Dir en grey

Musze przyznac, ze swoim zachowaniem i wygladem czesto szokuja nawet tych, ktorzy sa odporni. Ale mimo wszystko, warci sa poswiecenia im uwagi.
Przede wszystkim polubilam ich za "Akuro no oka". Piekny tekst i teledysk, naprawde polecam.
Charakterystyczne dla tej japonskiej grupy jest to, ze dla nich nie ma "tabu". Chca poruszyc jakis temat w piosenkach - robia to. I nie wahaja sie.
Zobaczmy np. piosenke "Tsumi to batsu". Jest o gwalcie. Malo kto, odwazylby sie przedstawic swiatu cos takiego.
Do sluchania zachecila mnie night-kid z thpoland. I w gruncie rzeczy naleza sie jej podziekowania.

Teraz mowcie, co Wy sadzicie na ich temat.
Pozdrawiam:
~ddm

mmm... japoński rock ;)
trochę słucham ale o nich nawet nie słyszałam o.O
już ściągam...

Edit:
ah... fajnie grają... bardzo podoba mi się "Saiyo no uta" ^^
ale i tak Mucc rzadzi :D

~ddm napisał:

Zobaczmy np. piosenke "Tsumi to batsu". Jest o gwalcie. Malo kto, odwazylby sie przedstawic swiatu cos takiego.

Hmm.. łzy też mają piosenke o gwałcie i o aborcji, wiec w sumie nic szczegolnego.

Nie znam ich, a Ty ani trochę nie przybliżyłaś nam tego zespołu, jedynie swoją opinią, więc się nie wypowiadam.

Co do piosenki o gwlacie, watpie by "Lzy" urzyly takich slow w tekscie. Moge zalatwic tlumaczenie. A piosenka, to ta ostatnia z linkow.

Akuro no oka:
http://www.youtube.com/watch?v=mije3A3J52U

Yokan:
http://www.youtube.com/watch?v=K8wKK1W4dqc

Ain't afraid to die:
http://www.youtube.com/watch?v=QXCTB2PA-Mg

The Final:
http://www.youtube.com/watch?v=PvuSOmxIqbY

Tsumi to batsu:
http://www.youtube.com/watch?v=Ti-QvyD36_c

EDIT

Przeczytalam regulamin i daje troche informacji:

Dir en grey - japoński zespół rockowy,

powstały w 1997 roku w wyniku rozpadu grupy La:Sadies.

Zespół liczy pięciu członków:

- Kyo (wokal),

- Kaoru (gitara),

- Die (gitara),

- Toshiya (gitara basowa),

- Shinya (perkusja).

Nazwa zespołu składa się z trzech słów, każde wzięte z innego języka.
"Dir" z niemieckiego, "en" z francuskiego oraz "grey" z angielskiego.
Kaoru utrzymuje, iż "Dir en grey" znaczy "szara moneta",
jednak lepszym tłumaczeniem byłoby "tobie w szarości".
Fani, mówiąc o grupie, zamiast pełnej nazwy,
używają często wyrażeń "Deg" oraz "Diru".

A w mojej sygnie i avku mozecie zobaczyc kochanego aniolka, czyli Shinye.

Sa zaje*****.. Poznalam ich dzieki mojej mamie. Wiem ze troche to dziwne, ale moja mamuska jest fonka X-Japan i do tej pory siedzi w japonskiej muzyce. Nawet namawiala mnie na koncert Dirkow

Dir en grey <3.
Są trochę szaleni, ale i tak ich kocham.
Pamiętam jak pierwszy raz usłyszałam "Ain't afraid to die". Pierwszą reakcją był śmiech, a potem zafascynowanie.
Deg jest po prostu super zespołem. Chociaż nie wszystkich piosenek da się słuchać.

Shinya i Kyo są świetni.