Tokio Hotel znowu w Polsce?!

Tak! Zrobimy wszystko by znowu do nas wpadli!!!
Czy wy również nigdy nie zapomnicie tego dnia?!
Czy chcecie aby TH pojawiło się raz jeszcze na polskiej scenie,
przed polskimi fanami?! Jeśli tak to dołącz do nas!
Zrobimy wszystko by wrócili!!!

Podpisz się pod petycja.

[link widoczny dla zalogowanych]

To bardzo ważne!!! Exclamation

Ja się mogę podpisać i mam nadzieje że to coś da. Very Happy

Podpisuję się ^^
Żeby się udało, no! Smile

Też się podpisałam xD.

Ej, chyba Bill wyraźnie dał nam do zrozumienia, że W TYM ROKU DO NAS NIE ZAWITAJĄ. Cieszcie się, że łaskawie odwiedzili Warszawę.
Myślicie, że oni się przejmą Waszymi petycjami? Srutututu.
Ja nie podpisałam, bo nie mam zamiaru ich prosić na kolanach, żeby się znów zjawili. Jak będą mieli przyjechać, to przyjadą, a jak nie, to nie i Wasze durnowate petycje niczego nie zmienią.

To co z tego xD. Petycja to petycja. Ojj tam xD. Misterka przesadzasz i już ^^.

Tak się sklada, że petycje - nawet te internetowe - mogą podpisywać jedynie dorośli, więc ta Wasza "petycja" jest nieważna. A ja nie mam zamiaru bawić się w podpisywanie. O.

W wywiadzie powiedzieli, że w następnej trasie koncertowej zagrają pięć koncertów w Polsce !

Lacuna, skąd wiesz? Może jakieś info?

Fragment wywiadu:

Pytanie: Hey, chłopaki dowiedziałam się, że kilka dni temu wróciliście z Polski gdzie daliście jedyny i pierwszy koncert na Warszawskim Torwarze! Jak tam wrażenia?

Bill: Było świetnie! Było czuć ogromny entuzjazm Polskich Fanów! Czułem się miło przywitany i ludzie tutaj są bardzo gościnni!

Gustav: Tak to prawda. Ekipa koncertu była dla nas przyjemna służyli radami co powinniśmy w danym momencie zrobić, którędy na backstage itp.

Pytanie: Co sądzicie o polskich fankach? Słyszałam, że to jedne z najpiękniejszych kobiet na świecie. Czy potwierdzacie ten fakt?

Tom: Tak, Polki na prawdę są piękne do niektórych w czasie konceru puszczałem oczka wiele z nich to były ślicznotki i fajnie, że prócz wieszaków znalazły się też dziewczyny w które mogłbym się mega długo wtulać na misia.

Pytanie: Georg a jak Ty byś określił wizytę w Polsce jednym zdaniem?

Georg: Bardzo fajna atmosfera i piękne dziewczyny rzecz jasna.

Pytanie: Ok, ok widać, że nieźle słodzicie polskim fankom, a kiedy planujecie następny koncert w Polsce?

Bill: Niestety w tej trasie koncertowej uwzględnić go nie możemy, ale w naszej 3 trasie w Polsce na pewno zagramy ok. 5 koncertów, więc oczekujcie nas.

Pytanie: Czy przywieźliście ze sobą jakieś pamiątki?

Tom: No jasne wspomnienia o pięknych dziewczynach.

Pytanie: A jak współpraca z polską gwiazdą zespołem ' Blog27?

Gustav: Nie planujemy żadnych koncertów z nimi...

Pytanie: Dziękuję za wywiad!

Bill: Do zobaczenia!

Ten wywiad był już umieszczony na tym forum, a więc czemu pytacie się, gdzie znalazłam tę informację Wink

?

No tak, z tego co już wszyscy wiemy nie będzie w tej trasie koncertowej uwzględnionej Polski. Według mnie to wszystko dlatego, że my jako kraj nie chcemy ich tu. Ostatnio z koleżanką doszłyśmy do takiego wniosku. Bo jak myślicie, czemu TH tak często jeżdżą do Francji? Dlatego, że sami się o nich upominają! Taka petycja nic nie da! TU trzeba zwerbować kogoś "wyżej postawionego".

Pewnie uznacie to za nieprawdę, ale co mi tam.
Znam faceta, który organizuje największe koncerty w Polsce (niestety o tym zacnym fakcie dowiedziałam się dopiero po koncercie TH xD). No i moja mama rozmawiała z nim o następnym koncercie TH w Polsce. Spytała się go czy planują zaprosić ich do katowickiego spodka (yeah moje miasto xD), na co facet powiedział: pracujemy nad tym. Szczerze w to wątpie... Według mnie Tokio Hotel to za kontrowersyjny zespół. I nasz kraj boi się tej odpowiedzialności... Myśle, że te kilkadziesiąt czy kilkaset podpisów nie pomoże.

Boże, jakieś skany może? Rolling Eyes

Pffff.

Też właśnie nie wierzę w ten wywiad Very Happy

. Taki to nawet ja mogę stworzyć oO.

pszec

Być może, ale wtedy to nie moja wina. To ^Martoocha^ umieściła go w dziale wywiady Very Happy

.

Ten wywiad tak trochę zbyt słodki... Very Happy

Jedno, co mnie zabolało to to, że nie widziałam żadnych plakatów w Warszawie, oprócz tych na drzwiach Torwaru...
Może się mylę, ale nie dostrzegłam.