Forum Forum Tokio Hotel Strona Główna  
 FAQ  •  Szukaj  •  Użytkownicy  •  Grupy •  Galerie   •  Rejestracja  •  Profil  •  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  •  Zaloguj
 Pokój nr 483 [1] Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu
Autor Wiadomość
misterka
:)
:)



Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 767 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 15:43, 04 Lip 2007 Powrót do góry

Ekhm, ekhm.
Dawno nie pisałam opowiadań, więc chyba wyszłam z wprawy. No, ale zmieszczam tu moje opo. Z nudów? Możliwe, bo nudzi mi się okropnie. Proszę, nie bijcie.
Pierwszy rozdział dedykuję Landrynie - for everything. Całus.


Rozdział I

Opowieści miłosne mogą nie mieć końca – naprawdę. Doświadczyłam tego na własnym przykładzie. Jednak to, co muszą mieć nieodzownie to początek. Historia, którą mam zamiar Wam opowiedzieć zaczęła się w pewien pochmurny i dżdżysty dzień lipca, dwutysięcznego szóstego roku pańskiego. Deszcz był ostatnią rzeczą, jaką można by się spodziewać, ponieważ te wakacje były wyjątkowo słoneczne i upalne. Jednak fakt pozostał faktem – lało niemiłosiernie. Wszyscy, którzy nie zdążyli w porę uciec do swych domów chowali się w najbliższych kawiarniach, a ci, którzy byli z dala od miejsca, gdzie mogliby przeczekać burzę, chowali swoje głowy pod tym, co mieli pod ręką – torbami, gazetami lub innymi rzeczami, które w jakimkolwiek – choć w najmniejszym – stopniu uchroniłoby ich i tak już mokre głowy.
Cholera jasna, pomyślała niska, rudowłosa dziewczyna, kiedy po raz kolejny została oblana brudną deszczówką dzięki „miłym” kierowcom, którzy z impetem przyspieszali, gdy tylko ją zobaczyli. Dziewczyna należała do tych osób, które zdołały zasłonić tylko swoje głowy przed lejącym się strumieniami deszczem. W jej wypadku była to deskorolka, którą z powodzeniem można by zastąpić nawet własnymi rękoma, gdyż woda przeciekała także przez nią. Rudowłosa z wielkim wysiłkiem odłożyła deskorolkę, aby zobaczyć, czy gdzieś w pobliżu nie ma jakiegoś przystanku, czy chociażby budki z hot dogami. Nie było. Dziewczyna postanowiła się jednak nie załamywać. Dosiadła swego pojazdu i nie zważając na lejący się zewsząd deszcz, ruszyła w poszukiwaniu czegoś, pod czym mogłaby się schronić.

