. To dobrze:D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asiulla
:-)
:-)



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:06, 01 Sie 2006 Powrót do góry

Hehe...Very Happy
Na początku nie podobało mi się, ale przeczytałam drugi raz i stwierdziłam, że jednak jest fajne:D
No, te dialogi, ale można przymknąć oko.
W sumie mi tak bardzo nie są potrzebne ^^
Poprawił mi się tez humor przez to opo. To dobrze:D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asiulla
:-)
:-)



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:08, 01 Sie 2006 Powrót do góry

Hehe...Very Happy
Na początku nie podobało mi się, ale przeczytałam drugi raz i stwierdziłam, że jednak jest fajne:D
No, te dialogi, ale można przymknąć oko.
W sumie mi tak bardzo nie są potrzebne ^^
Poprawił mi się tez humor przez to opo. To dobrze:D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asiulla
:-)
:-)



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 11:08, 01 Sie 2006 Powrót do góry

Hehe...Very Happy
Na początku nie podobało mi się, ale przeczytałam drugi raz i stwierdziłam, że jednak jest fajne:D
No, te dialogi, ale można przymknąć oko.
W sumie mi tak bardzo nie są potrzebne ^^
Poprawił mi się tez humor przez to opo. To dobrze:D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Jolene
:-(
:-(



Dołączył: 25 Lut 2006
Posty: 121 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Płock

PostWysłany: Wto 11:18, 01 Sie 2006 Powrót do góry

Asiulla się sklonowała. 5- cio krotnie.

Dobra. Teraz co do opa...

Druga część mi się bardziej podobała ;]. Ale no...
Te dialogi.. bez nich, trudniej się czyta. Ale i tak jest fajne Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)