Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Poznajmy się jeszcze raz... Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Kamis
:-(
:-(



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Stoszowice

PostWysłany: Wto 18:44, 25 Kwi 2006 Powrót do góry

Oto nowe opko z serii "Opka Kami$" hihi żartuje... Very Happy Very Happy
Mam nadzieje że i to opko bardzo wam sie spodoba... oczywiście na początku tak jak w pierwszym opku może być z leksza drętwo ale z czasem się rozkręci... Razz Cool Miłego czytanie życze...



>>Część 1<<


Miałam 10 lat. Leżałam na kanapie, wkoło mnie walały sie nowe barwnie kolorowe kredki, a ja... Ja kolorowałam kartkę z bloku, rysunek przedstawiał piękny zachód słóńca.
- Mika, masz gości! - zawołała moja mama. Po chwili do pokoju weszło dwóch chłopców. Jeden z początkami wymarzonej mangowej fryzurki jaką wypatrzył w jednej z chińskich bajeczek, drugi miał włosy długie do ramion to była jedna z najpotrzebniejszych rzeczy do zrobienia sobie dredów. (ehh... te marzenia Rolling Eyes )
- Siemka!! - pisnęłam uradowana na ich widok ostatnio nie widywałam ich często. Chociaż znałam ich zaledwie od roku od razu się zakumplowaliśmy. Na tzw. naszej ulicy prócz mnie nie było żadnej innej dziewczyny. Razem z moimi trzema braćmi Markiem(15l.), Nikolasem (13l.) i Davidem (11l.) było nas sześcioro. Chłopcy byli z mojego wieku, do Loitische przeprowadzili się rok temu niby 'normalni' ale jednak nikt prócz naszej gromadki nie chciał się z nimi kumplować. Pasowałam do nich... Dlaczego? Może dlatego, że całe dotychczasowe życie spędziłam w gronie moich braci co pozwoliło mi poznać i spojrzeć świat ich oczami. Dla nich nie byłam dziewczyną dla nich byłam najlepszym kumplem... i znowu pytanie dlaczego? Dlatego, że zachowywałam się jak oni. Nie cierpiałam dziewczyn z mojej klasy, a one nie cierpiały mnie... Krzywiłam się na widok tych rozchichotanych grupek stojących na korytarzu i czekających jak sępy na kolejną ofiarę, tylko po to, żeby znaleźć temet do ponownego śmiechu.
- Cześć! Słuchaj przyszliśmy Ci powiedzieć, że dzisiaj nie możemy pójść z tobą do naszej kryjówki, jedziemy do babci na ten weekend... - Już nie było mi tak wesoło. Chciałem ten weekend spędzić z nimi, a oni ponownie muszą jechać do tej ich babci... W duchu przeklinałam ją jak tylko mogłam (szkoła braci Confused ).
- Szkoda... - tylko na tyle było mnie stać.
- Nie smutaj sie przecież nie wyjeżdżamy na stałe. W niedziele wrócimy. - pocieszał mnie Tom.
- Mój tata miał nam dzisiaj zamontować tam drzwi... - spojrzałam na Billa z nadzieją w tych zielonych oczach.
- Ominie nas ta frajda... - teraz i Bill posmutniał
- Dobra my musimy już lecieć bo mama znowu będzie sie pluć. No to do zobaczenia... - Bill przytulił mnie to samo zrobił Tom co bardzo mnie zaskoczyło Shocked , po czym obaj udali sie do wyjścia. Siedziałam tak na kanapie kiedy po paru minutach dało się słyszeć warkot silnika, podeszłam do okna. Ujrzałam jak pani Simona prowadząc auto uspokajała chłopców jak zwykle zresztą, którzy okładali się pięściami na tylnym siedzeniu.... (ehh... te dzieci) Very Happy Very Happy
- Camilla, chodź do kuchni mamy Ci coś do powiedzenia...! - ponownie usłyszałam głos mamy. Posłusznie skierowałam się do pomieszczenia w którym siedzieli już moi rodzice i babcia (mama mojej mamy Wink )
- Niom...? - babcia kiwnęła na mnie, usiadłam jej na kolanach.
- Słońce mamy w miare dobrą nowine... - zaczęła mama - Wiesz, że razem z twoim tatusiem szukaliśmy nowego mieszkania... Prawda? - przytaknęłam.
- Więc znaleźliście już?
- Tak skarbie tylko ten dom znajduje się daleko stąd i jeśli zdecydowalibyśmy sie na jego kupno...
- To go kupmy...! - przerwałam jej w połowie zdania.
- Mika... - ojciec skarcił mnie za ten 'wyskok'.
- ... właśnie chce Ci powiedzieć, że jeśli go kupimy to będziemy musieli się wyprowadzić. - przeraziłam się na samą m yśl o przeprowadzce... - Ja wiem kochanie, że pewnie nie będziesz chciała się stąd ruszać. Ale taka zmiana dobrze zrobiłaby nam wszystkim. Pomyśl poznasz nowych przyjaciół, koleżanki, kolegów, będziesz miała wielu znajowych, a i z Tomem i Billem nie stracisz kontaktu słyszałam, że ich babcia mieszka kilka domów dalej od tego którego mamy zamiar kupić. Nadal także będziemy odwiedzać Loitische.
Sama nie wiem jak oni to zrobili... - A gdzie jest ten dom? - ale jakimś cudem przekabacili mnie na swoją 'strone'.
- W Hamburgu... - odpowiedział tata.
- A chłopcy wiedzą?
- Tak, od razu sie zgodzili...
- A to mieszkanie jest duże? - jak na małego gnomika jestem wygadana Rolling Eyes Very Happy
- Właśnie jutro chcemy tam pojechać i przy okazji obejrzeć całe to mieszkanie...
- Może wybierzesz się z nami? Chłopcy powiedzieli, że im sie nie chce więc zostaną z babcią... - ciągnęła mama.
- Dobra. - wyszłam z kuchni zostawiając rodziców przy jakiejś rozmowie. Dochodziła 20.14 postanowiłam położyć się wcześniej (mimo iż miałam już wakacje 15 lipca) aby pożądnie sie wyspać. To mogła być ostatnia decydująca noc...



