Przyszłość

Tak mnie jakoś wzięło na zakładanie tematów ;P
Ten temat będzie związany z Waszymi planami na przyszłość. Macie jakieś plany? Kim chcecie być w przyszłości? Co zamierzacie robić?
Może zacznę od siebie ;D
Kiedy byłam mała, to nie chciałam być, jak każda przykładna dziewczynka w moim wieku, baletnicą, księżniczką, modelką, czy czymś podobnym. Zawsze chciałam być sportowcem albo ewentualnie policjantką. Z biegiem lat to się zmieniło. Dziś moje zamiłowanie do sportu nieco osłabło, ale nadal gram w nogę. Jakieś trzy lata temu postanowiłam, że pójdę na prawo i zostanę adwokatem ;D Zaczęłam interesować się łaciną i historią starożytną. Jeszcze o mnie usłyszycie! Wink

A Wy? ;D

Hmm więc ja jak byłam mała to chciałam być bardzo piosenkarką,tancerką,modelką itp... Wink

A ja mam takie plany przyszłość jak narazie...
Bardzo chciała bym zostać reporterką(takim któremu gwiazdy udzielają wywiadów;D)uwarzam ze jest to bardzo fajna praca ponieważ widzi się gwiazde i nietrzeba nawet za to płacić Wink

Teraz chcę się bardzo krztatować języki...umiem już trochę angielski,niemieckiego będe się uczyć od tego roku późnij najwyżej zacznę uczyć się np:włoskiego aby znać conajmiej 3 języki.
Może wyjade do angli lub do niemiec na kilka lat aby tam szkolić język(ale to naprawdę jeszcze mi do tego daleko;P)
Chciała bym miec także jakąś własną kolekcję ubrań...może to wypali ponieważ..a zresztą nie ważne;P
Z kumpelkami mamy zespołł mamy juz kilka piosenek..lecz nie sądze zeby wiązała sie z nim jakaś daleka przyszłość...ale może Wink

W kązdym razie chciała bym bardzo zostać reporterką umieć języki.Teraz najbardziej z nauki skupiam się właśnie na nich!POzdro:*

Jak byłam mała chciałam być... strażakiem. Moja sis podobnie!
Natomiast teraz chciałabym isć na prawo i zostać radcą prawnym. Jakiś czas temu chciałam zostać menadżerem, ale kiedy sie dowiedziałam, że muszę zdawać rozszerząną matmę na maturze - zrezygnowałam.
Przyznam, ze chcę iść do technikum gastronomiczno-hotelarskiego. Moze jeszce kiedyś, będę miała własny program w telewizji, kto wie...
Angielski umiem całkiem nieźle. Bardzo chciałabym sie nauczyc fińskiego. Umiem tylko podstawowe słówka(tak, nie proszę, przepraszam, dziękuję, itp.), a w Lublinie nie ma w żadanej szkole jężykowej fińskiego:( Ale wierzę, że kiedyś się nauczę i wyjadę do Finlandii...

Chce skończyc gimnazjum. Później liceum. I chce wyjechać za granice na studia. A zawód? chce być kims i zaisnieć w showbiznesie Razz

Nie mam pojęcia kim będę w przyszłości...
Chciałam być archeologiem, tajnym agentem, a teraz prawnikiem/radcą prawnym...
Narazie moja przyszłość ogranicza się do myślenia o weekendzie xD

Co do języków...
Też kłade na nie duży nacisk. Uczę się angielskiego, niemieckiego i hiszpańskiego.

Jednego jestem pewna... WYJADE Z POLSKI. xD

Ja chce....hmmm...
Moje plany,to chce zostać sławną gitarzystką no albo prawnikiem...

