Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Bez Ciebie - jednopartówka by Maniek Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Maniek




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:00, 21 Wrz 2006 Powrót do góry

Dedykacje? Nikomu nie dedykuję tej jednopratówki. No chyba, że mogłabym podziekować tylku wspaniałym artystom, którzy wspierali mnie swoją muzyką, gdy pisałam to opowiadanie.

Oceniajcie. Krytykujcie. Czekam.



Czarnowłosa dziewczyna stojąc przed lustrem przypatrywała się swojemu ciału. Długie, smukłe nogi, lekko zaokrąglone biodra, płaski brzuch i ponętne piersi. Do tego twarz anioła. Jednak coś ją zdradzało. Jej wzrok. Pełne ironi spojrzenie. Nie była aniołem. Uśmiechając się tajemniczo do swojego odbicia, zasłoniła twarz włosami. Chwilę później spieła je w kucyk. Sięgnęła po wcześniej już dobrane ubrania. Włożyła na siebie czarną bluzkę odkrywającą ramiona i tego samego koloru spodnie. Ostatni raz spojrzała w lustro i wyszła z pokoju. Czasami zastanawiała się dlaczego jest taka, a nie inna? Marzyło jej się być słodką blondynką o niebieskich oczach. Nie, wcale tego nie chciała. To była tylko jedna z jej chorych myśli. Wmawiała sobie wiele rzeczy i o dziwo potem w to wierzyła. Zeszła po cichu na dół. Ubierała glany, gdy czyjaś dłoń spoczęła na jej ramieniu. Wiedziała kto stoi za nią. Odwróciła się powoli i spojrzała prosto w oczy jasnowłosemu chłopakowi.
- Gdzie wychodzisz tak późno? - spytał zatroskany.
- Z koleżankami. Wrócę niedługo. - odpowiedziała, kłamiąc jak z nut.
Dobrze wiedziała, że on wszystkiego się domyśla. Nie, to nie były nawet domyślenia. On o wszystkim wiedział. Spojrzała na niego tymi oczyma pełnymi ironi. Zastanawiała się dlaczego on ją dalej kocha. Dlaczego pozwala jej na te wszystkie kłamstwa? Schyliła się i zawiązała glany. Spojrzała w lustro i poprawiła fryzurę. Pociągnęła błyszczykiem usta. Napotkała jego spojrzenie pełne żalu. Odwróciła się i złożyła na jego ustach lekki pocałunek. Włożyła tubkę z błyszczykiem do kieszeni i wyszła z domu.
- Ubierz chodziaż kurtkę! - krzyknął chłopak, wybiegając za nią.
Machnęła ręką na znak, iż nie jest jej potrzebna. Kilka sekund później zniknęła za zakrętem.


Nie chciałam tego zrobić.
Nie chciałam cię zabić.
Nie chciałam zostać twoją morderczynią.



Wsiadła do granatowego samochodu. Mężczyzna siedzący za kierownicą odpalił silnik i z piskiem opon ruszył przed siebie. Spojrzała na niego. Był wyjątkowo spokojny. Czarne włosy opadały mu lekko na czoło. Kochała tę jego dziwną fryzurę. Teraz w jej wzroku nie było nawet śladu ironi. Dlaczego to robi? Nie chciała sobie odpowiadać na to pytanie, mimo iż tak często zadawała je sobie. Przeniosła wzrok na swoje długie, czarne paznokcie. Przypomniała sobie, że całując jasnowłosego chłopaka rozmazała cały błyszczyk. Wyciągnęła z kieszeni beżową tubkę i pociągnęła lekko usta miękkim pędzelkiem. Mężczyzna zatrzymał samochód i bez słowa wysiadł z niego. Po chwili otworzył dziewczynie drzwi. Chwytając jego rękę powoli wstała. Ruszyła w stronę jednego z tych "nowszych" bloków. Dziękowała Bogu, że mieszkał na parterze. Nie zniosłaby wspinaczki na czwarte piętro. Wyciągnęła z kieszeni pęk kluczy i otworzyła drzwi. Weszła do przytulnie urządzonego mieszkania. Już w progu poczuła jego dłonie na swoich biodrach.
- David, poczekaj jeszcze chwilę - uśmiechnęła się tajemniczo.
Jednak ten nie zwracając uwagi na jej prośby, wziął ją na ręce i ruszył w stronę sypialni.


