Fotostory

Mam nadzieję, że w jakimś stopniu spodoba wam się ten temat.
Jak wiecie, niektóre fotki Tokio Hotel moga być przeznaczone do niczego innego, jak do fotostory Wink

Chciałabym was jednak prosić o wyrozumiałość. Jeżeli poprzez te teksty mogę kogoś urazić- przepraszam i od razu sygnalizuję, iż to tylko smieszne podejście do całej sprawy.
Tak w ogóle moje teksty chyba nie są najgorsze... Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
Reporter: Bill! Bill! Tu jestem! Haloo!.... O! Możemy porozmawiać z całym zespołem?
Bill- Tiia...

[link widoczny dla zalogowanych]
Reporter: Zawsze chciałem mieć fotki z wami. I jeszcze z tym mp3. No nie... poprostu bomba!
Tom: Cicho bądź i się uśmiechaj...

[link widoczny dla zalogowanych]
Reporter: Nareszcie możemy być sami. No to opowiadajcie. Jak to było z tym mp3?
Bill: Pozwól, że najpierw opowiem o mojej wielkiej karierze... znaczy się... jak się ona zaczęła...bo widzisz, ja...
Georg: I znowu się zaczyna...

[link widoczny dla zalogowanych]
Bill: I tak.. proszę Ciebie to się zaczęło... fascynujące, prawda?
Reporter (ziewa)- Taak... bardzo, ale powiedz, jak to jest być taką megagwiazdą?

[link widoczny dla zalogowanych]
Bill: No na przykład... Robią Ci zdjęcia, nie? Obracasz się, uśmiechasz i już. Gotowe!

[link widoczny dla zalogowanych]
Bill: To łaatwizna. Ty też byś potrafił...

[link widoczny dla zalogowanych]
Tom: Nie słuchaj go. To okropne... tylko on tak potrafi... Ech...

[link widoczny dla zalogowanych]
Tom: On mógłby tak godzinami... Nie potrafię tego zrozumieć.
Gustav: Mogę to potwierdzić...
Tom: Bill... opowiedz panu jak kiedyś przebierałeś się w ciuchy naszej mamy. Dalej...masz pole do popisu bracie! (poklepał bliźniaka po plecach)

[link widoczny dla zalogowanych]
Bill: Eee... Czy możemy zmienić temat? Na taki... bardziej wygodniejszy?
Georg i Gustav: Nie...

[link widoczny dla zalogowanych]
Bill: No... ok, tak kiedyś było. Ale... ale bardzo dawno temu... Dzięki temu doświadczeniu jestem tym kim jestem... O tak! (dumnie się uśmiecha)
Georg: Proszę nie zapomnieć zapisać tej anegdotki...
Tom: I tak się wydało jakiego mam naprawdę brata... (wzdycha).

Hm. Takie coś można założyć w Placu zabaw. Tutaj jest to niepotrzebny offtop :].
Blok.