No to by było na tyle... Mam nadzieje, że sie jak na pierwszy raz podobała. Jęśli zrobiłam jakieś błędy przy pisowni, którejś z nazw prosze wybaczcie. Pomimo pozorów nie jestem taka dobra z niemca. Very Happy Confused


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kruk
:(
:(



Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: masz pewność? skąd masz czelność? skąd masz tyle tupetu i skąd masz wiesz, że napewno?

PostWysłany: Wto 20:09, 25 Kwi 2006 Powrót do góry

Buahahaha ja na początku pomyślałam, że to jednopartówka! Ale ze mnie mądra istotka Razz Ale podoba mi się. Jestem ciekawa co dalej ^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIKA
:(
:(



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 334 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:21, 25 Kwi 2006 Powrót do góry

hmmmmm ciekawe małpiszonku. mam nadzieje że bedzie tak rewelacyjne jak twoje poprzednie Very Happy buźka


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hobo psec
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]

PostWysłany: Śro 16:27, 26 Kwi 2006 Powrót do góry

Hmm... ciekawy pomysł. Błeów jakotakich nie zauważyłam, może dlatego, ze jak czytam to sie na tym nie skupiam. Ale bardzo mi się podoba, czekam na kolejną. Muua:*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
^Martoocha^
:(
:(



Dołączył: 01 Mar 2006
Posty: 321 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: ta pewność, że marzenia się nie spełniają? xD

PostWysłany: Śro 18:10, 26 Kwi 2006 Powrót do góry

no no no.... to moze ja poczekam na dalsze częci Smile
tak jak mówiłaś.. początki są trudne ale myślę, ze to opko ciekawe będzie Smile
bo Ty masz talent Razz Smile
to papasie Całus.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wiedzma
:-(
:-(



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Sabatu

PostWysłany: Śro 18:22, 26 Kwi 2006 Powrót do góry

poczatki zawsze sa trudne Wink ie mam zdania Wink rozkręć sie Wink


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mia
:(
:(



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 357 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem

PostWysłany: Śro 18:59, 26 Kwi 2006 Powrót do góry

"mika" na mnie wołają w szkole Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pryczka
:]
:]



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 485 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: LublIN ciTyyyy

PostWysłany: Śro 19:41, 26 Kwi 2006 Powrót do góry

Ciekawy pomysł masz Smile Napisze cos więcej, jak sie troszki rozkręci


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
cookierek
:)
:)



