Motory

Mały Szatanek napisał:

Wiem ze to dość dziwny temat, no ale cóz...

Powody dla których nie chciałabym miec motoru:
- mozna sie na nim zabić
- dużo paliwa zjada
- policja często czepia sie motorów

Ja powiem tak moj tata ma motor i zawsze razem jezdzimy na zloty i chcialam powiedziec do wypowiedzi Malego Szatanka ze policja nie czepia sie motocyklistow jeszcze ani razu od dwoch alt nas nie zlapla ani tym podobne , zabic sie mozna i to bardzo czesto Smile

i nawet tak bardzo paliwa nie zjada Smile

Pozdro dla SCPc Smile

< moj klub>
Pozdro i caluski dla fanow th Smile

A ja bym chciała kiedyś się przejechać na motorze ;D
Tylko... boję sięę ;P
Łehehe ;D Bo co innego pędzić i siedzieć w bezpiecznym samochodzie a co innego jak mało cie nie zwieje z siedzenia ;D
Poza tym niedawno widziałam ciało motocyklisty tuż po wypadku, bo nawet jeszce go nie zakryli... ;/ ;(
Łeeh...
Ale przecież można się zabić schodząc ze schodów, więc po co sobie odmawiać jazdy na motorze, skoro to samo może nas spotkać przed własnym domem...

Ostatnio brat chciał mnie wziąść, mówił, że będzie jechać powoli, ale jak ja widze to jego powoli to już wole nie wsiadać w ogóle :].

Marze o tym, żeby się przejechać na takim motorku jak ma Paweł Małaszyński w serialu Magda M.
Najlepiej z... Pawłem Małaszyńskim. Smile

Uwielbiamm otory.
Zawsze chciałam mieć taki jak taka dziewczyna z takiego serialu Anioł cośtam...
Wypadło mi z głowy. ona miała taki czytnik z tyłu głowy.. Jak to sie nazywało... Nie pamiętam.
Ale w każdym bądź razie takie chciałabym mieć.
I bedę mieć. W przyszłości.

Gracja przeczytalam, ze uwielbiasz odory
chciałabym, zeby mnie mój chłopak ( w pzryszłosci) woził jakimś Very Happy

Sylas napisał:

A ja bym chciała kiedyś się przejechać na motorze ;D
Tylko... boję sięę ;P
Łehehe ;D Bo co innego pędzić i siedzieć w bezpiecznym samochodzie a co innego jak mało cie nie zwieje z siedzenia ;D

[ahahaha xD]
nie no kochana mogę się pod tym podpisać? xP

i właśnie jak tak sobie przeglądałam ten temat to sobie o Magdzie M. przypomniałam... tak żeby ukochany facet woził na motorze...aaach..

ja kocham motory..zwłaszcza ścigacze ;D chciałabym się przejechać ścigaczem ale boję się że mnie zdmuchnie podczas jazdy xD <lol>

A mi dzisiaj Rafał powiedział, że ma ścigacza i że mnie zabierze kiedyś na przejażdżkę. Yyyeeaaahhh!
Się nie mogę doczekać. Mam nadzieję, że mnie nie zwieje. Smile

O bardzo dobry dzial. nie macie sie czego bac w jezdzie motorem. chyba ze jedziecie z psycholem ktory z pasazerem jezdzi jak down to rozumiem ale tak ogolnie to fajna frajda jechac motorem
wg. mnie to najlepszy turystyczny motor:
[link widoczny dla zalogowanych]

Moja obsesja na tym punkcie ostatnio się pogłębiła...
Hmmm.
To nic. Kiedyś kupie sobie BMW <buja w obłokach> ;]

Motory mi się wydają takie... długie strasznie.
Że jak siedzę to do kierownicy mam daleko.
Ale mi się podobają.
Nie bardzo się znam, ale co tam.
Byleby sobie tak pojeźdźić.
A! Przypomniało mi się, że w lecie mi mama chciała kupić skuter XD.
Nie chciałam.
Raczej bym się nie pokazała na skuterze Very Happy

.

Wysłany: Wto 17:56, 13 Mar 2007

Nie chce sie chwalić ale od niedawna mam bardzo fajny motorek HONDA GOLDWING 1500. bardzo fajnie się nim jezdzi. Narazie tylko jako pasażer:D Very Happy

.

Wysłany: Wto 20:21, 13 Mar 2007

Jak nie chcesz się chwalić to się nie chwal. xD proste i logiczne Smile

.

a żeby nie było offtopu to motory mi się podobają, chciałabym mieć, ale zabiłabym się na nim xD. O! właśnie! Zapomniałabym! Denerwują mnie ludzi, którzy noszą się z tym, że mają motor xD. Debile xD.

Wysłany: Wto 20:54, 13 Mar 2007

Mój kuzyn ma "motor". Stary Ogar. Mógłby kupić sobie nowy, a nie reperować tego gruchota(sporo w niego włożył). Ale pamiętam jaki był szczęśliwy, że bedzie jeździł... nie zdążył wyjechać z działki, a już urwał się hamulec xP.

Wysłany: Śro 19:55, 14 Mar 2007

Nie mam motoru, ale za to moja kumpela ma skuter, z którym wiążą się bardzo ekstremalne wspomnienia Twisted Evil

. Przykład? Jechałyśmy we trzy bez kasków po drodze (teren zabudowany) coś koło 100km/h (bo skuter był bez blokady xD). Skuter nie był ubezpieczony ani nie miał rejestracji xD. No i chyba nie muszę dodawać, że żadna z nas nie miała karty rowerowej, motorowerowej, że o prawie jazdy nie wspomnę. Żyć nie umierać.