Polana - życie

To już trzecia nieudana, bezsensowna i idiotyczna jednoczęściówka Gracji.
Dedykuję ją:

Heidi- Słońce Ty moje. Za to że mnie wspierasz, chociaż nawet czasem o tym nie wiesz. Całus.

RATTLE- Za jej opowiadanie o Carol, o którym nie mogę przestać myśleć i które na mnie ogromnie wpłynęło. Dziękuję RATTLE.

Polana.

Stoisz sam na wielkiej Polanie. Wokół Ciebie panuje nieprzenikniona ciemność. Księżyc ukrył się za ciemnogranatowymi chmurami, zabierając ze sobą ostatnie promienie jasności. Mrok ogrania wszystko co stoi mu na drodze.
Drzewa, krzewy, mały domek nad jeziorem- wszystko chowa się w cieniu. Ty zostajesz sam ze swoją pustką w ciemności.
Co czujesz?
Strach? Smutek? Złość? Ból?

Stoisz, aż nagle Ktoś łapie Cię za rękę. Biegniecie razem przez ciemną polanę, aż w końcu mrok ginie. Robi się zielono. Zza drzew wychodzą zwierzęta. Słońce ogrzewa wszystko swoim ciepłym, jasnym blaskiem. Polana zrobiła się zielona. Ktoś, kto pomógł wydostać Ci się z ciemności, obejmuje Cię, delikatnie się uśmiecha i czule mówi, że już zawsze będzie tak pięknie.
Co czujesz?
Radość? Przypływ energii? Zadowolenie? Wdzięczność?

On, każe zamknąć Ci oczy. Ufasz mu bezgranicznie, to przecież On Cię uratował. Zamykasz więc oczy i idziesz za Jego głosem. On oddala się. Powoli i jednocześnie zapewniając, że to tylko na chwilę odsuwa się od Ciebie. Każe Ci iść za Nim. Zaczynasz za Nim biec, aż w końcu nie słyszysz już Jego głosu. Biegniesz dalej i wpadasz w ogromny dół. Dół z którego nie ma wyjścia. Słyszysz tylko głośny, szyderczy głos. To On. Zaufałeś mu, a On Cię zranił. Zabił Cię. Na Polanie znów zapanowała ciemność.
Co czujesz?
Żal? Rozgoryczenie? Niechęć? Zawód?

Polana to moje życie. Kimś jesteś Ty.

Teraz rozumiesz?
Tak, tak. Rozumiesz. Polana to moje życie. Tym Kimś jesteś Ty.
Ja czułam się dokładnie tak samo gdy mnie zostawiłeś.
Pomogłeś mi. Słodkimi słówkami sprawiałeś, że ja w pełni Ci zaufałam. Odgoniłeś cienie i wątpliwości. Rozkochałeś w sobie, a potem porzuciłeś, zostawiając ogromną ranę w sercu. Wyśmiałeś mnie. Wyśmiałeś moje uczucia.
Skazałeś na cierpienie, ból.
Co czułam?
Czułam, że cały mój świat się zawala.
Chciałam umrzeć- lecz nie mogłam.
Chciałam żyć- lecz nie wiedziałam po co.

Nie. Nie chcę żebyś wrócił. Chcę tylko, żebyś nigdy nie musiał czuć tego, co ja czuję.
Życzę Ci, żeby nikt nie zranił mnie tak, jak Ty zraniłeś Mnie.

________________________________

Wiem że krótkie, że głupie, że nie mam talentu....

CZyżbym była pierwsza?
Oj Gracja! Masz zbyt niską samoocenę i nie prubuj wciskac kitu że nie m,as ztalentu, co prawda krótkie, ale ciekawe! Pozdrawiam

Dziękuje Słońce serdecznie za dedykacje...

Cytat:

Wiem że krótkie, że głupie, że nie mam talentu....

Masz masz...i to nie mały. Już nie jeden raz pokazałaś to w swoich jednopartówkach.
Piszesz świetnie i te opisy...
Błędów żadnych nie dostrzegłam...
Ale co ja będe się rozpsywać...
Przepraszam, że ten komentarz jest taki krótki...