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 651 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Katowice

PostWysłany: Czw 11:03, 27 Kwi 2006 Powrót do góry

Fajnie... dziewczynka 10 lat.. hmm.. ciekawe..Smile Tomus i Billus malolaty.. moze byc interesujace opko:) czkeam az sie rozkreci:)


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nicky
:-(
:-(



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 211 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: POLICE

PostWysłany: Czw 12:27, 27 Kwi 2006 Powrót do góry

mi sie podoba tylko zdziwiło mnie to ze bohaterka byla zaskoczona ze Tom ją przytulił...yyy...ale no dobra!! nie czepiam sie!! pozdrawiam...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Kamis
:-(
:-(



Dołączył: 07 Lut 2006
Posty: 196 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Stoszowice

PostWysłany: Czw 13:36, 27 Kwi 2006 Powrót do góry

Mia na mnie "Mika" woła moja mamuśka hiihi Very Happy ... Widze, że już znalazło się grono ludków chcących dowiedzieć się co będzie dalej z losem Camilli Wink . Niom to miłego czytanka.



>>Cz. 2<<



Następny dzień był słoneczny. Niebieskie niebo nie posiadało ani jednej białej chmurki co bardzo mnie ucieszyło. Poszłam do kuchni luknąć czy mamuśka zrobiła jakieś pożywne śniadanko (z leksza późne bo była 11.24) Wink co pozwoliłoby mi nie uczestniczyć w obiedzie Very Happy . W przejściu na dzień dobry zderzyłam się z tatuśkiem..., który wylał na mnie wode z garnka....
- Ałłłłłlaaaaaa!!! - pisnęłam po czym osunęłam się na posadzke w korytarzu. - To był cios poniżej pasa.. hehe..
- Oj sorki stara... Very Happy (poczucie humorku mojego tatuiśka) dobrze, że już wstałaś...
- Miło mi... - wtrąciłam mu się w zdanie. Very Happy
- Bo zostałabyś oblana w łóżku na przywitanie... Twisted Evil - dokończył.
- Mika dlaczego leżysz na podłodze cała mokra?! Surprised Shocked - moja mama doznała szoku zchodząc po schodach...
- A wiesz mamuś chłodze się, tak tu gorąco... Very Happy Very Happy - oczywiście moją mame olśnił garnek w rękach mojego taty...
- No to teraz ty leć się przebrać, a ty mój drogi mop w dłonie i heja z tym koksem...! Very Happy Very Happy - zarządziła moja mama więc czym prędzej poleciałam do mojego pokoju ubrać się w suche ciuszki... po chwili ominąwszy kałuże wody i ojczulka, Sad Confused Evil or Very Mad który nie wiedział jak się odchodzić z tym niebezpiecznym narzędziem (kosmicznym mopem) Wink udałam się do kuchni na, jak już przedtem wspomniałam pożywne śniadanko. Zasiadłam przed stołem i zabrałam się do konsumowania... Very Happy Very Happy po chwli jednak usłyszałam donośny kwik i huk jakby stado prosiaków zderzyło się z murem...
- Buahhahahahahahahha!!!!!!!!!!!!! - ryknęłam śmiechem, ponieważ siedziałam naprzeciwko drzwi i widziałam całe zajście.
- Boże co tam się dzieje??!!!!!!!! - moja mama wyleciała na korytarz gdzie usłyszałam przeraźliwy pisk. - Hans!!!!!!!!!! Gdzie żeś polazł!!!!!!!!!
Na korytarzu leżały trzy 'zwłoki' moich poturbowanych braci. Very Happy Otóż mój kochany tatusiek nie zamierzał męczyć się robotą dla bab i powędrował do salonu pooglądać mecz piłki nożnej. Kiedy moi ukochani braciszkowie oczywiście zbiegający ze schodów jeden po drugim wyrżneli orzełki w powietrzu phhhhiiiii buhahahaha Very Happy . Dokończyłam śniadanie dławiąc się raz po raz nie mogąc opanować śmiechu wywołanego przez dziwne okrzyki moich braci i moich rodziców przekrzykujących się nawzajem.... Istna rodzinka idiotów. Very Happy Razz Very Happy Razz Very Happy Laughing Po skońceniu konsumowania przemknęłam obok tej grupy wariatów tarasujących przejście.
Kiedy rodzinka przestała się kłócić, chłopcy gdzieś wyszli, a rodzice przygotowywali się do wyjazdu.