Nie chciałam, lecz zrobiłam.
Nie chciałam, lecz zabiłam.
Nie chciałam, lecz nią zostałam.



Otworzyła cicho drzwi mając nadzieję, że on już śpi. Nie zapalając światła przeszła do kuchni. Usiadła przy kuchennym stole i zakryła twarz dłońmi. Tak bardzo nienawidziła tych chwil. Znów została sam na sam ze swoimi myślami. Sięgnęła po paczkę papierosów leżącą na parapecie. Wyciągnęła jednego i zapaliła. Zaciągnęła się mocno trującym dymem, po czym powoli wypuściła go przez nos.
Była zła sama na siebie. Nie czuła żalu czy goryczy. Poprostu była zła. Zgasiła niedopalonego do końca papierosa i wyszła z kuchni. Zdjęła buty i po cichu weszła na górę. Otworzyła drzwi wiodące do sypialni. Na dużym łóżku spał on - jasnowłosy chłopak. Rozebrała się i zajęła miejsce obok niego. Spojrzała na jego twarz. Słodki był jak spał. Zatopiła swoje długie palce w jego jasnych włosach. Po jej policzku spłynęła jedna gorzka łza. Przytuliła się do śpiącego chłopaka, po czym sama zasnęła.


Zrobiłam to i zrobię to jeszcze raz.
Zabiłam cię i zabiję jeszcze raz.
Zostałam morderczynią i zostanę nią jeszcze raz.


Dlaczego? Ponieważ potrafię żyć bez ciebie.



-----

I jak?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Maniek dnia Pią 13:14, 22 Wrz 2006, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
hobo psec
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]

PostWysłany: Czw 19:48, 21 Wrz 2006 Powrót do góry

<śmiech Mandrka> Pierwsza!

EDIT:
Ekhem, prosze o uwagę!
Opowiadanie było wspaniałe! NIe widziałam nigdzie takiego. Spoczątku, kiedu wsiadał do samochodu, myślałem, że to Bill, a Tom jest jej facetem. Treaz nie wiem jednak, kto jet kim. Wiem natomiast, ze opowiadanie było wspaniałe. Genialne. Podobało mi się i to bardzo. Życzę weny twórczej.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
kruk
:(
:(



Dołączył: 15 Kwi 2006
Posty: 301 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 3/5
Skąd: masz pewność? skąd masz czelność? skąd masz tyle tupetu i skąd masz wiesz, że napewno?

PostWysłany: Czw 20:28, 21 Wrz 2006 Powrót do góry

NIby nic, ale jednak coś...
Nie jestem zachwycona, nie jestem wstrząśnięta...
Ale... bo zawsze jest...
Podobały mi się te zdania napisane pochyłym pismem
To one nadały tej jednoczęściówce uroku
Bo niezaprzeczlnie go ma

pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
reinigen




Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 79 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 20:30, 21 Wrz 2006 Powrót do góry

Pytanie za sto punktów: czy to było wspaniałe?
odpowiedź za kilka punktów: nie.
To był przyjemnie, choć nie przesadnie świetnie, opisany teledysk Rihanny do "unfaithfull", który przypadkiem miałam okazję widzieć parę razy, choć za taką muzyką zasadniczo nie przepadam. No ale widziałam, cofnąć się nie da i niestety zostają dwa wytłumaczenia:
1. wrednie zerżnęłaś teledysk, bo tego już nawet nie można nazwać inspiracją
2. nie widziałaś teledysku i nic ci o tym nie wiadomo, co byłoby raczej trudne ze względu na to, że leci on kilka razy na godzine na byle jakim kanale muzycznym.
Osobiście chciałabym wbrew wszystkiemu wierzyć w drugą opcję...
I jeśli się w swojej naiwności nie zawiodę, to opowiadanie niezłe


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maniek




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:44, 22 Wrz 2006 Powrót do góry

Znów ten sam problem.

