Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Ona kłamie! Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Autor Wiadomość
Adrastea




Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:42, 12 Maj 2006 Powrót do góry

Heyah! Zapraszam do czytania mojego opowiadanka Very Happy

1.
‘Tylko nie ta piosenka, błagam żeby to nie była ta piosenka, może być każda inna, tylko nie ta, nie...’ – rozmyślania Adriany przerwał prowadzący Idola.
- ‘Durch den monsun’ – krzyknął – więc Adriana zaśpiewa piosenkę, którą chciała wylosować każda z obecnych tu kandydatek – mówił dalej – Zapraszamy!
‘Taa, każda chciała wylosować ten szajs oprócz mnie, no ale czego się nie robi dla kariery’ – mówiła sobie w myślach – ‘A teraz na scenę, już czas zacząć’
Dziewczyna wybiegła na scenę i zobaczyła miny innych uczestniczek, nie wyglądały na najszczęśliwsze z prostej przyczyny, to Adri a nie one wylosowała najbardziej pożądaną piosenkę, wszystkie zgromadzone dziewczyny miały jej to za złe. ‘Cóż ja poradzę, że mam tak nieszczęśliwą rękę i wylosowałam akurat to? No, ale koniec rozmyślań Adri, po prostu nie zwracaj uwagi na gwizdy tych debilek’ – uspokajała samą siebie.
Zaczęła szaleć na scenie.

Das Fenster öffnet sich nicht mehr
hier drin ist es voll von dir und leer
und vor mir geht die letzte Kerze aus.
ich warte schon ne Ewigkeit endlich ist es jetzt soweit
da draußen ziehen die schwarzen Wolken auf.

Ich muss durch den Monsun
Hinter die Welt
Ans Ende der Zeit bis kein Regen mehr fällt
Gegen den Sturm am Abgrund entlang
und wenn ich nicht mehr kann denk ich daran
Irgendwann laufen wir zusammen
Durch den Monsun

Dann wird alles gut

Ein halber Mond versinkt vor mir war der eben noch bei dir
Und hält er wirklich was er mir verspricht.
Ich weiss das ich dich finden kann
Hör deinen Namen im Orkan
Ich glaub noch mehr dran glauben kann ich nicht

Ich muss durch den Monsun
Hinter die Welt
Ans Ende der Zeit bis kein Regen mehr fällt
Gegen den Sturm am Abgrund entlang
und wenn ich nicht mehr kann denk ich daran
Irgendwann laufen wir zusammen
Weil uns einfach nichts mehr halten kann
Durch den Monsun

Hey
Hey!

Ich kämpf mich durch die Mächte
hinter dieser Tür
werde sie besiegen
Und dann führn sie mich zu dir

Dann wird alles gut
Dann wird alles gut
Wird alles gut
Alles gut

Ich muss durch den Monsun
Hinter die Welt
Ans Ende der Zeit bis kein Regen mehr fällt
Gegen den Sturm am Abgrund entlang
und wenn ich nicht mehr kann denk ich daran
Irgendwann laufen wir zusammen
Weil uns einfach nichts mehr halten kann
Durch den Monsun
Durch den Monsun
Dann wird alles gut
Durch den Monsun
Dann wird alles gut

