Przed końcem...

Bo po co?.

Never...opowiadanie rewelacyjne, aż się poryczałam na samym końcu. A coraz częściej zdarza mi się to robić.

Ale..więcej optymizmu, wiary w siebie. Jeżeli będziesz się smucić niczego nie zdobędziesz...Jeżeli czegoś chcesz- dąrz do celu, wytrwale...

I nie smuć mi się tu, bo ja się zdołować też zdąrzyłam Sad

A. I jakbyś chciała pogadać...to pisz śmiało.

To bylo takie... realne. Jakbys wszystkie swoje przemyslenia umiescila w jednym opowiadaniu. Te wazne dla nas problemy. Piekne ;*
Ale kochanie, wiecej wiary w siebie Smile

Wiesz, to opowiadanie bylo najpiekniejszym jakie czytalam na tym forum Smile

Ale takze najsmutniejszym. Piekne, ale smutne. Dobitne... Całus.

;* Ale ma to "cos".

Wredna xD.
Piękne, kochanie ;*. I Ty o tym wiesz.
Zrozumiałam, zrozumiałam, bo w podobnej sytuacji byłam.
Cudowna interpunkcja i ortografia <lol2>.
Kocham Cię ;*.

Nevermind...
Skarbie.
Już wchodząc a Forum płakałam. Nie, nie z powodu opowiadania.
Zaczęłam czytać i łzy miałam dalej w oczach. Trochę się uspokoiłam, ale czytając tą drugą część znów się tak poryczałam, że nie mogłam czytać. Przerwałam i po chwili czytałam dalej.
Kochana...
To jest piękne.
Tyle chciałabym Ci powiedzieć. Jakoś Cię pocieszyć, wesprzeć, podnieść na duchu, ale nie wiem jak.
Pamiętaj, że możesz zawsze na mnie liczyć.

Opowiadanie... Brak mi słów. Wywarło na mnieniesamowite wrażenie. Było tak piękne, cudowne, że zastanowiłam się czy ty nie jesteś Prawdziwym Aniołem.

Siedziałam przedtem w pustym, ciemnym pokoju, płacząc i myślałam o beznadzei. I właśnie przed chwilą położyłam ostatnią cegłę na moim murze. Już nikt się przez niego nie przedostanie.
Tak jak powiedziałaś:

Cytat:

Mam dość… chowam się w swojej muszli, wyrzucam klucz w morze.
Bo jeśli komuś zależy, wskoczy do wody, narażając się na utonięcie.
Czy komuś zależy?

Nevermind... Kolejny raz dobitnie przemówiłaś do mojej duszy. Kolejny raz napisałaś to co ja czuję. Dziękuję.

Cytat:

Żebym mogła się Tobą cieszyć, żebym nie czuła się tak głupio osamotniona i zbędna

Tak! Nareszcie odnalazłam określenie które w pełni odnosi się do mnie. Zbędna! Jakież to piękne słowo! I tak bardzo tu pasuje! Zbędna! Czuję się zbędna! Dziękuję, że dałas tutaj to słowo, dzięki któremu kolejne łzy znów poleciały.

Chciałabym wymienić tutaj wszystko co mi się tutaj spodobalo szczególnie. Ale za dużo tego by było. Ono jest niesamowite. I czytać je było mi tak... wspaniale.
Chciałabym powiedzieć, wyrazić w słowach jak bardzo mi się ono podoba, ale w żadnym słowniku nie odnajdę słowa wyrażającego jednocześnie podziw, szacunek, ból, radość, smutek, trafność, pragnienie, żal... A tyle właśnie uczuć jest teraz w mojej głowie po przeczytaniu tgo Arcydzieła.

Kocham Cię Całus.

Przepraszam.
I dziękuję. Szczególnie za słowo "zbędna".

Never. Moje reakcja taka sama jak po przeczytaniu innnych Twoich opowiadań. Po rpostu nei wiem co mam powiedzieć.
Opowiadanie było genialne! Rewelacyje! Wspaniałe!
Podoba mi się tak jak inne. Było życiowe. Bardzo.
Uwielbiam ciebie i Twoje opowiadania.
Na mnie zawsze możesz liczyć.
;*

Uwielbiam Cię Never Całus.

Znowu jestem zachwycona...
Ostatnio stalam się niesamowicie wybredna.
Ale Twoje opowiadania zawsze do mnie przemawiają. Zawsze.
Kocham Twoje metafory...
Kocham Twoja twórczość Całus.

Nie mam slow.
Nie wiem, co powiedziec.
Twoje opowiadanie jest takie...realne?
Kochana...
Dziekuje i przepraszam...