Ja początkowo chciałam być architektem/projektantem mody. Potem wzieło mnie na prawnika... W środku przewinął się jeszcze dziennikarz Very Happy

Potem był pediatra... Ostatnio psycholog, który mi przeszedł... Nie wiem do czego się nadaję. MYślę o przyszłości, ale... niecodziennie. Przeważnie zastanawiam się jak to będzie, a nie co będę robić :]

u. dużo czasu mam żeby podjąć decyzję. no ale jakieś zarysy tam są.. : P.

no więc, kiedy byłam mała... chciałam być piosenkarką ; P.

w wieku pozniejszym chciałam zostać projektantką wnętrz. i trzymało mi się to jakieś 3 lata.

obecnie myśle raczej o psychologii, dziennikarstwie lub prawie.
mam jeszcze takie małe zboczenie. powiedzmy alternatywę... szkoła teatralna. ale nie myśle o tym poważnie.

chcę i będe umieć perfekcyjnie język niemiecki, angielski i... słowacki.

po gimnazjum wybieram się do liceum ( xd. ) potem opuszczam moje rodzinne Kielce i wybieram sięna studia myślę. w gre wchodzi Warszawa i chyba tylko Warszawa. chociaż gdybym mogła studiować poza krajem napewno dobrze bym się nad tym zastanowiła i może... może, kto wie. Niemcy. Anglia.

nie będe sławna, nie będe bardzo bogata ale będe mieć faceta który wygląda jak GIJORK ewentualnie DŻORCZ lub po prostu nim będzie. xd. i będe szczęśliwa. będe miała niezłą chate, garaż w którym będą 3 gitary elektryczne, bas, perkusja i 2 mikrofony. (no co tak na zapas.)

nie będe mieszkać w Polsce. myślę. chociaż jestem dość EMOcjonalnie związana z tym krajem. będe mieszkać w Berlinie lub w Magdenburgu i będe panią prawnik/redaktor/psycholog.

wyjade na troche do stanów odwiedzić rodzinę i pozwiedzać XD oczywiście zabiore ze sobą mojego boskiego męża Georga. XD.

taaa...

A ja tam w sumie nie mysle o przyszlości, nie znalazłam jeszcze tego co tak naprawde potrafie robic. Choc nie. Znalazłam. Chciala bym zostac zawodową tancerką. Nie jakąs sławą ale tancerką i brac udzial w konkursach tanecznych i wygrywac nagrody. O tym mysle od małego i tego sie trzymam.

A plany na tą chwile to takie ,ze mam wyjechac do niemiec i tam mam skonczyc 3kl gimnazjum. Boje sie tego i nadal decyzji nie moge podjąc ale z drugiej strony krzycze zeby sie udało. Boje sie ,ze w ogole sobie tam nie poradze bo języka zabardzo nie znam. Choc kazdy mowi ,ze naucze sie go bardzo szybko a tata nawet ,ze ludnosc niemiecka jest bardzo tempa i powle tam wszystkich na kolana. Ale to tylko gadanie i nadal bije sie z myslami.

No to tyle. Pozdrawiam Smile

psecinek- Aż ja nie wierzę... moja siostrzyczka tez poluje na fiński. Ona kocha skoki i fińskją reprezentację... KUpiła sobie nawet jakiś tam podstawowy kurs- samouczek fińskiego Smile

A tak ogónie to ja nie wiwem czy mam plany na przyszłośc...chciałabym podbic cały świat Smile

Ale tak naprawdę to pragnęłabym wyróżnic się z tłumu i zapisac swoje nazwisko na kartach historii...

Hmm... Ja jak byłam mała nie chciałam zostać piosenkarką, ani aktorką itp. Kochałam wtedy szkołę, nienawidziłam ferii i w ogóle chciałam się ciągle uczyć, dzwonki były dla mnie katorgą. Wiem, wiem była dziwna. Tak, wtedy chciałam zostać nauczycielką od byle, czego. Potem chciałam uczyć w zerówce, ponieważ nie trzeba uczyć trudnych rzeczy:wink: Potem przez dłuższy czas nie wiedziałam, kim chciałabym być. Przyszłość była dla mnie zamglona. Teraz wiem ze chciałabym przeprowadzać z kimś wywiady, pisać artykuły do gazety, ogólnie pracować w gazecie.