Po wykonaniu ukłoniła się już trochę udobruchanej publiczności i zeszła ze sceny.
-Stella... Ależ ja mam dziurawe szczęście... – mówiła do przyjaciółki lekko zadyszana Adri.
-Co ci dziewczyno nie pasi? To było genialne! – krzyknęła do niej Estella.
-Genialne? Może moje wykonanie, ale piosenka tego zespołu to dla mnie dno, ja bym zrobiła z tego hit...
-To jest hit!
-Taa? Niezauważyłam ...
-To źle patrzyłaś, nie mówmy już o tym zespole! O.. patrz ktoś do nas idzie. – Wskazała Estella.
-Witam panienko Adriano – powiedział to jakiś mężczyzna.
-A skąd ta pewność, że jestem panienką? A może jestem już panią? – dogryzła mu trochę.
-Adri... – szturchnęła ją przyjaciółka.
-Co?! A panu w czym mogę pomóc? – zapytała przesłodzonym aż za nadto głosem.
J-ak zapewne wiesz... – zaczął.
-Pewnie nie wiem – wymknęło jej się.
.-..jestem managerem zespołu Tokio Hotel, nazywam się David Jost – mówił dalej, zupełnie jakby mu nie przerwano.
-A co ja mam z tym wspólnego? – zapytała nieco zniecierpliwiona Adriana.
-A chodzi o to, że zespołowi...
-Jakiemu zespołowi? – znowu wpadła mu wpół zdania.
-TOKIO HOTEL, przecież mówiłem!
-A no całkiem możliwe – odparła mu dziewczyna siląc się żeby nie wybuchnąć śmiechem – więc co z nimi?
-Billowi spodobało się w twoim wykonaniu ‘Durch den monsun’ i choć jak wiesz – spojrzał na nią znacząco, ale ta już mu nie przerwała - nie przepada on za programami w stylu Idola, ale przez przypadek cię zobaczył i chciał zaproponować współpracę przy jednej z nowych piosenek, więc jeśli się zgodzisz to – wyciągnął z teczki, którą trzymał jakąś kartkę – jest mój numer, zadzwoń jeśli się zdecydujesz. A teraz moje panie wybaczcie obowiązki wzywają – mówiąc te słowa zaczął się oddalać i po chwili zniknął.
-Jeśli on myśli, że wystąpię razem z tym dzieciakiem to jest w błędzie... – mówiła drwiąco Adri.
-Ten dzieciak jak go nazwałaś jest w naszym wieku, ale jak nie chcesz z nim wystąpić i zmarnować szansę wyjścia z cienia to...
-Dobra! Wiem, że to wielka szansa dla naszego zespołu i tylko dlatego to zrobię!
Estella patrzała na nią z niedowierzaniem.
-Naprawdę? – spytała na potwierdzenie.
-Tak! I lepiej zadzwonię do tego ich managera zanim się rozmyślę. I pamiętaj! Robię to tylko i wyłącznie dla zespołu!
-Super! – Estella była niezmiernie ucieszona taką sytuacją – trzeba powiedzieć chłopakom...


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Mia
:(
:(



Dołączył: 24 Mar 2006
Posty: 357 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem

PostWysłany: Pią 15:55, 12 Maj 2006 Powrót do góry

hem... temat trochę popularny... ale opowiadanie stylowo dobrze napisane, moje ślepe oko nie dostrzegło błędów, ortografię bardzo cenię Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
pryczka
:]
:]



Dołączył: 20 Mar 2006
Posty: 485 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: LublIN ciTyyyy

PostWysłany: Pią 16:02, 12 Maj 2006 Powrót do góry

Ciekawie napisane, ładny styl i pzrejrzysta budowa Smile mIło i szybko sie czyta Smile To nic,ż etemat popularny...może jeszcze cos nas zdziwi i zaskoczy Smile


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Shadowgirl




Dołączył: 27 Lut 2006
Posty: 56 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Pią 18:07, 12 Maj 2006 Powrót do góry

Jak na razie nie umiem go ocenić. Niby dobrze, ale czegoś mi tu brakuję. Nie umiem Ci powiedzieć czego, ale u mnie jesteś na dobrej drodze, by być w opo które cztam i do których zaglądam. Po pracuj nad kolejnymi częściami, a niedługo to coś się pojawi. Trzymam kciuki.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
hobo psec
Moderator



Dołączył: 31 Sty 2006
Posty: 1547 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: hobolandia [Lublin]

PostWysłany: Pią 18:43, 12 Maj 2006 Powrót do góry

Ciekawy, oryginalny pomysł. Zapowiada się fajne opowiadanie. Czekam na kolejną część. Muuuuua;*


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Adrastea




Dołączył: 12 Maj 2006
Posty: 2 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 14:58, 13 Maj 2006 Powrót do góry