***

- Ich muss durch den Monsun… - śpiewał David Jost, jadąc swym czarnym, wypucowanym lamborghini przez mokre ulice Berlina.
Zawsze, kiedy śpiewał tą piosenkę, poprawiał mu się humor. Czuł pieniądze. Za każdym razem wciągał powietrze i czuł zapach milionów euro, leniwie spoczywających w sejfie.
David Jost czuł się człowiekiem szczęśliwym i spełnionym. Jechał do wytwórni, aby zacząć pracę nad nowym albumem zespołu, który podbił serca tysiącom nastolatków, zespołu, który był dla niego żyłą złota – zespołu Tokio Hotel. Pan Jost miał o sobie ogromne mniemanie – widział już wszystko i dość wcześnie zdał sobie sprawę, że pieniądze są najważniejszą rzeczą w życiu. Teraz, kiedy współpracował z Billem, Tomem, Georgiem i Gustavem, nic nie mogło go zdziwić.
Nagle usłyszał okropnie fałszujący, dziewczęcy głos:
- Ein halber Mond versinkt vor mir war der eben noch bei dir…
Ściszył radio i zaczął nasłuchiwać. Cisza. Mężczyzna wzruszył ramionami, myśląc, że to może jakaś fanka, która naiwnie myśli, że członkowie Tokio Hotel jeżdżą razem ze swym menagerem.
- …und hält er wirklich was er mir verspricht.
Tego już za wiele! David przystanął na chwilę i zaczął się zastanawiać, kto wydobył z siebie te dźwięki. Siebie wykluczył od razu, ponieważ był posiadaczem głębokiego, męskiego głosu, a tamten ewidentnie należał do jakiejś dziewczyny. Poza tym, znał tylko pierwszą zwrotkę i refren „Durch den Monsun”. Odwrócił się i spojrzał na tylne siedzenie. Siedziało tam chude, rudowłose dziewczę, wyszczerzając zęby w szerokim uśmiechu.
- Dzień dobry! – powiedziała, jakby najzwyczajniejszą rzeczą na świecie było to, że bez zapowiedzi i zgody właściciela, pcha się do jego wozu.
- Hm, dzień dobry – mruknął David. – Co robisz w moim samochodzie?!
- Siedzę. Pada deszcz – dziewczyna wskazała głową na szybę, po której spływały krople deszczu.
- Widzę. Ale, do cholery jasnej, czemu wsiadłaś do mnie?! Nie, czekaj. Wiem! Chcesz autograf od chłopaków, tak? Przykro mi, dzisiaj autografów nie rozdają. Ale mogę ci powiedzieć w tajemnicy, że jutro będą nocować w Grand Hotelu, więc przyjdź koło czternastej, może się załapiesz nawet na wspólne zdjęcie. A teraz wyjazd z mojego wozu, bo zamoknie mi tapicerka.
- Zdjęcie z kim? – zapytała rudowłosa, szczerze zdziwiona.
David przez chwilę zaniemówił. Przez ostatni rok był najbardziej rozpoznawanym menagerem w Niemczech. Niemożliwe, żeby nie wiedziała, kim on jest.
- Achh, wiem! – powiedziała dziewczyna. – Musisz pracować z Tokio Hotel, skoro śpiewasz ich piosenki. Może pracujesz w obsłudze technicznej, co? Oni zawsze tak się puszą.
Mężczyzna zdziwił się po raz trzeci w przeciągu piętnastu minut. To było dla niego za dużo. O wiele za dużo. On i obsługa techniczna?! Jednak niełatwo było wytrącić z równowagi Davida Josta. Po trzydziestu sekundach wróciła mu zimna krew.
- David Jost – przedstawił się. – Menager Tokio Hotel.
- Wilhelmina Schaber. Ale proszę mówić na mnie Will, bo nie znoszę mojego imienia – powiedziała rudowłosa. – Skoro się już zapoznaliśmy, to gdzie jedziemy?
- Do Universalu – odpowiedział chłodno David. – Zapnij pasy, bo będzie szybko!
Sam nie wiedział, dlaczego nie wyrzucił tej nachalnej Will od razu. Nie wiedział również, dlaczego pozwolił jej pojechać razem z nim. Wiedział tylko, że właśnie zaczyna się coś, co nie śniło się filozofom. Ani jemu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez misterka dnia Śro 15:52, 04 Lip 2007, w całości zmieniany 2 razy
Zobacz profil autora
LnD
:-)
:-)



Dołączył: 18 Lut 2006
Posty: 1057 Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wrocław

PostWysłany: Śro 15:46, 04 Lip 2007 Powrót do góry

first
Edit:
Szybka jestem nie ma co. A więc mi się podobało. Nie lubie za bardzo rudych dziewczyn(nie wiem nawet dlaczego xD). Ale lubie deskorolki. Poza tym ha !
Zajeb***** ;*.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gracja
:-)
:-)



Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1061 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nozdrzec

PostWysłany: Śro 16:55, 04 Lip 2007 Powrót do góry

Mist...
Postaram się mówić głupio, żeby nie brzmieć zbyt mądrze.
Nie wiem dlaczego to przeczytałam, nie wiem też czemu komentuje. Może lepiej by było dla mnie gdybym się teraz zamknęła i wcisnęła zieloną strzałkę w lewym, górnym rogu ekranu. Ale nie ja. I chociaż nie wiem jak to przyjmiesz, jak zareagujesz i czy mnie nie wyśmiejesz to powiem co mam do powiedzenia. Bo chcę być bezstronna i komentować nie Ciebie, a Twoje opowiadanie. A Ty sobie myśl co chcesz.

Tak więc...
Pierwsze moje wrażenie to "szybko i dużo na raz; proszę wolniej."
Drugie: "opisana dokładnie pogoda, dzień, ludzie w deszczu, a nic nie wiem o tej dziewczynie."
Trzecie: "ona mu wskoczyła do auta w trakcie jazdy i nie zauważył? Dziwne."
Czwarte: "intrygujące zakończenie. To się chwali."

