Marilyn Manson

Ooo taaa sluchalam z shira na koloni jednej piosenki i mi w ucho wpadla jak nie wiem...No ale szczegolnie jak shira spiewala refren:sex sex sex... xD

Edit:Jejku sorry Veruś no tak...Z toba tez sluchalam.A Killera zostaw xD
Wbijaj do mnie xP A z Verą tez sluchalam fakt.Manson jest the best choc z wygladu mnie przeraza...

LnD nie no chyba sie obraze!! Ze mna tez jej sluchalas!! I ja tez ja spiewalam. Nie no foch z przydupem. Ide do Kędraka Smile

A MAnson jest w moich oczach swietny Smile

i ma zajebombastyczny glos (hehe Crazy Agata Smile

Mucha the best)

Teeeż to zawsze śpiewam xD This is the new shit ;P

hm. dziwne. jak mozn a sluchac i Tokio Hotel i Mansona. przeciez to jest poprostu komiczne.
bo Manson potrafi dac kopa na koncertach, a Tokio Hotel nie bardzo....

nie no DeeDee nie przesadzaj.

tak samo jak Ty, potrafisz słuchać Dezertera i Boba Dylana Wink

.

Dee-Dee nie zgodze się z Tobą.
Jesli chodzi o muzykę to to zalezy od gustu. Na temt gustu sie nie dyskutuje, ale na temat muzyki mozna Razz

Więc ja mogę powiedziec, że słucham TH i Mansona. I faktycznie nie maja ze sobą prawie nic wspólnego. A to, że Manson to wyjadacz i że daje kopa na konceratch, to co z tego? TH przeciez na swój sposób zabawia ludzi na koncertach i wychodzą z wielkimi bananami na gębach.
Są ludzie, którzy słuchaja nawet muzyki klasycznej oraz hip hopu, dziwna miszanka, ale jednak.
Więc zrozum, że to nie jest komiczne. Poprostu ludzie słcuhaja tego, co im podpasi. I nie ważne czy to jest rockiem, a tamto metalem czy technem.

Co do Mansona, to na kolonii co chwilę słcuhałam Sweet Dreams... bosko się to z nim spiewa xD

Hm... wiecie co? Manson chodził do katolickiego liceum<lol> miła perspsektywa dla mnie Very Happy

. Lubię tego gostka, że jest takim inwiduum... właściwie mało znam jego utworów... ale z tych co słyszałam, to uwielbiam "Tainted Love", potem "Personal Jezus" i "This is the new shit"... Smile

Pan Manson... Nie obchodzi mnie, czy jest prowokatorem, jaką szminkę kładzie na pysk, jakie ma klipy, co mówi, czy jego koncerty są zakazywane, czy przestrzegają przed nim w Radiu M, itd...
Jego muzyka i wokal - to mnie odrzuca. Muzycznie jeszcze bym parę rzeczy przetrawił, ale wokalnie już nie. Jego maniera jest taka, hmm, industrialno/mrocznie/demonicznie/agonalna z nastawieniem na agonię i anoreksję. O ile demoniczne wokale to normalna rzecz w cięzkiej muzie, to u Mansona po prostu ich słuchać nie mogę.... No nie mogę...
Ale wiem i rozumiem, że innym osobom może sie to podobać.

Hah. Powiem Ci Arges, że co do jego wokalu to się z Tobą zgodzę. Może dlatego przestałam go słuchać, bo znudziła mi się tworzona przez niego muzyka, a raczej wlasnie to jak spiewal...