Jesli chodzi o przyszlosc blizsza, tzn. co bede robila wieczorem czy za 2 dni, to nienawidze planowac. Slowa "ustalmy" czy "zorganizujmy" tak mi dzialaja na nerwy...Wole nie miec planow, wszystko tak spontanicznie powinno wychodzic, bo tak najlepiej.

Do przyszlosci troche dalszej- chce skonczyc gimnazjum z dobrymi ocenami. Kurcze, przez cale 2,5 roku mialam czerwony pasek, a na koniec szkoly klapa...Dlatego poprawiam wszystko, co moge. Mam w planach pojscie do liceum, ale to tez nie do konca jest pewne, bo zwykle na ostatnia chwile mi cos odbija.
A juz na bank zapisze sie do jakiejs szkoly tanca. Po prostu musze tak uczynic, bo inaczej chyba sie zabije Smile

Nie wiem, kim chce byc w przyszlosci. Jak bylam mala, wszyscy widzieli we mnie piosenkarke Smile

, ale to minelo. Chcialabym zostac tancerka...To nie musi byc koniecznie moj zawod, ale tanczyc musze umiec. Mialam manie na lekarza, tajnego agenta, zolnierza, nauczycielke, pilota, lyzwiarke figurowa...Kiedys chcialam ksiazke napisac( nadal chce, ale nie umiem sie zabrac), i grac na fortepianie. A teraz nie wiem. Tylko wlasnie chcialabym zostawic slad po sobie.
Zobaczymy, jak to bedzie Smile

OMG! Ja to mialam wiele marzen o tym kim chcialabym byc:P
Mianowicie:
Okres podstawowki-> Cookierek chce zostac aktorka albo dziennikarka, ewetualnie sekreterka <o lol!>
okres gima: Mialam mnostwo marzen, chcialam pojsc do szkoly plastycznej a pozenij na ASP... dalej jednak marzylo mi sie dziennikarstwo i aktorstwo.. Razz

Jak zaczelam na maxa trenowac tenisa chcialm pojsc na AWF i zostac trnerem.. albo ewentualnie fizjoterapeuta:D
Teraz: Jak narazie nie wiem dokladnie kim chce zostac... Po tej szkole mam pewne kwalifikacje teleinformatyka:D lol2
Studiowac mam zamiar w Niemczech... kreci mnie historia, germanistyka albo dziennikarstwo:P
Podoba mi sie tez zabawa w prezenterke tv:P To jest odjazd:D
A co bede robic to sie zobaczy:P "Leb Die Sekunde" nie?xD
Agata, ja tez chcialbym napisac ksiazke... oj bardzo:D

Tak sobie ostatnio pomyślałam,że chciałabym miec jacht na który mogłabym oplynąc cały świat

Ja jak byłam mała to bardzo chciałam zostać przedszkolanką, nauczycielką, albo pracować w żłobku Very Happy

O nauczycielce jeszcze długo potem myślałam, ba: byłam przekonana, że nią zostanę, a od gimnazjum planuję iść do szkoły aktorskiej. Poważnie jestem na to nastawiona. Chociaż wiem, że nie będzie łatwo :/ Zastanawiam się jeszcze tylko którą szkołe wybrać. O Wrocławiu raczej nie myślę, bardzo chciałabym się uczyć w Krakowie, Warszawie albo Łodzi, nie wiem tylko gdzie bardziej Razz

Jeśli coś nie wypali, to chciałabym iść na turystykę, albo lingwistykę. A w tym momencie jestem w klasie pierwszej liceum o profilu kulturowo-humanistycznym z rozszerzonym francuskim Very Happy

Mrs. Nobody, mam też w programie Łacinkę Very Happy

Ale nie należy ona niestety do moich ulubionych przedmiotów :/
A jeśli któraś z was chce studiować za granicą, to radzę zainteresować się stypendiami, bo podobno bardzo łatwo jest uzyskać, tylko niewiele osób o tym wie, w związku z czym niewiele korzysta.