Nie wiem czy można wyjść z wprawy w pisaniu opowiadań. Wydaje mi się, że to jest gdzieś w nas, chociaż może czasem rzeczywiście przykrywa to kurz i ciężko potem odkurzyć.
Ale widzę, że się postarałaś i to mi się podoba.
Nie będę mówić, że jest nie wiadomo jak świetne i ekstra, żeby Ci się podlizać, czy coś, skoro tak nie uważam. Sądzę jednak, że nie stoi nic na przeszkodzie, żebym się przekonała do niego przy następnych częściach. Po pierwszej trudno powiedzieć czy jestem za czy nie.
Fajny styl, ciekawie opisane. Myślę, że to będzie świetne opowiadanie, a jeśli nie świetne to przynajmniej bardzo dobre.

To by było na tyle. Dziękuję za uwagę (jeśli takowa była) i poczekam na nową część.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Akemi
:-(
:-(



Dołączył: 07 Paź 2006
Posty: 137 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z innego świata ^^

PostWysłany: Śro 17:43, 04 Lip 2007 Powrót do góry

To było...hmm...ciekawe? tak to chyba dobre słowo na określenie tego co właśnie przeczytałam. Rudowłosa Will...ewidentnie to ona nada tej historii bieg, ale to od Ciebie zależy czy będzie on udany xD. Mam nadzieję, że tak. Póki co nic więcej nie powiem. po prostu poczekam na dalszy ciąg.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
misterka
:)
:)



Dołączył: 13 Lis 2006
Posty: 767 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 17:57, 04 Lip 2007 Powrót do góry

Gracja napisał:
Pierwsze moje wrażenie to "szybko i dużo na raz; proszę wolniej."


W sensie, że co?

Gracja napisał:
Drugie: "opisana dokładnie pogoda, dzień, ludzie w deszczu, a nic nie wiem o tej dziewczynie."


Opisałam dokładnie pogodę, żebyście mieli w miarę dokładny obraz, w jakich okolicznościach to się dzieję. Pogoda będzie miała duże znaczenie, ale dopiero przy końcu opowiadania (tak, tak, Mist już skończyła pisać). Bardzo dobrze, że nic nie wiadomo o tej dziewczynie, bo tak ma właśnie być. Nie chciałam jej przedstawiać na samym początku. Wszystkiego się o niej dowiecie, ale wszystko po kolei. Wink

Gracja napisał:
Trzecie: "ona mu wskoczyła do auta w trakcie jazdy i nie zauważył? Dziwne."


Haha, wiedziałam, że ktoś się do tego przyczepi. xP Nie zauważył, bo śpiewał DDM, deszcz lał, wiatr wiał i było głośno. ;D

Gracja napisał:
Czwarte: "intrygujące zakończenie. To się chwali."


Podziękować. ^^


Dziękuję za każde słowa krytyki. Piszcie szczerze, co sądzicie, bo to pomaga mi w poprawianiu się i dzięki temu wiem, jakie błędy popełniam.
II rodział jutro. ^^


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Veren
:)
:)



Dołączył: 04 Kwi 2006
Posty: 635 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: z krainy Wielkich Jezior

PostWysłany: Pon 12:25, 09 Lip 2007 Powrót do góry

Podoba mi się twój styl pisania, bo czyta się lekko i przyjemnie.
Poza tym, zaintrygowałaś mnie. Ta dziewczyna jest taka...nieprzewidywalna xD. Wszystko może się w tym opowiadaniu zdarzyć.
Ma ciekawe imię Wink.
Czekam na drugi rozdział Smile.


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Gracja
:-)
:-)



Dołączył: 23 Kwi 2006
Posty: 1061 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Nozdrzec

PostWysłany: Śro 8:49, 18 Lip 2007 Powrót do góry

Jak to mówią "jutro będzie futro, a pojutrze już po futrze". Że tak zapytam, gdzie nowa część? Czyżbyś zapomniała?
Ale ja chcę rozdział drugi!


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
~fiff




Dołączył: 31 Lip 2007
Posty: 16 Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa

PostWysłany: Wto 21:16, 14 Sie 2007 Powrót do góry

Bardzo, ale to bardzo mi się podobało Smile
Jeszcze czegoś takiego nie czytałam.
Czekam na kolejną część tej historii.
~fiff


Post został pochwalony 0 razy
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:      
Napisz nowy tematOdpowiedz do tematu


 Skocz do:   



Zobacz następny temat
Zobacz poprzedni temat
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001/3 phpBB Group :: FI Theme :: Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)