Dlaczego właśnie ona?

okey zaczynam pisac moje kolejne opko mam nadzieje ze si bardziej spodoba Wink

Part 1 ,,Dlaczego właśnie ona?

Była zwykła dziewczyną. Nie piękną nie brzydką lecz taka która była dla wszystkich miła... Dlaczego ona zginęła? Czy to przez miłość do niego?? Czy nie chciało jej się żyć, ale zacznijmy od początku...

Zaczęło się, gdy miała 15 lat... Jej rodzice się rozwiedli, chciała mieszkać z nimi obojga, ale nie mogła. Sąd przyznał ją jej mamie ona została z mama w Polsce a jej tata wyjechał do Niemiec. Kelly miała przyjeżdżać tam co roku na całe wakacje... A wakacje miały być już za dwa miesiące. Bardzo się cieszyła, że tam wreszcie już niedługo pojedzie. Miała dwie najbliższe przyjaciółki Smile

Kasie i Hillary Smile

Mogła je ze sobą zabrać do Niemiec więc im to zaproponowała zadzwoniła na początku do Hillary :
-Halo-powiedziała zaspanym głosem bo lubiła długo pospać Wink

-Cześć Hillary Już wstałaś?-zapytałam
-a jak? jakies pięć minut temu Smile

hehe...- powiedziała ze śmiechem
-Masz czas przyjść do mnie wieczorem?- zapytałam się jej
-Może -zaczęła się ze mną droczyć Smile

-no nie no serio się teraz pytam mam ważna sprawę do omówienia z tobą i Kaśką-powiedziałam
-No okey a o której? - zapytała mnie widocznie miała cos w planach Wink

-koło czwartej może być? - spytałam jej
-e... tak-odpowiedziała
-to cześć- powiedziałam
-pa- teraz ona Smile

-Oki już Hillary z głowy teraz dzwonić do Kaśki i będzie - powiedziałam sama do siebie
zadzwoniłam do niej:
-halo - powiedziała jej mama
-Dzień dobry czy jest Kasia?- zapytałam hehe Smile

-Kingi teraz nie ma- odpowiedziała
-a kiedy będzie wie może pani?- spytałam jej
-koło drugiej mam cos przekazac?- zapytała
-tak, jak wróci to niech do mnie zadzwoni dobrze?- poprosiłam
-dobrze- odpowiedziała mi
-dziękuje do widzenia- powiedziałam
-do widzenia- odpowiedziała mi
hm... gdzie ona polazła, że jej w domu nie ma?? -pomyślałam wiem zadzwonię do niej na kome! Dzwonię:
odbiera po czterech sygnałach
-cześć- mówi Kaśka
-hejka - odpowiadam
-gdzie ty jesteś??- pytam się
-przecież ci mówiłam, że idę do szkoły :/ niestety no nie? Na niemiecki plan mi się zmienił Smile

(one dwie kochały jakiś niemiecki zespół Tokio Hotel i próbowały mnie do nich przekonać)
-o bosh... -wzdychałam...
-no co?- zapytała
-nic nic Kaśka przyjdź do mnie dzisiaj koło czwartej okey? zapytałam
-no ok. ale po co?- zapytała mnie
-mam z wami bardzo ważną sprawę do omówienia Smile

powiedziałam
-w takim razie będę -powiedziała z radością
-oki to pa pa- powiedziałam
-pa -odpowiedziała
Poszłam na kompa nikt nie był dostępny więc zrobiłam nowy pamiętnikowy blog Smile

czyli jak zwykle o moim życiu zaczęłam zobaczyłam szablon z...

okey part 1 zakonczony jak sie bedzie podobac to bede pisac dalej jak nie to nie papa Całus.

Od razu powiem, że to sensu nie ma. Bo co ukazałaś w tej części oprócz przedstwienia boheterki, i nudnej rozmowy z jej przyjaciółkami?

Cytat:

Nie piękną nie brzydką lecz taka która była dla wszystkich miła...

Co to, iż była miła ma wspólnego z jej wyglądem?

Cytat:

Dlaczego ona zginęła? Czy to przez miłość do niego?? Czy nie chciało jej się żyć, ale zacznijmy od początku...

Nie, no tym to już zepsułaś całe opowiadanie. Po co na wstępie pisać, że bohaterka( bo domyślam się, że o nią Ci chodzi tutaj) zgineła? I Chyba, że chcesz to przedstawić hmm.. w jakchiś sposob kartki z pamiętnika, czy coś w tym rodzaju, ale i tak Ci to nie wychodzi.

Cytat:

Miała dwie najbliższe przyjaciółki Smile Kasie i Hillary Smile Mogła je ze sobą zabrać do Niemiec więc im to zaproponowała zadzwoniła na początku do Hillary :

Hmmm w opowiadaniu nie wszystko musi być realne, ale na prawdę miło się nie czyta takich absurdalnych rzeczy. Nic tak gładko nie idzie w życiu, prawda?