Kocham Cie za te opowiadania Całus.

heidi

Gracja :*
śliczne...
cudowne porównanie, bardzo mi sie podobało...
masz talent...inaczej nie wychodziło by Ci to tak wspaniale...
z każdym kolejnym opowiadaniem bardziej wierze w ciebie...
wierze, że pewnego razu, może calkiem niedługo, powalisz mnie na kolana, na twarz...boje sie tego momentu, bo nie mam pojęcia co wtedy powiem...
boję sie, że to bedzie tak wspaniałe, że zabierze mi oddech...

Gość

Trochę krótkie to jest, ale za to bardzo wciągające. Mi się ta jednopartówka bardzo spodobała... jest w niej coś co wciąga już od pierwszych słów... naprawdę super.
PS: NIE MOGĘ SIĘ ZGODZIĆ Z TOBĄ, ŻE TO JEST "NIEUDANE, BEZSENSOWNE I IDIOTYCZE"... WSZYSTKIE TWOJE OPKA SĄ JEDYNE W SWOIM RODZAJU I BARDZO MI SIĘ PODOBJĄ

Cytat:

ostatnie promienie jasność

Chyba promienie jasności mialy byc.
No, ale ogolnie mam mieszane uczucia.
W sumie, to nic z tego nie wynioslam, a ja uwielbiam, gdy opowiadanie zmusza do myslenia.
To mnie jednak jakos nie ruszylo. Ani troche.
Niby ma przekaz, no i to porownanie do polany, ale...
No sama nie wiem. Mam nadzieje, ze rozumiesz.

I musze Ci powiedziec, ze napisane jest bardzo ladnie.
Opisy i styl, a to tylko takie moje odczucia.
Nie przejmuj sie tym wiec, bo ja dosc wymagajaca jestem.
Poczekam sobie na kolejne dzielo, ktorym rzucisz mnie na kolana. Na to czekam.
I wybacz mi moje slowa, jesli Cie zranilam, bardzo nie chcialam.
Chce Cie jedynie pokierowac, bo widac, ze masz predyspozycje do pisania. Poprostu trzeba to wydobyc z Ciebie.
Dziekuje za wszystko i caluje Całus.

Pozdrawiam.
~DDM

Dziewczyny.. Dziękuję Całus.

Ashley Ale ja kitu nie wciskam (chodzi Ci o taki z okien prawda:)) Dziękuję bardzo, że Cię zaciekawiło.

Heidi Ja Cię też kocham i to ja dziękuję za to, że mogłam to zadedykować Tobie. Moja wspaniała Heidi:*

Shira W takim razie nie napisze nic lepszego, bo jeśli zabierze Ci oddech i rzuci na kolana to co ja bez Ciebie zrobię? Wink

A tak na poważnie, to dziękuję Ci, że we mnie wierzysz.

~DDM Rozumiem. Dziękuję za szczerą krytykę. Postaram się coś lepszego napisać. A i dziękuję za zwrócenie uwagi. Tak miało być "jasności". Poprawiłam... dziękuję Smile

Nawet mi się podobało. ładnie było to opisane, ale zmusiło mnie trochę do myślenia, co przychodzi mi z trudem, bo jestm blondynką^^' Ale ogólnie jest ładnie. Muuuuuuua;*

Gracjo -grazie Smile

piękne, więc nie wiem, co ci w nim nie pasowało Smile

Więcej takich opek Smile

PZdR

Brakowalo mi tu głębokości, chyba wiesz o co mi chodzi. Brakowało mi chyba raczej głębi. I zawartego sensu. Brakowało mi przekazu. Ale powiem Ci coś tak na ucho Razz

Laseczka, masz smykałke do pisania. W porównaniu do pierwszego Twoejgo opa, to idzie Ci co raz to lepiej. Moze jeszcze coś napiszesz? Będziesz jeszcze mistrzem zobaczysz Razz

talencik jest, wdzięczny jak sam nick Smile

ty po prosty masz ten talent wszczepiony w mózgownicę, pisz więcej takich opowiadanek!

Masz talent.
To było świetne.
Podobało mi sie strasznie...
Tak jakos to mnie poruszyło.
Ostatnio poczułam się tak samo, tylko to niebyło nic związane z miłością. Podobne jednak.
Ładnie napisane. Z Gracją Wink

No nic. Buźka! Papa