I druga część, dłuższa niż pierwszaXD

Mia - ja też cenię ortografię Razz

pryczka - oj zadziwi i to bardzo Surprised

Shadowgirl - kolejne części już się piszą(szkoda, że nie same Wink )

psecinek - no ja myślę, że dalej będzie fajne Very Happy

2.
-Daniel! Christian! Ale mam wiadomości! Jałć!
-Stella spokojnie bo zaraz się nam tu zabijesz – powiedział wysoki szatyn o brązowych oczach podnosząc dziewczynę z ziemi.
Chłopakiem tym był Christian. Razem z dziewczynami i jeszcze jednym przyjacielem grali razem w popowo-rockowym zespole. Był bardzo przystojny, jego trochę dłuższe, niesforne włosy opadały mu na twarz.
- Adriana zaśpiewa z Billem z Tokio Hotel! Nanananana nasza Adri z nim zaśpiewa! Nanananana! - Podśpiewywała radośnie. - I może uda się jej tak zabajerować tego ich managera żebyśmy wystąpili wszyscy razem! Jadowite Żmije z Tokio Hotel! Wyobrażasz to sobie?!
-Nie przepadam za nimi delikatnie mówiąc, ale dla sławy wszystko – włączył się do rozmowy szatyn o piwnych oczach - Dan - równie wysoki jak Chris.
To dzięki Danielowi mieli miejsce na próby zespołu, może nie było jakieś super, ale lepsze to niż nic. Rodzice chłopaka udostępnili Jadowitym Żmijom swój garaż (razem z piwnicą), który na szczęście był całkiem przestronny bo w przeciwnym razie byłoby ciężko. Oprócz ich sprzętów w pomieszczeniu znajdował się samochód rodziców Dana – srebrny Fiat Punto z uszkodzoną maską z przodu, w kącie stał mały rowerek należący do kilkuletniego brata chłopaka a obok kilka większych rowerów z pewnością należących do reszty rodziny. Po drugiej stronie były zimowe opony samochodowe. Po całym garażu były porozrzucane jeszcze najróżniejsze przedmioty, czy to akcesoria od auta czy też stare urządzenia domowe.
-No to moje kochane żmijki szykujcie się! Wystąpimy z Tokio Hotel. – Wychodząc jak cień zza metalowych, rozsuwanych drzwi powiedziała lekko pesymistycznym głosem wysoka brunetka o błękitnych oczach, jej włosy były bardzo proste i długie, bez żadnej, nawet najmniejszej fali.
Adriana była w zespole od samego początku, założyła go razem z Chrisem, który był jej sąsiadem – mieszkał w domu na tej samej ulicy co dziewczyna. Później dołączył do nich Daniel – dalszy kuzyn Chrtiana, który również pasjonował się muzyką.
-Adri, załatwiłaś to? - spytała wybałuszając oczy zielonooka, długowłosa blondynka trochę niższa od przyjaciółki.
Dziewczyna ta była ostatnią osobą, która doszła do Jadowitych Żmij. Kiedy pozostała trójka poszukiwała jakiejś osoby do uzupełnienia kapeli wtedy Adriana ją poleciła, w końcu znała Stellę od dziecka – razem przeszły przez te same przedszkole, tą samą podstawówkę i gimnazjum, w liceum również trafiły do tej samej klasy.
-No ma się ten urok osobisty, co nie? – rzuciła Adriana ze śmiechem - A teraz do roboty, musimy trochę poćwiczyć i pokazać tym hotelowcom co umiemy!
- No to próba – zarządził Chris, to on wszystkim sterował żeby grało .
Z piwnicy, która łączyła się z garażem spędzali trochę czasu tworząc kolejne muzyczne dzieła teraz przeszli znowu do pomieszczenia w którym znajdował się samochód, w nim realizowali swoje plany muzyczne. W podziemiach domu Christiana nadszedł czas na próbę zespołu, na razie musieli się zadowolić takimi warunkami.
- Adri, łap mikrofon, Estella bierz bas, Dan trzymaj te twoje pałeczki i siadaj do perkusji, a ja zajmę się moją gitarą – Chris był w swoim żywiole.
Próba trwała dłużej niż zwykle, dzisiaj wszystko wychodziło im perfekcyjnie, Daniel nie połamał całego zapasu pałeczek, Estella nie rozerwała kilku strun, Adriana śpiewała doskonale jak nigdy a Chris jak to Chris jak zawsze wszystko wyszło mu idealnie.