Nie, nie zerżnęłam teledysku. <uf pierwszy krok za mną Very Happy >

Słyszałam tę piosenkę. Uwiodły mnie jej słowa. Opisałam to. A teledysk. Nigdy nie miałam okazji go zobaczyć całego. Raz trafiło mi się u taty zobaczyć krótką końcówkę. Ona podchodzi do niego ze łzami w oczach. Nie, nie widziałam go. Nie wiedziałam, że zrobi się z tego takie zamieszanie. Na innym forum jedna osoba też ma z tym problem Smile Lecz oznajmiła mi to w mniej przyjemny sposób.
Zresztą ja nawet nie potrafiłabym czegoś splagiatować. To nie byłaby moja praca. Okropnie bym się z tym czuła.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
MeDi
Administrator



Dołączył: 24 Sty 2006
Posty: 898 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 12:37, 22 Wrz 2006 Powrót do góry

Popraw błędy, bo takowych jest sporo...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maniek




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:15, 22 Wrz 2006 Powrót do góry

Poprawiłam Razz Mam nadzieję, że żadnego nie przeoczyłam Smile Nawet nie wiedziałam, że tyle błędów robię.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sylas
:-)
:-)



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 874 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiedziałeś, że tu jestem Bill ? ;*

PostWysłany: Pią 14:54, 22 Wrz 2006 Powrót do góry

Mi się podobało, i już Very Happy Fajnie opisane, fajnie się czyta... Very Happy
Tak... Tekst pochyłym pismem był najlepszy...
W tamtych słowach tkwi jakiś... urok ;D Bardzo fajny urok.
I jest gut Very Happy
A tak poza tym... Maniek, skąd jesteś ? Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maniek




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:04, 22 Wrz 2006 Powrót do góry

Okolice Katowic, a co? Razz


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gracja
:-)
:-)



Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1061 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nozdrzec

PostWysłany: Pon 18:20, 25 Wrz 2006 Powrót do góry

Maniek...
Każde, absolutnie każde Twoje zdanie mi się podoba. nie tylko w tym opowiadaniu.
Dlaczego tak jest?
Jest... po prostu...

A to... rzeczywiście miało ten urok. Te pochyłe słowa (kochał pochyłe pismo), miały w sobie moc, czar, sens...
Trochę mną wstrząsnęło. Jak ona mogła na, praktycznie jego oczach zdradzać go z innym?
Z jasnowłosym...

Teraz wyjdę na kompletną debilkę która nie rozumie co czyta, ale muszę zapytać. Nie chce udawać, że wiem, skoro nie wiem. I myślę, że nie jest wsydem pytać, ale wstydem jest udawać mądrego. Więc: kogo ona wkońcu zabiła? Billa (bo to chyba Bill? Ten czarnowłosy?), czy tego drugiego? Jasnowłosego?


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
shira
Moderator



Dołączył: 12 Lut 2006
Posty: 1460 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:35, 01 Paź 2006 Powrót do góry

Nie wiem... po prostu nie wiem...
Bo nie zrozumiałam do końca...
Aczkolwiek, napisane ladnie. Ale nie mam cos ię wypowiadać na temat tresci opowiadania, bo po prostu nie wiem...
Pozdrawiam Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Maniek




Dołączył: 10 Maj 2006
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 13:43, 16 Paź 2006 Powrót do góry

Morderstwo... to tylko metafora...
Jasnowłosy... To jego zabijała, z każdym dniem co raz bardziej.
A ten czarnowłosy, to nie Bill, przecież miał na imię David.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Asiulla
:-)
:-)



Dołączył: 19 Lut 2006
Posty: 896 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:25, 16 Paź 2006 Powrót do góry

Podobalo mi się...
Ładnie opisane...
Naprawdę...
Nie zrozumiałam, kogo zabiła, ale jak wytłumaczyłaś to zrozumiałam do końca^^

Bardzo mi się podobało.
Fajnie piszesz...

Naprawdę...Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Sylas
:-)
:-)



Dołączył: 11 Lut 2006
Posty: 874 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: wiedziałeś, że tu jestem Bill ? ;*

PostWysłany: Pon 17:13, 16 Paź 2006 Powrót do góry

A bo u mnie w szkole jest dziewczyna, na którą mówią Maniek xP
Masz fajny talent, i cieszę się, że go wykorzystujesz xD ;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)