- No Mika gotowa? - zapytała mama kończąc malowanie i układanie fryzury po pół godzinie.
- No byłam gotowa już pół godziny temu, a co za tym idzie to i teraz jestem gotowa... - odpowiedziałam.
- Ty już sie tak nie mądruj jak podrośniesz to też będziesz się tak grzebać. - tato zamknął drzwi chowając klucz pod wycieraczke, wsiedliśmy do auta i ruszyliśmy w droge.


Po czterech godzinach męczącej jazdy (doskwierający upał) dotarliśmy na miejsce, domek był prześliczny, średniej wielkości, w kolorze moreli z dość dużym ogródkiem w tym z małym kawałkiem sadu z drzewkami jabłoni, gruszy i czereśni. Na miejscu czekała na nas młoda kobieta, która miała oprowadzić nas po owym domku. Było w nim jedenaście pomieszczeń: kuchnia, 2 łazienki i 7 pokoi w tym jeden duży robiący za pokój gościnny. Każde pomieszczenie miało piękny jaskrawy kolor. Na wszelki wypadek wybrałam już sobie pokój na poddaszu, z którego okna miałam widok na ulice i na pobliską okolice. Rodzice uzgadniali cene jaką mieliby zapłacić za domek, a ja wybrałam się na obejrzenie ogrodu. Podeszłam do czereśni i sięgnełam po małą gałązkę aby urwać sobie troche tych czerwonych owoców. Po wykonaniu tej jakże z leksza męczącej roboty puściłam naciągnięta gałązkę i usłyszałam dziki pisk dobiegajacy z góry.
- Aałłłłłłłłaaaa!!! Uwarzałabyś troche!! - z drzewa zeskoczył jakiś chłopak i po chwili mogłam zobaczyć kto dostał odemnie liściem phiiiiii Very Happy Przedemną ukazał się Tom i jakież było jego zdziwienie gdy mnie ujrzał... Koń by się uśmiał... buhahahaha. Mnie nie zaskoczyła wcale a wcale jego obecność spodziewałam się, że prędzej czy później zobacze któregoś z bliźniaków. No faktem było, że nie akurat w takiej sytuacji. - Co ty ... yyy... co ty tu robisz? - zrobiłam zdumiona minę widząc jak wygląda mój przyjaciel a wygladał tak:
1. We włosy wplontanych miał kilka listków i gałązek.
2. Jego koszulka gdzie niegdzie miała dziurkę Very Happy Wink
3. Spodenki usmarowane... yyy... jakby smarem do łańcucha od roweru (były jasne) z kiesdzeniami wypchanymi czerwonymi owocami. Very Happy
4. W trampkach z poszarpanymi sznurówkami. Very Happy

((Kolejny raz wyobraźnia pracuje... Idea >> Sami powiedzcie istny Rambo!! buhahahha...))




Sorka że takie krótkie... ale musze do dentysty jechać. Mam nadzieje że się podobało. Pozdrawiam pa... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Nicky
:-(
:-(



Dołączył: 03 Mar 2006
Posty: 211 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 4/5
Skąd: POLICE

PostWysłany: Czw 13:43, 27 Kwi 2006 Powrót do góry

podobało Kamis podobało Razz hehe Tom jako rambo buhahahaha!! ratunku zaraz sie posikam ze śmiechu RazzRazz hehe współczucia ja też jeżdziłam do dentysty i wiem jaki to ból... RazzRazz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Veren
:)
:)



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 635 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z krainy Wielkich Jezior

PostWysłany: Czw 17:49, 27 Kwi 2006 Powrót do góry

Fajne to opo Very Happy jedno z nielicznych, ktore tak sie zaczyna Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
KIKA
:(
:(



Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 334 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 7:10, 28 Kwi 2006 Powrót do góry

no oooo ooo się troche pośmiałam jak już napisałam jesteś fenomenem i mi się podobaaaaaa


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Temcia
:]
:]



Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 523 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Z krainy snów...:)

PostWysłany: Pią 11:38, 28 Kwi 2006 Powrót do góry

Kamis kolejne opko i kolejnu sukces
Wink naprawde bardzo fajne
;D


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)