- Wiecie, dzisiaj nawet nie mam się do czego przyczepić, wszystko wyszło nam znakomicie, nie musimy więcej ćwiczyć, przyda nam się teraz jakaś rozrywka. – Christian oceniał ich występ.
- Dla nas TO jest rozrywka – przerwała mu jak miała w zwyczaju Adriana.
- Miałem na myśli inną rozrywkę...
Kiedy zaczęli mówić czym można by się tu zrelaksować jeszcze bardziej – o ile to w ogóle możliwe – w tym czasie Daniel odkopał spod zepsutego telewizora hulajnogę pokrytą srebrną farbą i zaczął sobie na niej jeździć, sprzęt miał jasne zielone kółka na przodzie i z tyłu. Christian i Estella nie byli zdziwieni tym co chłopak robi – to była kwestia przyzwyczajenia, ponieważ chłopak miał słabość do wszelkiego rodzaju deskorolek i innych tego typu rzeczy.
Dryń, dryń! Teraz oprócz jeżdżącego po pomieszczeniu Dana przerwał Chrisowi dzwonek w telefonie.
- Słucham? Tak, tak, nie, tak, nie, dobrze, rozumiem, oczywiście. CO?! Czy ja na pewno dobrze rozumiem? Ale... - Czy to możliwe? W końcu ktoś przerywa Adrianie. - Przecież... Niech będzie... Do zobaczenia.
Reszta zespołu patrzała pytająco na Adrianę.
- Chyba nie mamy czasu na żadną rozrywkę, chłopcy hotelowcy wymyślili, że już jutro wyruszamy w trasę... No to zbieramy się... Podjadą po nas z samego rana.. – powiedziała im o tym czego przed chwilą się dowiedziała.
- Wrrr... Jak ja nie cierpię takiej nie organizacji – marudził Chris.
- Ja tam lubię takie niespodziewane decyzje- powiedziała Estella – zresztą to wcale nie jest żadnym zaskoczeniem...
- Ty to w ogóle jesteś niespodziewana – odparła jej roześmiana Adriana. - Dan? Daniel?! Na Boga! Odłóż to! Nie masz pięciu lat! - Adriana zobaczywszy co wyczynia jeden z przyjaciół zaczęła mu przypominać o tym, że kilkunastoletni chłopak mógłby słuchać gdy się do niego mówi – Słuchaj, moja babcia też potrafi jeździć na hulajnodze i się tak tym nie popisuje – powiedziawszy to oparła dłonie na biodrach.
- Jak mój brat na tym jeździ to jakoś się nie czepiasz! Zaraz! Ty powiedziałaś, że twoja babcia jeździ na hulajnodze czy ja mam przesłyszenia jakieś? - spytał zdziwiony.
- Och człowieku, ale tak się składa, że twój brat ma sześć lat. I tak, dobrze słyszałeś co do mojej babci, swoją drogą ona jest bardzo wysportowana – rzuciła zniecierpliwiona.
- Ale... - zaczął szatyn.
- Co ale?
- Ona naprawdę jeździ na hulajnodze? - pytał z niedowierzaniem.
-No przecież mówiłam, że tak.
-No patrz, taka stara a jaka żwawa. - Zaśmiał się nie przestając się przemieszczać.
-Hmmm... Bo ja wiem czy z niej taka staruszka? - zawahała się dziewczyna.
- To ile ona ma lat? - Chłopak zadawał kolejne pytania.
- Za miesiąc skończy dwadzieścia siedem - powiedziała irytując się jeszcze bardziej.
- Co?! To niby jak jest twoją babcią? - Oczy Daniela ze zdziwienia robiły się coraz większe.
- To proste Dan. Ona jest szóstą żoną mojego dziadka. Myślałam, że już o tym wspominałam.- Wzruszyła ramionami.
- Co to za pogaduszki? Myślicie, że wszystko samo się zrobi? Daniel złaź z tej hulajnogi, potem pojeździsz, Adriana, niestety, ale od samego marudzenia nic się nie zrobi. Najpierw praca potem gadu-gadu, musimy się spieszyć bo w takim tempie nigdy się nie spakujemy. – Chris jak zwykle rządził wszystkim, pozostali tylko spojrzeli na niego spode łba i zaczęli pakować sprzęt, ubrania i wszystko co mogło być im przydatne.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wiedzma
:-(
:-(



Dołączył: 15 Mar 2006
Posty: 103 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Sabatu

PostWysłany: Sob 18:49, 13 Maj 2006 Powrót do góry

hmmmmmmmm........... ciekawie się zapowiada.....


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematTen temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)