Cytat:

-Halo-powiedziała zaspanym głosem bo lubiła długo pospać Wink
-Cześć Hillary Już wstałaś?-zapytałam
-a jak? jakies pięć minut temu Smile hehe...- powiedziała ze śmiechem
-Masz czas przyjść do mnie wieczorem?- zapytałam się jej
-Może -zaczęła się ze mną droczyć Smile
-no nie no serio się teraz pytam mam ważna sprawę do omówienia z tobą i Kaśką-powiedziałam
-No okey a o której? - zapytała mnie widocznie miała cos w planach Wink
-koło czwartej może być? - spytałam jej
-e... tak-odpowiedziała
-to cześć- powiedziałam
-pa- teraz ona Smile

Czemu wcześniej byłaś tylko narratorką, a teraz piszesz tak jakbyś Ty była Kelly?
Emotki w opowiadaniach są raczej niedopuszczalne.
W ogóle te rozmowy telefoniczne są bez sensu. Po co opisywać coś co nic nie wnosi do opowiadania? Nie wystarczyło napisać tylko, iż dziewczyny postanowiły się spotkać wtedy i wtedy? Taa nie było by nic w pierwszej części? Laughing

Ogólnie dużo błędów, ortograficznych jak i stylistycznych.
No, ale cóz... Pisz dalej, myślę, że na pewno się poprawisz. Bo im więcej się pisze tym większa wprawa.
I dobra rada: Może przed opublikowaniem dawaj komuś choć trochę obeznanemu w zasady poprawnej pisowni opowiadanie do sprawdzenia?

wstawiam do worda ale to szczegoł kazdy ma swoje zdanie teraz otwarcie przymuje krytyke wiec do dziela

Dużo błędów stylistycznych, ortograficznych, interepunkcyjnych. Niepotrzebne te buźki i to stanowczo. Opowiadanie jest suche, nie ma żadnych opisów uczuć, otoczenia itp. Ten pierwszy part nie zachęca do czytania. Bo nie ma nic innego jak rozmowa z przyaciłkami i przedstawienie bohaterki. A pierwsza część ma za zadanie zachęcić czytelnika do dalszego czytania. Popracuj nad tym, a będzie dobrze.

Hmmm... jestem takiego samego zdania jak Kama i hobo psec.
Nie potrzebnie napisałaś co będzie na końcu.
Szczerze: gdy doszłam do momętu, gdy Kelly dzwoni po raz pierwszy do Kaśki, odechciało mi się czytać.
Za dużo usmieszków i full błędów.
Ale cóż, pisz dalej, na początku jest najgorzej!
Jak się nie załamiesz, to może być i ciekawe! Nie trać wiary. Ana Wordzie za bardzo bym nie pokładała nadziei - i tak nie poprawia wszystkich błędów. Lepiej dać komuś do sprawdzenia.
Pozdro -
Angel

a tam po co do sprawdzenia nie kazdy jest idealny :/

Cóż Ci mogę powiedzieć...
Na pewno lepsze, niż tamto ostanie, choć jest jeszcze wiele błędów.
Nie zniechęcaj się, pisz dalej. Przecież najtrudniej jest zacząć!
P.S. Ja też bym Ci radziła dać to do sprawdzenia- opo bez błedów, lepiej i przyjemniej się czyta!
Powodzenia
Natasha Very Happy

Byk biegnie mi przed oczami i zasłania całą treść twojego opowiadania.
Nie mogę czytać i wiesz co?
Już nie chcę...
Jestem zdecydowanie na nie
i proszę
zlituj się i zlikwizuj te buźki ; /
Jak chceszp okazać, że bohaterka cieszy się do powietrza, to po prostu o tym napisz.
Idę

Opowiadanie w stylu blogów na Onecie.
Większość odcinka składa się z nicnieznaczącej rozmowy między przyjaciółkami.
I dlatego przeczytałam tylko kilka zdań na pocżatku i kilka na końcu.
I nie widziałam opisów, uczuć, przemyśleń, czegokolwiek, co by mnie zainteresowało.
Jestem stanowczo na nie .
Przykro mi.
Dark Angel
P.S. Może kiedyś wrócę zobaczyć postępy...

nie podoba sie to nie kazdy mysli tak samo :/

Fabula fajna, gorzej z wykonaniem... ale moze nastepna czesc bedzie lepsza?? Smile

;*

thx ze we mnie wierzysz Wink

Po co do sprawdzenia?
Ok, jesli uważasz, że nie potrzeba to ok. Ale niechlujnego opowiadania nie publikuje się.

juz tego nie ma sensu pisac...

Lol Billomanka:/
Dają Ci szczerą odpowiedź na to opowiadanie a Ty fochami strzelasz.
Myślisz, że będziemy Ci pisać cudoffne opo?
:/
W OGÓLE MI SIĘ NIE PODOBA.
A dodatku rozdrażniasz mnie tym swoim odpisywaniem na komentarze.
Nie zniechęcaj się.
Przecież musisz próbować.
Myślisz, że jesteś cudowną pisarką?
Musisz ćwiczyć.

Asiulla